Skocz do zawartości

Ostatnio widziałem/widziałam...


aux

Rekomendowane odpowiedzi

Pierwsza część była fajna bo ... było cicho na sali kinowej. Absolutna cisza, której wymagał pomysł na film. W 3/4 projekcji autentycznie przysypiałem, znużyło mnie prowadzenie tempa akcji i koniec filmu przyjąłem z ulgą. Ckliwe, przehypowane dla mnie ale 7/10 daje z czystym sumieniem bo pomysł fajny. Sequell raził mnie w oczy - "kurła znowu to samo", monotonia i jakby mało było ciszy na sali to jeszcze momenty z niesłyszącą bohaterką... Za wiele dla mnie - koncept fajny ale na 1 raz. Trójkę zobaczę z internetowej wypożyczalni zdecydowanie - wolę usnąć w swoim fotelu.

Odnośnik do komentarza
58 minut temu, MEVEK napisał:

Ja obie części oceniam podobnie = 7+/10. Oba widziałem w premiere z tym ze jedynka byla tylko na netflixie, zgadza sie ? 2 widziałem w kinie i reakcja byka bardzo pozytywna. Z chęcią obejrzę jeszcze raz w domu.

niet, ciche miejsce 1 pojawiło się znikąd i zrobiło robotę

 

netflix podchwycił temat i skopiował pomysł. Zrobili Nie otwieraj oczu. Totalne gówno, które nie zasługuje nawet na to, żeby o tym pisać na forum dla konsolomaniaków

 

 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Nobody - na poczatku myslalem, ze sliski Jimmy nie pasuje do tej roli, ale szybko zmienilem zdanie. Lubie tego aktora, takze ciesze sie ze w koncu dostal normalna role w ktorej nie jest juz kojarzony z Saulem Goodmanem. Taki emerytowany John Wick. Miejscami komediowo jest ale mimo to bardzo mi sie podobalo:hi:

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Creed II - już nie ma tego powera co w pierwszej części, B. Jordan zagrał zdecydowanie słabiej i mniej przekonująco, Stallone jako stary Rocky nadal świetny, miło było zobaczyć Lundgrena jako Drago, ale cały film jednak niczym nie zaskoczył i jedynie fajnie zamknął klamrą historię Rocky'ego (o wiele lepiej niż Rambo), 6/10

 

Zombieland 2 - nie wiem kto to zatwierdził, ale albo miał za dużo pieniędzy, albo twórcy mieli jakieś kompromitujące fotki producentów żeby tego balasa puścili. Wymęczony, pełny pustych żartów, z debilnym scenariuszem, z samymi kliszami, nawet autoparodia im nie wychodzi, no po prostu aż zęby bolały. Jedynie można sobie na Emmę i cycki Abigail popatrzeć, 2/10.

 

Gemini Man - oprócz zachwytu nad odmłodzonym Willem Smithem (choć i tak tylko miejscami, bo chwilami to wygląda jak kiepski render z PS1), jakimiś tam echami z książki "Trzeci bliżniak" Kena Folletta, ciekawymi plenerami i ładnymi oczami Elizabeth to za bardzo nie ma co tu szukać. Nudny, przegadany i w niczym nie trzymający w napięciu. 4/10.

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza
14 godzin temu, Rudiok napisał:

Gemini Man - oprócz zachwytu nad odmłodzonym Willem Smithem (choć i tak tylko miejscami, bo chwilami to wygląda jak kiepski render z PS1), jakimiś tam echami z książki "Trzeci bliżniak" Kena Folletta, ciekawymi plenerami i ładnymi oczami Elizabeth to za bardzo nie ma co tu szukać. Nudny, przegadany i w niczym nie trzymający w napięciu. 4/10.

 

TEż to widziałem. Początkowo ok, potem jest coraz gorzej i efekty odmłodzonego Smitha słaby jak na dzisiejsze czasy. Nie wiem co sie stało z Elizabeth, chyba starość, ale mogła by robić za Ripley w remake'u Obcego.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

@Rudiok @Plugawy

Gemini Man powstał tak naprawdę w innym celu. To jest/był pokaz technologii 4K 3D 120fps. 

 

Cytat

Gemini Man was released on October 1, 2019, and was theatrically released in the United States by Paramount Pictures on October 11, 2019, in standard 3D, Dolby Cinema (2K Dolby Vision 120 fps), 4DX, IMAX 3D, and ScreenX Formats, as well as in 120 fps HFR (high frame rate) "3D+" on select screens (including 16 Dolby Cinema[5] and 47 IMAX 3D with Laser screens worldwide and only one TCL cinema that presented film[6] in 3D 4K 120 fps but without HDR).[7] No one presented the native 4K Dolby Vision 120 fps. The Film on Blu-ray used 59.94 fps presentation.

Ja uważam, że to jest demo technologiczne, a nie "prawdziwy film" i w tych kategoriach to rozpatruję. Oglądałem wersję 4K - 60FPS - HDR i jakość obrazu gniotła jajca.

Odnośnik do komentarza
W dniu 7.07.2021 o 17:01, Shankor napisał:

@Rudiok @Plugawy

Gemini Man powstał tak naprawdę w innym celu. To jest/był pokaz technologii 4K 3D 120fps. 

 

Ja uważam, że to jest demo technologiczne, a nie "prawdziwy film" i w tych kategoriach to rozpatruję. Oglądałem wersję 4K - 60FPS - HDR i jakość obrazu gniotła jajca.

 

Na Netflixie jest w HD a wiadomo jak netflixowe HD wygląda. Gówno rozmazane. A twarz według mnie słabo to zrobili, bo nawet w tym filmiku na YT wygląda to kolosalnie lepiej 

 

 

Chyba, że technologia tak skoczyła przez te 2 lata tak, że jest to lepsze.

 

Ciche Wzgórze miejsce 2 - słabe to było, zero napięcia, kilka wątków, wszystko zaledwie liźnięte, czuc niedosyt. Nie wiem co jest z tymi dzieciakami w tych nowych filmach, ale tak głupich bachorów i ich decyzji to jeszcze nei widziałem. Dla mnie 4/10.

 

Skylines z netflixa - 3/10 kolejny hicior.

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Plugawy napisał:

 

Na Netflixie jest w HD a wiadomo jak netflixowe HD wygląda. Gówno rozmazane.

To nie wina Netflixa, tylko twojego sprzętu, albo neta. U mnie HD bardzo dobrze wygląda przy necie 300 mb/s i TV 4K UHD. Jak z Iksbona puszczałem to też nie było się do czego przyczepić.

Odnośnik do komentarza

Ja już puszczam z TV tylko. Net mam też 300Mb światłowód i przy netflixowym UHD wyraźnie widać różnicę do HD. Mogę też sprawdzić z jaką prędkością się buforuje film i jest to przy HD tylko 3-6Mb/s wykorzystane. HDRy po jakoś 12Mb/s sie buforują nie pamietam. Zleży tez jaki film w HD jest, niektóre wyglądają dobrze, ale przy tym akurat kiepsko było.

Odnośnik do komentarza

Ja nie wiem, pomijając starsze filmy, które i tak są podbite do fajnej jakości, to zazwyczaj większość produkcji bardzo mi się podoba wizualnie, a mam czuły wzrok na wszelkie niedoskonałości obrazu w filmie. UHD nie testowałem, ale w HD zazwyczaj jestem miło zaskoczony jakością i ostrością obrazu. Jak przerzucam sceny w jakiejś produkcji to też nie ma spadków.

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Po bardzo mizernym Wandavision i beznadziejnie glupim Falcon & WS przyszedl czas na…

Loki - po innych serialach z tego uniwersum posmak zepsutej jagnieciny duszonej w sosie z cuchnacej kangurzej watroby nie rokowal dobrze dla tej odslony. Krotko mowiac slusznie, ale ja nie o tym chcialem mowic. Przejrzalem sobie liste “tfurcuf” tych zajebistych produkcji i o matko…co za beztalecia sie zabieraja za pisanie scenariuszow. Jakies no-name’y bez doswiadczenia, z résumé biednym i niewystarczajacym by powierzyc przekaz narracyjny widowni z oczekiwaniami. Durne w uj dialogi, z ktorych nic nie wynika, non stop powtarzaja to samo, mysli, ktore nie wnosza nic nowego, durne postacie poboczne, ktore nawet usmiechu politowania nie wywoluja. 
Najgorsze jest jednak to, ze postac tytulowa, a wiec glowny protagonista, to nie jest Loki. To jakis frajer podszywajacy sie pod mistrza oszustw, mistyfikacji i sciemy. Jest niemal postacia poboczna w serialu o nim. 
W Inifinity Saga stworzono fundamenty pod rozwoj uniwersum. Mocne i solidne fundamenty, na ktorych stawia sie lepianke z gowna antylopy i nosorozca. Decyduje sie na pierwsze sezony tylko dlatego, ze jakas durna i naiwna czastka mnie wciaz wierzy, ze kino i seriale nie umarly, ale prawda jest taka, ze wszystko zdycha. Zdycha i smierdzi przy tym jak padlina. Te seriale sprawiaja, ze moje ulubione postacie z tych popcornowcow staja mi sie obojetne. Nie mam ani checi, ani pamieci, ani woli myslec o nich. Stwarzaja odpychajaca atmosfere, w ktorej nie ma miejsca na jakosc. 
Ide w weekend do kina na Black Widow i mam nadzieje, ze nie wyjde w srodku seansu po raz pierwszy w zyciu.

  • Plusik 2
  • WTF 1
Odnośnik do komentarza

Ogladam sobie recenzje Critical Drinkera i wszystkie seriale sie juz tam przewinely (BW tez). Jak sie ciesze, ze mam po End War juz wyje.bane na te bajki bo mialbym sobie mocno do zarzucenia, ze na cos takiego marnuje czas.

 

Trzy zje.bane seriale i idziesz na BW? xDDD

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Niestety nie mam wyjscia. Starszy synek sobie zarzyczyl bo widzial sage i poboczne watki (procz seriali). Szkole ogarnal wiec jest to nagroda dla niego, a test masochizmu dla mnie. Cale szczescie nie czyta komiksow z tej serii tylko prawilne Thorgal’e KiKsze plus kilka innych. 
 

Edit. Mam kolege, ktory ma wszystkie subskrypcje na swiecie i to on czasem mnie zaprasza na sesje serialowe. F&WS przesmialem i wydrwilem niemal cale. Tym razem nawet kumpel mial pelne pory z tego scierwa. Kolejne sezony nie wchodza w gre jako wynik meczarni przy pierwszych. Dobrze jest miec swoj wlasny obraz calosci. Podobnie mialem z ostatnimi SWami. Mialem glupia nadzieje, ze kazdy kolejny bedzie lepszy. Jak wyszlo kazdy wie. Najgorsze jest to, ze siedzac zazenowany w kinie, ze smutnym i zniesmaczonym ryjem, zauwazylem, ze innym sie ten syf podoba. Wychodzac z kina gawiedz spogladala na siebie przytakujac, ze tego wlasnie chcieli i tak sobie wyobrazali koniec sagi o Skywalker’ach. 

Edytowane przez Yap
Odnośnik do komentarza

Serio Vanda wam się nie podobała?

 

Falcona olałem, Lokiego zaraz obejrzę, na Agentów Tarczy sram, bo to była sraka, ale Vanda była super. A z tego co czytam co szykuje marvel po Thanosie na kolejną fazę to nic tylko się cieszyć. No, ale ja to ja, może jestem starym mężczyzna z umysłem dziecka. Dokładnie jak ten śliniący się typ w Pamięci absolutnej

 

 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
12 minut temu, Yap napisał:

Podobnie mialem z ostatnimi SWami.

Ja juz sobie ostatnie darowalem w kinie. Ukradlem z neta i mysle, ze wyszedlem na tym dobrze. No ale wiadomo, dzieciaki jeszcze pewnie nie tak spaczone jak starzy i dla nich radocha. Ciekawe czy beda tak wspominac ostatnia trylogie jak my pierwsza.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

@gekon Mam kolege lewaka (takiego skrajnego, o ile sa inni). Jest wielkim fanem filmow o Che, Ameryce Lacinskiej, itp. Wspiera BLMy, socjalistow, Green i Labour Parties tutaj w WB i takie tam inne dziadostwa. Ogladalismy raz film, ktory wyryl mi kanion w glowie. Myslalem, ze go zabije za marnowanie moich szarych komorek. Ale kiedy przyszlo co do czego wyhaczylem w czelusciach internetu wersje BR tego czegos i dostal ode mnie na urodzinki piekne wydanie tej kupy. Zdziwil sie. Mowie mu, ze przeciez to on ma sie z tego cieszyc, nie ja. 
I podobnie jest tutaj. Nie wiem co w Wandavision jest fajnego (procz pierwszych dwoch epow), ale niech Ci Bozia zdrowko da jesli Ci sie podoba. Kupilbym Ci UHD 4K na urodzinki. 
Ja niestety uwazam, ze 99% kinowych i telewizyjnych produkcji w dzisiejszych czasach to szmelc. Mamy tego zakichanego Netflixa. Ja natomiast siegam tylko po seriale z jajem rekomendowane TYLKO I WYLACZNIE TU NA FORUM, oraz starocie, w ktorych widze poklejone sceny, slysze dobrze sklejone dialogi i mam dobrze/poprawnie/swietne sklejone postacie.

Ostatni film, ktory obejrzalem, a ktory mna jako tako targnal to The Sound of Metal, ale kiedys ten film bylby jednym z wielu. Dzis jest rarytasem. 
 

@Mejm No to wygrales. TLJ i ROS nie sa warte nawet pradu potrzebnego do uruchomienia kompa na sciaganie. Wedlug mnie nie tylko nie ukradles, ale odzyskales to co Tobie skradziono - kase za zmarnowany czas na ogladanie tego balaganu.

Edytowane przez Yap
  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza
30 minut temu, Yap napisał:

@gekon Mam kolege lewaka (takiego skrajnego, o ile sa inni). Jest wielkim fanem filmow o Che, Ameryce Lacinskiej, itp. Wspiera BLMy, socjalistow, Green i Labour Parties tutaj w WB i takie tam inne dziadostwa. Ogladalismy raz film, ktory wyryl mi kanion w glowie. Myslalem, ze go zabije za marnowanie moich szarych komorek. Ale kiedy przyszlo co do czego wyhaczylem w czelusciach internetu wersje BR tego czegos i dostal ode mnie na urodzinki. Zdziwil sie. Mowie mu, ze przeciez to on ma sie z tego cieszyc, nie ja. 
I podobnie jest tutaj. Nie wiem co w Wandavision jest fajnego (procz pierwszych dwoch epow), ale niech Ci Bozia zdrowko da jesli Ci sie podoba. Kupilbym Ci UHD 4K na urodzinki. 
Ja niestety uwazam, ze 99% kinowych i telewizyjnych produkcji w dzisiejszych czasach to szmelc. Mamy tego zakochanego Netflixa. Ja natomiast siegam tylko po seriale z jajem rekomendowane TYLKO I WYLACZNIE TU NA FORUM, oraz starocie, w ktorych widze poklejone sceny, slysze dobrze sklejone dialogi i mam dobrze/poprawnie/swietne sklejone postacie.

Ostatni film, ktory obejrzalem, a ktory mna jako tako targnal to The Sound of Metal, ale kiedys ten film bylby jednym z wielu. Dzis jest rarytasem. 

No dobra, spoko, tylko... po co to oglądasz i oceniasz skoro to nie Twoja bajka? Ani stare filmy Marvela, ani stare SW, to nigdy nie były dobre filmy. To są produkcje, które trzeba oglądać z przymrużeniem oka i jak oceniać to w swojej kategorii bajeczek o facetach w rajtuzach, a nie zestawiać z The Sound of Metal czy perełkami z Canes. Bo to trochę jak porównywanie cyrku z operą.

 

 

Też miałem kumpla, który jarał się Jodorowskim. I chodził do kina na wszystkie filmy Marvela, sam. Potem cały Fejsbuk znajomych musiał wiedzieć, jaki to on ma ambitny gust i jest niezadowolony z tych filmów dla dzieci. Tak, jakby za każdym razem oglądał te marvelowskie jajca i odkrywał, że to nie jest surrealistyczne chilisjkie kino.  

 

No nie mogę przebolić takiego starczego pitolenia. Kiedyś to było, teraz to nie ma. Marvel i SW to zawsze były słabe filmy. A The Sound of Metal to nie rarystas, tylko Ty źle szukasz. 

  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza

Ale ja jestem swiadomy tandety popcornowcow, zarowno stare SWsy jak i marvelowce maja to na sumieniu . Maja jednak dobrze zarysowane postacie i generalnie w tym marginesie filmowym sa wyznacznikiem jakosci (przynajmniej dla mnie). Mamy protagoniste, ktory przechodzi metamorfoze, jest twist fabularny, jest wewnetrzna walka, sa postacie poboczne, ktore maja znaczenie, wplyw na bohatera i sa doklejone do osi fabularnej w ten sposob, ze ich obecnosc jest zauwazalna. Ostatnie SWy zruchaly to wszystko i oddaly rzyg na wszystko co ma jakis sens w uniwersum. 
Nie zestawiam TSoM z SWami tylko chce zwrocic uwage na to jak malo jest takich wlasnie filmow. Filmow, ktore zmuszaja do myslenia. 
Kiepsko z tym. Nic juz nie szokuje tak jak kiedys. Nawet filmy z Canes juz nie szokuja tak jak kiedys - Nieodwracalnie, Antychryst czy Nimfomanka. Nie mowie, ze to filmy wybitne, ale czegos takiego juz nie ma, albo ja jestem nieswiadom. 

Odnośnik do komentarza

The Father z Lecterem - Antek zasłużony drugi Oscar w karierze, tak jak w The Sound of Metal można było wczuć się w rolę za sprawą przede wszystkim dźwięku, tak tutaj jest to zrobione jeszcze lepiej, ale osiągnięte trochę innymi środkami.

Powiem tak, sam wielokrotnie miałem namieszane w głowie i kwestionowałem, to co się dzieje, czyli tak jak dokładnie miało być. Nie będę pisał wprost, o czym jest film, ale jest to jedna z najgorszych rzeczy jaka może przydarzyć się człowiekowi.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...