Skocz do zawartości

Pomoc


papi

Rekomendowane odpowiedzi

Gtfan jesli jestes na poziomie 2k kcal i juz nie leci to po, prostu musisz wiecej zapierdalac. 2k to malo. Bedziesz zmniejszac to nie bedziesz w stanie zapewnic organizmowi odpowiedniej ilosci skladnikow zeby ten funkcjonowal jak nalezy. Tutaj juz trzeba zwiekszac aktywnosc a nie ciac kcal. 

 

Co do rozkladania kcal, ja skoro zle znosze wegle jem je tylko w okresie przed i potreningowym.

Jesli ktos uwaza ze rozklad makro nie ma znaczenia nie ma pojecia o funkcjonowaniu organizmu. 

Odnośnik do komentarza

Pierw warto obliczyc swoje zapotrzebowanie kaloryczne i zjechac o max 25% w dol z dorzuceniem treningow oporowych. Tak jak koledzy napisali warto po 6-8 tygodniach deficytu zrobic sobie 2-3 tygodni zera kalorycznego bo organizm potrafi sie szybko dostosowac do redukcji. Ja np zamiast wagi sprawdzam obwod pasa co 2 tygodnie i jak za szybko lecialem w pasie to dorzucalem 100-200kcal i znowu robilem pomiary. Chudniecie to powinien byc dlugotrwaly proces ale za to przy treningu oporowym i malym ujemnym bilansie kalorii bedziesz po tym pol roku/roku znacznie lepiej wygladal niz jak bys chudnal sama dieta. Lepiej robic rekompozycje przez rok niz schudnac w 4 miesiace i wygladac tak samo chujowo jak sie wygladalo tylko chudziej.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, smallv86 napisał:

Pierw warto obliczyc swoje zapotrzebowanie kaloryczne

To jeszcze dopytam odnośnie tego - czy możecie polecić jakiś kalkulator który wam się sprawdził? Bo sprawdzałem wiele i rozstrzał jaki podają jest spory. Zazwyczaj przy ustawieniu niskiej aktywności (nie wiem jak to określić, niby robię treningi ale praca siedząca więc zawsze daję niską aktywność) wyniki jakie mi wypluwało to od 2400 do 3000 zapotrzebowanie spoczynkowe. Z treningów to co mi wylicza to średnio mam spalone ok 700kcal, ale to moim zdaniem zawsze trzeba dzielić przez pół. Polecacie jakiś konkretny kalkulator który pozwoli uwzględnić to wszystko?

Odnośnik do komentarza

Problem w tym że już dosyć wyrozumiałości bo mimo że jestem aktywny itp to otyłość to nie jest dobry stan dla organizmu i nawet jak do tej pory nie mam konsekwencji brzucha to pewnie zaraz coś mi wyskoczy. Zresztą już mam problem z sercem, może to nie akurat od brzucha ale z głupoty, ale może jakbym brzucha nie miał to bym sobie serca nie uszkodził. Ale mając już problem z sercem to utrzymywanie nadwagi nie ułatwia sprawy. Najgorzej eksperymentuję cały czas od lat i nie mam efektów, nawet prowadzony przez dietetyków dwa razy wpadałem w anemię. Ciężko mi po prostu trafić w punkt gdzie zdrowo chudnę, margines błędu u mnie wydaje się mega mały...

 

Jest jeszcze opcja że mam jakąś chorobę genetyczną związaną z wątrobą - lekarz u którego byłem wczoraj z badaniami po operacji ma drugą specjalizacje w dietetyce i widząc wyniki badań rzucił na nie swoim okiem i stwierdził że zła dieta bo cholesterol całkowity mimo że w normie to proporcje złego do dobrego są zaburzone, ale pokazałem mu fitatu za ostatnie kilka miesięcy to mówi że nie ma bata przy takiej diecie mieć taki cholesterol. Na próbę jeszcze mam zrobić parę eliminacji (całkowicie wykluczyć mięso poza drobiem, jaj trochę mniej) i jak nic się nie zmieni to będzie mnie badał na tą wątrobę bo podejrzewa że tu może być jakieś źródło problemu bo to wpływa właśnie na to że organizm sporo tłuszczu wytwarza. A takie wyniki miałem od zawsze przy każdym stylu życia więc może akurat okaże się że to to :/

 

Edytowane przez gtfan
Odnośnik do komentarza
12 minut temu, kanabis napisał:

Gtfan a badales poziom testosteronu? 

Kilka razy badałem, no cudów nie ma, giga chadem nie jestem. Jak byłem na redukcjach to wychodziło mi zazwyczaj poniżej normy (poniżej 200 czegoś tam), a jak ostatnio badałem w tym okresie poprzedniej jesieni gdzie dużo jadłem, dużo siłowni i mega na sile przybywało mi to już było bardziej w niskiej normie ok 350 czegoś tam. Ale mało śpię niestety a to chyba też obniża teścia, zazwyczaj spałem do ok 5h, ale od niedawna mam zegarek który mierzy mi sen i jak widziałem dzień w dzień wyniki snu na poziomie 25/100 to się trochę zestresowałam, teraz staram się to poprawiać i średnio mam już 60/100, lepiej ale jeszcze trzeba poprawić trochę. Po świętach też zbadam bezdech senny ale chyba bardziej pod kątem eliminacji bo wg żony raczej tego nie mam, ale zbadać nie zaszkodzi...

Edytowane przez gtfan
Odnośnik do komentarza

Ja jak miałem bardzo 350 to jak melanżowalem i prowadziłem średni tryb życia, ale przeplatany okresami treningów orsz diety. Jak ogarnąłem melanże to podskoczyło do około 450, ale dalej nie czułem się super. Teraz jest ponad norma, więc polecam skontaktować się andrologiem. Na pewno pomoze ;)

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Te 200 to jest juz ladnie ponizej widelek i nadaje sie do leczenia a testosteron ma ogromny wplyw na odkladanie tluszczu i problemy z redukcja. Nawet jak teoretycznie wszystko robisz jak nalezy. Wiem bo sam mialem z tym problem. Mialem ostro obnizonego tescia przez branie lekow od 10 lat. Wszystkie badania w normie, duzo cwiczen, dieta a mimo to dalej metabolizm kulal. Poszedlem do androloga, prebadal mnie i od pol roku jestem na trt. Widelki tescia to 250-1000. Miaialem 240. Mam teraz okolo 800 i to jest kolosalna roznica. Nawet podjadam slodycze a zaczyna wychodzic krata na brzuchu mimo ze waze tyle samo. 

 

Z tym ze 350 juz sie do leczenia nie nadaje i nie jest tragiczne, przynajmniej w teorii ale to tez dolna polowa.Choc to tez lepiej z lekarzem obgadac. Ale ja na twoim miejscu przyjrzał bym sie temu tesciowi jeszcze raz jesli wszystko masz w miare ok a problem dalej pozostaje. 

Odnośnik do komentarza

Dzięki, przez miesiąc będę miał teraz te eliminacje zalecene przez lekarza i wtedy zrobię komplet badań, tescio też zostanie zbadany. Ale podejrzewam że przed ewentualnym wejściem na trt to warto by było jeszcze poprawić ten sen bo kłucie to mogłoby być niepotrzebne pójście na skróty...

Edytowane przez gtfan
Odnośnik do komentarza

Slaby sen tez moze byc spowodowany niskiem testosteronem, jego niski poziom naprawde kompleksowo zle wplywa na organizm faceta. 

 

Trt to leczenie, jak cos zle funkcjonuje to sie to leczy. To nie sa dawki anaboliczne tylko takie zebys mial testosteron w normie. Litwin bierze 5krotnosc takich dawek wiec to nie to samo jesli chodzi o skroty ;) No ale spox, wyklucz inne mozliwosci ale jak masz tescia w okolicach 200-300 to na 99% to. Sam to przerabialem. Zapierdol, dieta, 2000kcal a bf nieadekwatnie wysoki do takiego trybu zycia mimo calej reszty wynikow wzorowych. Tylko tesc i lh ponizej. 

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
  • 2 miesiące temu...

Ciezko. Właśnie ostatnio robilem to rodzinny raczej nie da ci nic procz podstawowych. Bo gadal ze takie sa wystarczajace a jak bede mial raka to juz na tych bedzie cos widac :/

 

Ale ogolnie to i tak git. Pelny lipidogram powinienes dostac, tarczyce, watrobe, nerki, pelna morfologia plus mocz. No i tak zaoszczedzisz sporo. 

 

W sumie jesli chodzi o krew to i tak to wystarczy. Dokupilbym tylko poziom tescia za 50zl i komplet. 

 

Aha znalazlem dobry suplement jak ktos ma problemy z bolem spowodowanym podlozem neuro czyli taki klujacy, przeszywajacy bol, nie typowo tepy miesniowy. 

 

https://www.tanie-leczenie.pl/liponexin-x-30-kaps.html

 

Nie nastawialem sie na jakis efekt ale po miesiacu faktycznie pomoglo. Oczywiscie chodzi o substancje czynna nie konkretnie ten lek. 

 

 

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

To masz kilka stów w kieszeni, bo rodzinny lekarz zwykle nie chce przepisywać bardziej specjalistycznych badań krwi, a te kurestwa są drogie w opór.

 

Plus kabi dobrze mówi z tym lipidogramem, bo problemy z cholesterolem można mieć, będąc aktywnym i dobrze jedząc. Wątroba potrafi być pojebana i żyć swoim życiem.

Odnośnik do komentarza
W dniu 28.03.2024 o 20:23, _Red_ napisał(a):

Ja nie czaje jak to dziala zatem, ze jeden ma metabolizm jak piec, a drugi przy tej samej ilosci energii tyje w sadło momentalnie.

 

Wiem, że odkopuję starocia, ale hasło klucz to "spoczynkowe spalanie kalorii". Różni nas (w sensie: różnych osobników gatunku ludzkiego) tyle czynników, na które nie mamy wpływu, że sprowadzanie powodów do dwóch-trzech (dieta, trening, hormony) to duże uproszczenie. Dlatego z wszelkich mądrości typu "jesteś kowalem swojego losu" czy "genetyka to wymówka, odpowiednio dużo pracy i każdy może wyglądać jak Brad Pitt w Fight Club" w pewnym momencie się wyrasta. To już tak trochę poza meritum.

 

Ale z takich elementów, na które mamy wpływ, to np. im więcej mięśni, tym więcej palisz kalorii "z automatu", wykonując zwykłe codzienne czynności. Stąd łatwiej dojść na redukcji do fajnych efektów komuś, kto jednak robił wcześniej tą mityczną MASĘ, niż skinny fatowi, który w życiu nie miał do czynienia ze sportem, ale wyhodował sobie sadło.

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, krupek napisał(a):

Plus kabi dobrze mówi z tym lipidogramem, bo problemy z cholesterolem można mieć, będąc aktywnym i dobrze jedząc. 

Dokladnie, sam mialem ostatnio przekroczone widełki a naprawde mega zdrowo sie prowadze. 

Spadlo po spirulinie, inwestycji w ryby, dojebaniu jeszcze wiekszej ilosci omega i awokado. 

 

Ale tutaj bardzo duza role odgrywaja po prostu geny. 

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

Wróciłem z naszego jakże pięknego Bałtyku. 
Jest dramat. Zobaczyłem siebie na fotce i gorzej niż ja to widzę. Wszedłem na wagę a tu licznik 98kg przy 186cm. Dobre 18kg za dużo.

Na tle tatuśków to nie jest najgorzej, ale cycki Zara będę miał jak 15 latka. DRAMAT. To już ten moment że czas brać dupe w kroki, bo mi trochę brakuje do tych na plaży, ale poszukać kogoś z płaskim brzuchem- no ciężko, trzeba ostro się wzrokiem nalatać w tłumie. Ulany naród. 
 

Nie będę ukrywać- jestem fanem cukru. Cola, monsterki- 200g na dzień i lepiej to tak luźno. Podjadanie batonika, żelków no problem. 
Wszystko wypierdalam i cisnąć zacznę na samej wodzie. Podobno to już mi zrzuci kilka kg. Nie lubię biegać, na rower teraz nie mam czasu ani miejsca więc nie posiadam od 2 lat i przez te 2 lata ulało mi się. Szybki marsz pół godziny coś daje? Jak tu zrzucić kg i tłuszcz. Tu są sportowe świry coś doradzą. Dziękuję.

Odnośnik do komentarza

Nie namawiam do picia codziennie, ale colr i monsterki akurat możesz zamienić na bezcukrowe. Picie regularnie takich napojów z cukrem to podstawa ulaństwa.

 

Co do do aktywności, wstaw sobie rower stacjonarny w chacie. Nie masz czasu, ale te 40 min do serialu, czy filmu pewnie dasz radę pojeździć.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...