Skocz do zawartości

Kawa


Gość Grzehoo

Rekomendowane odpowiedzi

Mam jakieś takie wrażenie, że do niedawna biorąc kawę w podróży w maku czy na stacji paliw wybierając sobie ,,kawa z mlekiem'' to była kawa z mlekiem a dzisiaj dostajemy w zamian jakieś ciepłe mleko o kolorze błota na budowie. W tygodniu piję czarną kawę bez cukru ale w domu czy w podróży lubię sobie wypić kawę z mlekiem ale taką normalną czyli brązową=dużo czarnej kawy i tak troszkę mleczka. Jeździłem sobie w górki czy nad morze, zajeżdżałem na maka, brałem kawę z mlekiem i było ok a dzisiaj czy to mak, Shell, Orlen czy BP dostaję ciepłe mleczko na lepszy sen.
Rano przed pracą mielę ziarna kawy i wsypuje do pojemnika a później zaparzam sobie dzbanek z tłoczkiem i piję czarną. W domu na weekend lubię sobie rano posiedzieć przy białej wtedy kawa jest z ekspresu przelewowego albo z kawiarki.
Jest taka reklama w TV jak Brad Pitt jedzie sobie motocyklem po ziarna kawy, wraca do domu i robi sobie kapuczynę w ekspresie i ta kapuczyna ma właśnie taki kolor błota po deszczu przy betoniarce. Musicie mi uwierzyć na słowo bo w młodości przepracowałem długie miesiące na budowach w wakacje w kraju i po za terenem RP także wiem o czym mówię bo kompa z Core 2 Duo a później X360 kupiłem z pieniędzy zarobionych na budowie :Cell:

Odnośnik do komentarza

Ja lubię kawę z mlekiem i się nie wstydzę tego ale to co sprzedają podróżnym spragnionym jako ,,kawa z mlekiem'' to tylko mleko z odrobiną kawy bardziej usypiające niż pobudzające powinni odpowiadać za wypadki spowodowane przez zasypiających kierowców. Kawa z mlekiem dla mnie to kawa 80-85% i mleko 20-15% a nie na odwrót przecież takie lelum polelum to jakieś łaciate mataczino dla małych dziewczynek a nie kawa z mlekiem, która w domach zawsze jest w proporcjach takich jak ja podałem z zimnym mlekiem z lodówki i gitara siema. Jakbym chciał late maczupino to bym wybrał opcje late maczupino ale osobną opcją jest kawa z mlekiem :dunno: Już naprawdę ciężko się połapać w dzisiejszym świecie i napić się tego czego człowiek chce. W lokalach nauczony życia zawsze proszę o kawę i odrobinę mleka w osobnym naczyniu bo ja wiem, że ten kelner czy barman zrobi mi takie szare błoto i będzie z siebie dumny a jak widzę, że to młoda kelnerka ze spojrzeniem tęskniącym za inteligencją to nie biorę kawy bo wiem, że ona nie ogarnia bo ona nie lubi i ona nie wie. Ogólnie to w Zielonej Górze nie ma ani jednej kawiarni gdzie dostanę dobrą kawę najwyżej w najmniej spodziewanym miejscu czyli sklepik Tchibo w centrum handlowym gdzie możemy kupić sobie kurtkę, kapcie i kawę. Tam rzeczywiście kawa ma mocny, wyrazisty smak i aromat i czuć, że to kawa (nie jest super dobra ale ją czuć to już coś). Reszta lokali skupia się na kobietach, które przychodzą na latte, kapuczyny i inne herbatki i ich gówno obchodzi moja americana z odrobiną mleka bo oni mleka zawsze leją 4 litry i nie ma zmiłuj.

 

  • Plusik 5
Odnośnik do komentarza

Co do zmian w serwowanej kawie - pijam tylko espresso i ostatnio w kilku miejscach (Costa, sowa, mak, orlen) zauważyłem że lecą w chuya jeśli chodzi o jakość serwowanej kawy, jednocześnie podnosząc ceny. No dosłownie wszystkie espresso, które zamawiałem w tym miesiącu były kwaśne i bolał mnie po nich brzuch.

 

W domu jak sobie sam zrobię z tej samej kawy co zawsze, to jest ok.

Odnośnik do komentarza

Byłem raz na jakiejś stacji benzynowej w Kostrzynie przy okazji Woodstocka. Nigdy wcześniej nie piłem espresso i sobie nalałem z automatu. Patrzę coś tak kurde mało, nie wiem o co chodzi to parę razy wciskałem żeby zalało cały kubek. Potem na speedzie szedłem i wypiłem całość. Jakieś niedobre było ale powera miałem do końca dnia :pawel:

Odnośnik do komentarza
46 minut temu, Rozi napisał:

Kiepskie ziarna, które leżą tam niewiadomo ile. Jednak pić espresso lepiej w dobrych kawiarniach i z dobrych mieszanek, żeby wyczuć wszystkie smaczki.

Wiem, że Costa czy Sowa to nie są jakieś światowe marki i wyznaczniki jakości, ale jednak wstyd podawać w kawiarni jakieś kwasne guano za 9zl.

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, Rozi napisał:

Nie no picie espresso w takich miesjach, to niezły heroizm. Kawy z takich miejsc, to trzeba z mlekiem zalać.

 

49 minut temu, Rozi napisał:

Kiepskie ziarna, które leżą tam niewiadomo ile.

 

Na stacjach benzynowych ziarna leżą długo? Przecież kierowcy na taki Orlen czy BP zjeżdżają głównie po kawę i hot dogi. Ale faktem jest IMO, że ziarna na stacjach są najczęściej "takie se". 

Odnośnik do komentarza

Nie wiem, co mam odpisać, więc odpowiem żartem.
 

Do kawiarni wchodzą: wuja, Figaro i Maciucha. Barista podnosi wzrok znad lektury, podkręca wąs i cedzi przez zęby:

- Wypierdalać stąd.

Cisza. Po chwili jednak słychać p s t r y k odbezpieczanej zza lady strzelby. Figaro i Maciucha uciekają, gdzie pieprz rośnie.

Spoiler

A wuja zostaje, bo przyszedł na kawę.

 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...