Skocz do zawartości

Crysis 2


TomisH

Rekomendowane odpowiedzi

Ja przeszedłem KZ3 na Elitarnym w 5 godzin,więc pewnie jak ktoś gra na rekrucie to przejdzie go w te 3 godziny ;) I w sumie nie wiem,czemu wspomniałeś o KZ3. Mi tam czas gry jest obojętny i że przeszedłem tego Crysisa 2 w 6 godzin wcale nie uznaje za wadę ;)

Edytowane przez MYSZa7
Odnośnik do komentarza

6h? To to musiał być speedrun. Po prostu w to nie wierzę. Samych skryptów pewnie z godzina jest. Plus filmiki. No ale spoko. A Killzone? Też miałem napisane w statach, ze grę przeszedłem poniżej 5h ale faktycznie zajęło mi to z 2 razy dłużej. Gra nie sumuje czasu spędzonego na powtarzanie checkpointów.

Odnośnik do komentarza

6h? To to musiał być speedrun. Po prostu w to nie wierzę. Samych skryptów pewnie z godzina jest. Plus filmiki. No ale spoko. A Killzone? Też miałem napisane w statach, ze grę przeszedłem poniżej 5h ale faktycznie zajęło mi to z 2 razy dłużej. Gra nie sumuje czasu spędzonego na powtarzanie checkpointów.

 

Nie to nie był speedrun. Grałem sobie spokojnie bez żadnego pośpiechu. Wszystko po prostu ułatwiają przeciwnicy ,którzy są tak tępi ,że szok. Gdy już kupimy ulepszony kamuflaż za 10000 pkt to poziomy przechodzimy praktycznie nie oddając ani jednego strzału ;) Z checkpointami to myślę,że z 7-8 godzin mi to zajęło ;P

Edytowane przez MYSZa7
Odnośnik do komentarza

Aha, czyli jednes jednych z tych ktorzy unikali walki ;] No to teraz wyobraz sobie ile czasu by zajmowaly inne gry, jezeli tak jak w C2 mozna bylo uniknac pojedynkow ;] Tytuly na godzine albo dwie xD

 

PS. Gdyby nie slabe AI to bylby to tytul idealny. Mam nadzieje, ze Crytek poprawi sie w nastepnej czesci.

Edytowane przez Ins
Odnośnik do komentarza

skończyłem singla w wersji na ps3.

 

I szczerze powiedziawszy mam mieszane odczucia co do wszystkiego

-sam gameplay świetny, modyfikacje nanonsuit, wielkość lokacji, a co za tym idzie mnogość możliwości na przejście z punktu A do B to miła odmiana od korytarzykowych shooterów których pełno na rynku. Byłoby fajnie gdyby nie fakt,że zabawę psuje AI przeciwników a raczej ich brak - skradać ma się sens się jedynie mając włączoną niewidoczność, w przeciwnym razie wrogowie dostrzegają nas nawet z 100 metrów. Ogólnie błędów w AI jest na pęczki

 

- fabuła nie porywa, za dużo załatwiania spraw z pozoru ważnych, które potem w jednym zdaniu okazują się niepotrzebne i znowu musimy iść zrobić coś innego. Jakoś ta inwazja mnie nie porwała.

 

- muzyka rewelacyjna

 

- grafika....ahhh...tutaj też jest mieszane odczucie. Oświetlenie jest fenomenalne i kładzie na łopatki wszystko co ukazało się na konsolach, woda wygląda świetnie, tekstury w większości przypadków są super, rozmach lokacji i skryptowana destrukcja jest epicka. Z drugiej strony gra ma słabe aa, często zwalnia(choć akurat spodziwałem się gorszego frameratu, znam wiele gier które chodzą zdecydowanie gorzej niż C2, naprawdę tutaj fpsy są do przełknięcia), często w oddali znikają jakieś obiekty, widoczny pop-up i zmiana modeli LOD....gdyby wyeliminować te niedoróbki nie miał bym problemu z orzeknięciem jaki tytuł rządzi na konsolach ale w chwili obecnej mimo wszystko skłaniam się,że wizualnie ładniejszy jest K3 bo jest po prostu równiejszy. Technicznie znowu C2 jest zdecydowanie przed K2, jeśli dopracują ten engine na konsolach to po prostu nic mu nie podskoczy

 

Solidne 8/10 jak dla mnie

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Lubie takie trzeźwe opinie.

 

-sam gameplay świetny, modyfikacje nanonsuit, wielkość lokacji, a co za tym idzie mnogość możliwości na przejście z punktu A do B to miła odmiana od korytarzykowych shooterów których pełno na rynku. Byłoby fajnie gdyby nie fakt,że zabawę psuje AI przeciwników a raczej ich brak - skradać ma się sens się jedynie mając włączoną niewidoczność, w przeciwnym razie wrogowie dostrzegają nas nawet z 100 metrów. Ogólnie błędów w AI jest na pęczki

Zgadzam się. Możliwości jakie są w poszczególnych levelach dają duże pole do popisu a ich wykonanie naprawdę zachwyca. Jednak jak zauważyłeś, AI jest fatalne i zdecydowanie jest największą wadą tej gry. Przeciwnicy są głupi i zabugowani jak w CoDach a do tego jaka nienaturalnie sokoli wzrok.

 

- fabuła nie porywa, za dużo załatwiania spraw z pozoru ważnych, które potem w jednym zdaniu okazują się niepotrzebne i znowu musimy iść zrobić coś innego. Jakoś ta inwazja mnie nie porwała.

Akurat przy Crysisie 2 tak naprawdę warto zapoznać się z fabułą poprzednich części. Wiele rzeczy przy moim pierwszym podejściu było niejasnych i nie kumałem wszystkiego dlaczego jest tak, a nie inaczej. Poza tym wypływa na jaw zacofanie Cryteka w stosunku do protagonisty. Jest niemrawy, ale aż tak bardzo to nie raziło w oczy przed ograniem Crysisa i Warheada. Normad i Psycho nie da się do Alcatraza porównać. Niebo, a ziemia.

 

- muzyka rewelacyjna

Oj, jest.

 

- grafika....ahhh...tutaj też jest mieszane odczucie. Oświetlenie jest fenomenalne i kładzie na łopatki wszystko co ukazało się na konsolach, woda wygląda świetnie, tekstury w większości przypadków są super, rozmach lokacji i skryptowana destrukcja jest epicka. Z drugiej strony gra ma słabe aa, często zwalnia(choć akurat spodziwałem się gorszego frameratu, znam wiele gier które chodzą zdecydowanie gorzej niż C2, naprawdę tutaj fpsy są do przełknięcia), często w oddali znikają jakieś obiekty, widoczny pop-up i zmiana modeli LOD....gdyby wyeliminować te niedoróbki nie miał bym problemu z orzeknięciem jaki tytuł rządzi na konsolach ale w chwili obecnej mimo wszystko skłaniam się,że wizualnie ładniejszy jest K3 bo jest po prostu równiejszy. Technicznie znowu C2 jest zdecydowanie przed K2, jeśli dopracują ten engine na konsolach to po prostu nic mu nie podskoczy

Masz rację. Oświetlenie kładzie wszystko co do tej pory ukazało się na konsolach. Ostatnia gra, która zrobiła na mnie takie wrażenie to Killzone 2. Spadki framerate'u w moim przypadku były bardzo rzadkie, dosłownie 3 razy, z czego raz przy walce z bossem na jednym poziomie spadło dosłownie do max 5 klatek. Tak przez ok 3 sekundy, ale to był pokaz kilku screenów. Taki kolosalny drop odnotowałem raz. Niedoróbki, o których wspominasz oczywiście są, lecz pop-up mnie nie raził tak bardzo. Zgodzę się, że Killzone 3 jest równy jak cholera, bo to po prostu prawda. Jest świetnie zoptymalizowany i dzieje się w nim dużo, nie zwalnia w ogóle i jest ostry jak żyleta. Jednak ja skłaniam się mimo wszystko ku temu, że Crysis 2 jest minimalnie ładniejszy jeżeli chodzi o całokształt, głównie przez oświetlenie, którego nie ma nigdzie indziej na aż tak wysokim poziomie.

Odnośnik do komentarza

Myślę, że niektóre przewinienia ze strony Crytek (szwanukjące AI, dropy animacji, choć bardzo rzadkie) można wybaczyć. To był chyba ich pierwszy tak ważny projekt opracowywany pod konsole. Wiadomo, że zawsze wiążą się z tym pewne ograniczenia, nie to co dają dowolnych rozmiarów bebechy w PC. Udało im się stworzyć jedną z najlepiej wyglądających gier. Teraz, przy tworzeniu kolejnej części odpowiednio zbalansują ten silnik, że nie zauważymy praktycznie żadnych błędów.

 

Faktycznie, czasami ta głupota ze strony przeciwników zaczynała mnie lekko drażnić ale nie występowało to nad wyraz często. Voytec, ogrywasz Crysisa to powiedz mi, czy ten patch faktycznie coś poprawił w zachowaniu AI? (ktoś mi już raz odpowiedział, że raczej nic ale chciałbym się upewnić, bo swój egzemplarz gry pożyczyłem kumplowi)

Edytowane przez NEMESIS US
Odnośnik do komentarza

Na mnie oświetlenie zrobiło wrażenie w KZ2 (odnoszę się do tej gry bo jest to jeden z nielicznych liniowców którego ograłem porządnie. Przy KZ3 spędziłem dosłownie 20 minut, więc nie będę do niego porównywał) Światło które można zobaczyć w C2 to coś czego nie ma w żadnej innej grze. To nowy standard. Podobnie zresztą jak woda i większość efektów specjalnych. Zwróćcie też uwagę na to że gra na każdym poziomie jest skąpana w oświetleniu, wyraźna. Unika mrocznego, solidnie przefiltrowanego obrazu w którym można ukrywać niedoróbki. Na pop-up i LOD nie narzekam. Gdyby nie one trzeba by było bardziej ciąć grafikę względem wersji PC, tak by konsole mogły w miarę płynnie udźwignąć naprawdę spore przestrzenie, bogate w detale itp. Gdyby zdecydowali się zrobić grę bardziej korytarzową, z pewnością obeszło by się bez takich sztuczek. Coś za coś. Debiut Cryteka na konsolach jest cholernie mocny. Chłopaki zawstydzili nie jednego konsolowego weterana.

Odnośnik do komentarza
Podniecają mnie cyferki od niedawna :rolleyes:

Te z magnesem na lodówkę ? dobrze wchodzą

Porównanie z K3 bez sensu bo to ex - inaczej funkcjonuje na rynku

 

Światło które można zobaczyć w C2 to coś czego nie ma w żadnej innej grze. To nowy standard.

Zdecydowanie najmocniejszy atut grafiki w C2, bez efektów świetlnych ocenę za grafikę można by spuścić o jedno oczko.

Edytowane przez Kazub
Odnośnik do komentarza

Napiszę co mi się podobało w grze, a potem co było do dupy. Jedziemy!

 

- początek jak z

COD4 Modern Warfare z misją na statku

od razu opad szczeny jak to ładnie wygląda i jak tamta gra kiepsko z perspektywy czasu wygląda przy grze Crytek

- detale pokroju robaków na podłodze, których z początku nie widać, dopiero jak się schylamy po gnata i suną sobie do zwłok

- miażdżące oświetlenie, które wielokrotnie daje o o sobie znać, jak wychodzimy na zewnątrz, to pięknie wali po oczach

- skypty pokroju zawalającej się ulicy, albo fali zalewającej ulicę, płonącego pociągu (jak w DS2), wysadzania budynku, wody dostającej się do pomieszczenia, czy najlepszego jaki widziałem w grach, a chodzi o ten gdzie most pod wpływem fali uderzeniowej się zawala, a w naszym kierunku leci rusztowanie. Wygląda to genialnie.

- miasto robi świetne wrażenie wieczorem, rozświetlone neonami

- dobry był też motyw z

gościem, który oczekiwał naszej pomocy, przy wyciągnięciu jego żonki spod gruzów, niestety budynek runął na dobre i oboje zginęli heh

 

- świetna muzyka, choć przyznam, że w tym momencie nie mam w pamięci żadnego utworu, ale podczas gry była dobra

 

I to by było w sumie na tyle... Teraz będzie co nie zagrało.

 

- AI to jakaś tragedia, gość przeskakuje żywopłot, w trakcie animacji skoku zawraca, inny przykład to wpadam będąc niewidzialnym typowi na plecy i szturchając go bronią ;], a ten w ogóle nic nie reaguje. Dalej miałem jeszcze coś pokroju kosmity zapadniętego po pas w podłoże, albo kręcącego się w kółko

- model jazdy to jakiś karton, więc prawie w ogóle nie korzystałem z tego bajeru

- oprawa chociaż jest naprawdę świetna, to jednak znacznie lepsze robi wrażenie na terenach otwartych, jakieś biurowce, perony, czy inne kanały nie powalają. Do tego cienie, czy np korona drzew czasem się dorysowuje. Niby teren jest rozległy, ale mimo wszystko na ogólnym wysokim poziomie oprawy jest to rysa

- krew wygląda jak z kreskówki, bardzo nienaturalna, jak gość dostaje headshota, to wygląda to tak, jakby od razu wystrzeliło z 20 litrów krwi. LOL!

- brak bossów, niby są później jakieś roboty a la gekko z MGS4, no ale to nie boss, podobnie jak np śmigłowiec, który potem wpada do budynku

- no i najważniejszy ta gra jest po prostu nudna. Po 5 misji, gdzie w zasadzie bez przerwy używałem niewidzialności i podchodziłem skręcając kark, albo wbijając nóż w krtań, odechciało mi się grać, jednak dałem grze szansę, by zobaczyć wszystkie lokacje, skrypty i podziwiać wykonanie otoczenia. Da się niby kombinować z wabieniem typów np pod wrak samochodu, a potem posłać w niego kopa, ale po co? Przeciwnicy są po prostu tępi i bez najmniejszego problemu da się grać właśnie schematem "odpalam niewidzialność, zabijam przeciwnika, czekam aż się zregeneruje energia, odpalam niewidzialność...". Próbowałem też po prostu wszczynać strzelaninę jak w COD, ale tutaj to się nie sprawdza. Tempo gry jest zbyt ślamazarne i brakuje tej dynamiki w wymianach ognia jak u konkurencji.

 

Ogólnie grę zapamiętam jako ładną, ale monotonną i schematyczną.

  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza

online mnie wnerwia. zrywanie polaczenia, migracje hosta po 3 razy na mecz, lagi, teleportacje przeciwników, strzelanie przez ściany, detekcja kolizji leży (wcześniej uważałem, że to problem marginalny ale ostatnio zauważam to częściej), debilne melee, stealth kille, które nigdy trafiają w powietrzu ale nie trafię kucającego (przesadzam ale jednak), beznadziejny balans broni (byle debile obróci sie, przejedzie serią ze SCARa lub SCARABamacgając analogiem po całym ekranie i nabije fraga. człowiek chce przycelować GRANDELem lub SHOTGUNem to prędzej zabije siebie niż przeciwnika. Snajperka? Jaka snajperka?). ogólnie wydaje się mi, że przed patchem gra chodziła lepiej. gram jednak dalej bo mi się podobają pomysły zawarte w tym multi ale wiem, że jak tylko wyjdzie BF3 to gra poleci na aukcje

Odnośnik do komentarza

Wymusiłem się, ukończyłem w końcu singla i jak dla mnie wypadł bez szału, w sumie kalki z pokroju hitów takich jak MGS,MW, Halo...itp. nawet znalazł się filmowy odpowiednik "Kosiarz umysłów", "Predator" :P ogólnie klimat jakiś taki nijaki, rzekłbym nawet że bezpłciowy, podobnie jest z postrzałami gdzie wypadają bez większych emocji.Od cholery bugów i z(pipi)any A.I, gdyby nie to byłoby całkiem dobrze.Ogólnie plus wędruje za urozmaicenie zadań w sumie nie specjalnie się starano ale na monotonnie nie ma co narzekać.Tak na moje oko 6/10

 

Był czas że MULTI byłem wstanie ocenić na dychę i gdyby nie multi to moje zainteresowanie grą byłoby pewnie marne, na obecną chwilę -9/10, minus z tego względu że gra z czasem jednak się nudzi i szkoda że raptem po dwóch tygodniach.Widocznie zasługa BETY, którą katowałem niemiłosiernie :rolleyes:

Edytowane przez Bushisan
Odnośnik do komentarza

to ja teraz dodam parę słów od siebie - na wstępie dodam, że mimo wad polecam grę, warto ciupnąć, chociażby dla samej fabuły i pomysłu na historię.

 

najbardziej zirytował mnie fakt, że gra otarła się o świetną - naprawdę niewiele brakło, ale te braki na tyle spi.eprzyły roz(g)rywkę, że mam ochotę dokopać autorom.

 

Po pierwsze: gra w mojej ocenie ma bardzo ładnie pociągniętą fabułę. Trochę za wolno się rozkręca (pierwsze 3 godziny to smuty), ale potem świat przedstawiony pożarł mnie bez granic. Bardzo dobry pomysł, fajne wyważenie różnych elementów, nie przegięto pały z motywami sci-fi (laserki i takie tam). Jest troszkę polityki (choć ciut za mało), trochę akcji pt.: "kto ma rację" (czytaj: twisty fabularne) - generalnie, ciekawiło mnie co zobaczę na końcu.

Po drugie podoba mi się, że grę przechodziłem prawie 10 godzin. Po śmiesznym KZ3 i innych CODach to miła odmiana klepnąć w coś na więcej niż jedna noc (od 23 do 3/4 rano gram w z reguły w weekendy).

 

Graficznie - wiadomo, że bardzo dobrze, więc tego powielać nie będę.

 

Natomiast to co powoduje mój żal i gniew to AI przeciwników. Gra była po prostu genialna, gdyby elementy skradankowe były potraktowane tak, jak np. w MGS. Pomyślcie sobie: kończy się energia, kampicie zesrani w gacie w krzakach, rzucając małymi przedmiotami aby odciągnąć od siebie uwagę. Potem powoli wzdłuż murku idziecie do przodu, włączanie kamuflaż i szybko frontem na półkę...itp. Tutaj, to niemożliwe - po wyłączeniu kamuflażu dostrzega nas byle pionek z odległości 500m przez krzaki, park i górę. A jak ten jeden nas zobaczy, to odda strzał a potem wiadomo: leci z górki, rzuca się na nas całe osiedle i zaczyna się młócka.... niestety to jest to coś czego nie mogę twórcom darować: klimat mógł lać się strumieniami, mogło być naprawdę grubo. tak niewiele brakowało i tak to spitolić...ehh to mnie boli (sprawdzałem nawet na najniższym poziomie trudności - snajperski wzrok przeciwników nie mija, dalej widzą z abstrakcyjnych odległości)

 

generalnie grę polecam, można przejść w 3 wieczory, tylko trzeba przeczekać cierpliwie pierwsze 2-3 godzinki. Dla mnie gra zaczęła się

 

kiedy zalani wodą jesteśmy po raz pierwszy odnalezieni przez marines i zaczynamy walkę na ulicach miasta.

 

Odnośnik do komentarza

Crysis 2 jest dla inteligentnego gracza. Skoro twórcy wymagają od nas inteligencji to my powinniśmy wymagać tego samego od wrogów a tak niestety nie jest. Gdyby nie te błędy z AI to nie wiem czy gra nie stanowiła jednego z najlepszych tytułów tej generacji. Mimo tego w to i tak trzeba zagrać bo warto ujrzeć niektóre akcje z walącym się w tle Nowym Jorkiem. Żadna gra FPS obecnie nie funduje takich wrażeń wizualnych jak Crysis 2. Jest jeszcze Killzone 3 ale to inny styl graficznny, w grze Crytek grafa jest bardzo realistyczna.

Odnośnik do komentarza

Niektóre akcje faktycznie zapierają dech w piersiach choć czasem są nierówne. Najbardziej calakując kampanie dla jednego gracza bolał Mnie poziom inteligencji przeciwników (nawet patch niewiele w tej kwestii wniósł). Ta gra rządzi się własnymi prawami i wychodzi jej to nad wyraz dobrze. Nano kombinezon sprawuje się świetnie choć nie ma w sobie dużo nowości, które wcześniej świat nie odkrył. Gra zdecydowanie ma moc ale na miano gry roku nie zasługuje :good:

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...