Skocz do zawartości

Bioshock: Infinite

Featured Replies

Opublikowano

Jestem pod koniec i ani na moment nie czułem nudy, wręcz przeciwnie im dalej tym lepsza ta gra - więcej vigorów, stroje dające dobre bonusy (heat up, ten co poraza prądem przy melee ;) ) bardziej rozległe lokacje przy większych starciach, dużo sky linesów do pojeżdżenia, pomocne teary. Tutaj najwięcej zależy od samego gracza, samych broni i amunicji (albo automatów) jest tyle, że spokojnie można "shoot your way" zrobić, ale ciekawiej jest kombinować ;) Ja się bawię wyśmienicie, gameplayowo nawet lepiej niż w jedynce.

  • Odpowiedzi 1,2 tys.
  • Wyświetleń 132 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • Oho widzę boli dupa, 3 koronne i nie do podważenia argumenty pominięte i skupienie się na celowaniu myszką : ) Wiadome ,że precyzyjne celowanie myszką w FPS-ach jest lepsze, fanatycy konsolowi tylko u

  • Ukończyłem, napisze tylko tyle, fajnie jest być graczem i grać, a raczej przeżywać takie tytuły jak Silent Hill2, MGS czy właśnie Infinity. O nowym BioShocku będzie dyskutować się przez lata, to jedna

  • Co za gra, ja nie mogę. Tyle hype'u, tyle zachwytów, tyle dziesiątek! Jakiś czas temu skończyłem i tyle emocji mi się kłębi w głowie, że do teraz nie umiem tego ubrać w słowa.   Ja pier,dolę, jaka t

Opublikowano

Szczerze powiedziawszy za pierwszym razem też się świetnie bawiłem,byłem lekko zaślepiony columbią itp.Ale i tak nie śmiał bym porównać tego do bio1.

Opublikowano

A mnie bardzo spodobało się wykorzystanie vigorów- na 1999mode trzeba korzystać prawie ze wszystkich.

Opublikowano

Ukończyłem drugi raz i podobało mi się nawet bardziej niż za pierwszy razem. Świetny tytuł, fabularnie naprawdę mistrz i rozwiałem praktycznie wszystkie wątpliwości jakie miałem po pierwszym przejściu. Elizabeth <3 Szkoda tylko, że gra jest tak płytka jeśli chodzi o gameplay - zero kombinacji z poprzednich części w walce z wrogiem, podobnie jak w przypadku serii Uncharted najlepiej przejść na normalu i czerpać przyjemność ze świata i fabuły.  Niestety, grze tez dostało się przez słabe pastgeny - był potencjał na duży świat do poruszania się którego używalibyśmy skylineów, ale finalnie etapy zostały bardzo mocno okrojone. Najbardziej jednak boli mnie

postać handyman'a oraz Songbirda. Ten pierwszy przez fatalną wymianę ognia, brak kombinacji w walkach, nie zapadnie zbyt długo w pamięci przez jałowe potyczki, natomiast Songbird? Pierwotnie stawiany jako nasz nemesis atakujący nas raz na jakiś czas, a w końcowym projekcie uświadczymy tylko 2-3 jakiejś climaxowej akcjie bez nawet jakiejkolwiek potyczki. Wielka szkoda, tego nie mogę im wybaczyć bo do końca liczyłem na mega roz.(pipi) i mocno się zawiodłem.

Z trailerów widziałem tylko pierwszy, z 2010 roku, dopiero po przejściu gry obejrzałem sobie całą reszte.
Tyle, genialna seria. Czekam na przecene dodatków bądź GOTY edycje najlepiej wszystkich części z dlc bo ciągle mi mało.

Opublikowano

http://youtu.be/i3qlT_oLNSI

 

Fans of both the original game and Infinite are going to walk away pretty satisfied with feeling a sense of completeness in the end of this that they hadn’t really had in a Bioshock game before.

 

Fiu, fiu...

Edytowane przez stoodio

Opublikowano

Ja właśnie ogrywam drugi raz Infinite i gra jest jednak bardzo dobra. Nie doceniłem jej za pierwszym podejściem. Jak tylko z powrotem podepnę konsolkę pod neta to biorę się za DLC.

Opublikowano

Zacząłem giercować w tego szpila i na normalu jakoś dziwnie łatwo jest póki co [zaciukałem pana Kruka]. Jak z długością gry, dorównuje Bio 1/2?

Opublikowano

Mi wydaje się dłuższa. Zabawa zaczyna się na wyższym poziomie. Na Normalu gra jest jak "walk in the park".

Opublikowano

Zacząłem giercować w tego szpila i na normalu jakoś dziwnie łatwo jest póki co [zaciukałem pana Kruka]. Jak z długością gry, dorównuje Bio 1/2?

 

Tak porównywalnie, 24 godziny na normalu. Nieco dłużej na Hard

Opublikowano

 

Zacząłem giercować w tego szpila i na normalu jakoś dziwnie łatwo jest póki co [zaciukałem pana Kruka]. Jak z długością gry, dorównuje Bio 1/2?

 

Tak porównywalnie, 24 godziny na normalu. Nieco dłużej na Hard

 

Co? Ja zrobiłem pierwsze podejście w jakieś 11h na Normalu na Hardzie nie chciało mi się konczyć przez dramatyczne spadki fpsów w niektórych miejscach.

Opublikowano

 

 

Zacząłem giercować w tego szpila i na normalu jakoś dziwnie łatwo jest póki co [zaciukałem pana Kruka]. Jak z długością gry, dorównuje Bio 1/2?

 

Tak porównywalnie, 24 godziny na normalu. Nieco dłużej na Hard

 

Co? Ja zrobiłem pierwsze podejście w jakieś 11h na Normalu na Hardzie nie chciało mi się konczyć przez dramatyczne spadki fpsów w niektórych miejscach.

 

 

Może robiłeś bieg przełajowy, ja zaglądam w każdy kąt i otwieram każdą skrzynkę/szafkę xd

Opublikowano

 

 

 

Zacząłem giercować w tego szpila i na normalu jakoś dziwnie łatwo jest póki co [zaciukałem pana Kruka]. Jak z długością gry, dorównuje Bio 1/2?

 

Tak porównywalnie, 24 godziny na normalu. Nieco dłużej na Hard

 

 

Co? Ja zrobiłem pierwsze podejście w jakieś 11h na Normalu na Hardzie nie chciało mi się konczyć przez dramatyczne spadki fpsów w niektórych miejscach.

 

 

Może robiłeś bieg przełajowy, ja zaglądam w każdy kąt i otwieram każdą skrzynkę/szafkę xd

 

nie no na luzaku własnie, na hltb też coś około tego podają, w 24h to dawno platyne można zrobić.

Edytowane przez _Be_

Opublikowano

Bo ciekawski byłem, bo pierwszy Bioshock w którego grałem po nim skończyłem 1 i 2. Wszędzie zaglądałem wszystko chciałem zebrać i tak zeszło ponad 20 godzin, bez spinki bez pośpiechu podziwiałem Bioshocka. 

Opublikowano

Bo ciekawski byłem, bo pierwszy Bioshock w którego grałem po nim skończyłem 1 i 2. Wszędzie zaglądałem wszystko chciałem zebrać i tak zeszło ponad 20 godzin, bez spinki bez pośpiechu podziwiałem Bioshocka.

no ja pominąłem jakieś 3 voxfony, ale też wszędzie zaglądałem etc tylko, że ta gra jest bardzo liniowa i mimo tego choćbym nie wiem jak się starał to dużo czasu nie zajmie przeczesanie tych korytarzy.

Opublikowano

nie kumam kompletnie fenomenu tej gry. doszedlem jakos do polowy tak na oko

 

elizabeth zabila ta murzynke nozyczkami

 

i mam dosyc. jezdzenie na tych sky-line'ach mnie irytuje, design z jednej strony super, z drugiej czasem zbyt cukierkowy. ciagle przeszukiwanie cial i jedzenie (serio?), nudna walka, fabula wydawala sie interesujaca teraz zaczela sie robic meczaca.

 

chyba odpuszcze.

Opublikowano

Mi na Hardzie zeszło 21h liżąc ściany (chociaż i tak wszystkiego nie znalazłem). To co mnie zaskoczyło to długość pierwszego DLC - grałem 4h.

 

Fajnie, że w cenie gry dawali Season Pass - 30 ojro osobno za oba dodatki fabularne to cena całej gry :P

Edytowane przez DonSterydo

Opublikowano

Samego Season Passa idzie dostać? Jeśli tak to jak to się ima cen dodatków.

Opublikowano

80 zeta za pass który da mi dwa dodatki które łącznie 120zl pewnie będą kosztować to i tak profit. ;x

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Ostatni dodatek jest naprawdę udany. Wstęp ma świetny klimat i zapada w pamięci, natomiast reszta etapów jest dość mroczna i przypomina w pełni oryginalnego Bioshocka.

Gameplay jest inny niż wcześniej, zdecydowanie mniej nastawiony na otwartą walkę, a bardziej na skradanie się. Szczerze mówiąc, to z racji pewnego plazmidu przypominał mi nieco etapy predatora w ostatnich Batmanach.

Całość zajmuje spokojnie około 5-6 godzin na normalu i wnosi dużo do fabuły całej serii. Bardzo porządne DLC, zdecydowanie warte zakupu.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.