Skocz do zawartości

własnie ukonczyłem...


Gość Orson

Rekomendowane odpowiedzi

Resident Evil Village - uciekłem z tej przeklętej wioski. Tak na teraz to siódmą część oceniłbym trochę wyżej, ze względu na klimat i autentyczny stres jaki powodowała gdy w nią grałem. Tu mamy bardziej przygodową grę akcji , chociaż też bywa klimatycznie,bywa emocjonująco,bywa też dość dziwnie(zmutowani bossowie of course).

Miejscówki mi się podobały, nawet ta niesławna fabryka. Jest nawet sporo eksploracji, można sobie pomyszkować szukając skarbów lub ulepszeń do broni.

Na fabułę w tej serii to już od dawna trzeba mieć dużą tolerancję:)

Spoiler

Nie podobała mi się cała sekwencja Chrisa, nie potrzebne zupelnie.

Czyli Ethan i Mia zgineli w części 7, ale że byli zarażeni tym pleśniakiem to odrodzili się? 

 

W sumie to utwierdziłem się w przekonaniu, że uwielbiam tą serię. Zarówno Remake'i jak i główne części, dostarczają mi masę frajdy i są dla mnie niezwykle grywalne. Nawet żałuję że podrzucono Revelations, bo też miały swój urok.

Polecam! Myślę że 8/10 będzie ok.

 

Ps. Jest tu new game+ czy coś?

 

Odnośnik do komentarza

Arkham Asylum to wiadomo, że najlepszy Batman, ale powtarzałem go na początku roku od razu po ukończeniu Arkham City i czuć było niedoskonałości względem sequela czy to w poruszaniu się postaci, czy w systemie walki. Walki z bossami, mimo że też nie jakieś z najwyższej półki, też były lepsze (ta z Freezem super), a i o zagadkach Riddlera można powiedzieć to samo. No co by nie mówić o Arkham City, to jednak wiele rzeczy zostało w tej części usprawnionych i w ogólnym rozrachunku to bardzo udany tytuł, dużo bliższy poziomu, który osiągnęło Asylum, niż wydawało mi się za pierwszym razem, gdy kilka lat temu ogrywałem je po raz pierwszy. 

Odnośnik do komentarza

Grandia (PS1/Duckstation) - zapowiadało się dobrze a wyszło tak se. Gra ma już swoje lata i to bardzo widać. Rozgrywka na początku pokazuje pazur bo nie jest to typowy turowy system. Postacie poruszają się po arenie, ataki mogą przerwać ruch przeciwnika, można tworzyć combosy. Grało się świetnie... przez pierwsze 10h bo po tym czasie większość potyczek kończyła się po użyciu jednego czaru obszarowego, poziom trudności stanowczo za niski.

 

Fabuła i postacie idą bardziej w stronę komediowej baśni z morałem niż jakichś poważnych i ciężkich tematów. Klimat jest podobny do tego z Tales of Destiny 2. Zwiedza się kolejne miejscówki, spotyka kolorowe charaktery, odkrywa tajemnicę jedną za drugą no i oczywiście jest parę plot twistów. Nic wybitnego ale też nic nie przeszkadzało. Jest to też jeden z pierwszych jRPGów z angielskim voice actingiem i jest tak tragiczny że aż śmieszny, dosłownie poziom RE1.

 

Oprawa niestety bardzo się zestarzała. Grafika to połączenie lokacji 3d ze sprite'ami postaci. O ile miasta jeszcze się jakoś prezentują tak dungeony nudzą swoją monotonnością. Składają się ze strasznie niskiej ilości modeli i takich samych ścian. Gdyby nie kompas i znaczniki to można by było się zgubić, tym bardziej że biega się po nich i 30 min. Nie pomaga też to że kawałki muzyczne mają może z 30 sek. i mocno czuć jak się zapętlają.

 

Gdybym nie grał na emu bez przyspieszenia 800% pod palcem to pewnie bym nie dał rady ukończyć bo po 10h (na 25h wg duckstation a 43h wg save'a z gry) wkrada się monotonia i walki już nie dostarczają rozrywki (mimo zdobywania coraz to nowych technik i postaci). Moim zdaniem do najlepszych tytułów z PS1 nie ma ta gra startu ale na emu można ograć, jest też wersja ReDux która z tego co wyczytałem poprawia bolączki systemu więc radzę w nią celować.   6+/10

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

spacer.png

 

Właśnie ukończyłem GTA 2 na Dreamcasta.

 

Przyznam szczerze, że nigdy wcześniej nie ukończyłem żadnego "klasycznego" GTA na żadnym sprzęcie. Na szaraku byłem bliski ukończenia jedynki, ale ostatecznie gry nie przeszedłem. Tutaj zwyciężyła potęga Dreamcasta, który mnie skutecznie zmotywował do ogrania jedynej wydanej na tej konsoli odsłony serii. Jak wrażenia? Ta gra jest doprawdy cudowna :banderas: Grało się świetnie, a rozgrywka wciągnęła mnie jak wir. Co prawda w ostatniej, trzeciej dzielnicy poziom trudności winduje potężnie do góry, ale ostatecznie podołałem, wykonałem trochę misji i grę zakończyłem efektowną rozwałką z czołgiem w roli głównej :spicy:

Warto mieć na względzie, że jest to gra prezentująca totalnie "oldskulowe" podejście do rozgrywki. Fabuła to tutaj tylko tło do rozwałki jaką siejemy, a do ukończenia gry wcale nie trzeba wykonywać misji. To co najważniejsze w GTA 2 to dwie rzeczy: mnożnik i pieniądze. Gra tak naprawdę polega na zdobywaniu określonej ilości kasy w danym dystrykcie, a to jak tego dokonamy to już nasza sprawa. Oprócz kasy wspomniałem też o mnożniku, ten zdecydowanie przyspiesza zdobywanie kasy, a zwiększamy go poprzez wykonywanie zadań. Nie ma znaczenia ranga zadania czy gang dla którego je wykonujemy, bowiem za każde zadanie dostajemy +1 punkt mnożnika i określoną (wg. rangi) ilość kasy.

To wszystko wydaje się być dość prostym zadaniem, wszak wystarczy przejść kilka misji, a potem możemy siać spustoszenie na ulicach zdobywając przy tym mnóstwo gotówki. W praktyce warto mieć na względzie, że w grze mamy limitowaną ilość żyć, a za każde złapanie przez policję tracimy znaczną część naszego mnożnika, no chyba że mamy akurat kartę darmowego wyjścia z więzienia. Z policją z resztą będziemy mieć do czynienia często i gęsto, bowiem tutaj gliniarze to nie takie miękkie faje jak w GTA 3 i nowszych odsłonach. Ile to razy musiałem wczytywać grę z powodu głupiej akcji, gdzie z byle powodu zostałem złapany przez policję i straciłem ciężko zdobywany mnożnik. Oj ciężkie jest życie gangstera w GTA 2...

Czy polecam? No kuuurła, panie a czy dzik sra w lesie? :nosacz3: Polecam jednak zarezerwować sobie zapas nerwów do trzeciego rozdziału, bo jeśli nie ogarniamy za dobrze trudniejszych misji to mamy przesrane i nieprędko zbierzemy 5 milionów "zielonych" potrzebne do ujrzenia ekranu końcowego.

  • Plusik 6
  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza

Akurat na uzbieranie kasy, nawet w trzecim mieście, jest bardzo prosty sposób. Wystarczy zrobić 3 najłatwiejsze misję aby podbić mnożnik, potem zapisujemy, robimy kolejna misję, znowu zapisujemy i tak w kółko. My nie tracimy mnożnika przez co dostajemy coraz więcej a dodatkowo można jeszcze w świecie gry znaleźć dodatkowe mnożniki. 

 

Pamiętam jak któregoś roku postanowiłem zrobić wszystkie misje w grze. Pierwsza mapa łatwa, druga bardzo wymagająca ale trzecia to był faktyczny rozpierdol. 

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, suteq napisał:

Akurat na uzbieranie kasy, nawet w trzecim mieście, jest bardzo prosty sposób. Wystarczy zrobić 3 najłatwiejsze misję aby podbić mnożnik, potem zapisujemy, robimy kolejna misję, znowu zapisujemy i tak w kółko

 

Dokładnie tak robiłem, ale kolejne misje bywały już trudniejsze i nie raz, nie dwa musiałem znowu wczytywać grę i robić całe zadanie od nowa. Tutaj cały sęk w tym, że zlecenia są często podzielone na kilka etapów, a zginąć czy zostać złapanym zdarzało mi się nawet już po ukończeniu misji, w drodze do save pointu :whyyy:

No, ale bawiłem się przednio. Korci odpalić GTA albo GTA London na PSXie :D

Odnośnik do komentarza

W ogole jak oceniasz sterowanie na padzie? Bo ja zawsze grałem na PC więc tam sterowanie było cymesik ale wydaje mi się że na padzie może być irytujące i przez to trudniejsze.

 

London wyszło na PSX? Wydaje mi się że tylko na PC. 

Odnośnik do komentarza

Cyberpunk ukończony. Zajęło mi to nie całe 200 godzin. Setting korpo bardzo mi podszedł ale przy końcu już było za łatwo nawet na trudnym poziomie więc zacząłem robić więcej pif paf. Nie grałem w wersję przed nextgen patchem ale wersji na PS5 nie mam wiele do zarzucenia. Oczywiście zdarzały się jakieś wpadki ale nic co psuło by grę. Wątek główny bardzo dobry i misje poboczne również angażujące. Wszystko ładnie zagrało. Zakończenia, szczególnie z Johnnym jak jeździ po mieście i wsiada do autobusu bardzo wzruszające. Teraz pozostaje czekać na dodatek i oby był na co najmniej takim samym poziomie.

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, suteq napisał:

W ogole jak oceniasz sterowanie na padzie?

 

Na DC masz kilka schematów sterowania do wyboru, ale w żadnym nie ma możliwości sterowania krzyżakiem. Z początku myślałem, że będzie przez to lipton, ale ostatecznie opcja numer 2 z chodzeniem na spustach w połączeniu z analogiem okazała się być naprawdę spoko. W stresujących sytuacjach zdarzyło mi się popierniczyć klawisze, ale mimo wszystko grało się nawet wygodnie.

 

1 godzinę temu, suteq napisał:

London wyszło na PSX? Wydaje mi się że tylko na PC. 

 

Wyszło wyszło, mam pudełkowe wydanie, do tego jakieś "Special Edition", choć kij wie czym się to różni od zwykłego london. Na pewno ma inne oznaczenie SLES, bo całość mam w tej "specjalnej" edycji, tylko ktoś tylną okładkę podłożył ze zwykłego wydania i numer się różni.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
7 minut temu, Homelander napisał:

Dwa dodatki o Londynie wyszły, ten drugi tylko na PC.

 

No tak, jest London 1969 jako "Mission Pack" do pierwszego GTA, w przypadku wersji PSX jako osobna gra, oraz London 1961, będący trochę "mission packiem do mission packa", ale to chyba faktycznie tylko PC, do tego mało kto o tym wie.

"Klasyczne" GTA to zupełnie inna liga niż odsłony od trójki wzwyż. Nowsze odsłony to otwarty świat z konkretnie nakierowaną fabułą, tutaj też mamy otwarty świat, ale głównym celem jest po prostu nabijanie punktów jak w typowej grze arcade. Ja za gówniaka pierwszy raz grałem w GTA 1, więc znana jest mi ta seria od jej początku, to też może dlatego ją lubię w całości. Powiem szczerze, że przy GTA 2 bawiłem się bardzo dobrze i chętnie zacznę GTA London, a może akurat nawet ukończę.

Edytowane przez Quake96
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Grałem w GTA jedynkę w okolicach premiery, pamiętam fantastyczną recenzję w Secret Service i wyobrażałem sobie co tam będzie się działo. No ale zbyt to wszystko takie umowne było, a gry 3D były dla mnie bardziej ciekawe. Zwłaszcza jak Driver wpadł to GTA było pozamiatane. Ja wiem, że to zupełnie inne gry, ale wtedy wydawały się podobne. W każdym razie do GTA wróciłem z Vice City i od tej pory jestem ogromnym fanem serii

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Nie no, wiadomo że nie każdy musi się lubić z pierwszymi odsłonami GTA, bo faktycznie są dość "specyficzne" i nijak mają się do tego co znamy dzisiaj. Na swoje czasy też pewnie nie musiały wypadać wcale tak "cudownie", wszak wszyscy wiedzą, że seria GTA zaczęła być znana dopiero od premiery trójki. Nie zmienia to jednak mojego osobistego zdania, że te gry są po prostu dobre. Na tyle dobre, że przysiadłem do London i już jestem w ostatnim rozdziale :banderas:

 

 

PS: Ogarnąłem chyba o co kaman z tym "Special Edition". Zwykła wersja London potrzebowała niby podstawowego GTA aby się odpalić, a ta wersja specjalna działa po prostu jako samodzielny byt :)

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Dokładnie miałem napisać że ta Special Edition nie wymaga podstawki. Aczkolwiek trochę przestrzegam bo z tego co widziałem grasz na LCD więc odpalenie tego może być bolesne szczególnie po GTA 2 na DC. Znaczy na CRT też będzie bolesne, ale trochę mniej

Edytowane przez czapa
Odnośnik do komentarza
23 minuty temu, czapa napisał:

Aczkolwiek trochę przestrzegam bo z tego co widziałem grasz na LCD więc odpalenie tego może być bolesne szczególnie po GTA 2 na DC. Znaczy na CRT też będzie bolesne, ale trochę mniej

 

spacer.png

 

Jest git, jestem totalnie odporny na te wszystkie nienaturalne proporcje czy "nieskazitelność" LCD w porównaniu z maskującym niedoskonałości CRT :dynia:

 

EDIT:

No i GTA London na PSX ukończone :kaz:

 

spacer.png

 

 

Jak się zatem grało? Świetnie! Muszę powiedzieć, że to chyba najprzystępniejsza odsłona dla kogoś, kto chce spróbować swoich sił z "klasycznymi" GTA, a nie miał nigdy z nimi większej styczności. Gra jest krótka i dość łatwa. Może i graficznie dla wielu może "straszyć", zwłaszcza na szaraku, ale myślę, że nie grafika ma tutaj znaczenie, a przyjemność jaką można czerpać z robienia jatki na ulicach Londynu.

Naturalnie jak zawsze polecam :drakeyeah:

Edytowane przez Quake96
  • Plusik 2
  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Chyba pójdę za ciosem i spróbuję ograć pierwsze GTA. Kiedyś na szaraku dotarłem do ostatniego rozdziału gdzie w sumie zabrakło mi chyba weny do grania, więc śmiem twierdzić, że powinienem sobie z tym poradzić. A co będzie następne? Kto wie, może sprawdzę Shadow Mana na DC, może pomęczę jeszcze PSXa. Do końca roku zostało jeszcze kilka dni, jak na razie zamykam listę ogranych gier na 50 pozycjach i nie zamierzam zwalniać, zwłaszcza, że mam wolne od pracy aż do 9 stycznia :banderas:

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
6 godzin temu, suteq napisał:

Serio London jest takie łatwe i krótkie? Nigdy nie skończyłem ale jak ma niski próg wejścia to może spróbuje bo szczerze to nie chciałoby mi się męczyć z tą skamieliną w innych warunkach. 

 

No mi zajęło kilka godzin na spokojnie i bez ciśnienia. Całość dzieli się na 4 rozdziały z czego pierwszy to wstęp, gdzie masz tylko jedno proste zadanie, a w kolejnych trzech musisz zdobyć kolejno 100, 200 i 300 tysięcy funtów. Policja w tej grze nie przysparza kłopotów, to nie maniakalni gliniarze z GTA 2 :kekw:

Także jak nie odrzuca się nawet nie sama oprawa graficzna, co praca kamery to śmiało próbuj. Ograsz to bez problemu w jedno popołudnie i sam ocenisz :)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...