Figaro

Chory na łeb jesteś gościu

dupcio czy ty grałeś w którekolwiek mario czy tylko kangurek kao i croc?

Grałem w wiele przygód wąsatego hydraulika. Chuju

sory nie chciałem być wredny. Chuj użyty w celach humorystycznych, pozdrawiam cieplutko 

Barszcz sojowy zamiast krwi w mózgu

Oddychasz ciężko, Pupcio?

Przez pierwsze godziny z singlem halo też byłem zawiedziony, lecz później odpalił się jakiś syndrom sztokholmski, i w kampanie zaczęło mi się grać miodnie. Imho jest to idealne połączenie Dooma z mechanikami z CoD'a- wrogowie są wytrzymalsi i sprytniejsi niż typowe ameby z filmowych fpsów, mapy są bardziej otwarte, skryptów ala Bay jest dużo mniej, spluwy są zróżnicowane a regeneracja żyćka jakoś nie wkurza tak bardzo jak w innych grach. Taka krótka pauza na złapanie oddechu , pomiędzy kolejnymi seriami koszenia covenantów

ale muszę przyznać, ost w jedynce to mocne arcydzieło 

To wyobraź sobie, że grasz w to w 2001. 

Gdybym gral to w 2001 to bym sie smial, ze fpsy na konsolach to ciagle zart.

Tylko Reach.

Co ty dupisz synek, halo 2 najfajniejsza kampania.

W dodatku mialem z francuskim dublażem

Nazwalbym cie LE HERETIK

Do Reach seria mego żyćka jeśli chodzi o FPSy, później to już duże meh. 

nigdy nie zapomne jak wlaczylem staremu halo 3 i postrzelal troche do krasnali po czym z zazenowaniem wylaczyl i powiedzial ze sie czuje przez tych przeciwnikow jakby byl w cyrku i nie bedzie w to gral

Ze Ziemianie dali sie podbic przez tak skomponowane Przymierze to tez jest beka w ch.uj xD

Marcin jest z Kiedrzyna, a nie z Częstochowy 

Marcin jest święty