Skocz do zawartości

ogqozo

Senior Member
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ogqozo

  1. ogqozo odpowiedział(a) na Cris odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Boże drogi. Te dwie szanse z metra w doliczonym czasie to był już horror. Ostatnio Bayer, tym razem Bayern cudem to remisuje naprawdę.
  2. ogqozo odpowiedział(a) na Cris odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Kurde doskonałe to Leverkusen jednak. Inne ustawienie, nie ma Schicka ani Boniface'a, ale kontrolują ostro Bayern, który chyba nie oddał strzału na bramkę. 0-0, ale na razie bardzo dla Bayernu szczęśliwe. Są szanse.
  3. ogqozo odpowiedział(a) na Grabol odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Mecz się kończy i wygląda na to, że Bellingham dostał od razu czerwoną kartkę za... gadanie (nie wiadomo na razie, co powiedział do sędziego - ale to Bellingham, szczerze mówiąc to musiał się doczekać tego, bo klnie na sędziów i wszystkich dokoła w każdym meczu), a wcześniej bardzo kontrowersyjnie Real nie dostał karnego za faul w rogu pola karnego w bodaj 10. minucie. (Według fanów Realu, nie gwizdnięto im TRZECH karnych). Wojna podjazdowa tego klubu z ligą raczej dzisiaj nie ustanie lol
  4. ogqozo odpowiedział(a) na Pelipe odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Mitoma ładnie, ale nadal nie gra tak regularnie, żebym się zgadzał z jego fanami. No ale nie poszedł do Arabii, po ptakach tak czy siak. Man City miażdży Newcastle pokazując sens zimowych transferów. Chusanow wygląda bardzo porządnie (20-latek który nie zna żadnego języka!), Omar "ale po co im napastnik, już mają napastnika?" Marmoush mówi sam za siebie, Gonzalez wyglądał jak prawdziwe zastępstwo Rodriego. Mimo, że Newcastle przegrywało przez prawie cały mecz, było praktycznie bez szans na gola.
  5. ogqozo odpowiedział(a) na Figuś odpowiedź w temacie w Ogólne
    Ktoś po prostu wysłał emaila do Sweeneya i dostał odpowiedź, że nie wyjdzie na Steamie lol. Zawsze tak było mówione, więc trudno o jakieś newsy. Epic normalnie zapłacił, żeby ta gra w ogóle powstała, jakoś nie widzę, by to się stało. Remedy nie ma co narzekać, że na Steamie by zeszło więcej sztuk - było pytać Gabe'a, czy zasponsoruje. Nie ma jednak precedensu, ostatecznie zrobią co sami zechcą. Jak na razie, wydaje się, że ten deal był ostatnim takiego typu. Po ponad roku, nadal nie słychać, by Epic zamierzało wydać jakąkolwiek inną nową grę.
  6. ogqozo odpowiedział(a) na Labtec odpowiedź w temacie w Switch
    Wiele osób spodziewa się, że Breath of the Wild dostanie ulepszoną wersję na Switcha 2. Wiadomo (w sensie naprawdę wiadomo, nie forumowe "wiadomo - 5-letni leaker wymyślił"), że Nintendo od dawna używało tej gry do testów i pokazywało na niej możliwe ulepszenia. Na pewno istnieje jakiś projekt związany z Breathem na Switcha 2, są donosy. Nie jest to jednak nic nowego, Nintendo często używało największego Mario czy i Zeldy jako podstawy do nowych technologii, a same projekty nie były wydawane. Tyle faktów, reszta to domysły. Co do Metroida to nie ma absolutnie żadnych wieści tak naprawdę. Ogólnie ta seria nie jest w 1% tak istotna rynkowo, jak forumowicze nieustannie wierzą. Kapitalny Metroid Prime 3 był bodaj pięćdziesiątą najlepiej sprzedającą się grą na Wii, a jeśli chodzi o stosunek kosztów produkcji do sprzedaży, to musiał być naprawdę bardzo nisko w porównaniu do praktycznie wszystkiego, co Nintendo wydaje. Fantastyczna trójka - mająca też zaletę, że seria była wtedy świeża a nie artefaktem sprzed 20 lat, i świetne sterowanie ruchowe - sprzedała się na poziomie Resident Evil: Umbrella Chronicles, albo klasyka pt. Carnival Games od geniuszów z Cat Daddy Games. Na Switchu, rynek dobrych gier jest znacznie mocniejszy, ale relatywnie, kapitalny Metroid Dread też jest w okolicach 50. miejsca; Zelda z Zeldą już po paru miesiącach go wyprzedziła, wyprzedził go też wierny remake Super Mario RPG ze SNES-a, wyprzedził go prosty Yoshi itd. To jest drobiazg, Nintendo nic nie będzie specjalnie robić pod Metroida. Samus Returns nigdy nie miało nowej wersji na Switcha, chociaż to świetna gra wydana na konsolę past-gen. TLDR, też nic nie ma na ten temat tak naprawdę. Nintendo wielokrotnie podkreślało, że to gra na Switcha 1. W ogóle to ten koniec 3DS-a brzmi dziś jak zabawnie znane echo. Co to wychodziło na 3DS-a, gdy już Switch był na rynku? Wielki powrót Metroida. Nowe Pokemony, choć nie z głównej serii. Swoją drogą, także nowa gra Grezzo (wtedy niezależne IP pt. Ever Oasis), oraz Mario & Luigi (wtedy nowa wersja Superstar Saga). Brakuje tylko jakiegoś remake'u Fire Emblema (chociaż patrząc na historię, byłoby to bardzo normalne, jeśli remake czwórki jeszcze w 2025 nagle wyjdzie lol).
  7. ogqozo odpowiedział(a) na Labtec odpowiedź w temacie w Switch
    Oficjalny zapis wspomnianych odpowiedzi Furukawy akcjonariuszom został wrzucony. 250205e.pdf Poza tym, co wyżej: - firma nastawiona jest na dużą produkcję Switcha 2, bo ze Switchem 1 doświadczyła, jak trudno jest nagle zwiększyć podaż, i był ból z powodu niedoborów. Dlatego "podejmuje ryzyko" i przygotowuje dużą liczbę konsol - firma przedstawi realistyczny cel sprzedażowy na następny rok fiskalny, gdy podsumuje ten rok. Innymi słowy, gdzieś pod koniec kwietnia, w oparciu na reakcje na Directa 02.04 oraz z eventów, Nintendo doprecyzuje, jakiej sprzedaży Switcha 2 i gier na niego się spodziewa, i zaplanuje dokładniej następny rok fiskalny - cena Switcha 2 będzie odzwierciedlała inflację, a także kurs [coś, co mało kogo widzę obchodzi na Zachodzie, a wszystko zmienia. W 2017 roku, jen stał po 0,009 dolara; teraz - jest w okolicach 0,006. Dla nas, to właściwie wręcz dobrze. Cena japońska może być za to znacznie wyższa, niż ich przyzwyczajenia] - liczba użytkowników Nintendo Online pozostaje na poziomie 34 mln - Pokemon Legends i Metroid Prime 4 to gry na Switcha 1 - "ekskluzywne gry to podstawa sprzedaży nowego hardware'u" - launch Switcha 2 będzie nastawiony na nowe gry. Niemniej, firma ma plany, by wydawać coś jeszcze na Switcha 1
  8. ogqozo odpowiedział(a) na pawelgr5 odpowiedź w temacie w Switch
    Co nie jest bullshitem promki na liście hitów, to Hello Kitty: Island Adventure. Mimo ceny 160 zł za grę z Apple Arcade (bez dodatków! Deluxe 240 zł), gra okazała się dość sporym casualowym sukcesem. Relaks typu Animal Crossing, masa grindowania punktów przyjaźni, masa zawartości, inaczej niż w AC sporo faktycznie napisanych questów i minigierek - gra brzmi tak, że sam dodałem ją do listy. Gra wydaje się bardziej nastawiona na telefonowe granie po trochu codziennie, regularną rutynę niczym z komórki, niż jakieś "przechodzenie", ale wśród fanów Animal Crossingowania zbiera zaskakująco dobre opinie. Co do Fist of the North Star, to już jest na 16. miejscu w chartsach, i tak właśnie działają takie obniżki, byle średniak jest w topce przynajmniej na chwilę. A tutaj powracam do faktu wymienionego wyżej, że 50% sprzedaży dziś to sprzedaż cyfrowa. Masy, które spróbują Fista..., mogą w jakiejś liczbie zechcieć DLC - a to nie ma na razie żadnej ekstremalnej obniżki, jest normalnie za stówę.
  9. ogqozo odpowiedział(a) na Shen odpowiedź w temacie w Ogólne
    Z żadnego, ktoś próbował być pierwszym Chińczykiem któremu się uda wrzucić grę AAA na storefront, początki były ciężkie. Mi nie działa, i od wielu godzin nie słyszałem, by komuś działało. O czym tu mówić, data wydania 5 lutego 2025 nie była prawdziwa, cena 20 dolarów za grę wyglądającą prawie jak duża produkcja też nie. Nie był to nawet preorder, tylko gotowy produkt do ściągnięcia (300 MB, o dziwo niedziałające). Jak ktoś kupił, to podziwiam.
  10. ogqozo odpowiedział(a) na pawelgr5 odpowiedź w temacie w Switch
    Wygląda jak typowa obniżka, żeby się wybić i wypromować. Sklep Switcha jest pełen gierek, które próbują na -90% zabłysnąć wśród tysięcy. Wystarczy zobaczyć chartsy, że to działa. Jakiś typowy szmelc wypełnia top 30 w menu, przeplatany grami Nintendo, Minecraftem i Stardew Valley. Jeśli ktoś interesuje się tematem, to przynajmniej kliknie zobaczyć, co to. Ogólnie eShop ma raczej problem z kuratorką, wiele osób to dostrzega przez lata. Nie wiem, jakie było założenie Nintendo. Wydaje się, że celowo nie mają systemu ocen, i ogólnie prawie w ogóle nie wspomina się o recenzjach itp. w świecie Nintendo. To chyba niezamierzone, bo obecnie sklep otwiera się na widoku menu "discovered", gdzie głównie dostajemy podsuwane dobrze oceniane i wyróżniające się pozycje, od N i 3rd party. Tylko jakoś... może trudno im w tym minimalistycznym menu przekazać, CZEMU te gry polecają. Jakoś bardziej zaangażować w znaczenie tych gier. Może tak powinno być hehe. Równość - każdy tytuł co wychodzi będzie tak samo prezentowanty w chartsach, nowościach i zapowiedziach. To oczywiście oznacza, że zalane one są grami, które prawie nikogo nie obchodzą. Niemniej, myślę, że wszyscy w ich marketingu widzą, że obecnie jednym z powodów rosnącej pozycji Steama wobec konsol jest to, że Steam jakoś bardziej zachęca do kupowania. Tam gry kogoś obchodzą. Jasne, czasami to obchodzenie oznacza po prostu 18000 upośledzonych postów łowców woke'a na minutę, i innego typu prześladowanie developera i standardów zdrowia psychicznego i po prostu przepisów prawa, ale to część tego, że Steam otwarty jest na wyrażanie relacji społeczności z grami - i gdy tam jesteś, to czuć, że nie są one tylko pozycją w menu. Nintendo ma ten "problem" w takim porównaniu, że nie prowadzi konkretnie sklepu, jednak przede wszystkim sprzedają własne gry, z których mają 100%, a nie 30%, więc nie mają do końca takiego samego priorytetu. Ponadto, gry pudełkowe są nadal niesamowicie istotne dla konsol. Gry jako obiekt to nadal spora część biznesu. Wygląda na to, że po koronie, drastyczny spadek sprzedaży spowolnił, przynajmniej u Nintendo. Za ostatni rok fiskalny, firma wskazała niewielki wzrost udziału sprzedaży cyfrowej - do 50% (rok temu 48%). Jeśli wliczymy, że połowa sprzedaży cyfrowej to "digital only", to jasno można oszacować, że dla ogółu gier pudełkowych na Switcha, sprzedaż fizyczna nadal wynosi około 2/3 wszystkich sprzedanych sztuk. Nintendo bardzo ewidentnie nie prowadzi więc tylko sklepu, i zarabia masę na własnych grach. Z tego powodu na pewno nie będą chcieli wprowadzać wielu cech Steama. Ale ciekaw jestem, czy wraz ze Switchem 2 coś się bardziej zmieni w tym sklepie. No i jego działanie, oczywiście, hehe. W sumie wszystkie konsole mają mniej lub bardziej ten problem, że nie chcą poświęcać RAM-u na inne rzeczy, co pomaga osiągnąć wydajność gier przy minimalizowaniu ceny, ale może przynajmniej tego skąpego RAM-u na sklep będzie znacznie więcej w Switchu 2, i będzie sklep mógł działać inaczej, co też zachęci klientów.
  11. ogqozo odpowiedział(a) na Shen odpowiedź w temacie w Ogólne
    Ostatnio włączyłem Forspoken, bo kurde, jednak Square-Enix leży mi jak nic całe życie, jestem ostatecznie sporym fanem FF XV, menusy ładne... Po dłuższym pograniu, spodoba mi się może bardzo, jak niejedna krytykowana gra tej frimy? Kurde, przy rzadko której grze tak miałem uczucie "stary, co ty robisz, grasz w to bo jest w Plusie, niby za darmo, ale przecież czasu poświęconego na wkręcanie się w tę grę nikt ci nie odda". Strasznie dużo jest gadania po nic, i ogólnie mało mięsa, żeby się zacząć w to wkręcać. Jednak jak Square-Enix próbuje robić "współczesnego hita odchodzącego od RPG na rzecz istotnych trendów podobających się dziś ludziom", to nigdy im to nie idzie lol. Od czasów Bouncera, czy jak się nazywała ta ich współtworzona bijatyka na PSX-a... Erhgheiza. Kurva, po prostu róbcie że się rzeczy dzieją w grze jak zawsze, a nie dawajcie masy chodzenia powoli i słuchania jak postać rozmawia ze swoim niewidocznym-ale-gadającym-kompanem, ile tego można w grach, to nieustanne przerywanie, po to by posłuchać tekstów z telewizyjnego filmu dla młodzieży z lat 90. Forspoken wydaje się idealną grą dla osób, które uważają, że najlepszą częścią Fajnala Rimejka jest Chadley. Gra z ambicją hamburgera.
  12. ogqozo odpowiedział(a) na Shen odpowiedź w temacie w Ogólne
    Chyba pierwszą porządną chińską grą SINGLOWĄ na konsole, jaką pamiętam, było FIST: Forged in Shadow Torch z 2021 roku. Swoją drogą, to nie wiem, czemu nigdy nie widziałem by ktokolwiek o niej mówił, recenzje miała przyzwoite, wyszła na wszystko, w tym Switcha, cena dość niska. Oczywiście był to widoczny zlepek na zasadzie "ok, dajmy wszystko co powinno być w gatunku", ale nie znaczy, że źle wykonany. W ostatnich latach, wiele firm naraz uznało: "kurde, ogromna część całego rynku gier to Chiny, czemu by nie robić chińskich gier AAA", ale myślę, że to zdanie ma też drugą stronę. Otóż skoro takie masy Chińczyków, kupujące wszystkie zachodnie (i japońskie!) hity AAA na peceta w tak ogromnej liczbie, już są tak wielkie - to pewnie nagle nie urosną. O ile Wukong był pewnym fenomenen pioniera, był przyjęty jako święto, to te wszystkie teraz zapowiadane produkcje nie będą mogły wszystkie naraz być numerem jeden. Pojawi się konkurencja, a wraz z nią, nieunikniony zawód - ludzie nigdy nie kupują wszystkiego, czas i portfel nie rosną od wzrostu podaży. Co to jasno znaczy - jakaś część z tych gier wtopi masę kasy. I zobaczymy, jak wtedy wydawcy będą reagować w dalszych latach. Takie wahadło jest częste w historii. Jest "boom" na coś, wszyscy się rzucają na to... za jakiś czas z tego właśnie powodu jest przeciwieństwo boomu. W przypadku gier, gdzie klienci potrafią być bardzo bezlitośni, a produkcja AAA trwa bardzo długo i trudno przewidzieć stan końcowy na początku, prowadzi to często do ogromnych strat, co z kolei wywołuje wielkie zmiany trendów. Chińczycy teraz są na tym wczesnym etapie, ale to jeszcze nic nie mówi, co na dłuższą metę jest możliwe. Może za 20 lat Chiny będą dominować developerkę gier, a może będą małym graczem. (Kurde, jak zacząłem pisać to zdanie to sobie pomyślałem: hm, Jarek, myślisz że ile generacji konsol jeszcze zobaczysz za swojego życia, żeby w ogóle zweryfikować co się stanie naprawdę? Ile cyklów developerki gier AAA? Ze trzy to niezły typ over/under?).
  13. ogqozo odpowiedział(a) na Pelipe odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Tym, co mówią fani, nie ma się co kierować, bo fani mogą sobie po prostu wymyślić idealne transfery i w ich głowie przechodzą one idealnie, bo przecież tak sobie myślą. W rzeczywistości trzeba żyć latami z każdym ruchem z własnego budżetu, obojętnie, czy fanom się podobał, czy nie. Ten sezon to kolejny dowód - czyje okienko "nieprzespane" oceniano w internecie najlepiej? Bez wątpienia West Hamu i Man United. Wow, ale ludzie się jarali zakupami tych dwóch ekip, jakie dobre. Nie wiem, ja bym wolał "przespać" transfery jak Arsenal, niż nie przespać jak oni... Man United ściągnęło świetnego gracza na wszystkie pozycje, jakich potrzebowali. Super. Tylko zespół jak gra tak gra. Drugie miejsce, no można się śmiać z drugiego miejsca, ale kurde, 18 zespołów w lidze ma jeszcze niższe. Ponadto Arsenal nie tylko stracił najmniej goli, ale też strzelił więcej, niż ktokolwiek poza Liverpoolem, mimo krytykowanego (imo dość słusznie) stylu. Teraz akurat będą grać z West Hamem i Man United, to zobaczymy, kto lepiej wyszedł na transferach lol. Gorzej, że czeka ich też Nottingham i Chelsea, no i ktoś średnio mocny w Lidze Mistrzów. W kwietniu może wróci Saka, Martinelli... No ciekaw jestem, jak przeżyją ten czas co najmniej do powrotu Saki. Ale myślę, że lepiej, niż niejeden klub, który kupował ile wlezie, bo kurde panie, mamy dziurę na jakiejś pozycji, natychmiast łatać! Z Realu Madryt też wiecznie ludzie w necie ryją, że nie kupują natychmiast dokładnie takiego gracza na dokładnie taką pozycję, co by było fajnie, ale na dłuższą metę, Realowi idzie całkiem ok. "Kurva gramy samymi pomocnikami w obronie bo wszyscy umarli, tragiczny kryzys"... ale luk na tabelę a tam na pierwszym miejscu Real, widziałem gorsze kryzysy.
  14. ogqozo odpowiedział(a) na Pelipe odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Masakra nagle jest w składzie, ale tak to łatwo mówić po fakcie - "po co jechali na zgrupowanie", no kurde pojechali sobie na zgrupowanie, niejeden klub jechał na zgrupowanie czasem i nie miał plagi kontuzji. Nie wiem, racjonalnie trudno mi się ich czepiać. Taki Gyokeres, Isak, Szeszko - nie wiadomo, czy możliwi do zatrudnienia tak naprawdę, a jeśli już, to na pewno ogromnie kosztowni, klub musi być trochę racjonalny z podpisywaniem wielkich kontraktów, tak przecież wyszli na swoje. Czy Havertz i Jesus powinni łącznie zarabiać prawie 30 mln funtów rocznie, to inna sprawa, ale to są decyzje sprzed kilku lat, teraz klub ich ma i na pewno się ich nie pozbędzie. Na razie ich ostatni mecz to wygrana 5-1 z Man City, bez Saki, bez Jesusa, i w sumie bez np. White'a, który chyba był jedynym prawym obrońcą w składzie. Trudno mi się czepiać. Są na drugim miejscu, mimo masy "dramatów" w tym sezonie. Drugie miejsce to nie jest złe. Drugie najlepsze, po pierwszym. Wiele innych klubów niżej. Do Liverpoolu i tak nie mieli już szans doskoczyć. Jeśli jednak spadną niżej, to oczywiście będzie wiele szukania winy i dramatu w necie. Wydaj się jednak, że nie ma im kto zagrozić, a poza tym, różnica finansowa nie byłaby i tak wielka, dopóki wejdą do Ligi Mistrzów, a jest bardzo daleko od takiego kryzysu, żeby nie weszli, to cała reszta wielkich (pooza Liverpoolem) musi się o to poważnie martwić.
  15. ogqozo odpowiedział(a) na Cris odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Oczywiście Bellingham.
  16. ogqozo odpowiedział(a) na Cris odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    No i lecimy mecze O WSZYSTKO. No, nie do końca, bo rewanże za tydzień, więc w sumie nic się nie dzieje. We Francji, PSG szybko wyjaśnia Brest, żeby sobie nie myślał. Dembele jako środkowy napastnik sprawuje się fenomenalnie. Co najważniejsze, jest niesamowicie skuteczny. Jeśli dobrze liczę, zagrał chyba 8 meczów oficjalnie na środku, i zdobył w nich 12 goli. Dembele gra zdecydowanie najlepszy sezon w karierze, zwłaszcza ostatni miesiąc czy dwa to coś, czego się nie spodziewałem. Poza tym, ruchy w tym sezonie napawają fanów wielkim optymizmem. Doue zaczął dobrze grać, Navas i Pacho to od razu nowi idole, Nuno Mendes ostatnio gra świetnie - PSG ogromnie zbliżyło się do posiadania jedenastki, w której jest 11 świetnych zawodników. W ciągu ostatnich miesięcy, ekipa w końcu wkroczyła na poziom adekwatny do budżetu - ciekawe, czy to potrwa. Wyniki wynikami, ale łatwo zapomnieć, jak młody jest ten zespół. Dembele to w nim jakiś weteran. Większość ma wszystko przed sobą. PSG to jeden z najmłodszych zespołów w LM. No a zaraz hicior Man City-Real.
  17. ogqozo odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Niby w Will of the Wisps jest wszystko lepiej i więcej, tak, gra jest imo po prostu fantastycznie zrobiona i wciągająca, ale nie powiem, nie czułem aż takiej podjary, jak przy jedynce. Pierwsze Ori po prostu było pierwsze. Było czymś nowym w gatunku, którym czasem już naprawdę rzygam (ostatnio włączyłem np. Robot Haiku, który ma świetne recenzje. Fajna gra, ale kurde... czuję, że natychmiast po włączeniu wszystko wiem, co mnie czeka. Siekam mieczem Y, dash ZR...). Niektóre rzeczy (zawartość czy mechaniki sterowania) jakby były dodane po to, żeby coś nowego było, a wcale nie działały jakoś idealnie same w sobie (sterowanie tego skakania w piasku było bodaj najgorsze, o ile pamiętam). Czasem mniejsza gra jest lepsza, bo wszystko co w niej jest, wiele swojego wnosi. Większa gra, czasem widać że są tam pomysły, które odpadły niewykorzystane w pierwszej części, bo nie były tak kluczowe. Ciekawe czy ta nowa gra będzie naprawdę dobra, położenie Private Division może być ciężkie, powoli im to coś idzie, 11 marca ma być pierwszy większy update po niemal roku early accessu. W ogóle to czy Błażej Żywiczyński coś robi jeszcze od czasu tej gry? Bycie producentem sequela Ori brzmiało jak niezła fucha, ale od tego czasu ślad o nim jakby zaginął. Miał jeszcze gierkę o jakimś drwalu, a teraz ma wpisane niby nadal że pracuja dla Little Red Dog Games, ale Little Red Dog Games chyba od lat nie dało żadnych informacji co do faktycznych gier, które mieliby wypuszczać, a ich strona internetowa chyba została zdjęta. No cóż, takie są kariery w devie często, jesteś producentem Frostpunka i Ori w wieku 30 lat, a potem nic.
  18. ogqozo odpowiedział(a) na pawelgr5 odpowiedź w temacie w Ogólne
    Czytałem kiedyś zapowiedź i brzmiało fajnie, ciekawie, odświeżająco, ze skupieniem na słabszych do tej pory elementach gry. Niemniej specjalnie gry nie śledziłem. Nawet nie widziałem recenzji, aż dzisiaj widzę, że gra wyszła. Recenzje są... moco mieszane? Co można uznać za niezły szok, jak na tę serię, po serii jasnych sukcesów. Nadal nie brakuje wysokich ocen, ale ogólnie średnia to tylko 8/10, z racji na sporo recenzji znacznie mniej entuzjastycznych. Jedni mówią, że wciąga jak za dziecka i to najlepsza teraz część. Inni, że zmiany są nietrafione, gra nie ma charakteru, interfejs fatalny. I że "to nie jest Cywilizacja!". Ponadto według nich gra daje uczucie niekompletnej i mającej potencjał na bycie znacznie lepszą po dodatkach i łatkach (Gry Online mówi wręcz: "gra early access w cenie pełnej wersji"). IGN mówi, że interfejs jest tak zły, że nie da się połapać, co do końca się w ogóle dzieje. Dziwna sprawa. Na razie raczej zostawiam i będzie się sprawdzać po latach, czy grę poprawiono.
  19. NBA

    ogqozo odpowiedział(a) na Kame odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Tak, pisałem to zanim doszedłem do momentu że zszedł z kontuzją i potem zapomniałem lol. Nie no, cokolwiek się wydarzy w Dallas, będzie to historia sezonu. Ale kto wie. Doncić niby grał świetnie, ale też ekipa ma podobny bilans w meczach, gdy nie gra. Bodaj 13-9 w meczach, gdy grał. 15-16 bez niego. Różnica, ale nie taka, jak by się można spodziewać po braku "kolesia który ich ciągnie sam na plecach absolutnie w pojedynkę i bez niego mieliby 0-82". Oczywiście, nawet jeśli powalczą stosunkowo dzielnie, to może być ciężko na Zachodzie, gdzie 11 ekip się liczy, bo przecież Warriors nie po to ściągali Butlera, by walczyć na maksa o playoffy w tym roku.
  20. ogqozo odpowiedział(a) na XM. odpowiedź w temacie w Switch
    Tutaj na forum ludzie wolą, żeby gra im mówiła dokładnie co robić, ale jak ktoś lubi GOTK-a, to możliwości z łączenia broni są ogromne. Wszystko jest możliwe, gdy się odpowiednio łączy przedmioty z tymi dającymi efekty. Efekty generowane z połączenia tych kamieni żywiołów z różdżką są duże. Można też na przykład kogoś polać i wtedy elektrycznością. Lód pozwala chodzić po wodzie i też gasi ogień, elektryczność może aktywować różne metalowe obiekty, i tak dalej. Ale w dużej mierze, można po prostu mordować wrogów na setki nowych sposobów. Jest też kilka łupów z potworów, które mają efekty żywiołów, ale te często nie wpadną w większej liczbie, zależy jak grasz. A wodnej mocy to chyba nie ma żaden kawałek potwora w grze. A wiadomo, w kilku miejscach w grze możliwość polania wodą wszystko zmienia. Większość efektów na dłuższą metę "opłaca się" bardziej brać z kawałków potworów, bo jak już znajdziesz danego potwora, to dość łatwo zebrać sporo jego części, tyle że te kamienie są wszędzie, a konkretne potwory, z racji open worlda, może już natrafiłeś, a może natrafisz za 100 godzin.
  21. NBA

    ogqozo odpowiedział(a) na Kame odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Stało się. Nigdy nie dowiemy się pewnie, czemu. Nie pojawił się żaden lepszy dowód (bardzo dobra relacja w ESPN wiele mówi o relacji Nico z Pelinką, podsuwa hipotezy. Ale nie daje konkretnego wiarygodnego powodu, CZEMU TO ZROBIŁ). Jest to prawda. Anthony Davis gra w Dallas. Nie wygląda to źle. Grał sporo piłką, ale z całkiem niezłym efektem. Dobra defensywa, która w połączeniu z już mocnymi centrami Dallas może dać efekt "dwóch wież". Ofensywa... pfff. No nie wiem. Dzisiaj wystarczyło. Jest lepiej niż bym się spodziewał. Ale Davis nie przemienił się nagle w rozgrywającego. Zobaczymy. Mecz wygrali. Ponadto, Max Christie może być niedocenianym nabytkiem dla Dallas. Niedawno skończył 21 lat, sporo potrafi jak na ten wiek. Nie jest to zawodnik z takim talentem jak jakiś Kyrie, ale robi wszystkie podstawowe rzeczy bardzo dobrze, rzuca za 3, wbiega pod kosz, broni swojego zawodnika. Jasne, to nie Doncić... ale widząc go teraz, trudno uwierzyć, że ten zawodnik jest tak naprawdę w NBA od 2022 roku i jakoś się go nie zauważało. Doncić pewnie zadebiutuje w LA w poniedziałek. Dzisiaj bez niego i bez LeBrona, Lakers nadal wygrywają. Po cichu zrobiła się tam niezła ekipa pod wodzą podcastera. Zwłaszcza wymiana na Doriana Finneya-Smitha wniosła do zespołu więcej, niż większość wymian na "supergwiazdy" osiąga, od tego momentu Lakers gniotą. Austin Reaves, Rui Hachimura i Dorian grają bardzo dobrze od dawna, i w połączeniu z LeBronem i Donciciem kto wie, na co ich stać. Zaznaczmy, że większość osób nie stawiała, że Lakers w ogóle wejdą do playoffów. Teraz wydaje się to niemal pewne, a jaki będzie efekt wymiany Davisa (który grał bardzo dobry sezon), kto to wie, ale raczej ich nie zatopi.
  22. ogqozo odpowiedział(a) na XM. odpowiedź w temacie w Switch
    W GOTK, te kamienie są bardzo przydatne, ponieważ mają własności żywiołów, jeśli je do czegoś doczepić. Takie rubiny zawsze trzymałem, bo można je doczepić do dowolnej broni i sprawić, że będzie miotała ogień. Możliwość wygenerowania w każdym momencie za darmo ognia, wody, elektryczności można wykorzystać na wiele sposobów i często jest to dla mnie najłatwiejszy sposób, by coś osiągnąć. Inne kamienie mają mniej niesamowite, ale też przydatne zdolności w łączeniu, np. dodają sporo mocy broni (jak na początek gry, przynajmniej). Jest to podane w ich opisach. Oprócz tego, są używane w tworzeniu zbroi i broni czasami. I raz czy dwa w grze może być jakiś quest, że musisz jakieś tam sztuki mieć. No i w sumie tyle, jak te dwa zastosowania cię nie obchodzą, to chyba możesz sprzedać.
  23. ogqozo odpowiedział(a) na Sylvan Wielki odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    Raczej ten występ w Carnegie Hall to był jej jedyny występ. Myślę też, czy nie iść na ten koncert (poprzednim razem nie poszedłem), niby to tylko ze 100 euro na bilet i jeden wieczór, ale też myślę, że w sumie co będę siedział i słuchał muzyczki z gierki. I jeszcze płakał, otoczony jakimiś obcymi nerdami. Konstrukcja tego OST sprawia, że wypełnienie programu faktycznego koncertu nie jest takie oczywiście - w muzyce growej nie ma tak do końca tak wielu faktycznych wielkich utworów, z początkiem, środkiem i końcem, do siedzenia i słuchania ich osobno. W Rebirth jest masa muzyki, ale dużo z niej niezbyt można przełożyć na orkiestrę. Show brzmi tak sobie, nie jest to podobno zgrane jakoś ze scenami z gry pokazywanymi na ekranie.
  24. ogqozo odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Podawanie jednego przykładu naprawdę o niczym nie świadczy poza tym jaką ideologię wciska autor lol. Balatro zrobił jeden koleś i zarobiło miliony, według tej logiki to żadna inna gra nie ma prawa istnieć. Tylko co z tego ma wynikać, że "da się"? Żadna inna gra ma już nie wyjść, bo Balatro lepiej się opłacało? Każdą grę ma robić jeden maniak po godzinach? Czemu Kingdom Come o wszystkim świadczy, a 100 innych czeskich gier, które nie odniosły sukcesu, ma o niczym nie świadczyć? Wszyscy wiedzą, że nie trzeba wydać 400 mln dolarów by zrobić grę. Taki Mario Kart 8 pewnie też kosztował z 30-40 milionów dolarów, a jednak przychodem z kolei miażdży Kingdom Come. Czyli co jeszcze teraz się nauczyliśmy... bardziej się opłaca zrobić Mario Karta 8 niż jakąś wtopę, aha. Tylko co kto ma zrobić z tą wiedzą? No tak, najlepiej by było trafić w jakąś własną niszę, która interesuje masę ludzi i nie ma żadnej innej gry to robiącej, wykorzystać budowane dekadami doświadczenie w temacie, i żeby nikt inny nie zrobił tego samego lepiej w czasie gdy ty modzisz przez 7 lat nad grą. I żeby nic nie położyło gry w efekcie końcowym, i żeby wszystko poszło dobrze. No to jest prawda, pewnie oni to wiedzieli już. Tak jak trener polskiej kadry pewnie wie, że najlepiej byłoby strzelać wiele goli, i mało tracić. I tak, 1/3 raczej pasuje do słowa "ułamek", a jakoś tak wypada porównanie zarobków w tej branży w Czechach do Kalifornii. (Wielkiego strachu o odpływ do konkurencji raczej nie mają, ile większych gier robiono w Czeczach przez ostatnie 5 lat - dwie, tę i Last Train Home, czy coś pomijam?) Gdyby w USA ktoś zrobił grę z budżetem 120 milionów dolarów i by wyszło ok, to naprawdę ktoś by mówił o jakimś fenomenie? No fajnie, były jeszcze większe projekty w historii, ale 120 mln to też zupełnie typowy duży budżet dla wielu produkcji w USA. Kingdom Come to przeogromna produkcja jak na Czechy, w którą wydaje się zaangażowany cały kraj, można pooglądać materiały o tym, ile osób nad tym pracuje, specjalistów od każdego elementu. Wspierają ich lokalne instytucje z materiałami, rząd państwa itd., to jest traktowane jak promocja kraju. Jakaś tam strzelanka online nie jest traktowana przez rząd USA jak istotny priorytet do wspierania. Warto przejrzeć czeskie media, by zczaić wsparcie dla tej gry, to jest nawet w porównaniu do Wiedźmina nie do pojęcia. Zawsze czytam coś nowego - ot, dzisiaj mennica do nich zadzwoniła, czy mogą zrobić pamiątkową monetę z okazij gry. Wiadomości o 19 normalnie gadają o Kingdom Come. Stoiska z Kingdom Come są instalowane w ambasadach, używane podczas spotkań politycznych Czechów z zagranicą. Tylko jaki z tego ma być wniosek dla twórców szczelanek online? Że powinni to rzucić i wszyscy robić historyczne gry o swoim miejscu, i dostawać wsparcie jak muzea? Gdyby wszyscy twórcy gier zaczęli tylko to robić, to nie było by środków do wsparcia ich wszystkich, ani takiej liczby klientów, by każdy z nich odnosił sukces jak Kingdom Come. Nie może każdy robić tego samego i na tym tak samo zarabiać, jak gdy jest jeden.
  25. ogqozo odpowiedział(a) na Grabol odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Dzisiaj wszyscy chcą być jak Trump, i Real Madryt też się po prostu zmienił w klub, który non stop ciśnie chuj wie po co. Ich oficjalne kanały - strona internetowa, TV - wyglądają jak komentarze w sieci jakiegoś oszołoma, po każdym meczu non stop mają jakieś tyrady jak to sędzia ich skrzywdził i że jest wielki spisek przeciwko nim i są wiecznie krzywdzeni przez sędziów wszystkich. Zaczyna się już przed meczem, gdzie tradycyjnie już sami puszczają do sieci wideo analizujące wszystkie złe decyzje danego sędziego. Ciśnienie jest każdego tygodnia, nie wiem, ile osób już nie ma tego dość. Inne kluby starają się coś zrobić, żeby ich ukarać, co mnie nie dziwi, bo jest to co najmniej mocno żenujące, żeby klub oficjalnie mówił po każdym meczu jak to ta dupna kradziona liga na nich nie zasługuje i świat przeciwko nim. Wiadomo, sędzia wie w głębi, że jak podejmie decyzję przeciwko Realowi, to to całe gówno będzie mu powtarzane przez masy ludzi non stop. A jak jej nie podejmie, to nic się mu nie stanie. Nie pierwszy klub, który naciska, ale kurde, takiej obsesji to chyba nikt jeszcze nie miał. Swoją drogą, to był chyba pierwszy karny, jaki podyktowano przeciwko Realowi w tym sezonie lol. Dodając do tego tę całą histerię w sprawie Złotej Piłki, ten klub naprawdę odlatuje medialnie. Kurde, może niedługo wszystkie kluby takie będą?