ogqozo
Senior Member
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Obecnie
Przegląda temat: Clair Obscur: Expedition 33
Treść opublikowana przez ogqozo
-
Konsolowa Tęcza
Yocar publicznie napisał, że nie są na razie w stanie sobie poradzić z ilością RAM-u w Series S. Weibo Wielu developerów od początku na to narzeka. Zazwyczaj nie jakoś mocno. Ale poradzenie sobie z tym RAM-em wymaga najwięcej specjalnego kombinowania optymalizacyjnego ze wszystkich czynników. Nie ma jakiejś prostej metody, tym bardziej żeby przeskoczyć z 13-14 GB na gry, jakie ma PS5, do 8 GB (Microsoft chyba w 2022 r. dodał kilkaset MB, odchudzając zadania systemowe, ale to nie to samo) w Series S, zwłaszcza przy tej różnicy prędkości porównywanych RAM-ów. Przykładowo, podczas Game Access w Brnie, twórca Kingdom Come powiedział, że rozmiar całej gry jest dostosowany do RAM-u Series S, że musieli to uznać za ogólny szacunkowy cel planując całą grę. Prawdopodobnie, ta decyzja Microsoftu - która, zdaje się, nie wpłynęła znacząco na cenę, chociaż ze 2 GB więcej RAM-u to nie jest raczej droga rzecz - wpłynęła na kształt całej generacji na różne niejasne sposoby.
-
Eredivisie
Dowód, że w futbolu kryzysy GENERALNIE się kończą. Ledwo co PSV grało najlepszy sezon w historii Holandii, a Ajax był w najgorszym momencie swojej historii. Fani klęli takie same teksty, jak by klęli w Polsce w razie najgorszych wyników w historii. Sytuacja w klubie to było podobno dno pod każdym względem, masa skandali, afery, zaorać. Nagle... mamy ligę lol. Minął zaledwie rok. Ajax ma tylko 2 punkty straty i zaległy mecz. Może lada moment być liderem. Rok temu było 40 punktów straty, jesienią gadki o tym że spadną z ligi - szybko poszło. PSV w ostatnich tygodniach straciło więcej punktów, niż przez cały zeszły sezon. Wydawało się, że idą po sezon 34-0-0, a tu nagle klops. Coś się zacięło w tej dominacji. Ajax tymczasem wygrał wszystkie 3 mecze z PSV i Feyenoordem w tym sezonie, i ogólnie po prostu jest Ajaxem. Nie zrobili nawet specjalnie wielkich transferów przed tym sezonem. Chyba niektóre kluby są za duże, by paść.
-
Super Mario RPG
Można łatwo zmienić i zobaczyć. Nowa muzyka jest świetna. Jeden z głównych powodów do zakupu. Orkiestra to jednak jest potęga. Nie tylko ja uznałem, że słysząc te smyczki, można się popłakać. Oryginał co najwyżej tyle daje, że bardziej pasuje do tego co widzimy na ekranie... starej gry ze SNES-a. No i można docenić. Wow, jak oni na SNES-ie 30 lat temu wyciągali te wszystkie instrumenty nadal brzmiące CAŁKIEM dobrze! Jedna z gier, które nie pozwalają nie zobaczyć fenomenu tej konsoli i dlaczego zawsze pozostanie wyjątkową dla ogura. W ogóle to Switch rozpierdolił pod wieloma względami oczekiwania czym może być konsola, ale nigdy bym nie śnił nawet, ile gier Squaresoftu, z moich ukochanych czasów, zostanie odnowionych. Wydano po angielsku Seiken Densetsu 3 i Live a Live! Romancing Saga dostała ogromną ilość wsparcia! Ciekawe, czy można śnić dalej - Bahamut Lagoon, Treasure of the Rudras, Treasure Hunter G, sam 1996 był dla Squaresoftu przemocny.
-
Keep Driving
Kolejna perełka indie, która z jakiegoś powodu nie ma wydania konsolowego, i pewnie tak jak inne opisywane przeze mnie (np. w ostatniej liście top 10 roku), pozostanie gdzieś w niszy. Czym jest Keep Driving? No cóż, nie prowadzimy sami auta. To może lepiej, bo nikt chyba nie zrobił naprawdę dobrej gry oddającej klimat luźnej wycieczki autem. Auto tu porusza się głównie... automatycznie. Gra jest swojego rodzaju RPG-iem z różnie generowanymi opcjami. Ten typ gry jest popularny od czasów FTL, tutaj jednak mamy zwykłe autko. Ze względu na cały klimat przejażdżki, wykonanie, muzyczkę - gra ma tak naprawdę pod względem uczucia bardzo oryginalny vibe. A jednocześnie wciąga tak, jak to mają w zwyczaju dobre gierki oparte na tym, że ciągle coś RPG-owo zdobywamy. Starcia na drodze - to starcia np. z dziurami w jezdni, albo czymś na drodze jak traktor czy cyklista. Mamy różne skille, a także kompanów ze specjalnymi mocami. Robimy też ulepszenia auta. Trzeba mocno zarządzać tymi wszystkimi rzeczami, wybierać co poświęcić. Początek jest bardzo skomplikowany i trudny do zrozumienia, jak grać. Gra nie jest duża. Główną motywacją może być zobaczenie wszystkich 9 zakończeń - ale jednorazowe przejście zajmie najwyżej kilka godzin. Ogólnie, po może 20 godzinach pewnie gracz widział już wszystko, a może nawet już mu się niektóre elementy lekko powtarzają. Gra wyróżnia się i jest wciągająca. Zero wieści o wersji Switchowej, więc zostaje pecet. Ktoś gra?
-
NBA
I te wątki się połączyły... w drugę stronę lol. Jimmy Butler do Warriors. Omawiany tu wielokrotnie przez lata Wiggins w końcu odchodzi. Jego kapitalna forma z mistrzowskiego sezonu nigdy nie wróciła. Nie wiem, co się stało. W tej formie, nie jest to ogromna strata, choć do tego, ile naprawdę oferuje w tym momencie Butler, jakoś bardzo pewny nie jestem. Ale to był nadal dobry zawodnik. Wraz z Draymondem będą mieli dramy non stop.
-
Nintendo Switch - temat główny
Tak jak pisałem, szału nie ma (wyniki sprzedaży odzwierciedlają moje wrażenia na koniec 2024 - chociaż np. wynik Brothership w ciągu 2 miesięcy od premiery bardzo przyzwoity), ale też jaki inny wydawca by nie zabił za taki "cichy" rok lol. Jest to pewne rozczarowanie, bo firma obniżyła przewidywane przychody i profit na rok fiskalny 2025 (do marca 2025). Czyli nastawiali się na nieco wyższą sprzedaż. To będzie najsłabszy finansowo rok od dawna, może nawet najsłabszy od 2018 r. Niemniej, jak na to, że cała para idzie teraz w Switcha 2, i gry były stosunkowo macosze... że konsolą już się wszyscy nasycili i klientów nie ma co przybywać - to obniżenie profitu (profitu!) do "tylko" 270 mld jenów naprawdę brzmi rozkosznie. Kto w branży gierek ma taki wyjątkowo słaby rok, że TYLKO ma ze dwa miliardy dolarów profitu! Że konsola mająca już osiem lat na karku sprzedała w ciągu ostatnich 9 miesięcy "tylko" 10 mln sztuk! Furukawa zapewnił akcjonariuszy, że Switch 1 nie zostanie wycofany ze sprzedaży i pozostanie na rynku tak długo, jak będzie zainteresowanie. A zainteresowanie jest. I to mimo braku obniżenia ceny. Nawet taką ukrytą metodą, czasem przez nich używaną, żeby bundle były tańsze - Nintendo nadal nie musi robić nawet tego. Przykładowo, bundle Switch OLED plus ośmioletnia Zelda jest sprzedawany za... 420 euro. Tyle samo co nowa gra i nowy Switch lol. Okej, dostajemy jeszcze pokrowiec w takim pakiecie. Mimo trzymania cen, konsola i gry nadal schodzą jak złoto. Kto myśli, że dużo mocniejszy Switch 2 będzie sprzedawany w takiej samej cenie, ten, wydaje mi się, ma raczej mocną odklejkę. Ujmijmy to tak. Najwięcej sztuk jako konsola (lub player DVD) sprzedała w historii PS2. Tyle że 8,5 roku po premierze, PS2 miało już cenę na poziomie 1/3 tej, jaka była na start. Wii kosztowało połowę ceny startowej 6 lat po premierze. Tymczasem Switch 1 po prawie 8 latach nadal ma dopiero przed sobą etap pierwszej prawdziwej obniżki ceny. Firma zapewniła też, że liczba aktywnych użytkowników nadal przekracza 100 milionów. Nie są to konsole kupowane do odtwarzania DVD, albo raz pograć i leży.
-
NBA
Trudno aż żyć dalej i udawać, że to normalne, a przecież bez tego byłby ciekawy okres deadline'u. Już Fox trafił do Spurs, którym udało się przy tym nie oddać żadnego topowego gracza (chociaz cenię Tre, to...). To by było spore wydarzenie tydzień temu! A teraz mówi się ciągle o zbutowanym Jimmy'm Butlerze (który podobno ma jednak szanse się pogodzić...) i - oczywiście, jak co roku, nie mogło tego zabraknąć - Kevinie Durancie. Dziwna sytuacja. I Warriors, i Suns mają bilans 25-24. Niby pozytywny, ale poniżej ambicji. Nie wiadomo, gdzie obie ekipy z tym pójdą, w górę czy w dół. Przecież źle nie mają. Warriors podobno są gotowi oddać poważną przyszłość - młodych graczy, wybory w drafcie - za Duranta, co wydaje mi się raczej głupie. Z drugiej strony, Suns mogą zdobyć Butlera i wtedy pewnie nie oddadzą Duranta, bo jak tu oddawać Duranta, gdy właśnie sprowadziłeś starszego gwiazdora... Trzeba będzie raczej udawać, że walczysz o mistrza.
-
Wii
Mario Galaxy 2 na Switcha to płonne oczekiwanie i było to raczej wiadomo. Gra jest mocno nastawiona na sterowanie ruchowe i wymagałaby zubażających przeróbek, by działać bez tego. Nintendo raczej jest fanem robienia gier albo tak, by były lepsze, albo kompletnie minimalnym kosztem wypuszczanych portów bez żadnej ściemy. W Mario Galaxy 1, kilka poziomów dla fanów "klasycznego sterowania" może być ciężkich do strawienia, ale tam stanowią one bardziej pewien mniejszy i opcjonalny dodatek. Dalsze części Metroid Prime powinny kiedyś wyjść, w wolnym czasie. Nie będzie to nawet dziwne, jeśli dwójka zostanie ogłoszona w tym miesiącu, by wypełnić jeszcze przestrzeń do prezentacji Switcha 2. To jeden z głównych kandydatów do ogłoszenia na starym Switchu. Co do trójki to chyba nie jest pewne, czy istnieje.
-
TRANSFERY
Nico Gonzalez oficjalnie w Man City. W końcu środkowy pomocnik. Wychowanek Barcelony (gdzie kiedyś tam napalano się, że może "nowy Busquets"...), parę lat spędził w Porto. Właśnie skończył 23 lata i wydaje się rozwijać z roku na rok, a już w czasach Barcy był w stanie grać dla nich. Wyrósł na wysokiego typa, który podaje dość zachowawczo, no taki Busquets zaiste, choć w Porto gra często na wysokiej pozycji, strzela gole. City zareagowało na kryzys bez pieprzenia się, 4 duże transfery w styczniu to nie wiem kiedy ostatnio ktoś zrobił. Teraz przerwa w Anglii, a 11 lutego mecz z Realem Madryt, w sam raz na próbę ognia dla nowych cnie.
-
TRANSFERY
Aston Villa to jako jedyny klub sprawnie się kogoś pozbyła. Diego Carlos poszedł do Fenerbahce, Buendia do Leverkusen, no i Jhon Duran sprzedany za niezłą sumkę. Byli to rezerwowi, ale dziwny moment mając walkę o europejskie puchary i grę w LM. I mówi się o kolejnych, np. o przejściu Bailey'a do Man United. Rashford oficjalnie potwierdzony, nie ma chyba oficjalnego potwierdzenia Asensio z PSG. Mathys Tel według Romano na pewno w Tottenhamie, ale tylko na wypożyczenie. Bez 60 mln euro. Zawodnik chyba nie chciał się wiązać z Tottenhamem na stałe. Joao Felix pójdzie do Milanu. Kurde łatwo było zapomnieć, że koleś istnieje. Evan Ferguson oficjalnie wypożyczony do West Hamu. Ciekawe czy skończy jak Joao Felix hehe.
-
NBA
-
NBA
Trzech podstawowych zawodników Dallas (Irving, Washington, Gafford) nagle dzisiaj nie było gotowych do gry z powodu "bólu", niesamowite że wszyscy trzej poczuli ból akurat dzisiaj. I nikt się nawet nie dziwi. To chyba pierwsza wymiana, że ludzie krzyczą o zdemolowaniu psychicznym klubu, a niektórzy nawet całego północnego Teksasu hehe. Fajnie też być Davisem teraz pewnie, przychodzisz i wszyscy mówią o konieczności egzekucji szefa za to, że cię sprowadził hehe.
-
NBA
To nawet specjalnie nie ma znaczenia dla głównej intrygi, czy Dallas źle myśli o nim, nie ceni go lol. Nadal to nie broniło im w ogóle oddać go komuś, kto go ceni, za ogromny łup w wymianie. Ale nie zrobili tego. Na pewno mogli za Lukę Doncicia dostać więcej, niż Anthony'ego Davisa i jeden wybór w drafcie. Może gdyby Davis miał też 25 lat, byłoby o czym gadać... Wiem, że niektórzy niesamowicie wierzą w Davisa. Ja nie do końca - w wynikach nie widać jego legendarnego wpływu na defensywę (dość wspomnieć, że Lakers w jego karierze raz mieli najmniej straconych punktów na posiadanie w lidze... w tym sezonie, gdy Davis zagrał bodaj 30 meczów lol). W tym sezonie, Davis grał może najlepiej w swojej karierze w LA, za sprawą większego nastawienia ofensywy na niego. Po cichu to raczej LeBron nie pasuje do obecnej ekipy, a nie Davis. Z mitem "Le GM" też bym nie przesadzał. LeBron ma 40 lat. Musiałem wyguglać, czy to nie jest taka przesada i wziąłem żart serio... nie, LeBron James naprawdę skończył już 40 lat. Nikt, włącznie z nim, nie bierze jego obecnej roli śmiertelnie serio. Niemniej... nawet ci, co wierzyli w Davisa, uważają, że ta wymiana to absurd. To mówi wszystko. Czy Dallas ma powody wątpić w Doncicia, to na jakimś poziomie byłoby ciekawe pytanie. Nie jestem fanatykiem Doncicia, choć gdy grał w tym sezonie, wyglądał naprawdę genialnie, i koleś ewidentnie ma papiery, że potrafi dostarczać wyniki. Ale ok, można by na jakimś poziomie wątpić, jasne. ALE NIE ZA 32-LETNIEGO DAVISA. To nie ma sensu. Nie w tej wymianie. Na razie widzę tylko dwie hipotezy, jakie wymieniłem wyżej. Trudno mi uwierzyć, że Dallas po prostu uznało, że to jest najlepsza wymiana dla Dallas.
-
NBA
Fit to najmniej ważna sprawa tutaj lol. Nie wydaje się sensowny dla żadnej ze stron. Ale jak ci oferują chyba najbardziej wartościowego na przyszłość gracza ligi za Wembym w zamian za Davisa i jeden wybór w drafcie, to Lakers nie mają o czym myśleć w odpowiedzi lol. To będzie szalony dzień w NBA. Gdyby coś takiego się stało na Bałkanach, to serio GM Dallas ("wierzymy, że obrona wygrywa mistrzostwa") mógłby się bać o swoje życie.
-
NBA
Wszyscy zareagowali pisząc, że konto Shamsa zostało zhackowane lol. Co tu dodać. Media donoszą jasno, że Doncić NIE chciał odejść. Żaden z zawodników, ani w Dallas ani w Lakers, nie został spytany o zdanie w tej kwestii. Dallas zrobiło z własnej inicjatywy taką wymianę. Jako że nie było żadnych donosów, chyba rozmawiali tylko z Lakers, nie pytając całej ligi, ile by dali za Doncicia. Kurde no... może scenarzyści NBA uznali, że tak przywróci się zainteresowanie ligą i wysoką oglądalność w TV? Przecież to niemożliwe. Doncić jest uważany przez wielu cool fanów za najlepszego gracza ligi od lat, ma 25 lat. Jak to niby jest możliwe. Jakie tu w ogóle wymyślić teorie spiskowe? - Doncić jest nieoficjalnie tak naprawdę tak kontuzjowany, że pewnie nigdy nie wróci do koszykówki? - ktoś z nowego rządu USA zadzwonił z propozycją nie do odrzucenia, kurde przez ten tydzień tylu ludzi usłyszało jakieś absurdalne żądania, w sumie nie skreślałbym lol
- NBA
-
TRANSFERY
Alvaro Morata idzie do Galatasaray na wypożyczenie, z opcjami kontynuacji lub kupna. Kurde jest jakaś potęga w tym klubie w ściąganiu napastników z Włoch lol. W jednym klubie - Icardi, Osimhen i teraz Morata. Cała trójka razem wzięta zarabia netto pewnie więcej, niż cały skład jakiegoś Ipswich. Prawie 30 mln brutto rocznej pensji na trzech napastników, a w Turcji można płacić bardzo niskie podatki. Ponadto mówimy o klubie, który zazwyczaj gra 4-2-3-1, a cała trójka to głównie środkowi napastnicy. Ponadto... w sumie co z tego mają? Ligę i tak wygrają pewnie spacerkiem (Fenerbahce, mimo tym bardziej ogromnych wydatków, trochę w tym sezonie pod wodzą Mourinho osłabło), Europa League to nie jest jakiś wielki prestiż jak na TAKĄ kasę. Te dwie tureckie potęgi to w ogóle bulą niezłą kasę jak na wyniki sportowe. Ich budżety byłyby w górnej połówce Premier League, na drugim miejscu we Francji. Tymczasem na boisku, jak się zakwalifikują czasem w ogóle do fazy grupowej LM to jest dobrze.
-
TRANSFERY
Villa potwierdza, że Duran odchodzi. Niezła draka. 21 lat, grał w Premier League, w Lidze Mistrzów... Już kilku młodych odeszło do Arabii (Gabri Veiga, a z Brazylii - np. Marcos Leonardo czy Angelo), ale chyba nikt, kto miał tyle przed sobą. Ciekawe, czy jeszcze po prostu pogra parę lat, odłoży milion czy kilkaset i wróci do Europy, czy co tam będzie. Sporo dobrych graczy tam w Arabii, trenerów zresztą też. Aston Villa potwierdziła, że szuka wypożyczenia na zastępstwo - zwłaszcza możliwy jest Joao Felix z Chelsea, albo Marco Asensio z PSG. Moim zdaniem Asensio bardzo dobrze gra na dziewiątce, ale klub go nie chce.
-
Champions League
Ludzi globalnie obchodzi tak z góra 10 klubów, z czego 5 awansowało dalej, więc trudno o masę szlagierów w tej rundzie. W następnej rundzie też kilka się szykuje, bo np. PSG w razie pokonania Brestu trafia na Liverpool albo Barcelonę, a Real i Bayern, w razie wygranych, podzielą się parami z Leverkusen i Atletico. Inter też może zagrać i z Milanem, i z Juve. Wcześniej nie było na tak wczesnym etapie meczów z tego samego kraju. Co oczywiście trafiło i Polskę w lidze konferencji.
-
Bundesliga
Oni to robią specjalnie, tak jak reprezentacja Belgii lol.
-
TRANSFERY
Według Ornsteina, Duran przeszedł testy medyczne przed transferem, a Aston Villa uzgodniła opłatę 77 mln euro za transfer. Teraz to Duran może sfinalizować transfer, a Boniface raczej zostanie w Leverkusen. Emery: "jeśli Duran odejdzie, to dobrze dla nas, bo to dobra oferta". Hmm... Mathys Tel ma trafić do Tottenhamu. Oba kluby chętne, Tel chce opuścić Bayern, bo chce grać. Kwota - 60 mln euro... kurde, niezłe porównanie, przecież Tel praktycznie nie gra. Jasne, wielki talent, ma dopiero 19 lat. W zeszłym sezonie miał 18 lat, a zdobył 7 goli, mimo że grał same ogony, naprawdę często więc strzela bramki, a to wcale nie jedyny jego talent. Potencjał na bardzo dobry ruch dla Spurs jest - ale w obecnej kryzysowej sytuacji, fani mogą różnie zareagować na płacenie za potencjał... Dla porównania. Według Ornsteina, Brighton odrzuciło ofertę z Arabii na 65 mln euro za transfer... Kaoru Mitomy. Serio? Mitoma ma 27 lat i nie jest jakiś wielki. Nie wiem, jestem zdziwiony tym, że Aston Villa puszcza Durana tak "tanio", choć oczywiście nie wiadomo, może nigdy nie zrobiłby takiej kariery, jak mogę sobie gdybać. Xavi Simons oficjalnie w Lipsku. Świetny piłkarz, ale nie po drodze mu do Paryża, no i po wielu zawirowaniach, klauzulach odkupu, wypożyczeniach, chyba ostatecznie zrywa więzi z PSG.
-
Nintendo Switch 2 - temat główny
I pyk wpadł bilet po kilkunastu godzinach. Kurde, jakbym wiedział, że będzie tak łatwo, to bym pewnie celował w Paryż albo Londyn na początku kwietnia. No ale można się zgłaszać tylko na jedno naraz, a boję się, że większe ryzyko by się skończyło brakiem czegokolwiek, jednak Paryż i Londyn to duże miasta. Może warto by pokombinować nad drugim lipnym kontem, ale nie wiem na ile faktycznie są sprawdzane dane osobowe. Grunt że na miesiąc-dwa przed innymi się jednak dotknie tych wielkich czarnych joyconów hehe.
-
Seria Tales of
Kurde, trudno powiedzieć. Może być najlepsza i najgorsza. Jak mamy jakoś wyróżniać, to ta część zdecydowanie jest faworytem dla niektórych z jednego powodu - systemu walki. Ale on nie jest taki w innych częściach, a wręcz możesz być potem rozczarowany innymi częściami. Nikt nie ceni wyjątkowo Graces f za główny wątek opowieści, ale pytanie kogo to obchodzi. Z kolei scenariusz różnych mniejszych wydarzeń pomiędzy postaciami, podobnie jak walki, ma wyjątkowo żwawe tempo. Dlatego ta część może dla pewnego typu gracza być ulubioną w serii, a dla innych nie będzie niczym specjalnym. Co ma typowego dla serii, to bogactwo różnych aktywności napędzających się nawzajem, obok Star Ocean, Talesy to była jedna z piewszych japońskich gier, które robiły to w ładny sposób, od czasów SNES-a. Jest gotowanie, robienie przedmiotów itd. Gra ma sporo rzeczy w menusach. Pod tym względem to raczej jedna z mocniejszych odsłon. Remaster ma podstawowe zmiany, które są bardzo miłe, co nie zmienia faktu, że to stara gra, z typowymi cechami epoki Wii. Budowa lokacji jest na dziś uboga, co oznacza sporo dość mało wnoszącego jak na dzisiejsze standardy łażenia, z loadingami co chwila - loadingi są teraz szybsze, ofkoz, ale gra nie została przerobiona na jedną lokację (PS5, z tego co rozumiem, wypada znacznie lepiej, niż Switch w tym przypadku). Wykonanie jest proste. Jeśli coś takiego ci nie przeszkadza, to gra ma wyjątkowo sporo wciągającej zawartości. Jednak serii do końca nie poznasz po tej części, bo jest dość daleko od "mainstreamowych" "klasyków" Talesów, z których na pewno najbezpieczniej polecić czy to najbardziej nadal cenioną Symphonię, czy też najnowocześniejsze Arise. Czy lepsza od nich czy gorsza, to kwestia gustu. Na pewno jest uważana za najlepszy system walki, no, przynajmniej dopóki nie wyszedł Arise, bo ten ma też swoje zalety jako znacznie nowsza gra. Osobiście nie uważam, by Arise jakoś superdobrze realizował tę serię, ale wiele osób uważa, że owszem.
-
Champions League
Man City nie będzie faworytem za dwa tygodnie, ale też na pewno rywale będą liczyć na wylosowany Celtic a nie na nich hehe, dziś dobra druga połowa, sporo wygranych w ostatnim czasie dla ekipy Guardioli, a ponadto od następnej rundy będą mogli grać nowi zawodnicy, co może dać trochę nowej niespodzianek w składzie. Top 8 chyba nikt by przed sezonem nie przewidział: Barca i Atletico nad Realem, Aston Villa nad Man City, Lille nad resztą Francji, Leverkusen nad Bayernem. Za dwa tygodnie, a zwłaszcza za trzy w rewanżach będą same dramaty, po 4 mecze o wszystko każdego dnia.
-
Champions League
Ależ jest śledzenie tabeli lol, Zagrzeb spadł, wrócił, potem jednak odbiło się Man City i Sporting, i znowu Zagrzeb poleciał. Man City to dopiero początek emocji hehe, bo w tym momencie tabeli, mają w rundzie 9-24 dwie możliwości... Bayern albo Real.