Skocz do zawartości

ogqozo

Senior Member
  • Postów

    22 444
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    53

Treść opublikowana przez ogqozo

  1. Szczerze mówiąc? Dla mnie chyba za duże. Tifa jest tak szczupła że to już jednak jest absurd. Pre-order od dawna złożony więc pozostaje liczyć na wiele takich scenek integracji zespołowej, marzyło się, żeby dostać przed premierą jak Remake, czasami sprawdzam tęsknie maila czy może przypadkiem nie wysłali randomowo, no ale to była tylko specjalna sytuacja z racji korony i nigdy już mi się później nie zdarzyła w życiu.
  2. No ja patrząc wyżej to widzę nawet dwa potężnie nadmuchane balony.
  3. ogqozo

    Balatro

    Gra ściągnięta, ale przez te opinie boję się zaczynać... Może lepiej po Fajnalu...
  4. Nawet negatywne recenzje (8/10) są zaskakująco pozytywne w praktyce. Głównie niektórzy nie lubią tego że jest tyle standardów open world, wieze odkrywające teren, zbierz na każdym obszarze 50/50 pipindyków, itd. Ponadto nagrody za te poboczne zadania są podobno bardzo dobre. Ale ja grając w Remake chciałem tylko więcej, jestem psychofanem Xenoblade, więc nie podejrzewam że tak to odczuję. Więcej walk zwłaszcza bym chciał, a walka tutaj brzmi dobrze, plus gra daje wiele okazji by wymiksowac cały skład w każdej możliwej konfiguracji trzech osób.
  5. Bloodborne był 9 lat temu, a i tak na premierę była masa komentarzy związanych z "technikaliami". W sumie niektórzy nadal o tym sporo gadają, jak na tak naprawdę dość ciekawą grę w której są inne ciekawe aspekty jakby kogoś to interesowało. Teraz jest 2024 i jak widać, gra wychodzi i praktycznie nie ma komentarzy o niczym w grze poza tym ile pikseli wyciąga. Aż by się chciało filtr jakiś na to, żeby ktoś jak chce mógł tylko czytać posty o wszystkim innym, spora zmiana. Demko "Junon" jest swoistą pokazówką, posklejaną z paru elementów - można w nie pograć jako poboczny epizod, bo niektórych z tych rzeczy w ogóle nie będzie w pełnej grze. To nie jest początek dalszej bez save'a, to inne zadania.
  6. ogqozo

    Champions League

    Ja wiem, no cienko to wyglądało. W sensie Lewandowski. Z drugiej strony, ta Barca jest taka, że sam znowu nie wiem, czy nie był jej najlepszym piłkarzem. Ale wielkiej jakości tam nie było widać. Straszna kopanina jak na mecz mistrzów Hiszpanii z mistrzami Włoch. Tak niewiele zostało z legendarnego charakteru gry Barsy. Arsenal za to spore zaskoczenie, jakoś nie spodziewałem się takiej nędzy. Nie było co mówić, a jeszcze gola stracili. Ale cóż, pierwsze mecze w dwumeczu nieraz takie są. Granie na remis. Jak w rewanżu jednak nie zaczną grać to dopiero się zdziwię.
  7. ogqozo

    NBA

    Masa osób teraz jęczy na All-Star Game teraz. Nie ma co, czują konflikt - zawodnicy uważają, że to wakacje i pokazówka i nie ma co ryzykować kontuzji spinając się, ale wielu widzów NBA widzi w tym skandal, że co to za granie, jak nikomu kompletnie nie zależy na niczym. Przed meczem, do szatni poszła cała delegacja z NBA - Larry Bird, Julis Erving, Andre Iguodala - by przemową zachęcić zawodników, by się starali. Osobiście nie widzę wiele związku tego meczu, odbywanego na stojąco, z resztą NBA. Ciekawszy był dla mnie materiał o Podziemskim tbh. The fearless mindset of the Warriors’ Brandin Podziemski: ‘He’s got a delusion to him’ - The Athletic Kultowy już cytat Curry'ego: "It’s easier to tame a lion than get a sheep to show some oomph". "To, co jest w nim najbardziej wkurzające, to to samo, co jest w nim najlepsze". Podziemski idealnie pasuje do GSW, zespołu Draymonda i Curry'ego, ewidentnie z tych relacji. Jego brak pokory i zawadiacka obsesja wpływają też widocznie na jego niesamowity rozwój. Na parkiecie wygląda jakby ktoś włożył mózg psa do ciała człowieka, absurdalnie intensywny, zero poczucia godności, zero strachu i asekuracji, zamiast grać normalnie na pozycji to ciągle próbuje rzucić się na piłkę w obronie, nienormalny no. Podskakuje do liderów ekipy, ale też zostaje po meczach i ogląda ich treningi, spędzając masę czasu na obserwacji i optymalizowaniu swojego treningu. Nie ma co, koleś ma podstawy do takiej wiary w siebie: przed 2023 rokiem, nie był nawet przewidywany wśród 60 wyborów w drafcie. Dopiero w ostatnich miesiącach przed draftem zaczął pojawiać się stopniowo w pierwszej rundzie. Jego notowania rosły wręcz do ostatniego dnia. A teraz wychodzi ewidentnie na to, że wybór z 19. numerem był szalenie niski. Więc jeśli Podziemski mówi, że będzie za kilka lat zbierał triple-double, nie mogę się śmiać. Kerr: "Podziemski daje nam to, czego brakowało rok temu. Połączenia. Łącznik. Przekaz piłki. Ściny. Wyczucie i rozumienie gry, które pozwala go wystawiać w każdym ustawieniu. Każde ustawienie jest z nim lepsze". Co ciekawsze, to żaden miły cytat - Warriors naprawdę próbowali w tym sezonie chyba wszystkich lineupów, z każdą możliwą kombinacją pozycji, i Podziemski faktycznie czyni je lepszymi... Od początku sezonu byłem pod jego wrażeniem, ale nie spodziewałem się, że np. kombo malutkich jak Curry i Podziemsk będzie aż tak grywalne. A jest. W tym sezonie, Warriors mają wynik na minusie, gdy Curry jest na parkiecie, a Podziemski nie. Podziemski dodaje obronę, zbiórki, rozegranie do każdego ustawienia... Idealny uczeń dla Draymonda, który zdaniem wielu miał być skończony, a może jeszcze napisać w tym sezonie kolejny ładny rozdział do swojej kariery.
  8. World of Goo i Ender Lilies - sequele dwóch świetnych gier. Pepper Grinder - kurde, w końcu ta gra wychodzi, była hype'owana od tylu lat. Mocno SKILLOWA, szybka platformówka. Ciekawe czy będzie tak dobra, jak wszyscy liczą od nie wiem kiedy. Another Crab's Treasure też od dawna był na uwadze graczy. Po Going Under, można po twórcach spodziewać się jajcarskiego, ale całkiem dobrego podejścia do soulslike'ów. Arranger wygląda pięknie na oko. Pentiment i Grounded to mocne gety od Microsoftu, Pentiment był na toplistach roku, a Grounded też zebrało masę oddanych fanów. Nie byłoby Switcha bez zadziwiających z du'py powrotów, których nikt się nie spodziewał. Epic Mickey? Endless Ocean??? Star Wars Battlefront? Nie wiem, kto to wymyśla, ale podziw. Monster Hunter Stories mniejsze zaskoczenie, dobra gra zasługująca na uwagę. Pocket Card Jockey też jedna z najlepszych gier handheldowych na 3DS-a.
  9. ogqozo

    Champions League

    No i zaraz 55-letni Francesco Calzona poprowadzi pierwszy mecz jako pierwszy trener klubu w swoim życiu. Bez ciśnienia. Jak przystało na futbolową potęgę, Polska ma reprezentantów w obu meczach, bo i Kiwior kotynuuje grę w podstawce. Ostatnio zagrał dwa razy po 90 minut w wygranych 6-0 i 5-0 na wyjeździe - nie najgorszy tydzień za nim. Lamine Yamal jest najmłodszym graczem w historii, który zagra w fazie pucharowej LM. Co najgorsze, Yamal może już teraz jest najlepszym graczem Barcelony. Na jego błysk liczą mocno. A w obronie, któż to wie, czego się spodziewać po obu tych ekipach...
  10. ogqozo

    Balatro

    Fuck me, zawsze jak się nie spodziewasz to wychodzi jakaś gra na 94. Nawet najniższa ocena na Metacriticu pisze, cytuję "kocham tę grę tak bardzo (...) nawet teraz mam ochotę przestąć pisać i grać dalej w Balatro (...) będę w nią grał miesiącami". Nie mam pojęcia, co może być ciekawego w pokerowej wersji Slaya (czy jest jakaś nudniejsza karcianka do wyobrażenia, niż... zwykłe karty te same co zawsze?), ale to ile recenzentów mówi, że to może być nawet lepsze niż Slay, nie zostawia wątpliwości - trzeba mi będzie kupić prędzej czy później...
  11. ogqozo

    Champions League

    Inter wygląda mocno, no bardzo fajnie pogrywają, płynnie, ładnie, solidnie, dużo stworzonych szans zarazem, ale to 1-0... No ale hej, Atletico mało kto pokonuje wyżej. W tym sezonie tylko Bilbao i Valencia. Bardzo wysoki poziom. Ponadto Inter bardzo dobrze gra z kontry, a Atletico w lidze często atakuje, więc rewanż też może być intensywny.
  12. ogqozo

    TRANSFERY

    Donosy są jasne z Paryża, że powiedział, że odchodzi. Podobno rozmawia z Realem i według wielu mediów jako tako jest wstępnie ugadany, na pewno były jakieś tam rozmowy z innymi klubami, ale nie słychać, by były owocne; ale szczegóły finansowe mogą zająć długi czas. Jest i kwestia uzgodnień z PSG, gdzie Mbappe zrezygnuje dla świętego spokoju z różnych bonusów, które mu zapewniono, w jakiejś mierze. W Realu dostanie duuużo niższy kontrakt, ale też negocjuje na pewno masę bonusów i podział kasy z kontraktów reklamowych, wizerunku itd.
  13. ogqozo

    Champions League

    Do trzech razy sztuka z trenerem w tym sezonie hehe. Calzona całe życie był asystentem Sarriego, pierwszą pracę trenera jaką dostał, to kadra Słowacji. W sumie Słowacja wyciągnęła dobry wynik, wyszła z grupy, a przecież była w piątym koszyku. Nawet z Portugalią przegrywała jednym golem, a nie 5-0 czy 9-0 jak reszta. Słowacja zgodziła się na razie na łączenie, Calzona nie opuszcza reprezentacji i ma "dochować wszystkich wymagań kontraktu i być stale dostępny". Rzadki przypadek, zobaczymy jak wyjdzie obu stronom na zdrowie.
  14. ogqozo

    Champions League

    W tym tygodniu dużo ciekawsze mecze. Inter-Atletico. Dwie ekipy, które mało kogo grzeją. Inter jednak już praktycznie zapewnił sobie mistrza we Włoszech, a i jest finalistą LM. Są teraz mocni od stóp do głów, od bramkarza po Lautaro Martineza. Teoretycznie, powinni być wśród mocnych kandydatów w LM obecnie. Atletico od tylu lat robi swoje, że nie da się nic powiedzieć. Masa piłkarzy jest tam od lat, i wyniki dalej są. Podziwiam, że Atletico bierze nawet graczy porażkowych, i oni zazwyczaj nie przestają być porażkowi, ale coś tam grają (Saul po powrocie, Lemar, Witsel, Azpilicueta, Depay itd.). Atletico właśnie wygrało 5-0 bez Griezmanna i Moraty, a Griezmann to po powrocie znowu jeden z najlepszych piłkarzy świata. Inter wydaje się wyższą półką, ale może nie? Serie A musi ciągle coś udowodnić w Europie. PSV-Dortmund, to taka próba, co może znaczyć historyczna dominacja PSV w Holandii. Podejrzewam, że niewiele. PSV dostało 4-0 z Arsenalem, chociaż w rewanżu o prestiż wyglądało już znacznie lepiej. Dortmund wygląda po prostu solidnie, mimo rozpaczy ich fanów nie jest wcale tak źle, dawno nie przegrał, nieźle wygląda Jadon Sancho (nie jak stary Sancho, ale też nie jak Sancho z Manchesteru), ale przede wszystkim świetnym wzmocnieniem okazał się Ian Maatsen, wypożyczony z Chelsea, który niegdyś spędził kilka lat w juniorach PSV. Porto-Arsenal to jedyna para, która wydaje się mieć łatwego faworyta. Napoli-Barcelona to niby starcie kryzysu z większym kryzysem, ale ja wcale nie wierzę w Barcelonę w żadnym starciu. Szkoda, że bez Zielińskiego, ale Napoli i tak ma w tym sezonie tylko jednego gracza, który nie zawodzi, Kvaradonę. Ten to by mógł pójść do Barcelony... Barsa jednak też nie ma czymś szpanować. Lewandowski wygląda cienko, ale szczerze mówiąc, czasami myślę, że jest najgorszym zawodnikiem Barcelony, a czasami że jest jednym z najlepszych, bo reszta też tak bardzo nie ma się czym pochwalić. Forma Polaka w Lidze Mistrzów w tym sezonie to jednak dramat.
  15. ogqozo

    Shin Megami Tensei V

    Jakby wszystkie gry, które zdaniem internautów "niedomagają" miały nie wychodzić, to niewiele by wychodziło. Atlus nic nie "zostawia" na następne konsole m d r, przykładowo nadal nie wydał żadnej gry tylko na PS5 i nie ma żadnej takowej zapowiedzianej. W tym roku wyda pierwsze gry, które będą tylko na Xbox Series a nie na X One, zostawiając na pastwę losu obu kolesi grających na XbOne w Japonii. Ich pierwsza gra, która miała choćby wersję na PS5, a nie na PS4, wyszła dwa lata po premierze PS5, Nocturne i Strikers nie miały.
  16. ogqozo

    Shin Megami Tensei V

    Piękna gra to była, kurde ile razy widzę wszystkie te promocje gier Atlusa na eShopie jak teraz, to sobie myślę, "meh, czemu ludzie chcą przechodzić sto razy Personę a nie SMT, ależ bym pograł w więcej SMT". Ciekawe czy te nowe persony dwie będą też takie, że jednak chodzisz sobie normalnie po mapie szerokiej. Na razie o tym nie słychać, a następne SMT znając życie za co najmniej 5 lat.
  17. ogqozo

    Serie A

    Jednak to tyle, Juve znowu przegrało, zremisowało... Inter będzie mistrzem. Niby niewiele się zmieniło w (finansowo kryzysowym) Interze w tym roku, ale wracają na tron w wielkim stylu, strzelają dużo goli, tracą mało, wygrywają każdy mecz. No i zagrali właśnie w finale LM! Inter to najcichsza od kiedy pamiętam potęga europejskiego futbolu hehe. Nigdy o nich nie słyszę w mediach. Ciekawe jak w LM tym razem im pójdzie. A Thuram to genialny nabytek, cała Europa się nim interesowała, ale bez szału bo już 26 lat i nie aż taki genialny, dostał go Inter... było warto. Thuram może dostać nagrody za gracza sezonu Serie A. Choć będzie to raczej Lautaro Martinez. Ale Thuram to czołówka. Juventus przynajmniej wraca po kilku latach na podium, ale jak na nich to nadal susza, tyle lat bez tytułu. Szczęsny gra dobrze, Bremer to nowa opoka tego klubu, ale nie czuję tu wracania do wielkiej potęgi jakoś. Vlahović i Chiesa są mocno nieregularni, jak na hype, który mieli zawsze. Najbardziej ekscytującym talentem Juve jest ostatnio... wypożyczony do Romy stoper Dean Huijsen. Dużo się mówiło o możliwościach 18-latka i naprawdę to potwierdza. Po serii dobrych występów, dzisiaj ponadto załadował gola jak jakiś Messi. Nie wiem, czy kiedykolwiek widziałem, jak dwumetrowy stoper coś takiego robi. Jasne, Huijsen ma 18 lat i na razie gra na stoperze bardziej z racji wzrostu, niż faktycznie solidnej defensywy. Ale ta gra piłką... może być w tym lepszy niż ktokolwiek. Do największych gwiazd ligi należy też Matias Soule, wypożyczony do Frosinone. Rovella ma ważną rolę w Lazio, Arthur we Fiorentinie... No czasami niemal więcej ciekawych graczy ma Juve na wypożyczeniu niż na boisku hehe.
  18. Od lat 80. co najmniej firmy chcą rozszerzać rynek i często im to nie wychodzi. Microsoft też. Plany faktycznie były, że ten deal jest tak dobry, iż masa osób, która do tej pory uważała gierki za marnowanie czasu dla dzieci i zboczeńców, nagle zacznie marzyć o graniu i uzależni się od Xboxa. Kilka wypowiedzi z obu firm sugeruje, że oni są już świadomi lekcji, że gry po prostu nie są specjalnie drogie tak czy siak - większym ograniczeniem dla dorosłych jest czas, a nie kasa, zaś dzieci i ludzie trzeciego świata mają szeroki wybór popularnych free-to-play na komórki i pecety i gamepass nie robi wielkiej różnicy również w ich życiu. Subskrypcje bardziej podzieliły inaczej rynek, niż go specjalnie rozszerzyły. Osobiście na pewno więcej używałem Xboxa za sprawą GamePassa, ale gdybym nie był maniakiem, to bym też nie płakał, mając tylko PS5. Jednak wprowadzenie więcej gier w Plusie na pewno sprawiło, że teraz znacznie rzadziej włączam Xboxa i częściej PS5, niż rok temu i dawniej. O ile pamiętam, to anuluję subskrypcje w tej konsoli, której nie jest teraz "kolej", do Xboxa pewnie wrócę za kilka miesięcy, chociaż nie zamierzam przez ten czas ogrywać więcej niż kilku gier kupionych osobno, tylko nadrabiać z Plusa póki co. Czy to jest dla nich warte inwestycji, to nie wiem.
  19. ogqozo

    Bundesliga

    Jeszcze 45 minut takiej sytuacji, i Tuchel poleci. Co mnie aż tak nie jara, jak fanów Bayernu - niemniej co można było wybaczyć jako supermoc Leverkusen i pech w LM, na pewno nie jest akceptowalne w BOCHUM. Były momenty ciśnienia Bayernu, ale też momenty słabe... a grają z Bochum. 8 pkt. przewagi jest realne, kurde, to byłby chyba dagger przesądzający sezon. Jedyne większe marzenie to jakby Guirassy wyprzedził znowu Kane'a w klasyfikacji strzelców, ale to by było ciężkie. Nawet nie wiem, kogo może zatrudnić Bayern, żeby to było sensowne a i zadowoliło fanów, mówi się nieco o powrocie Flicka, który podobno może przebierać obecnie w ofertach.
  20. ogqozo

    Premier League

    Strach się bać, jaki wynik mogłoby w takich meczach wyciągać Man City, gdyby miało napastnika wykorzystującego okazje, jak Hojlund. Koleś ma 21 lat, a już nauczył się grać w piłkę, potencjał jest przerażający. Może ich nie stać, ale Mbappe jest bez kontraktu... Trochę nudy jak Man United wygrywa, media nie mają czego komentować nagle. Zawsze zostaje przynajmniej Chelsea, idealny balans, 10 zwycięstw, 10 porażek, prawie równy bilans goli, idealnie pośrodku tabeli. Chelsea jest bogata, ale ich najlepszym piłkarzem jest koleś, który nie łapał się do składu Man City. Z drugiej strony, ktoś mógłby powiedzieć, że najlepszy zawodnik Liverpoolu nie łapał się do składu Chelsea... ale to było dawno.
  21. ogqozo

    Stellar Blade

    Twórcy gry naprawdę stworzyli wyjątkowo spójny świat. Nawet opis ESRB brzmi dokładnie tak samo jak wywiady i reklamy promujące grę. This is an action-adventure RPG in which players assume the role of a super soldier battling an invading alien force. From a third-person perspective, players explore apocalyptic environments and complete mission objectives while battling enemies (e.g., alien creatures, humanoid) in melee-style combat. Players use blades, machine guns, and laser blasters to kill enemies. Battles are fast paced, highlighted by sword slashes, large explosions, and realistic gunfire. Blood-splatter effects occur frequently as enemy creatures are slashed and dismembered. Some cutscenes and battle sequences depict close-up images of impalement, dismemberment, and decapitation. The game depicts some female characters in revealing costumes (e.g., deep cleavage; skintight, flesh-toned body suits), with breasts that jiggle during combat. The word “sh*t” appears in the game. Nie no, rozwala mnie to podkreślenie, że niektóre kostiumy są w kolorze cielistym. Pomyśleli dokładnie o tym co znaczy ta gra dla ludzi.
  22. ogqozo

    PERSONA 3

    Chyba każdy jak pierwszy raz grał w Personę to myślał na początku, że będzie levelować persony które ma hehe. No nie, to nigdy daleko nie zachodzi. Persony co prawda zyskują statsy, i przez kilka pierwszych leveli nowe ataki, ale zyskują levele baaardzo powoli i nigdy nie będą miały żadnych szans z nowymi personami, które już złapiesz/zfuzjujesz na wyższym poziomie. Co więcej, w Personie kluczowe jest używanie typów ataków, a jesteśmy jeszcze bardziej ograniczeni niż w głównym SMT, bo masz tylko kilka person do założenia, więc fuzje pozwalają na najważniejszą codzienną rzecz - posiadanie jednej persony, która np. ma atak lodowy, ognisty i elektryczny, zajmując jedno miejsce. Inaczej niż w Pokemonach, tutaj nie ma sensu się przywiązywać do nich. Na swój sposób to dobrze, bo nie trzeba wybierać spośród stu równie mocnych pokemonów hehe. Jest tylko sens trzymać stare persony, żeby zyskały parę poziomów i się nauczyły jakiegoś dobrego ataku, które następca "odziedziczy" w fuzji, ale tak naprawdę i tutaj można zastanowić się, czy jest to warte czasu, jaki zajmuje levelowanie - jak dla mnie prawie nigdy nie, bo te ataki też będą niedługo zastąpione lepszymi albo dostępne od razu. Fuzje będą główną metodą wzmacniania ekipy, czasami jedno porządne przysiądnięcie nad fuzjami zmieni twój team z takiego, który dostawał w ryj, do takiego, który będzie demolował dane piętra bez problemu. Zwłaszcza potem w grze, gdy masz wiele bonusów. Popatrz, co jest możliwe, popatrz na ich statsy, ataki - fuzje są główną metodą, by to mieć. Warto też od początku gry pamiętać, że social linki bardzo zyskują, gdy podchodzimy do rozmowy, mając założoną personę z danym arkanem. Na samym początku jest to ciężkie, ale postaranie się o posiedzenie z kompendium i ciągłe dostosowanie tego aspektu daje wiele punktów relacji.
  23. ogqozo

    PERSONA 3

    Łapiesz stworki, one się wzmacniają i zmieniają w inne i levelują, mają nowe ataki i wybierasz ataki i konstruujesz team w oparciu o statsy i przewagę typów z superefektywnymi atakami - gatunek to ewidentnie "klon Pokemonów".
  24. ogqozo

    PERSONA 3

    Same social linki dosłownie to naprawdę niewielka część gry. W Personie jest masa gadania, ale głównie wymaganego. Social linki to głównie pojedyncze scenki w grze na bodaj 100 godzin. Szkoły ogólnie zaś jest dużo hehe, w niej dzieje się gra. Część z tego to gadanie o demonach w szkole, a część to gadanie o szkole w szkole. Główny wątek jak widać przyciąga tak czy siak wielu fanów gry. Po prostu jest wyrażony w dość dużej ilości gadania dokoła niego. No i kwestia upływającego czasu. Persony są opowiadane dzień po dniu, godzina po godzinie. Są cały czas momenty, że możesz wybrać, jak wykorzystać daną porę dnia. Social linki i inne poboczne aktywności mają pewien wpływ na siłę teamu, "coś dają". Możesz też wykorzystać czas idąc do lochu walczyć, poza tym praktycznie nie ma walk. W Personie 3/4/5 nie ma specjalnie "jRPG-owej eksploracji" we współczesnym sensie, gra to raczej seria scenek z lokacjami które są bardziej tłem niż obszarem, bardzo prostych, oraz lochy, po których chodzisz w 3D, ale są też (zwłaszcza w trójce) prostolinijne i jeśli coś więcej się w nich dzieje, to tylko w kwestii scenek. W lochach można spędzić dużo czasu, pod względem "eksploracji" i proporcji jest to bardzo specyficznie zrobione - dungeon możesz odwiedzać niemal każdego dnia historii, ale zamiast odwiedzania go, możesz poświęcić czas na coś, co "się przyda", podwyższy ci statsy itp., dlatego większość ludzi stara się odwiedzać loch w jednej sesji, sesji jak najdłuższej, by zajść jak najdalej, ale pojedynczej sesji, np. w jednym dniu z miesiąca. Ogólnie trudno to porównać.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...