Treść opublikowana przez ogqozo
-
Primera Division
Dzisiaj wszyscy chcą być jak Trump, i Real Madryt też się po prostu zmienił w klub, który non stop ciśnie chuj wie po co. Ich oficjalne kanały - strona internetowa, TV - wyglądają jak komentarze w sieci jakiegoś oszołoma, po każdym meczu non stop mają jakieś tyrady jak to sędzia ich skrzywdził i że jest wielki spisek przeciwko nim i są wiecznie krzywdzeni przez sędziów wszystkich. Zaczyna się już przed meczem, gdzie tradycyjnie już sami puszczają do sieci wideo analizujące wszystkie złe decyzje danego sędziego. Ciśnienie jest każdego tygodnia, nie wiem, ile osób już nie ma tego dość. Inne kluby starają się coś zrobić, żeby ich ukarać, co mnie nie dziwi, bo jest to co najmniej mocno żenujące, żeby klub oficjalnie mówił po każdym meczu jak to ta dupna kradziona liga na nich nie zasługuje i świat przeciwko nim. Wiadomo, sędzia wie w głębi, że jak podejmie decyzję przeciwko Realowi, to to całe gówno będzie mu powtarzane przez masy ludzi non stop. A jak jej nie podejmie, to nic się mu nie stanie. Nie pierwszy klub, który naciska, ale kurde, takiej obsesji to chyba nikt jeszcze nie miał. Swoją drogą, to był chyba pierwszy karny, jaki podyktowano przeciwko Realowi w tym sezonie lol. Dodając do tego tę całą histerię w sprawie Złotej Piłki, ten klub naprawdę odlatuje medialnie. Kurde, może niedługo wszystkie kluby takie będą?
-
Nintendo 3DS
Mam gdzieś leżące dwa New 3DS-y nie XL. Jednego używałem dość sporo, drugiego nie ruszałem - nie jest zafoliowany, ale prawie niedotykany. Chciałem po prostu mieć "w zapasie" ten model, bo trudno go już wtedy było dostać, a wydaje mi się idealny. Piękna prosta forma, 3D po prostu działa. I nie jest wielgachny. Ekran IPS, ale nie ma co przesadzać z różnicą. Dzisiaj akurat grałem w Pocket Card Jockey na Switchu i kuuuurde... wiem, jakie są zalety powiększania sprzętu, większy ekran wiele daje, wiem, ale też na pewno żal mi tego, co dawał jeszcze 3DS nie XL, że serio tak sobie trzymasz w ręce jak długopis, jedną ręką sobie wymachujesz i nic nie czujesz i tak sobie grasz. Przeskok jest ogromny. Miałem przy tej grze wspomnienie z używania 3DS-a. Nie wiem, co myśleć o tym, że Switch 2 będzie jeszcze większą cegłą. Takie granie w jakąś gierkę typu Phoenix Wright, że po prostu dotykasz ekranu. Na DS-ie to się grało na luzie tylko dotykając. Na Switchu OLED niezbyt fajnie się tak gra na dłuższą metę. Jednak trzeba go złapać porządnie obiema rękami, by było wygodnie. Nie chce mi się już grać na 3DS-ie, oczywiście. Połączenie z internetem i ogólnie działanie systemu jest zniechęcające. Niektóre rzeczy zajmują tak długo. Gry nieco uderzają tym, jak mało jest pikseli, i zwłaszcza ogólnie wszelkim quality of life. Ekran jest na tyle mały i ma tak odstające od dzisiejszych standardów kolorki, że nawet efekt 3D nie robi na mnie takiego wrażenia, jak wtedy. Mam nadzieję, że Switch 2 będzie miał w ogóle quick resume, ale tak poza tym to Switch ma powalającą wygodę działania. Gry - warto oczywiście ograć, ale też jest moim zdaniem tylko kilka, które na dzisiaj faktycznie prezentują jakąś wyjątkową jakość, większość z nich ma jakieś podobne ale nowocześniejsze wykonanie na Switchu. Serio jest z 5 gier, które bym dzisiaj chciał na nim solidniej ograć przed powrotem do potężnej listy czekających na Switchu. Dla porównania. GBA SP - 150 gram wagi. Nowsze wersje PSP - poniżej 200 g. DS Lite - 220 g. New 3DS - 250 g. 3DS XL - 330 g. Switch z Joyconami - 400 g. Kontroler do Wii U - 500 g, i pewnie co najmniej tyle będzie ważył Switch 2. Urgh. To już bliżej niektórych pecetów, zwanych czasem "przenośnymi" przez jajcarzy, niż 3DS-a nie XL. Fajnie jakby tak zrobić 3DS-a, tylko z nowoczesną szybkością menusów, i może też nowoczesną jakością ekranu. No ale nie będzie nic takiego.
-
Premier League
Ludzie na pewno klikają bo to Antony, z wielkiego Manchesteru United. Dobrze, że strzelił gola, ale że najlepszy na boisku... raczej tak poza tym internetowym fame'em to nie wiem, czy ktoś by tak powiedział. Mbappe dostaje te nagrody gracza meczu praktycznie co spotkanie, choć czasem jednocześnie ludzie na to klną że źle że dostał lol. No, Mbappe tak naprawdę gra dobrze, ale te ankiety internetowe raczej mają swoje prawa też. Zaraz derby o MISZCZA normalnie, Atletico naprawdę może to zrobić. Tchouameni już pewnie nie pamięta, że kiedyś był czymś innym niż stoperem, obok niego Raul Asencio. Atletico jak najbardziej gra na poziomie, że może myśleć o mistrzostwie, nawet jak tracą punkty to po dobrej grze. Jedni mają Mbappego, drudzy kurde grają tę fliki flakę cudowną, a skubani z Atletico mogą znowu to zrobić. edit: Hm, teraz patrzę że Antony, Betis ale temat Premier League, whatever.
-
Bundesliga
Ja bym odwrotnie powiedział, jak na to jaka jest różnica umiejętności, to rywale nawet niezłe wyniki wyciągają lol. Chociaż jasne, nie każdy mecz dominują. Z Mainz nie powinni przegrać, ale też nie dominowali tak bardzo w tamtym meczu. Wirtz wchodzi w 60. minucie. Znaczące, że Alonso nie dał mu odpocząć w pucharku, ale w Bundeslidze owszem. Nie ma co, mecz na szczycie za tydzień będzie chyba ostatnią szansą, by Leverkusen utrzymało realistyczne szanse na tytuł. Trzeba się żyłować, by doścignąć Bayern, i może faktycznie nawet wtedy szanse są raczej niewielkie, by zdobyć mistrza w tym sezonie. A pucharek - zawsze pucharek. Zresztą, raz cudem ich już pokonali, kto wie, co będzie za tydzień. Leverkusen to imponująco pragmatyczny zespół. Jakoś im się już udało wyeliminować Bayern w pucharku, a ponadto zająć wyższe od nich miejsce w LM, co oznacza, że Bayern będzie w środę grał w Glasgow, a Leverkusen odpoczywało cały tydzień na wielki mecz. Dziś prawie się udało, kurde te szansa pod koniec Wirtza. Ale dystans jest już chyba za duży... nawet jeśli Leverkusen wygra za tydzień z Bayernem, to nie stawiałbym, że wygrają ligę.
-
Bundesliga
To jak Bayern dominuje te mecze, to jest śmieszne dość. Przyjeżdża taki Werder, solidna ekipa, nie potentat ale solidny środek tabeli, i naprawdę nie istnieje, prawie nie dotykają piłki, nie mają okazji. Futbol ma ten urok, że nie zawsze tak wygrasz. Kuuurna, Feyenoord nie istniał i wygrał 3-0, to był mecz który można wstawiać do podręczników. Ale... no, jak przeciwnik ledwo dotyka piłki, ma ze dwie okazje na gola, a ty masz 20-30 okazji w meczu... to zazwyczaj wygrasz lol. Nikt tak w Europie nie dominuje swojej ligi, jak Bayern. Szacun dla Leverkusen, że są w stanie jakoś tam wywierać presję, że nadal nie wszystko jednak przesądzone. Gdyby nie geniusz Xabiego Alonso, liga byłaby bez wątpienia przesądzona, zwłaszcza teraz po odejściu Marmousha. Alphonso Davies, mimo plotek o Realu Madryt, podpisał nowy kontrakt z Bayernem. Podobno 15 mln euro za sezon. Kurde, lewy obrońca w Bayernie zarabia więcej, niż ktokolwiek inny w lidze. W sumie i na poprzednim kontrakcie to było prawdą, ale co tam, jeszcze kilka milionów podwyżki dostał. Bayern ma TRZYNASTU zawodników, którzy zarabiają więcej, niż największa gwiazda jakiegokolwiek innego klubu w Niemczech. Bycie na ławce Bayernu to większe kariery osiągnięcie, jak bycie liderem innego klubu. Leverkusen zaś zimą uzbroiło się w wypożyczenia niechcianych graczy: Buendia z Aston Villi, Hermoso z Romy.
-
Konsolowa Tęcza
Walkę o Baldur's Gate 3 też można było śledzić nawet na profilu Vinckego. Pracując nad tym jak to wcisnąć na Series S, nieco niechcący odkryli w ogóle metodę, żeby ściąć zużycie VRAM-u o nawet jedną trzecią lol. To bardzo duża gra. W jakichś bardziej granicznych warunkach, ktoś na pewno sobie zadaje czasem pytanie, czy MUSI mieć wersję na Xboxa.
-
Konsolowa Tęcza
Yocar publicznie napisał, że nie są na razie w stanie sobie poradzić z ilością RAM-u w Series S. Weibo Wielu developerów od początku na to narzeka. Zazwyczaj nie jakoś mocno. Ale poradzenie sobie z tym RAM-em wymaga najwięcej specjalnego kombinowania optymalizacyjnego ze wszystkich czynników. Nie ma jakiejś prostej metody, tym bardziej żeby przeskoczyć z 13-14 GB na gry, jakie ma PS5, do 8 GB (Microsoft chyba w 2022 r. dodał kilkaset MB, odchudzając zadania systemowe, ale to nie to samo) w Series S, zwłaszcza przy tej różnicy prędkości porównywanych RAM-ów. Przykładowo, podczas Game Access w Brnie, twórca Kingdom Come powiedział, że rozmiar całej gry jest dostosowany do RAM-u Series S, że musieli to uznać za ogólny szacunkowy cel planując całą grę. Prawdopodobnie, ta decyzja Microsoftu - która, zdaje się, nie wpłynęła znacząco na cenę, chociaż ze 2 GB więcej RAM-u to nie jest raczej droga rzecz - wpłynęła na kształt całej generacji na różne niejasne sposoby.
-
Eredivisie
Dowód, że w futbolu kryzysy GENERALNIE się kończą. Ledwo co PSV grało najlepszy sezon w historii Holandii, a Ajax był w najgorszym momencie swojej historii. Fani klęli takie same teksty, jak by klęli w Polsce w razie najgorszych wyników w historii. Sytuacja w klubie to było podobno dno pod każdym względem, masa skandali, afery, zaorać. Nagle... mamy ligę lol. Minął zaledwie rok. Ajax ma tylko 2 punkty straty i zaległy mecz. Może lada moment być liderem. Rok temu było 40 punktów straty, jesienią gadki o tym że spadną z ligi - szybko poszło. PSV w ostatnich tygodniach straciło więcej punktów, niż przez cały zeszły sezon. Wydawało się, że idą po sezon 34-0-0, a tu nagle klops. Coś się zacięło w tej dominacji. Ajax tymczasem wygrał wszystkie 3 mecze z PSV i Feyenoordem w tym sezonie, i ogólnie po prostu jest Ajaxem. Nie zrobili nawet specjalnie wielkich transferów przed tym sezonem. Chyba niektóre kluby są za duże, by paść.
-
Super Mario RPG
Można łatwo zmienić i zobaczyć. Nowa muzyka jest świetna. Jeden z głównych powodów do zakupu. Orkiestra to jednak jest potęga. Nie tylko ja uznałem, że słysząc te smyczki, można się popłakać. Oryginał co najwyżej tyle daje, że bardziej pasuje do tego co widzimy na ekranie... starej gry ze SNES-a. No i można docenić. Wow, jak oni na SNES-ie 30 lat temu wyciągali te wszystkie instrumenty nadal brzmiące CAŁKIEM dobrze! Jedna z gier, które nie pozwalają nie zobaczyć fenomenu tej konsoli i dlaczego zawsze pozostanie wyjątkową dla ogura. W ogóle to Switch rozpierdolił pod wieloma względami oczekiwania czym może być konsola, ale nigdy bym nie śnił nawet, ile gier Squaresoftu, z moich ukochanych czasów, zostanie odnowionych. Wydano po angielsku Seiken Densetsu 3 i Live a Live! Romancing Saga dostała ogromną ilość wsparcia! Ciekawe, czy można śnić dalej - Bahamut Lagoon, Treasure of the Rudras, Treasure Hunter G, sam 1996 był dla Squaresoftu przemocny.
-
Keep Driving
Kolejna perełka indie, która z jakiegoś powodu nie ma wydania konsolowego, i pewnie tak jak inne opisywane przeze mnie (np. w ostatniej liście top 10 roku), pozostanie gdzieś w niszy. Czym jest Keep Driving? No cóż, nie prowadzimy sami auta. To może lepiej, bo nikt chyba nie zrobił naprawdę dobrej gry oddającej klimat luźnej wycieczki autem. Auto tu porusza się głównie... automatycznie. Gra jest swojego rodzaju RPG-iem z różnie generowanymi opcjami. Ten typ gry jest popularny od czasów FTL, tutaj jednak mamy zwykłe autko. Ze względu na cały klimat przejażdżki, wykonanie, muzyczkę - gra ma tak naprawdę pod względem uczucia bardzo oryginalny vibe. A jednocześnie wciąga tak, jak to mają w zwyczaju dobre gierki oparte na tym, że ciągle coś RPG-owo zdobywamy. Starcia na drodze - to starcia np. z dziurami w jezdni, albo czymś na drodze jak traktor czy cyklista. Mamy różne skille, a także kompanów ze specjalnymi mocami. Robimy też ulepszenia auta. Trzeba mocno zarządzać tymi wszystkimi rzeczami, wybierać co poświęcić. Początek jest bardzo skomplikowany i trudny do zrozumienia, jak grać. Gra nie jest duża. Główną motywacją może być zobaczenie wszystkich 9 zakończeń - ale jednorazowe przejście zajmie najwyżej kilka godzin. Ogólnie, po może 20 godzinach pewnie gracz widział już wszystko, a może nawet już mu się niektóre elementy lekko powtarzają. Gra wyróżnia się i jest wciągająca. Zero wieści o wersji Switchowej, więc zostaje pecet. Ktoś gra?
-
NBA
I te wątki się połączyły... w drugę stronę lol. Jimmy Butler do Warriors. Omawiany tu wielokrotnie przez lata Wiggins w końcu odchodzi. Jego kapitalna forma z mistrzowskiego sezonu nigdy nie wróciła. Nie wiem, co się stało. W tej formie, nie jest to ogromna strata, choć do tego, ile naprawdę oferuje w tym momencie Butler, jakoś bardzo pewny nie jestem. Ale to był nadal dobry zawodnik. Wraz z Draymondem będą mieli dramy non stop.
-
Nintendo Switch - temat główny
Tak jak pisałem, szału nie ma (wyniki sprzedaży odzwierciedlają moje wrażenia na koniec 2024 - chociaż np. wynik Brothership w ciągu 2 miesięcy od premiery bardzo przyzwoity), ale też jaki inny wydawca by nie zabił za taki "cichy" rok lol. Jest to pewne rozczarowanie, bo firma obniżyła przewidywane przychody i profit na rok fiskalny 2025 (do marca 2025). Czyli nastawiali się na nieco wyższą sprzedaż. To będzie najsłabszy finansowo rok od dawna, może nawet najsłabszy od 2018 r. Niemniej, jak na to, że cała para idzie teraz w Switcha 2, i gry były stosunkowo macosze... że konsolą już się wszyscy nasycili i klientów nie ma co przybywać - to obniżenie profitu (profitu!) do "tylko" 270 mld jenów naprawdę brzmi rozkosznie. Kto w branży gierek ma taki wyjątkowo słaby rok, że TYLKO ma ze dwa miliardy dolarów profitu! Że konsola mająca już osiem lat na karku sprzedała w ciągu ostatnich 9 miesięcy "tylko" 10 mln sztuk! Furukawa zapewnił akcjonariuszy, że Switch 1 nie zostanie wycofany ze sprzedaży i pozostanie na rynku tak długo, jak będzie zainteresowanie. A zainteresowanie jest. I to mimo braku obniżenia ceny. Nawet taką ukrytą metodą, czasem przez nich używaną, żeby bundle były tańsze - Nintendo nadal nie musi robić nawet tego. Przykładowo, bundle Switch OLED plus ośmioletnia Zelda jest sprzedawany za... 420 euro. Tyle samo co nowa gra i nowy Switch lol. Okej, dostajemy jeszcze pokrowiec w takim pakiecie. Mimo trzymania cen, konsola i gry nadal schodzą jak złoto. Kto myśli, że dużo mocniejszy Switch 2 będzie sprzedawany w takiej samej cenie, ten, wydaje mi się, ma raczej mocną odklejkę. Ujmijmy to tak. Najwięcej sztuk jako konsola (lub player DVD) sprzedała w historii PS2. Tyle że 8,5 roku po premierze, PS2 miało już cenę na poziomie 1/3 tej, jaka była na start. Wii kosztowało połowę ceny startowej 6 lat po premierze. Tymczasem Switch 1 po prawie 8 latach nadal ma dopiero przed sobą etap pierwszej prawdziwej obniżki ceny. Firma zapewniła też, że liczba aktywnych użytkowników nadal przekracza 100 milionów. Nie są to konsole kupowane do odtwarzania DVD, albo raz pograć i leży.
-
NBA
Trudno aż żyć dalej i udawać, że to normalne, a przecież bez tego byłby ciekawy okres deadline'u. Już Fox trafił do Spurs, którym udało się przy tym nie oddać żadnego topowego gracza (chociaz cenię Tre, to...). To by było spore wydarzenie tydzień temu! A teraz mówi się ciągle o zbutowanym Jimmy'm Butlerze (który podobno ma jednak szanse się pogodzić...) i - oczywiście, jak co roku, nie mogło tego zabraknąć - Kevinie Durancie. Dziwna sytuacja. I Warriors, i Suns mają bilans 25-24. Niby pozytywny, ale poniżej ambicji. Nie wiadomo, gdzie obie ekipy z tym pójdą, w górę czy w dół. Przecież źle nie mają. Warriors podobno są gotowi oddać poważną przyszłość - młodych graczy, wybory w drafcie - za Duranta, co wydaje mi się raczej głupie. Z drugiej strony, Suns mogą zdobyć Butlera i wtedy pewnie nie oddadzą Duranta, bo jak tu oddawać Duranta, gdy właśnie sprowadziłeś starszego gwiazdora... Trzeba będzie raczej udawać, że walczysz o mistrza.
-
Wii
Mario Galaxy 2 na Switcha to płonne oczekiwanie i było to raczej wiadomo. Gra jest mocno nastawiona na sterowanie ruchowe i wymagałaby zubażających przeróbek, by działać bez tego. Nintendo raczej jest fanem robienia gier albo tak, by były lepsze, albo kompletnie minimalnym kosztem wypuszczanych portów bez żadnej ściemy. W Mario Galaxy 1, kilka poziomów dla fanów "klasycznego sterowania" może być ciężkich do strawienia, ale tam stanowią one bardziej pewien mniejszy i opcjonalny dodatek. Dalsze części Metroid Prime powinny kiedyś wyjść, w wolnym czasie. Nie będzie to nawet dziwne, jeśli dwójka zostanie ogłoszona w tym miesiącu, by wypełnić jeszcze przestrzeń do prezentacji Switcha 2. To jeden z głównych kandydatów do ogłoszenia na starym Switchu. Co do trójki to chyba nie jest pewne, czy istnieje.
-
TRANSFERY
Nico Gonzalez oficjalnie w Man City. W końcu środkowy pomocnik. Wychowanek Barcelony (gdzie kiedyś tam napalano się, że może "nowy Busquets"...), parę lat spędził w Porto. Właśnie skończył 23 lata i wydaje się rozwijać z roku na rok, a już w czasach Barcy był w stanie grać dla nich. Wyrósł na wysokiego typa, który podaje dość zachowawczo, no taki Busquets zaiste, choć w Porto gra często na wysokiej pozycji, strzela gole. City zareagowało na kryzys bez pieprzenia się, 4 duże transfery w styczniu to nie wiem kiedy ostatnio ktoś zrobił. Teraz przerwa w Anglii, a 11 lutego mecz z Realem Madryt, w sam raz na próbę ognia dla nowych cnie.
-
TRANSFERY
Aston Villa to jako jedyny klub sprawnie się kogoś pozbyła. Diego Carlos poszedł do Fenerbahce, Buendia do Leverkusen, no i Jhon Duran sprzedany za niezłą sumkę. Byli to rezerwowi, ale dziwny moment mając walkę o europejskie puchary i grę w LM. I mówi się o kolejnych, np. o przejściu Bailey'a do Man United. Rashford oficjalnie potwierdzony, nie ma chyba oficjalnego potwierdzenia Asensio z PSG. Mathys Tel według Romano na pewno w Tottenhamie, ale tylko na wypożyczenie. Bez 60 mln euro. Zawodnik chyba nie chciał się wiązać z Tottenhamem na stałe. Joao Felix pójdzie do Milanu. Kurde łatwo było zapomnieć, że koleś istnieje. Evan Ferguson oficjalnie wypożyczony do West Hamu. Ciekawe czy skończy jak Joao Felix hehe.
-
NBA
-
NBA
Trzech podstawowych zawodników Dallas (Irving, Washington, Gafford) nagle dzisiaj nie było gotowych do gry z powodu "bólu", niesamowite że wszyscy trzej poczuli ból akurat dzisiaj. I nikt się nawet nie dziwi. To chyba pierwsza wymiana, że ludzie krzyczą o zdemolowaniu psychicznym klubu, a niektórzy nawet całego północnego Teksasu hehe. Fajnie też być Davisem teraz pewnie, przychodzisz i wszyscy mówią o konieczności egzekucji szefa za to, że cię sprowadził hehe.
-
NBA
To nawet specjalnie nie ma znaczenia dla głównej intrygi, czy Dallas źle myśli o nim, nie ceni go lol. Nadal to nie broniło im w ogóle oddać go komuś, kto go ceni, za ogromny łup w wymianie. Ale nie zrobili tego. Na pewno mogli za Lukę Doncicia dostać więcej, niż Anthony'ego Davisa i jeden wybór w drafcie. Może gdyby Davis miał też 25 lat, byłoby o czym gadać... Wiem, że niektórzy niesamowicie wierzą w Davisa. Ja nie do końca - w wynikach nie widać jego legendarnego wpływu na defensywę (dość wspomnieć, że Lakers w jego karierze raz mieli najmniej straconych punktów na posiadanie w lidze... w tym sezonie, gdy Davis zagrał bodaj 30 meczów lol). W tym sezonie, Davis grał może najlepiej w swojej karierze w LA, za sprawą większego nastawienia ofensywy na niego. Po cichu to raczej LeBron nie pasuje do obecnej ekipy, a nie Davis. Z mitem "Le GM" też bym nie przesadzał. LeBron ma 40 lat. Musiałem wyguglać, czy to nie jest taka przesada i wziąłem żart serio... nie, LeBron James naprawdę skończył już 40 lat. Nikt, włącznie z nim, nie bierze jego obecnej roli śmiertelnie serio. Niemniej... nawet ci, co wierzyli w Davisa, uważają, że ta wymiana to absurd. To mówi wszystko. Czy Dallas ma powody wątpić w Doncicia, to na jakimś poziomie byłoby ciekawe pytanie. Nie jestem fanatykiem Doncicia, choć gdy grał w tym sezonie, wyglądał naprawdę genialnie, i koleś ewidentnie ma papiery, że potrafi dostarczać wyniki. Ale ok, można by na jakimś poziomie wątpić, jasne. ALE NIE ZA 32-LETNIEGO DAVISA. To nie ma sensu. Nie w tej wymianie. Na razie widzę tylko dwie hipotezy, jakie wymieniłem wyżej. Trudno mi uwierzyć, że Dallas po prostu uznało, że to jest najlepsza wymiana dla Dallas.
-
NBA
Fit to najmniej ważna sprawa tutaj lol. Nie wydaje się sensowny dla żadnej ze stron. Ale jak ci oferują chyba najbardziej wartościowego na przyszłość gracza ligi za Wembym w zamian za Davisa i jeden wybór w drafcie, to Lakers nie mają o czym myśleć w odpowiedzi lol. To będzie szalony dzień w NBA. Gdyby coś takiego się stało na Bałkanach, to serio GM Dallas ("wierzymy, że obrona wygrywa mistrzostwa") mógłby się bać o swoje życie.
-
NBA
Wszyscy zareagowali pisząc, że konto Shamsa zostało zhackowane lol. Co tu dodać. Media donoszą jasno, że Doncić NIE chciał odejść. Żaden z zawodników, ani w Dallas ani w Lakers, nie został spytany o zdanie w tej kwestii. Dallas zrobiło z własnej inicjatywy taką wymianę. Jako że nie było żadnych donosów, chyba rozmawiali tylko z Lakers, nie pytając całej ligi, ile by dali za Doncicia. Kurde no... może scenarzyści NBA uznali, że tak przywróci się zainteresowanie ligą i wysoką oglądalność w TV? Przecież to niemożliwe. Doncić jest uważany przez wielu cool fanów za najlepszego gracza ligi od lat, ma 25 lat. Jak to niby jest możliwe. Jakie tu w ogóle wymyślić teorie spiskowe? - Doncić jest nieoficjalnie tak naprawdę tak kontuzjowany, że pewnie nigdy nie wróci do koszykówki? - ktoś z nowego rządu USA zadzwonił z propozycją nie do odrzucenia, kurde przez ten tydzień tylu ludzi usłyszało jakieś absurdalne żądania, w sumie nie skreślałbym lol
- NBA
-
TRANSFERY
Alvaro Morata idzie do Galatasaray na wypożyczenie, z opcjami kontynuacji lub kupna. Kurde jest jakaś potęga w tym klubie w ściąganiu napastników z Włoch lol. W jednym klubie - Icardi, Osimhen i teraz Morata. Cała trójka razem wzięta zarabia netto pewnie więcej, niż cały skład jakiegoś Ipswich. Prawie 30 mln brutto rocznej pensji na trzech napastników, a w Turcji można płacić bardzo niskie podatki. Ponadto mówimy o klubie, który zazwyczaj gra 4-2-3-1, a cała trójka to głównie środkowi napastnicy. Ponadto... w sumie co z tego mają? Ligę i tak wygrają pewnie spacerkiem (Fenerbahce, mimo tym bardziej ogromnych wydatków, trochę w tym sezonie pod wodzą Mourinho osłabło), Europa League to nie jest jakiś wielki prestiż jak na TAKĄ kasę. Te dwie tureckie potęgi to w ogóle bulą niezłą kasę jak na wyniki sportowe. Ich budżety byłyby w górnej połówce Premier League, na drugim miejscu we Francji. Tymczasem na boisku, jak się zakwalifikują czasem w ogóle do fazy grupowej LM to jest dobrze.
-
TRANSFERY
Villa potwierdza, że Duran odchodzi. Niezła draka. 21 lat, grał w Premier League, w Lidze Mistrzów... Już kilku młodych odeszło do Arabii (Gabri Veiga, a z Brazylii - np. Marcos Leonardo czy Angelo), ale chyba nikt, kto miał tyle przed sobą. Ciekawe, czy jeszcze po prostu pogra parę lat, odłoży milion czy kilkaset i wróci do Europy, czy co tam będzie. Sporo dobrych graczy tam w Arabii, trenerów zresztą też. Aston Villa potwierdziła, że szuka wypożyczenia na zastępstwo - zwłaszcza możliwy jest Joao Felix z Chelsea, albo Marco Asensio z PSG. Moim zdaniem Asensio bardzo dobrze gra na dziewiątce, ale klub go nie chce.
-
Champions League
Ludzi globalnie obchodzi tak z góra 10 klubów, z czego 5 awansowało dalej, więc trudno o masę szlagierów w tej rundzie. W następnej rundzie też kilka się szykuje, bo np. PSG w razie pokonania Brestu trafia na Liverpool albo Barcelonę, a Real i Bayern, w razie wygranych, podzielą się parami z Leverkusen i Atletico. Inter też może zagrać i z Milanem, i z Juve. Wcześniej nie było na tak wczesnym etapie meczów z tego samego kraju. Co oczywiście trafiło i Polskę w lidze konferencji.