Cedric

O 3 w nocy trailer był spoko, ale nic ponadto. Na chłodno obejrzane jeszcze 2 razy i jaram się w fhój. Mądrzejszy, bardziej doświadczony Kratos to akurat plus, bo już ten wiecznie wnerwiony sukisyn z poprzednich części już się przejadł. System walki wygląda kozacko - dostrzegam tu nieco inspiracji grami From więc suuuuper. Za(pipi)isty jest motyw z rzuceniem toporkiem i napierdzielanie później z piąchy. Liczę też na pokaźny bestiariusz. Jedyny minus jaki dostrzegam to, że przy tej kamerze i rozgrywce to chyba już na amen zrezygnują z elementów platformowych znanych poprzednich części. Na zwiastunie widać moją ulubioną "automatyczną wspinaczkę", więc raczej pod tym względem akurat będzie cinematic experience. Trochę szkoda - nie żeby w poprzednich częściach, te fragmenty były jakieś wybitne, ale... były i można było przez źle się skrzywdzić przez źle wymierzony skok. ;)

I jeszcze jeden filmik, ale... z alternatywną ścieżką przejścia misji z dema! I całkowicie inna pogoda, więc warto rzucić okiem. Najważniejsze - motyw z wilkami i z linką nie był całkowicie oskryptowany. Wilków można nie spotkać, a linkę można ominąć. Wypas! Na filmiku widać też też nieco UI i wygląda to w porządku. Na motorze mamy wskaźnik paliwa. :) Generalnie mam wrażenie, że gra sprawia trochę staroszkolne wrażenie, ale w dobrym znaczeniu tego słowa. Brutalność ten na propsie - a za motywy z motocyklem twórcy już na starcie mają u mnie +1 do oceny końcowej.

Super porównanie Figaro naprawdę :/ - przecież na tym zdjęciu ze zwiastuna nic nie widać. Poza tym akurat facjata Wandera z oryginału to kwestia całkowicie trzeciorzędna - w każdym razie ja zawsze odbierałem to jako nic ważnego. Ot jest, ale nie pełni kluczowej roli w budowaniu klimatu. Ja akurat mam odwrotne wrażenie od twojego - klimat został zachowany, ale pojawią się też nowe środki wyrazu. Chyba zbyt zerojedynkowo podchodzisz do tematu.

Wypas! Bałem się tego, co pokażą jak zaczęły wyskakiwać ploty o nt. remake. Oryginał był piękny właśnie przez swoją surowość i ascetyczność i miałem obawy, że dowalą jakieś super duper efekty, które trochę to zepsują. Ale poradzili sobie zaskakująco dobrze - jest git. Czekam jak na zbawienie.

Luzik - to multiplatforma.

Piękna ta bitka - wszystkie mugeny z PC pójdą do kosza

Strzelanie z łuku - po tym fragmencie jakoś bardziej doceniłem strzelanie w Horizon do ludzkich przeciwników. :| https://youtu.be/id4F5tDrx7U?t=760

Niestety muszę Cię rozczarować - ten screen o którym piszesz to fejk. Tam oryginalnie napisane jest tylko "Only on Playstation"

Po tym jak aktualnie ogrywam New Order, to już wiem że dwójeczka może być GOTY

Gdzie ten system zapowiadany system zniszczeń na tym filmiku? Będzie to w końcu?

No i jak tam wrażenia? Dla mnie mocno tak sobie - kiepska sprawa gdy Bioware pokazuje nową grę, a jedyne czym się można jarać to graficzka. No dobra, jetpack też fajny. Ale kiedyś ich gry wcale nie musiałby być najładniejsze, aby się świetnie przy nich bawić... Podsumowanko: - żadnej daty premiery na końcu zwiastuna, więc równie dobrze może to wyjść w 2019 - reżyserowany gameplay - graficzka robi, będzie downgrade na 100% - super mix Destiny, Crysisa i różnych innych zapożyczeń - praktyczny brak innowacji i... nie wiem...czegoś naprawdę świeżego No nie wiem, jako gracz single player kompletnie nic nie widzę w tej grze poza grafiką.

Wygląda w pizdu generycznie - jedyna nadzieja, że gameplay pokaże coś ciekawego.

Wszystko fajnie, ale obawiam się upychania na siłę tego ich całego lore z animusami i innymi pierdołami. Mogłoby to po prostu być jakaś fajna, przygodowa fabuła, a nie znowu na siłę wpychane motywy science fiction.

Na takiego Ace Combat czekałem Mam dobre przeczucia w co do tej odsłony, po tym zwiastunie: P.S. Niech to ktoś w końcu przeniesie do multiplatform.

Widzę, że aby być trenerem w Leicester wystarczy umieć robić dobrą atmosferę. To może by tak Sławka Peszkę od razu wzięli do trenerki. ;)

Heh - widać chyba jakiś łuk na tym obrazku. Zobaczymy czy Ubisoft będzie lepszy od Horizona pod tym względem. ;)

Ech, Bioware I jeszcze, ktoś tam od nich chyba powiedział, że konsultowali tę zmianę z przedstawicielami ruchu LGBT - jakby to był największy problem tej gry...

Fakt ten Ropecaster jest trochę przekokszony przy walce z większymi maszynami. Z walce z Thunderjawem czy Stormbirdem w zasadzie wystarczy się skupiać na wiązaniu przeciwnika i stopniowym jego wykańczaniu gdy już leży na ziemi. Tripcaster jak rozstawisz w ciul lin, to też robi robotę, ale akurat to fajne uczucie gdy dobrze rozstawisz pułapki, zwabisz przeciwników i załatwisz ich praktycznie bez straty życia. Ja sobie osobiście utrudniłem trochę życie, bo przez większość gry olałem praktycznie te skille do zbierania większej ilości lootu, stąd też nieraz brakowało mi choćby kabla do ropecastera czy tripcastera. I trzeba było oszczędzać. ;)

Second Son spoko gierka, ale widać u niej ewidentny brak "końcowego szlifu" i czasu, przez co wszelkie treści dodatkowe i cały content trochę cierpi. Bo prostu albo go nie ma, albo jest zrobiony po łebkach. Zapewne gra pierwotnie miała być dłuższa, lepiej poprowadzona i z większą zawartością, ale Sucker Punch musiało się wyrobić, aby było w co grać na PS4 w pierwszych miesiącach życia konsoli. :P Dla mnie jako fana serii, Second Son się podobał - głównie przez fajne moce, responsywność walki, klimacik i oczywiście graficzkę. ;)

A to chyba dlatego,że zerwali współpracę z Cyber Connect (goście od Naruto) ze względu na słabe tempo prac. Tak czy siak - jeden wielki, potężny LOL, bo Hamguchi to ten gość od Lightning Returns: Final Fantasy XIII, a... nie był to dobry tytuł. Delikatnie mówiąc. Dodajmy do tego Nomurę, który chyba nie potrafi niczego zrobić dobrze i na czas, to robi się nieciekawa sytuacja. :/ Ta gra to chyba wyjdzie na PS5-6 Pro. I to dopiero pierwszy odcinek. ;) Chyba, że znowu zmienią wszystkich reżyserów na jednego, biednego Tabatę i ogarnie jakoś tę stajnię Augiasza.

Ujdzie - czekam jak pokażą jakiś konkretny gameplay, bo dopiero wtedy da się ocenić, czy mam do czynienia z nowościami. Póki co, gra mi lotto.

A dla odmiany, nieco chłodniejsza recka z Polygamii: http://polygamia.pl/rime-recenzja/ Ciekawe spostrzeżenie z recki:

Może będzie lepiej, ale raczej jeszcze nie od tej części Far Cry. News sprzed 3 miesięcy - jest nadzieja, że w kolejnych grach trochę ogarną te swoje pożal się Boże fabułki Do Ubisoftu dołączył Dennis Lenart, Nick Herman oraz Pierre Shorette i Adam Sarasohn. Same nazwiska pewnie nie mówią Wam zbyt wiele, ale wystarczy spojrzeć na ich dokonania, by zobaczyć, że byli to jedni z kluczowych pracowników Telltale. Lenart był jednym z reżyserów pierwszego sezonu The Walking Dead, a potem piastował rolę dyrektora kreatywnego Minecrafta: Story Mode. Herman był z kolei dyrektorem kreatywnym kapitalnego Tales from the Borderlands oraz reżyserował epizody tej serii, a także The Wolf Among Us i The Walking Dead: Season One. Shorette to główny scenarzysta Tales from the Borderlands, a także scenarzysta kilku epizodów w The Wolf Among Us i The Walking Dead: Season Two. No i zostaje nam Adam Sarasohn - producent Tales of Borderlands zajmujący się także wdrażaniem młodszych producentów w studiu Telltale.

Niech się bawią ile chcą za własną kasę, ale jak robią grę za hajs z Kickstartera to jednak pasowałoby mocno spiąć poślady. Prorokuję piękny klops.

Surprise at Annoucment (E3) Hehe, to im wyszło. ;)