5 minut temu, ASX napisał:

Ori to gra first party Microsoftu, a te nie wypadają z gamepassa

Niby tak, ale to w dalszym ciągu tylko cyfra, a tak dobrej Metroidvanii nie widziałem od lat i chciałem ją mieć na półce, a nie tylko na dysku.

Edytowane 1 czerwca 20205 l przez squaresofter

no oki, ja też podobnie jak ty pomimo posiadania wersji z gamepassa pokusiłem się o ściągnięcie wersji pudełkowej zza oceanu. Takie gierki lubie mieć na półce

A czy przypadkiem ta edycja limitowana którą można było wyrwać za grosze w sieciówkach nie miała fizycznego egzemplarza? Bodajże za 130zł widziałem i aż mnie kusiło czy by nie kupić dla dodatków. 

Ty w sklepie widziałeś 2 część, a to jest jedynka

A faktycznie, lol. xD

17 minut temu, suteq napisał:

A czy przypadkiem ta edycja limitowana którą można było wyrwać za grosze w sieciówkach nie miała fizycznego egzemplarza? Bodajże za 130zł widziałem i aż mnie kusiło czy by nie kupić dla dodatków. 

 

Dwójka miała normalnie też płyte. 

 

Dzień bombelka i Days of Play w jednym. Taki prezencik sobie sprawiłem, zobaczymy czy zaskoczy.

(109zł + allegro smart=wysyłka za frajer + 8 monetek. )

Wreszcie dotarł długo wyczekiwany Maneater (sprzedawcy na allegro mają urwanie głowy i najpierw dostałem wersję PC).
Reszta gierek niejako przy okazji - znajoma na facebookowej grupie przypomniała mi o Genesis Alpha One i Journey to the Savage Planet, co z kolei sprawiło, że przypomniałem sobie o Astroneer, a Yonder jakoś tak niechcący - za 40zł...
Z kolei znajomek z tej samej grupy sprzedawał swoje Assassin's Creed Odyssey i Concrete Genie, a że już raz coś od niego brałem i wiedziałem, że będzie "igła" to skusiłem się na te 55zł od sztuki

Ten maneater podobno niezły daj znać jak pograsz. Ja na bank wezmę go na przecenie.

Bardzo dobry IMO, oczywiście w swojej kategorii i o ile nie rażą nas podstawowe założenia gry (to nie symulacja, raczej tytuł przy którym można miło spędzić czas, wyluzować się i przekąsić kilku turystów). Sam gram na PC i wsiąkłem ostro. Choć po zwiastunach spodziewałem się raczej krapiszcza typu dowolna gra "z gazetki". Oprawa jest solidna, świat spory (choć nie przesadnie), a sama możliwość wcielenia się w ludojada jest... świeża po prostu (przez co mi podeszła bardzo). Upchnięto tu sporo zabawnych nawiązań i smaczków, fajną muzyczkę i elementy typowe dla gatunku RPG (mało co trzyma mnie przy grach tak mocno jak właśnie możliwość rozwoju bohatera). To żadne arcydzieło, ale naprawdę da się przy tej grze fajnie odpocząć i dobrze bawić. Tematu na forumku nie ma (chyba), więc wrzucam te kilka słów tutaj. 

 

I serio, w kilku recenzjach już o tym wspominano - gdyby dać tu full dubbing PL, a w roli narratora obsadzić panią Krystynę (wiadomo)... Oj, oj, klimacik. Obecnie źle nie jest, ale ta gra aż prosi się o taki zabieg.

 

Wredny, mega plus za rekina i Concrete Genie - świetne gierki.

Kilka itemków bardziej okołogrowych. Etui spigena na switchunia, podstawka pod niego aby ładnie się prezentował na komodzie. Książka w tematyce growej, która będzie czytana na tarasie, nad jeziorkiem, w długi weekend z dala od cywilizacji.

 

2 godziny temu, creatinfreak napisał:

czytana na tarasie, nad jeziorkiem, w długi weekend z dala od cywilizacji.

 

Moja najlepsza metoda na odstresowanie stosowana od lat

co tam w tej butli jest?

Ognista woda 

W sumie już jakiś czas temu, no ale się pochwalę 

 

 

A to z wczoraj

 

Edytowane 7 czerwca 20205 l przez AK-47

 

 

Edytowane 8 czerwca 20205 l przez MEVEK

S(pipi)el jest piękny

 

 

Mało zostało gier, które chcę ograć na PS4 (może z 10), a ta poniżej zalicza się do tego grona. Oby było fajnie. Właśnie szykuję sobie kawkę i odpalam... odpalam ściąganie 14 giga.

 

Dla zwrócenia uwagi obok kiełki lucerny. Pomagają zwalczać symptomy menopauzy, a szczególnie są polecane kobietom w ciąży.

 

 

 

Jak subtelnie dał znać, że gówniak w drodze.

 

Przekaż gratulacje przyszłemu tacie figaro 

Niestety nie zostałem ojcem. To była tylko taka ciekawostka do wszystkich przeglądających temat ciężarnych kobiet.

Godzinę temu, Figaro napisał:

Niestety nie zostałem ojcem. To była tylko taka ciekawostka do wszystkich przeglądających temat ciężarnych kobiet.

No właśnie w tym rzecz.

My body is ready for next gen 



K#rwa, jak dobrze, że nie stać mnie było na większy, bo ten ledwo się mieści na komodzie, a konsolę musiałem pionowo postawić