Skocz do zawartości

Bloodborne


Rekomendowane odpowiedzi

Milan musisz się nauczyć grać po prostu, jak działa parry, uniki etc walkę możesz na początku najlepiej jeden na jeden wykminić żeby wiedzieć i poznać ruchy przeciwników. Ja na poczatku dostałem wpier.dol od grubasa z cegłą a dwa wilkołaki cheesowałem w drzwiach przed Cleric beastem (którego obrzucałem molotowami bo byłem taki czerstwy w tę grę)

 

Ale jakoś wszystko poszli do przodu to potem się smiga jak ku,rwa meserszmit.

 

 

podstawa, jump attacki, broń też musisz pod siebie dobrać jak ci sie będzie grało wygodnie (no i pamietaj od dwóch formach danej broni) No i na początku chodząc po levelu nie przejmuj się tylko skup sie na eksploracji i szukaniu skrótów i lamp potem jak ogarniesz (rozpisywalem na kartce czasem skróty żeby nie zapomnieć xD - tak grałem bez poradników bo głupio tak) i przyjmij z punkt odniesienia przy levelowaniu, że walisz najpierw ileś tam w zycie i stamine (nie wiem na poczatek po 15 i pózniej odnosnie skalowania danej broni w siłe lub coś tam).

Odnośnik do komentarza
  • Odpowiedzi 9,4 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Zawsze mogę przejść  "na klina"

 

Milan musisz się nauczyć grać po prostu, jak działa parry, uniki etc walkę możesz na początku najlepiej jeden na jeden wykminić żeby wiedzieć i poznać ruchy przeciwników. Ja na poczatku dostałem wpier.dol od grubasa z cegłą a dwa wilkołaki cheesowałem w drzwiach przed Cleric beastem (którego obrzucałem molotowami bo byłem taki czerstwy w tę grę)

 

Ale jakoś wszystko poszli do przodu to potem się smiga jak ku,rwa meserszmit.

 

 

podstawa, jump attacki, broń też musisz pod siebie dobrać jak ci sie będzie grało wygodnie (no i pamietaj od dwóch formach danej broni) No i na początku chodząc po levelu nie przejmuj się tylko skup sie na eksploracji i szukaniu skrótów i lamp potem jak ogarniesz (rozpisywalem na kartce czasem skróty żeby nie zapomnieć xD - tak grałem bez poradników bo głupio tak) i przyjmij z punkt odniesienia przy levelowaniu, że walisz najpierw ileś tam w zycie i stamine (nie wiem na poczatek po 15 i pózniej odnosnie skalowania danej broni w siłe lub coś tam).

Dzięki Be, ale serio, ja chyba to wszystko załapię, tylko musze znaleźc czas by pograć.

Edytowane przez milan
Odnośnik do komentarza

Jeżeli grasz offline bez patcha który usuwa długie loadingi, to błagam, chociaż się nie przyznawaj xD

heh piękny przykład do cytowania gdy ktoś jeszcze raz mi napisze "jakie patchowanie gry na start, wciśnij O i graj offline przecież!!"

albo że te wszystkie pudełka za 15 lat będą do czegoś w ogóle się nadawały gdy wyłączą serwery PSN i nie da się zapatchować tej sterty nieukończonych szrotów w wersjach 1.0 jakie spoczywają na płytach

 

no a co do samej gierki to milan bądź dzielny, Soulsy wymagają researchu i cierpliwości, jak jesteś po całym dniu pracy i usypianiu dziecka to nie wiem np. czy odpalanie BB będzie dobrym pomysłem

niemniej tam gdzieś pod stertą frustracji kryją się pokłady miodu niespotykanego w innych gierkach, pytanie czy wystarczy Ci zapału i sił by się do nich dokopać

Odnośnik do komentarza

aha in b4 jaki specjalista od soulsów a biegał i szkielety zabijał xddd

 

no jestem specjalistą od odbijania się od soulsów, więc doskonale wiem czego te gierki wymagają a czego mi zawsze brakuje, czyli czasu, poświęcenia, zgłębienia się itd.

:cool::czesc:

Odnośnik do komentarza

Początek jest nieco "ciężki" - według mnie kluczem jest dobór odpowiedniej broni. Jak nie idzie np. na Rozpruwaczu to chyba najlepszy jest tutaj topór jednak - w trybie długim ma piękny zasięg i można łatwo kosić grupki wieśniaków. Na dodatek atak pod L1/L2 (nie pamiętam) pięknie stunuje niektórych przeciwników. 

 

Generalnie - grać, próbować, a po odkryciu skrótów i zrozumieniu mechanizmów, Bloodborne zmienia się już w jedyne swego rodzaju growe doświadczenie. Granie w to jest jak odrutka po całym tym współczesnym gamingu :banderas:

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Nigdy nie grałem w Soulsy i nie miałem żadnych problemów na początku. Ginąć to oczywiście ginąłem ale w granicach rozsądku. 

 

Jeżeli chodzi o walkę to parowania używam bardzo rzadko, jest tylko kilku przeciwników na których się przydaje zazwyczaj grubasów. Polecam nosić ze sobą dwie bronie szybką i wolną, szybka np. rozpruwacz albo tonitrus, wolna ostrze tropiciela albo ostrze ludwiga. Widziałem na youtube jak ludzie noszą dwie wolne i strasznie słabo to wygląda bo przeciwników z małym zasięgiem i szybkich likwiduje się ciężkimi zbyt wolno. 

 

U mnie już prawie koniec gry, dobrze, że sprawdziłem wcześniej temat zakończeń bo akurat teraz mogę save zrobić i obejrzeć wszystkie trzy na konsoli a nie youtube.

Odnośnik do komentarza

Tak w sumie wam powiem jako osoba która zaczynała od Demonsów, bo tylko one były na rynku wtedy to od BB też na początku trochę się odbiłem a tutorial w BB to chuyna niesamowita gorzej niż z srol nie ma w tym tajemnicy.

 

Miałem to samo - gierka wydawała mi się z początku wybitnie trudna (masę nawyków wyrobionych od czasów Demonsów).

Odnośnik do komentarza

@Milan kup sobie wszystkie startowe bronie i przetestuj nawet na sucho czy na początkowych słabych wieśniakach czym jak się macha. Żadna z broni nie jest zła a najlepsza będzie ta której ruchy Ci najbardziej spasują i tą dopiero ulepszaj. Co do parry to jak Ci wychodzi to gitara bo mocno trywializuje grę, jak nie zbyt to lepiej skupić się na unikach bo niepotrzebnie będziesz zbierał buły. 

Odnośnik do komentarza

Od dodatku się odbiłem, to wróciłem do podstawki, którą zatrzymałem na Amelii i poleciałem na Roma, po drodze nawet zostałem raz przywołany do tych cieni, dwóch na trzech to dobra opcja na takich typków. Ale i tak skok trudności pomiędzy DLC a podstawką jest jakiś nielogiczny, nawet w późniejszych lokacjach wbijam w grupy mobów i koszę Ludwigiem+10, a w old hunters jakieś podchody trza robić.

 

No i Upper Cathedral Ward też odwiedziłem, klimatyczna lokacja, fajny drugi boss, i te wiadomości na moście przed pierwszym, "expect cosmic kin" etc, a tam niebieski ufolud zza winkla wychodzi.

 

A do platyny są też wymagane kielichy, więc zacząłem czwarty, a tam -50% hp zabierają na start :I. Niby wszystkie fizyczne ataki też są znerfione, ale elementowe już nie, i oczywiście każdy boss musi mieć ataki ogniem, koszące mnie na hita.

Odnośnik do komentarza

Jak kupujesz DLC to sciagasz tylko niewielki plik aktywacyjny. Zeby sie do nie dostac musisz miec pokonana Amelie, teleportowac sie do lampy cathedral ward (rewir katedralny?) Wyjsc wejsciem po lewej stronie i tam gdzie sie podnksi na placu ciuchy z cylindrem dac sie zlapac sile ktora cie lapie.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...