Skocz do zawartości

Konsolowa Tęcza


Gość _Be_

Rekomendowane odpowiedzi

7 minut temu, nobody napisał:

Ale bym sobie zagrał w takiego Dead Space 4 z oprawą jak z Tlou 2, metroidvaniową eksploracją paru większych lokacji i pacingiem, jak ze starych Residentów i Silent Hili, zamiast liniowego shooterkowania. Takiego na minimum 9+/10. 

Nie, tylko nie jakieś guwniane metroidvanie, których jest teraz na pęczki. Liniowa struktura świetnie się w tej serii sprawdzała. 

 

2 minuty temu, ragus napisał:

Alien Isolation? No fajne tylko zapomniano o gameplayu.

patrzcie go jaki hejter, pewnie bał się grać 

Odnośnik do komentarza
20 minut temu, SlimShady napisał:

Już to kiedyś wyjaśniali, tfu gracze oczekują "strasznych gier", ale jednocześnie nie chcą(boją się) w takowe grać(czytaj, nie kupują ich). Ta sama historia z Alien Isolation.

 

Coooo? Przecież Residenty dalej sprzedają się jak złoto.

Odnośnik do komentarza
3 minuty temu, suteq napisał:

Nie, tylko nie jakieś guwniane metroidvanie, których jest teraz na pęczki. Liniowa struktura świetnie się w tej serii sprawdzała. 

 

patrzcie go jaki hejter, pewnie bał się grać 

 

No trochę mało gry w grze. Ja wiem, klimatyczne i straszne ale zero frajdy z rozgrywki.

Odnośnik do komentarza
19 minut temu, Paolo de Vesir napisał:

 

Coooo? Przecież Residenty dalej sprzedają się jak złoto.

Residenty to jednak marka na pograniczu Tomb Raidera i też nie czuć tam tego nieustającego napięcia( bijące serce na granicy zawału) jak w pierwszym Dead Space, czy Izolacji(w jakiej grze jesteś osr.any robiąc sejwa?). Save room w Residencie to oaza spokoju, a Pan ósmy pasażar Nostromo, mówi "niiiiii chuuu.uuuja". Rezidenty nie są po prostu tak wyczerpujące psychicznie.

Mr.X czy Nemesis mogą mieć inne zdanie na ten temat, ale jak ktoś zna oryginał, to jest w jakimś stopniu przygotowany.

Edytowane przez SlimShady
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

@suteq

Ile masz metrodvanii nastawionych na idealnie wyważony mix akcji, eksploracji i puzzli, dzięki którym gra nadal umie cię zaszczuć do samego końca wśród obecnych AAA? No jest REmake2 i nic ponadto. Od dobrej dekady.

 

Nie ma żadnego zayebania metridvaniami. Nie w tym gatunku, ujęciu kamery i w ogóle wśród dużych gier.

Edytowane przez nobody
Odnośnik do komentarza

No tak czuł user slimshady. User nobody odpalając sobie tryb HARDCORE dla hardkorowych Graczy, miał to zaszczucie, stategiczne dysponowanie tuszami do zapisu gry, oraz itemami, przez znaczną długość obu kampanii. 

 

Save pointy, oraz pokoje z puzzlami zawsze robiły w tej serii za chwilę spokoju, dzięki której gra nie przytłaczała cię ciągłymi starciami. Tak tworzyło się dobry pacing, który kompletnie zdechł w VII generacji. 

Edytowane przez nobody
Odnośnik do komentarza

No gadanie, że Resident to przejażdża na karuzeli to jakiś żart. :yao: Taka gra nawet dla nowych graczy dostarcza odpowiednie wyzwanie, a sprzedał się dobrze pewnie dlatego, że marka oprócz bycia znaną dostarcza wyzwania.

Odnośnik do komentarza
8 minut temu, Paolo de Vesir napisał:

No gadanie, że Resident to przejażdża na karuzeli to jakiś żart. :yao: Taka gra nawet dla nowych graczy dostarcza odpowiednie wyzwanie, a sprzedał się dobrze pewnie dlatego, że marka oprócz bycia znaną dostarcza wyzwania.

Filmy na podstawie Residenta też się sprzedają, a dostarczają jedynie powodów do beki. Przy nich twój ulubiony serial tj. "13 powodów", to kandydat do oskara, czy tam nagrody emmy.

Odnośnik do komentarza

Kampania Leona i Ady była spoko. Kumpel Chrisa to niedorobione Gearsy, a syn Weskera, to z kolei Uncharted wannabee(z niezłym przebłyskiem w postaci Ustanaka), który był próbą powtórzenia Nemesisa. Ogromna, długa kampania i w tych 30-35h było trochę dobrego.

Jechanie szóstki, to trochę tak jak z jechaniem Dead Space 3(gdzie spora część gry, to właściwie Dead Space 2, reszta to filmowe akcje z Uncharted i  strzelanka w klimacie The Thing). Twardogłowi fani wiadomo, że nie zaakceptują, ale jak spojrzysz z dystansu, to zobaczysz, że wcale nie było tak źle.

Residenty, od momentu dwójki szły coraz bardziej w stronę akcji, żeby przy czwórce właściwie zapomnieć o survival horrorze.5 zrobiła według mnie dosyć odważną rzecz w stylu Max Payne 3 jeśli chodzi o zmianę realiów plus coop.

W 6 poszli mocno po bandzie(praktycznie kilka gier w jednej), więc ostatnio nieco wyhamowali, bo kolejne części musiałyby się dziać w kosmosie.

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, SlimShady napisał:

Pewnie znowu chcesz szkalować piąteczkę po afrikańsku i niedocenionego akcyjniaka, upośledzonego kuzyna Uncharted.

Pamiętam jak rozkminiałeś, że zombie T-Rex jest zły, ale chłop z okiem w barku już jak najbardziej ok, to było dziwne.

Kwestia stopniowania tego słynnego "zawieszenia niewiary" :v W Alien z 79' też masz podział komórkowy do rozwiniętego bydlaka poniżej doby i jakoś uchodzi to płazem, więc i stopniowe przemiany Birkina co kilka h jakoś tak samo nie bolą. Koleś który z kolei w kilka sekund zamienia się 20 metrową rybo-krokodylo-ośmiernicę i kretyńsko się przy tym śmieję, robiąc za jej język (RE5), czy wspomniany zombie T-Rex, robiący jeszcze lepsze cuda w RE6, to chyba już jakaś wyszukana forma monthypythonowskiej parodii serii.

Edytowane przez nobody
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

No te śmieszne mutacje z las plagas/uroborosem nastąpiły wraz z w sumie mocno pastiszowym RE4, którego fabuła zahaczała o jakieś komedie z lat 60, niemniej RE5 nie udawał już pseudo-poważngo horroru, tylko jechał po bandzie i był przy tym czadowy. Do dziś pamiętam ten najlepszy coop poprzedniej generacji... :banderas:

  • Minusik 3
Odnośnik do komentarza

I widzisz @Mendrek tutaj znów wychodzi twój brak taktu i tragicznie ukształtowany gust ;););)


A wszystko dlatego, że nadal nie możesz załapać, że cała ta zapoczątkowana w RE5 Śmiertelnie Poważna Historia o Śmiertelnie Poważnych najemnikach i ekoterrorystach z równie serio traktującym się scenariuszem na 

poziomie wieczornych akcyjniaków z TV4, właśnie przez swoje nieustanne dramatyzowanie, była ze 3 ewolucyjne stopnie niżej, od znakomicie samoświadomego swojego slapsticku komedio horroru z protagonistą luzakiem, rzucającym bossom maksymalnie cheesowe suchary na lewo i prawo. 

 

Tl,dr:

RE4 = Evil Dead 2 = :s159:

RE5&6 = Sharknado 9 = :pizza:

 

Spoiler

Ale grało się fajnie, nie przeczę

 

I tak oto inteligentnie zakreślilismy chyba 18 raz koło n.t. niesamowitego RE4

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
19 godzin temu, Mejm napisał:

Nie wiem co by musieli zrobic zebym 4y raz chcial strzelac w te same nekromorfy z tym samym systemem rozczlonkowywania. Moze zmiana kamery jak swojego czasu w RE4? Np. na taka spomiedzy jajec.

 

A ja bym tam sobie chętnie postrzelał w tej samej konwencji. Sam fakt, że minęło już parę lat od DS3 wystarczy, żebym nie czuł się przejedzony formułą. Nie każda seria musi przechodzić rewolucję albo ginąć, zadowoliłaby mnie czwóreczka w oprawie na poziomie obecnej generacji i kilkoma typowo sequelowych nowościami. Byleby nie szli w jakimś zje.banym, chwilowo modnym kierunku.

 

Za metroidvanię też podziękuję. 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...