Skocz do zawartości

Horizon: Zero Dawn


SzczurekPB

Rekomendowane odpowiedzi

A propo polskiej wersji wersji jezykowej. Nie jest moze tak dobra jak w Uncharted, ale do cholery jasnej, kto wymyslil tekst "dzielna roslinka", po tym jak zbierzemy jakies ziolo. Infantylne i bekowe ma maksa. :) Az z ciekawosci sprawdze, jak to brzmi w wersji ang... brave plant? :)

Mnie się taka nazwa nie zdarzyła.
Odnośnik do komentarza

Gram w tego Horizona, no i hehs huhs hihi Far Cry Primal taki, że ja cie nie mogie. Jak trzeba było wyczyścić obóz bandytów i rozwalić alarm, to wybuchnąłem gromkim śmiechem. Ale ładnie to wygląda i te maszyny fajne i walka z nimi. Postacie bezpłciowe; nie pamiętam ich imion w ogóle niestety. Questy poboczne: idź zabij 4 dziki, idź znajdź chłopa po śladach jak Geralt z Riviery. No to się nie dodaje. Za dużo widziałem, za dużo grałem, żeby to był jakiś szał termiczny. Niestety. Ujdzie w tłoku póki co, zobaczymy jak dalej, czy mnie nie znudzi zrywanie krzoków.

Odnośnik do komentarza

Wychodzi zalozmy hipotetycznie nowa forza, genialna grafika, model jazdy lepszy niz do tej pore no ale przychodzi typ i mowi ze zzynka to wszystko juz bylo w gran turismo 3.

 

Tutaj jest to samo, horizon czerpie garsciami z innych gier ale robi to w kazdym aspekcie lepiej, wyglada oblednie tak jak na gre tej generacji przystalo. Fajny niebanalny watek z maszynami. Na kazda trzeba tez miec oddzielna inna taktyke, tego nie bylo bo w dotychczasowych grach tego typu , czy nawet wiesku jechalo sie wszystkich tak samo. No ale nie najwazniejsze ze sie tropi jak w wiedzminie i zrywa kwiatki jak w primal. Z tego powodu nie uznajemy wymienionych plusow skuliamy sie na nic nie znaczacym guvnie ktore jest w 99% open worldow tego typu i wystawiamy ocene 6/10.

 

Ja rozumiem ze gra sie moze niepodobac ale do tej pory argumenty sa po prostu debilne. A jesli dla kogos wada niepozwalajaca ukonczyc tak swietnie zrobionej gry jest odtworcze zbieranie ziolek to po prostu zal mi tej osoby i nie wiem na co liczyla. Ludziom nieprzeszkadza grafika z ps2 w nier zeby sie cieszyc gra a tutaj zbieranie kwiatkow uwiera. Smiech

  • Plusik 5
Odnośnik do komentarza

Dla osób co ogrywały przez swój growy żywot powiedzmy 25-30 lat tony gier, zaliczając przy okazji gry dekady, wszech czasów itp. to Horizon będzie dla nich grą na 8 max 8+ . Natomiast dla ludzi, którzy nie mają czasu na gry, nie grali w miazgatory lub też mają mały dorobek growy z uwagi na swój wiek to taki Horizon może być grą na 10/10.

Odnośnik do komentarza

Teraz wszedzie gdzie bedzie zrywanie roslin, tropienie, wspinaczka albo podbijanie jakiegos obozu bedzie zrzynka z far cry, assasin czy wiedzmina xD

 

Szkoda ze przy tomb raiderze czy uncharted tak dupa nie piekla ze zzynka. Ze taki crafting juz byl, ze taka wspinaczka juz byla. Ze postacie bezplciowe (procz lary nikogo nie kojarze z TR)

 

No ale powinni wymyslic cos oryginalnego przeciez w sytuacji kiedy gra stawia na survival, np zamiast zbieractwa na ktorym sie opiera kultura nora w grze powinna byc ekstrakcja z guvna nanomaszyn pierwiastkow potrzebnych do leczenia, powinnismy czekac w trawie az biegun sie wys.ra i zabierac jego stolec. Zamiast skor z ktorych stworzone sa stroje powinnismy rozwijac zawod krawcowej i szyc z powietrza. Zamiast wspinaczki powinni wymyslic trampoliny, zamiast szukania focusem tropow powinnismy miec przy sobie psa komisarza alexa no bo tropienie to juz zrzynka i fuj. O ja cie wtedy to by byla gra, nawet ktos kto za duzo widzial i gral by byl zachwycony.

 

Bez kitu , gra jest wysmienitej jakosci, wszystko w niej gra, fabula, grafika, oprawa audio, postac aloy czy sylesa sa swietnie zaprojektowane. Fantastyczy open world, zadania poboczne bardzo fajne i ciekawe w zdecydowanej wiekszosci, bo pomijam debilizm oceniania ich przez pryzmat samouczkow z prologu :yao: Gra opiera sie na poodbnych zalozeniach co primal no bo kur.wa traktuje o podobnym watku mianowicie czasach kiedy ludzie zajmowali sie zbieractwem a glownym surowcem byly skory do tworzenia ubran a przyjdzie typ z cieknaca doopa i mowi ze zrzynka od far cry. No obozy bandytow tez mogly byc inne zamiast obozow tak jak powinno byc ktore oczywiscie sa zrzynka z primala a dokladniej z historii ludzkosci powinny byc nie wiem np pod woda. Wtedy byloby ciekawiej.

 

Podsumowujac beczka w chu.j z takich typow jak wyzej.

Ja w gry GRAM. GRAM. Jak nie ma ciekawego gameplayu w grze, to dla mnie gra traci, bo to GRA, a nie grafika i fabuła. Jak już wcześniej wspominałem, musiałeś grać w naprawdę mało gier, albo po prostu jesteś tak zaślepionym kapłanem Horizona, jeśli dla ciebie zadanie typu pójdź w krzoki, żeby znaleźć zaginionego brata, zabij robota i uratuj brata, hurrra, są ciekawymi zadaniami. Zabijanie maszyn jest fajne póki co, trzeba kombinować, ale jak włażę w 421 siedlisko czujek, to mi się nie chce z tym walczyć i po prostu uciekam. Może później coś będzie lepiej w tym aspekcie. Wspinanie też super - trzymaj gałkę w stronę żółtej śruby i się wspinam. Woooow, no coś niesamowitego. Faktycznie super to wszystko wygląda, grafika jest ostra jak żyleta, ale The Order też super wyglądał, a dalej nic nie stało za tą grą. I jeszcze te zmienne warunki pogodowe w 5 sekund XD Ja nie wiem kto to dopuścił do finalnego produktu.

 

Podsumowując - nie grałem dawno w takiego typu gry, więc staram się przez to przebrnąć, ale wy mi kur.wa nie mówcie, że to jest jakaś wyjątkowa gra, bo po prostu nie jest.

Edytowane przez Rozi
Odnośnik do komentarza

Porownywanie grafiki open worlda do na maxa liniowego the order i gadanie o jaraniu sie gameplayem goscia ktory podnieca sie nowym pociagiem w battlefield 1.

 

Starczy.

 

Poza tym ja nie mowie ze ta gra jest wyjatkowa bo nie jest, choc zalezy pod jakim wzgledem, jest w niej wiele wyjatkowych rozwiazan, chocby nawet fabularnie no ale jak napisales ty w gry grasz a filmiki przerywnikowe przewijasz wiec i wiedzmin 3 to obstawiam dla ciebie flaki z olejem.Dla mnie jednak zaleznie od gry podchodze do niej jak do jakiejs przygody filmowopodobnej albo jak w soulsach jak ty to mowisz skupiam sie na gameplayu i gram w gre Nie zmienia to faktu ze horizon jest jakosciowo swietnym produktem i dla mnie to mocne 9/10.

 

Poza tym daj przyklad gry wyjatkowej w tych czasach. Jestem tego bardzo ciekaw bo ogralem na 99% jednak wiecej gier niz ty i jakos ciezko mi sobie cos od czasu bloodborne przypomniec. Choc ta tez czerpie garsciami z niektorych slasherow.

Edytowane przez kanabis
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Jak przedstawic w sposob odkrywczy i ciekawy zbieranie surowcow? Mianowicie chodzi o zbieractwo i polowanie na zwierzeta?

 

No bo nie wierze ze jednak guerilla skorzysta z mojego pomyslu podkradania łajna biegunow.

 

Serio pytam bo jakos ciezko mi wyobrazic sobie polowanie czy zbieractwo w inny sposob niz polowanie i zbieractwo.

Odnośnik do komentarza

Tylko to istnieje w tej grze? Faktycznie to musi byc kielsko skoro nic innego nie ma do zaoferowania.

 

Serio nie mam zamiaru cie przekonywac do tej gry bo po co, ale zabawne jest ze ktos kto gra w nudne jalowe strzelanie bez celu ktore wyglada tak samo od lat narzeka na takie blahostki jak zbieranie roslinek ktore jest tylko malym dodatkiem w dodatku uargumentowanym swiatem gry i go to nudzi. Zastanawiajace jest na co liczyles w tej grze, na to ze aloy wsiadzie w aeroplan i zacznie zrzucac bomby i robic tratatatata do zwierzat? No raczej nie. Juz pisalem wczesniej ze nierozumiem ludzi ktorzy wiedza ze z zalozenia typ gry nie odpowiada jego upodobaniom mimo to kupuja gre, a potem pach na forum i pisanie ojeja jakie to slabe jakie to nude jakie to wez. Osobiscie np nie gram w gry o krykiecie. I tez ich nie kupuje bo wiem ze mi sie nie spodoba. Tutaj jest na odwrot

Odnośnik do komentarza

Tylko to istnieje w tej grze? Faktycznie to musi byc kielsko skoro nic innego nie ma do zaoferowania.

Oczywiście, że ma coś innego do zaoferowania, ale to nie znaczy aby ignorować jej słabe elementy. A niestety, ale Rozi wymienił najważniejsze wady, no może poza zbieraniem roślin bo tego jak sam pisałeś raczej nie da się inaczej wykonać. Tak że wiesz, innym one przeszkadzają bardziej, a innym mniej ale trzeba wziąć je pod uwagę przy ocenie końcowej. Przynajmniej ja tak uważam. 

 

Tutaj moje wrażenia więc jak ktoś ma 5 minut wolnego czasu to zapraszam

 

 

Guerilla Games od czasu Killzone 2 miało kryzys twórczy. Najpierw tylko niezły Killzone 3, a następnie mocno przeciętny, żeby nie powiedzieć słaby, Killzone: Shadow Fall. Dosyć więc sceptycznie podchodziłem do nowej gry tego studia, zwłaszcza, że jest to debiut dla studia jeśli chodzi o tytuł z otwartym światem oraz elementami RPG.
 
Najbardziej obawiałem się strony fabularnej, z którą wiązałem duże nadzieje. Po ukończeniu gry mogę powiedzieć, że Guerilla Games spisało się w tym aspekcie naprawdę bardzo dobrze. Aloy musi dowiedzieć się co stało się ze światem, skąd wzięły się maszyny oraz jak je powstrzymać. Brzmi jak straszna klisza, ale ku mojemu zaskoczeniu jest to naprawdę dobrze i logicznie wytłumaczone. Wszystkiego dowiadujemy się stopniowo aczkolwiek dopiero od połowy gry linia fabularna nabiera właściwego tempa. 
 
Jeśli chodzi o misje poboczne to niestety, ale jestem mocno rozczarowany. Żadna misja nie zapadła mi w pamięć gdyż były to w większości generyczne zadania. W dodatku w dużej części z nich używamy swojego futurystycznego kolegi aby przeglądać różne obiekty i w miarę możliwości śledzić jakiś trop. Brzmi znajomo? Bardzo, system jest żywcem zerżnięty z Wiedźmina 3. I o ile tam było to coś nowego i chciałem słuchać co do powiedzenia ma ekspert w danej dziedzinie tak tutaj było to dla mnie niezwykle męczące z powodu strasznych oczywistości wypowiadanych przez bohaterkę. Jednak warto robić owe misje gdyż w dalszej części gry będziemy mieć dzięki temu łatwiej.  
 
Znajdźki za to są moim zdaniem bardzo dobrze przemyślane. Nie ma ich dużo przez co mapa nie jest zawalona jak w Far Cry 4 albo co gorsza w Unity, a do tego każda z nich posiada jakąś informację ze świata gry. Namacalne znajdźki można dodatkowo wymienić u specjalnych handlarzy na skrzynie z przedmiotami. Najciekawszym typem są jednak widokówki, które pozwalają na zerknięcie na konkretne miejsce sprzed apokalipsy. I wyglądają absolutnie obłędnie. 
 
Oprócz tego są podziemia, w których przemierzamy kolejne lokacje rozprawiając się z banalnymi zagadkami i elementami zręcznościowymi aby na końcu poznać wiedzę, która umożliwi przejmowanie kontroli nad kolejnymi typami robotów. Są jeszcze polowania, które są specjalnymi wyzwaniami. Można zdobyć trzy medale i im szybciej się uporamy tym lepszy medal, a za razem lepszą nagrodę otrzymamy. Nagrody to w większości bronie albo stroje z unikalnymi właściwościami. Lepiej jednak kupić coś u handlarza, a najlepszy strój dostaniemy zbierając ogniwa w misji pobocznej. Minusem tego rozwiązania jest fakt, że strój odblokowujemy dopiero w przedostatniej misji głównej. 
 
Sama bohaterka jest wykreowana naprawdę przekonująco. Od samego początku sprawia wrażenie sympatycznej i bardzo mocno jej kibicowałem w osiągnięciu celu. Dodatkowo jej charakter w pewnych aspektach przypominał mi swój własny przez co jeszcze bardziej mogłem się z nią zżyć. Aloy z chęcią pomoże ludziom w potrzebie, ale jednocześnie ma głowę na karku i nie da sobą pomiatać. To zmierzy wzrokiem, to odpyskuje lub sprowadzi osobę do parteru. Z postaciami niezależnymi jest różnie. W większości są nijakie, ale zdarzają się perełki jak Sylens grany przez Lance'a Riddicka znanego przede wszystkim z The Wire. 
 
Z racji iż jest to RPG pokuszono się o opcje wyboru w dialogach. Rezultat jest mieszany. Z jednej strony bardzo słuszna decyzja i przyjemnie jest się odgryźć jakiemuś zarozumiałemu typowi, ale z drugiej dialogi w ogóle nie mają płynności, a dochodzi do sytuacji gdzie druga strona wyjeżdża z informacją, której nie miała prawa wiedzieć gdyż wybrałem inną opcję. Przykład, pewna postać zapytała mnie skąd wiedziałem gdzie szukać istotnych rzeczy w domu pewnego jegomościa. Nie chciało mi się tego tłumaczyć więc wybrałem opcję pożegnalną na co otrzymałem tekst 'A więc to dzięki temu urządzeniu to potrafisz'. Nie pisnąłem mu o tym ani słowa, ale on i tak wiedział tak jakby gra w ogóle nie sprawdzała, które kwestie zostały powiedziane tylko automatycznie odznaczała kolejne kwestie. Wygląda to tak jakby gra założyła z góry, że skoro wybrał tę opcję to i na pewno wybrał inną. W innej sytuacji gdy pomogłem pewnemu panu, wybrałem opcję "Żegnaj" na co on mi podziękował i zaproponował przyłączenie się do niego. Odmówiłem i ponownie wybrałem opcję "Żegnaj" gdzie dostałem częściowo tę samą wypowiedź tak jakby poprzedni w ogóle się nie odbył. W ogóle nie było czuć jakiegoś nawiązania między kwestiami. Po takim Wiedźminie 3 jest to dla mnie niedopuszczalne zagranie. 
 
Świat gry jest ogromny, a co najważniejsze bardzo różnorodny. Są lasy, jest dżungla, pustynia, stepy, jeziora, rwące potoki, wodospady, wysokie górskie szlaki czy ośnieżone szczyty gór. Prawie wszędzie da się dostać, szkoda tylko, że tylko po wyznaczonych ścieżkach co trochę ogranicza swobodę eksploracji. Całość jest tak świetnie połączona, że jeden biom przechodzi płynnie w drugi i ma się wrażenie obcowania w prawdziwym, żywym ekosystemie. W lasach słychać piękny śpiew ptaków, a nad wodą latają ważki. Drzewa bujają się na wietrze, a pogoda płynnie się zmienia i dopasowuje do pory dnia oraz miejsca, w którym jesteśmy. 
 
Podczas eksploracji świata będziemy zmuszeni, czy tego chcemy czy nie, do konfrontacji z różnymi typami maszyn. Na początku są to mali i prości do pokonania wrogowie. Jednak im dalej tym są oni więksi i bardziej skomplikowani. Jedno jednak trzeba przyznać - walka z przeciwnikami dawno nie była tak dynamiczna, widowiskowa i satysfakcjonująca. Z każdym wrogiem walczy się inaczej i trzeba przybrać inną taktykę zwłaszcza gdy zapoznamy się z jego słabymi stronami. Można go podświetlić i wtedy na kilkadziesiąt sekund zaznaczone zostają czułe punkty, a po nakierowaniu celownika na poszczególne części ukaże się ikona z wrażliwością na dany żywioł. Patrząc na poszczególne modele maszyn widać, że każda jest stworzona z pomysłem, a moimi faworytami jest krokodyl zwany tutaj Kłapakiem oraz Żyraf. Pojawia się też walka z ludźmi i o ile sztuczna inteligencja robotów potrafi zaskakiwać i w ogólnym rozrachunku nie mam do niej zastrzeżeń, tak ludzie są strasznie tępi, a ich zachowania są pozbawione jakiegokolwiek sensu. 
 
Jest kilka rodzajów broni ale podstawową jest włócznia na bliski dystans oraz łuk na daleki. Walka włócznią jest strasznie nijaka, wolna i zwyczajnie nieopłacalna. Jedynie do trafień krytycznych, ale najpierw trzeba wroga powalić. Za to łuk, zwłaszcza bojowy, potrafi zadać poważne obrażenia gdy dobierzemy do niego odpowiednie strzały. Tych jest kilka i każdy łuk wykorzystuje tylko pewne rodzaje, ale brakowało mi tutaj swobodnego dobierania rodzaju strzały. W przypadku łuku bojowego są to np. strzały celne, strzały koszące oraz rozrywające, które pozwalają na oderwanie wrażliwych części od większych maszyn. Takie oderwane działko z powodzeniem możemy podnieść i skierować w kierunku swojego przeciwnika. Oprócz wspomnianych broni jest jeszcze wyrzutnia lin powodująca chwilowe unieruchomienie maszyny, lanca która wystrzeliwuje linę w dwa miejsca dzięki czemu powstaje wybuchowa lub elektryczna pułapka lub hukproca wyrzucająca trzy rodzaje pocisków zadających spore obrażenia. Można też kłaść na ziemi pojedyncze pułapki, które wielokrotnie ratowały mi skórę gdy zabrakło mi surowców do wytworzenia strzał.
 
No właśnie, strzały jak i inną amunicję można tworzyć w locie podczas walki. Po wciśnięciu L1 wyjeżdża koło broni, czas zwalania a my możemy szybko stworzyć dodatkowe przedmioty. Ekwipunek jest przemyślany i podzielony na kilka kategorii. Oczywiście nie jest on bez dna więc na początku poszczególne sakwy będą się szybko zapełniały. Możemy oczywiście je ulepszać dzięki czemu nie będziemy musieli co chwilę odwiedzać kupca aby się pozbyć zbędnych gratów. Niestety, zaczerpnięto tutaj system z serii Far Cry gdzie musimy polować na faunę. Osobiście już mi się ten system przejadł i o wiele bardziej wolałbym ulepszać to za pomocą części z maszyn, z którymi tak naprawdę nie bardzo jest co robić. Owszem można kupić lepsze bronie albo strój, ale to są raczej jednorazowe zakupy, a części zdobywamy naprawdę sporo. Troszkę średnio byłem przekonany do słuszności rozwiązania zastosowanego w grze. Podobało mi się natomiast zastosowanie przycisków na krzyżaku, w których zawsze są eliksiry, pułapki czy wezwanie wierzchowca. Ogromny plus za niego gdyż sterowanie nim jest o niebo lepsze niż Płotką, pies jej mordę lizał. 
 
Jak to w RPG, za każde zabójstwo, a nawet oderwanie elementu jesteśmy nagradzani punktami doświadczenia, za nie wbijamy poziomy, a za poziomy oczywiście otrzymujemy punkty umiejętności. Cieszy mnie bardzo to, że awansowanie na kolejne poziomy doświadczenia jest bardzo dobrze wyważone, a umiejętności są naprawdę przydatne. W takim Far Cry 4 około 75% wszystkich umiejętności jest tak naprawdę bezużyteczna. Tutaj, 95% z nich przydaje się w grze i często miałem problem co aktualnie wybrać. 
 
Holenderski producent zawsze pokazywał pazur jeśli chodzi o grafikę. Nie inaczej jest w przypadku Horizon: Zero Dawn, ale tym razem przeszli samych siebie. Gra jest przepiękna. Niemal wszystko tutaj lśni. Tekstury, efekty cząsteczkowe, efekty świetlne, jakość tekstur, efekty pogodowe, przeróżne detale jak ważki czy pięknie wykonany mech na skałach, a klatki przez 99% rozgrywki ani drgną. Miałem tylko jedno miejsce gdzie ewidentnie było czuć, że płynność spadła. Poza tym przez 37h ani zająknięcia. Cały czas zachodzę w głowę jak to tak świetnie wygląda i działa na podstawowej PS4. Jednak napisałem, że 'niemal' wszystko lśni gdyż jedna rzecz ewidentnie odstaje od całości. Jest to mimika twarzy. Co prawda poszczególne jej elementy jak zęby, język, oczy, brwi czy czoło są wykonane rewelacyjnie tak gdy dochodzi do kwestii mówionych jest już poziom niżej. Co prawda nie jest to poziom dna jak w Mass Effect: Andromeda ale porównując ją z Uncharted 4 to Naughty Dog wychodzi w tym pojedynku zwycięską ręką. Ogólnie 'A Thief's End' zrobił na mnie większe wrażenie jeśli chodzi o jakość grafiki, ale Horizon niewiele mu ustępuje. To, że co jakiś czas przystawałem i podziwiałem krajobrazy jest tego dowodem. A najlepsze ujęcia robi się z Żyrafów, które imitują wieże Ubisoftu, ale jest ich tak mało i są tak fantastycznie wykonane, że z ogromną przyjemnością się po nich wspinałem aby podziwiać malownicze krajobrazy. 
 
Muszę również pochwalić stronę dźwiękową. Muzyka jest dobrana bardzo dobrze, a motyw przewodni szybko wlatuje do głowy i nie chce uciec. Przeróżne głosy i dźwięki również są bardzo dobre jakościowo, a wspomniany wcześniej śpiew ptaków tylko utwierdza mnie w tym przekonaniu.
 
Z mniejszych rzeczy wspomnę, że punkty kontrolne są średnio rozstawione i czasem musiałem powtarzać spory kawałek rozgrywki. Podróżowanie za pomocą wierzchowca, którego trzeba wcześniej przejąć jest bardzo wygodna i o niebo lepsza od Płotki. Szybka podróż do ognisk i osiedli również jest zrobiona dobrze gdyż owe punkty są rozstawione w świecie gry dosyć gęsto. Brakowało mi tworzenia kilku przedmiotów na raz, a sama sprzedaż lub kupno przedmiotów można było rozwiązać lepiej chociażby poprzez ustawianie analogiem na pasku liczby a strzałkami ustalanie konkretnej wartości. Znacznik podążania też potrafił się czasem zgubić, a brak ikony dla ręcznego zaznaczenia jest słabą opcją.  
 
Podsumowując, Horizon: Zero Dawn to bardzo udana produkcja i świetny debiut Guerilla Games w grach z otwartym światem. Stworzyli piękną grę z interesującą historią oraz rozgrywką dającą niemałą frajdę. Z jednej strony chciałbym aby powstała kolejna część, ale z drugiej chciałbym zobaczyć coś nowego.

Edytowane przez suteq
Odnośnik do komentarza

Rozi napisal ze gra wieje nuda , mi nie wialo nuda. Misje poboczne w moim odczuciu byly w porzadku. Bylo pare nudnych ale misje poboczne gdzie walczymy z behemotami, czy tym kretoszczurem jesli wialy nuda to nie wiem co sie dzieje w battlefieldzie , strach pomyslec.

 

Nigdzie nie napisalem ze gra byla pozbawiona wad. Co do bezplciowych postaci oczywiscie tez sie nie zgadzam. Wszystko gralo jak nalezy moim zdaniem. No chyba ze mamy na mysli kupcow czy pare nic nie znaczacych npc.

 

Gry idealnej ktora dogodzi kazdemu tez nie ma i nie bedzie. Gta pare razu 10 dostawalo od wielu osob, to znaczy ze jest bez wad?

Odnośnik do komentarza

Z mniejszych rzeczy wspomnę, że punkty kontrolne są średnio rozstawione i czasem musiałem powtarzać spory kawałek rozgrywki.

 

Szybka podróż do ognisk i osiedli również jest zrobiona dobrze gdyż owe punkty są rozstawione w świecie gry dosyć gęsto.

Te dwa punkty się chyba wykluczają, bo jak się zginie albo wyłączy grę to wracało się do ostatnio odpalonego ogniska.

 

Brakowało mi tworzenia kilku przedmiotów na raz, a sama sprzedaż lub kupno przedmiotów można było rozwiązać lepiej chociażby poprzez ustawianie analogiem na pasku liczby a strzałkami ustalanie konkretnej wartości.

Tworzenie przedmiotów przecież przebiega błyskawicznie i poza eliksirami i pułapkami zawsze tworzy się zestawy w określonej ilości sztuk. Całość trwa sekundę, więc nie wiem co byś chciał tu usprawniać. Sprzedawać też można było przecież po wiele sztuk tego samego, wciskało się :square: i ustalałeś ile sztuk. Jedynie co to, że ograniczało się to do jednego slotu, to tutaj racja, mogli dać cały zakres.

 

Znacznik podążania też potrafił się czasem zgubić, a brak ikony dla ręcznego zaznaczenia jest słabą opcją.

Hmm, jak ja zaznaczałem coś na mapie, to na kompasie miałem odpowiednią ikonkę oznaczoną flagą. Kreślenie drogi na mapie miałem wyłączone, kompas wystarczał w 100% aby gdzieś trafić.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Przecież już od kilku lat istnieje moda na zapozyczanie rozwiązań z innych gier. Dla mnie nie ma w tym nic złego jeśli te rozwiązania zmierzają we właściwym kierunku. Najlepszym przykładem jest wlasnie Horizon. Gra ma wszystko czego potrzeba. Tylko tyle i aż tyle. A co do Wiedzmina to samo można powiedzieć, że zapozyczyl tryb detektywa z Batman Arkham.

 

Jeśli gra jest dobra to zawsze sama się wybroni. Horizon to jak na razie najlepsze growe zaskoczenie w 2017.

Odnośnik do komentarza
Gość DonSterydo

Gra taka dobra, ale skoro ludzie grają na YT, to... tylko 22% posiadaczy, ukończyło tą gierkę.

A 96% ukończyło prolog:

http://www.grynieznane.pl/2017/04/ilu-graczy-ukonczylo-horizon-zero-dawn.html

Polecam czasem wejść na tą stronkę, wrzucają dużo ciekawostek.

 

 

Generalnie to z 1/3 graczy kończy kupione gry, więc niczym tu Horizon od normy nie odbiega.

Odnośnik do komentarza

@Square

Z checkpointami chodzi mi glownie o grobowce gdzie raz zginalem i stracilem jakies 15 minut gry. Nadrobilem to w 3 minuty no ale to niczego nie zmienia.

 

Jesli chodzi o sprzedaz/kupno to nie rozumiesz o co mi chodzi. Obecny system byl dla mnie niewygodny. Znacznie bardziej wolalbym jakby przy wybraniu opcji wiekszej ilosci wyskakiwalo male okienko gdzie a suwaku doslownie w sekunde moge zmienic od minimalnej ilosci do maksymalnej. Takie cos jest w Wiedzminie. A do tego strzalkami moznaby zwiekszac/zmniejszac ilosc o pojedyncze wartosci.

No i irytowalo mnie ciagle PRZYTRZYMYWANIE guzika do jakiejs opcji. Wystarczyloby zwykle pojedyncze klikniecie.

 

Jesli chodzi o radar to zgoda jesli chodzi o zaznaczenie punktu z aktywnosci w grze np. grobowca albo żyrafa. Ale jak juz zaznaczylem pusta przestrzen to na radarze nic nie bylo. W takim Skyrimie byly dwie ikony na radarze - mocniejsza od misji i slabsza od wlasnego znacznika. Moze cos robilem zle no ale sprawdzalem kilka razy.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...