Skończyłem pierwszą część. Ze wszystkich trofeów brakuje mi rzecz jasna tych za gemy i reliki. Zostawiam masterowanie tej części na koniec, bo będzie hardkor jp ogień jp. Bossowie łatwi, choć kilka razy potraciło się życia, ale to głównie przez trochę skopane skoki i dziwne hitboksy. Teraz czas na dwójkę, którą już dość dobrze znam.

A właśnie - da się grać jakoś w te poziomy z The Lost Treasures? Zebrałem dwa klucze i nie wiem co dalej.

 

Nie. Dwojka preorder, trojka day one. Bo nie bylo w co grac. A hype na Wieska byl dla mnie o wiele wiekszy niz na remaster Crasha.

To jest remake trylogii.

 

Choćby za to co powiedział Szymon z PS Polska - twórcy nie mieli dostępu do kodu źródłowego. Choćby za tak wykonana robotę należy ich wesprzeć portfelem. Jak nie w premierę to później.

Na okładce napisane remaster, ale to są w sumie rimejki

Malo istotne co to jest. Zagrac, zagram. Tylko widze bol dupy hipokrytow. Chyba, ze sam na swiecie jadę na uzywkach. Pal licho, ze tez kupuje premiery w sklepie. No ale swietego grala obrazic nie wypada. Forumek

Edytowane 2 lipca 20178 l przez U Heisenberg U

Zebrałem dwa klucze i nie wiem co dalej.

 

Te klucze odblokowują dwa dodatkowe poziomy, kolejno na drugiej i trzeciej wyspie (tak było już w oryginale). DLC wyjdzie zapewne oddzielnie.

Rozyebie ta gre zaraz za te zyebane skoki i poruszanie ale i tak ja kocham

High Road padło! Jest złoto :D Teraz nic mi nie straszne!

 

Każda część ma oddzielnie platynę?

Yes

No to świetnie :) dziś w końcu chyba dostanę sms od Media expert więc zagram bo już mnie trafia ta ich prędkość dostawy :/

Mnie tez sie udalo...

 

 

 

 

High Road padło! Jest złoto :D Teraz nic mi nie straszne!

 

 

Rozumiem, że to jest najtrudniejsze wyzwanie potrzebne do platyny ?

Tak, najtrudniejsze są time-triale. Wymagają bezbłędnego zmieszczenia się w limicie czasowym, a śmierć przenosi nas na początek mapy.

A jest gdzieś podany czas, który trzeba wykręcić? Nie rzuciło mi się w oczy szczerze mówiąc.

L1 bodajże naciskasz w menu wyboru etapów i wyskakuje Ci cały wykres.

Edytowane 3 lipca 20178 l przez XM.

Dla ułatwienia dali Coco, którą steruje się już zauważalnie łatwiej. I mamy tak jakby 2 poziomy trudności - hardcore oldschool Crash'em i lamerski współczesny jego siostrą :D

Eee, serio? To udowodnione? Jest jakakolwiek różnica w sterowaniu pomiędzy bohaterami? Testowałem Coco przez chwilę i nie odczułem takowej.

Myślałem, że Coco służy tylko do nabicia złotego pucharku za zabicie 5 przeciwników jej kręciołkiem.

nie ma zadnej roznicy, przynajmniej ja nie odczuwalem ;p 

takie samo jest, oparte na osmiu kierunkach i sterowanie galka tak samo jest zwalone jak jest

 

zrobcie sobie test, obroccie crasha np w prawo, a pozniej delikatnie przychylajcie galke w lewo, dojdziecie chyba do polowy maksymalnego wygiecia galki zanim zwierzak faktycznie sie obroci w tym kierunku - dead zone na galce jest patologiczny, ja juz calkowicie przerzucilem sie na krzyzak 

Dobrze wiedzieć, przerzuce się na dpad w takim razie bo może być sraka potem się odzwyczaic od gałki.

O Crashu jeszcze usłyszymy.

 

Edytowane 3 lipca 20178 l przez Figaro

Oby. Nie obraziłbym się na tak odświeżonego CTRa + Bash + Crash IV (ten z PS2/GCN/XBOX).

twinsanity?

A na co to komu?

Chociaz Crash Basha by się przydał

. Ta pierwsza czesc z PS2 tez niepotrzebna, niby w klimacie trylogii, ale zbyt odtwórcza. Twinsanity na pewno ma najlepsze walki z bossami w całej serii plus sporo fajnych, autorskich pomyslow, ale brakowało jej ostatecznego szlifu, najlepiej niech zrobia pelnoprawna czwarta czesc.

 

Wrath of Cortex.

 

 

Twinsanity to była piątka:

 

Dla ułatwienia dali Coco, którą steruje się już zauważalnie łatwiej. I mamy tak jakby 2 poziomy trudności - hardcore oldschool Crash'em i lamerski współczesny jego siostrą :D

Eee, serio? To udowodnione? Jest jakakolwiek różnica w sterowaniu pomiędzy bohaterami? Testowałem Coco przez chwilę i nie odczułem takowej.

 

Nie jest potwierdzone. Nie wiem jak w innych częściach, ale w części pierwszej wydaje mi się, że różnica jest zauważalna. Testowałem grając na analogu, Crash ma ruchy bardzo ograniczone, 8 kierunków jak z d-pada, Coco natomiast rusza się jak przystosowana już do Analoga.