Skocz do zawartości

Stranger Things - Netflix


Malibu

Rekomendowane odpowiedzi

Po nieco badziewnym 3 sezonie serial wrócił do formy, nie powiem, że do korzeni bo jest dużo mroczniejszy (+sporo gore) niż debiutancki sezon, ale bracia Duffer poszli w dobrą stronę. Jest sporo słabszych wątków jak chociażby will, Mike i Jonathan ( tego to mocno zmienili, to nie ta sama postać co wcześniej xd czy koszykarze, ale historia wciąga jak odkurzacz i główny zły spory kozak. Byle do 1 lipca, a potem już czekanie na finałowy 5 sezon.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Klimat zachowany, świetnie budowane jest napięcie, czasem lekko się nawet włosy zjeżyły, ale 

 

potencjalny spoiler dotyczący antagonisty, aktualnie S04E04

 

Spoiler

ten quasi-freddy krueger, w dodatku istota rozumna co odbiera dla mnie sporo z klimatu grozy :/ preferowałem gdy walczono z nieludzkimi bestiami jak w sezonie 1 czy 2 gdzie brak możliwości komunikacji

 

Tyle, że to wciąż ST i oglądam to z wypiekami. xd

 

Odnośnik do komentarza

Długo się broniłem przed ST4, pierwszy sezon był spoko, ale dwa kolejne były słabe i tutaj myślałem, że będzie podobnie

 

 

 

nie było. Świetnie się bawiłem, co za emocje, fajnie nakręcone, wszystko logiczne i ciekawe. Czekam na finał, nie wiem po kiego uja to dzielili:unknown:

Odnośnik do komentarza

Jak ja się świetnie bawię przy tym czwartym sezonie. Zupełnie się nie spodziewałem, że ten świat i bohaterowie będą jeszcze w stanie mnie tak zaskoczyć, wciągnąć. Pójście w mroczniejsze tony (serio kilka razy mocno mnie zaskoczył przeskok na Young adult), soft gore, a co najważniejsze ciekawego złego. Te blisko 90 minutowe odcinki lecą jak złoto. 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

O jejku jejku, jakie to dobre. Świetnie się bawię przy tym sezonie, który ma na siebie swój nowy pomysł, a scena z Running Up That Hill to cholerne złoto. :obama: Wspaniałe podbudowana, łącząca bohaterów działających we wspólnym celu, żeby pomóc jednej osobie - coś pięknego. Uwielbiam sceny, gdy wiele postaci łączy się w celu pomocy jednemu bohaterowi, wzrusza mnie to okrutnie (tak było m.in. w Okami lub w filmie FF7 Advent Children). Co mnie trochę nie przekonuje to przeciągnięty wątek Jedenastki, ale zakładam, że finał to wynagrodzi. 

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...