Nie wiem jak dwójka, ale ogrywałem w tamtym roku po raz pierwszy jedynkę i byla bardzo dobra.

 

Infinite? Bez komentarza. 

Jedynka najlepsza, ten podwodny przygnębiający klimat, w moim top10 :P.

Też grałem rok temu nic się nie zestarzały gierki. I jak pięknie te dlcki z Infinite domykają story 

2 godziny temu, Ludwes napisał:

Nie wiem jak dwójka, ale ogrywałem w tamtym roku po raz pierwszy jedynkę i byla bardzo dobra.

 

Infinite? Bez komentarza. 

W sensie ze slaby? Dla mnie pod wzgledem gameplayu najle0sza poki co czesc. Jestem zachwycony ta rozwalka i podniebnym miastem.

 

Bioschock 1 i 2 to lokacje na jedno kopyto, walka byla tam tez caly czas i byla ona bardzo mierna moim zdaniem, fabularnie i klimatem sie bronily.

Tak, mnie niestety nie za bardzo podeszło Infinite. 

16 minut temu, standby napisał:

W sensie ze slaby? Dla mnie pod wzgledem gameplayu najle0sza poki co czesc. Jestem zachwycony ta rozwalka i podniebnym miastem.

 

Bioschock 1 i 2 to lokacje na jedno kopyto, walka byla tam tez caly czas i byla ona bardzo mierna moim zdaniem, fabularnie i klimatem sie bronily.

No wlasnie infinite najgorsze pod względem gameplayu bo najmniej kombinowania z vigorem, gdzie w b1 i 2 na wyzszych poziomach ładnie trzeba było się bawić plasmidami i tonicami.

 

Strasznie zmarnowany potencjał gameplayowo infinite, a jak sobie człowiek przypomni jak to miało wyglądać a finalnie wyszło to w ogóle zawód.

Infinite jest strasznie prostacki przy b1 i b2 mimo że dwójki jakoś specjalnie nostalgicznie nie wspominam to uwielbiałem moment jak trzeba było bronić siostrzyczek gdy zbierała adam i gra zmieniała się trochę w Tower defence. Infinite ma piękne miasto ale w każdym innym aspekcie dla mnie to mega zawód 

Mnie wlasnie wkurzalo bronienie tych siostrzyczek, nie bylo w tym nic ciekawego. Tak samo te plazmidy niekoniecznie byly przydatne w tych pierwszych dwoch czesciach oprocz bolta oraz cyklonu. Obecnie ze wzgledu na wyzszy poziom trudnosci ( bioszok ifnity jest trudniejszy moim zdaniem od 1 i 2)musze ich czesciej uzywac i naprawde sie przydaja.

9 godzin temu, Pupcio napisał:

uwielbiałem moment jak trzeba było bronić siostrzyczek gdy zbierała adam

 

tak samo bardzo to lubię w dwójce.

 

Z Infinite najlepszym elementem to jest Elka 

Myslalem, ze sie skicham ze szczescia w DLC Infinite, kiedy probujemy taka siostrzyczke wyciagnac z dziurska, a ta wrzeszczy: “Nno! Nno! MR BUBBLES!!!!”. Wtedy z rykiem wyskakuje kolo z wiertara i mamy epickie starcie. 
Chyba se kierwa sprezentuje remastery.

Ja ostatnio próbowałem dokończyć te dwa DLC-ki do Infinite i nie dałem rady gdzieś przy początku drugiego. Masakryczny bełkot fabularny i gameplay oparty na zbieraniu śmieci z mało kreatywnym strzelankiem. Nigdy nie rozumiałem tych wysokich ocen dla tej części, jak dla mnie najsłabsza rzecz z całej trylogii - tylko designem nadrabia.

Eh przecież to drugie dlc to jest nastawione na stealth a nie strzelanko. 

Wiem, dlatego po kolejnej sekcji skradanej odpadłem już wtedy całkowicie. Nie jestem fanem skradania w FPS-ach (poza wyjątkami typu Thief)

No i skonczylem infinity. 

Najlepsza czesc, najlepsza grafa, historia, lokacje i gameplay. Swietna gra, bawilem sie 10x lepiej niz przy jedynce i dwojce. Nie czaje kompletnie zarzutow dotyczacych backtrackingu.

Jestem ciagle w szoku po ujrzeniu zakonczenia

A przedemna jeszcze dodatki.

Skonczylem oba dodatki, fajne ciekawe rozwiniecie watku z infinity i ciekawe nawiazanie do 1 czesci Bioszoka, swietnie sie bawilem. Dobre zwienczenie trylogii, ciekawe czy wyjdzie jeszcze jakis Bioszok..

Jakieś tipy na jedynkę na Survivor bez Vita Chambers?

W dniu 21.03.2021 o 14:41, standby napisał:

No i skonczylem infinity. 

Najlepsza czesc, najlepsza grafa, historia, lokacje i gameplay. Swietna gra, bawilem sie 10x lepiej niz przy jedynce i dwojce. Nie czaje kompletnie zarzutow dotyczacych backtrackingu.

Jestem ciagle w szoku po ujrzeniu zakonczenia

A przedemna jeszcze dodatki.

Serio? Pierwszy Bio to jedna z moich ulubionych gier, ale jakoś nigdy nie grałem w Infinity. Kurde chyba kupię we wstecznej, albo kolekcję na XSX.

28 minut temu, Rozi napisał:

Jakieś tipy na jedynkę na Survivor bez Vita Chambers?

Częste sejwy? 

@messer88to wiem, ale jakieś szczególne przydatne plazmidy, toniki?

 

I jak ktoś jeszcze raz napisze "Infinity", to nie wytrzymam i mu przypierdole

ja bym yebał prądem i pyk, pyk z klucza splicera w głowę

No Splicery na Survivor już tak pyk pyk podobno nie padają.

Nic nie pamietam z przejscia na survivalu wiec nie moglo byc trudno. A jeszcze jak sa save'y no to chyba nie ma co sie przesadnie stresowac.

Sprawdziłem to ostatnio dwa lata temu grałem na survivor, co prawda z chamberami ale jak pamiętam to wcale trudno nie jest i pare razy ginąłem za wcześnie atakując tatuśki, sejwow nie robiłem często wiec odpuściłem bo za dużo by trzeba nadrabiać. Później miałem full wszystkiego i ostrożnie grałem to łatwo jest. 
 

Zagrałbym sobie, kupię na xboxa jak będzie promka to z ciekawości zrobię bez vita. Sejwy przed każdym większym starciem i bezpiecznie się to zrobi. 

Godzinę temu, Rozi napisał:

Jakieś tipy na jedynkę na Survivor bez Vita Chambers?

 

1. jak najszybciej po zdobyciu aparatu kombo bolt i foto na każdym rodzaju przeciwnika do wyczerpania pięciu pasków

2. plazmidy ograniczyć do bolta, telekinezy i incinerate, ewentualnie hypnotize big daddy i security bullseye, resztę adama na toniki

3. kusza to najlepsza broń w grze, wytwarzaj do niej ammo, gdy tylko możesz - bolt i headshot kasuje zresearchowanych mobków na raz

4. hackować wszystkie kamery, wieżyczki oraz boty po uprzednim fotografowaniu

 

tyle wystarczy, żeby orać na survivorze, wyzwania były trudniejsze