Opublikowano 25 listopada25 lis Tak jak pisałem wyżej... kiedyś... XD. Tak, jest megaaa na ,,Ence" pod względem tego, że właśnie Netflix nie kasuje ze swojej biblioteki wielu seriali o klasycznym podłożu... takich jak: Batman TAS z lat 90-tych. W tej animacji jestem na 53 odcinku. Za mną jedne z najlepszych w historii tego serialu epizody: ,,Prawie Złapany", ,,Co jest rzeczywistością", ,,Strzeż się Szarego Ducha", ,,Cień Nietoperza". No i jest pięknie!
Opublikowano 5 grudnia5 gru Troll 2 - ktoś z Was oglądał ów ,,specyfik" europejskiej myśli kinematograficznej? Jedynka, cholibka, wyszła całkiem, całkiem! Film z potencjałem, który zostało jakby nie do końca wykorzystany. Opowiedziany za szybkoooo! Ale, jednak... to kawał ,,fantasy mitologicznego", które ugrzęzło w tym dziwnym klimacie/specyfiki kina norweskiego! Idealna rzecz na mini-serial! No ale... z kolei, mamy część no.2, no i teraz okaże się, jak na nowo będzie smakować całe Uniwersum, od cz.1 aż właśnie po drugą.
Opublikowano 23 godziny temu23 godz. O k#rwa, myślałem, że to jakaś satyra na fb, ale taki film naprawdę istnieje:
Opublikowano 19 godzin temu19 godz. Obejrzałem w całości serial "Bitwa Samurajów" i jestem rozczarowany. Kodżambo pierdolił jednak głupoty pisząc jak bardzo zajebisty jest to serial. Nie jest. Jedyną zaletą tej pozycji są doprawdy sycące oczy walki na miecze i łuki. Cała zaś reszta, a zwłaszcza fabuła to jeden wielki bullszit.Ocena: 5/10. Gdyby nie walki byłoby znacznie niżej. W tematach samurajskich polecam kreskówkę "Niebieskooki Samuraj", zaś "Bitwę Samurajów" odradzam.
Opublikowano 18 godzin temu18 godz. 46 minut temu, Czezare napisał(a):Obejrzałem w całości serial "Bitwa Samurajów" i jestem rozczarowany. Kodżambo pierdolił jednak głupoty pisząc jak bardzo zajebisty jest to serial. Nie jest. Jedyną zaletą tej pozycji są doprawdy sycące oczy walki na miecze i łuki. Cała zaś reszta, a zwłaszcza fabuła to jeden wielki bullszit.Ocena: 5/10. Gdyby nie walki byłoby znacznie niżej.W tematach samurajskich polecam kreskówkę "Niebieskooki Samuraj", zaś "Bitwę Samurajów" odradzam.W Niebieskookim samuraju podobno jest vibe Quentina Tarantino, to prawda, czy znowu internet robi mnie w wała?
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.