Skocz do zawartości

NETFLIX


Gość Rozi

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 12.10.2023 o 17:48, YETI napisał:

Obejrzałem, bardzo dobry kryminał, z angażującą fabułą i dobrym klimatem niczym z True Detective. Na pewno topka, jeżeli chodzi o produkcji netflixa.

 

Pytanie co do ostatniej sceny.

  Ukryj zawartość

O co chodzi z maczaniem ręki w wosku?

 

 

Tam było na początku coś o zrzucaniu skóry jeśli dobrze pamiętam, chyba takie nawiązanie.

To raczej jakieś symboliczne, ale może ktoś doczytał więcej też chętnie posłucham :)

Odnośnik do komentarza
16 godzin temu, Fanek napisał:

 

Tam było na początku coś o zrzucaniu skóry jeśli dobrze pamiętam, chyba takie nawiązanie.

To raczej jakieś symboliczne, ale może ktoś doczytał więcej też chętnie posłucham :)

 

Podbijam :)

 

Sam wczoraj obejrzałem. Bardzo dobra produkcja jak na standardy Netflixa. Film do końca trzymający w napięciu, choć na sam koniec liczyłem na więcej wyjaśnień.

Odnośnik do komentarza
W dniu 12.10.2023 o 17:48, YETI napisał:

Obejrzałem, bardzo dobry kryminał, z angażującą fabułą i dobrym klimatem niczym z True Detective. Na pewno topka, jeżeli chodzi o produkcji netflixa.

 

Pytanie co do ostatniej sceny.

  Pokaż ukrytą zawartość

O co chodzi z maczaniem ręki w wosku?

 

Przeprosiłem się ostatnio z Netflixem, ten tytuł bardzo dobry. 

 

Polecam też dokument o Beksiem - świetnie nagrany. 

Co do tej skóry 

Spoiler

ja zrozumiałem to tak, że po tej ostatniej akcji stracił czucie w dłoni

 

Odnośnik do komentarza
43 minuty temu, SnoD napisał:

Zagłada domu Usherów, pierwsze dwa odcinki to taka parada LGBT, że już miałem odpuścić, ale później trzymało mnie przy ekranie. Nie oceniam pod kątem współczesnej adaptacji bo nie czytałem Edgara, ale pewnie książka jest potraktowana bardzo swobodnie.

To opowiadanie, nie ma w nim materiału na film, a co dopiero serial. Ale to fajnie, że zdanża.

Odnośnik do komentarza

Sex Ed 4 obejrzałem(to chyba ostatni sezon) i o matko boska lgbt to tam podkrecili tak mocno, ze galka od pokretla odpadla :obama:Ta nowa szkoła to wyglądała jak piekło na ziemi i dom dla zmyslonych przyjaciol pani foster. Sporo chujowym sub plotów w tym sezonie z których jedynie konfrontacje murzynka z bogiem były fajnie napisane i ten wątek ogólnie najciekawszy w całym sezonie.
Główny bohater się spasł między sezonami, a aktorka co gra Ruby dostała zmarszczek jak 40+ baba.

  • Plusik 2
  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
W dniu 18.10.2023 o 08:43, Soban napisał:

Sex Ed 4 obejrzałem(to chyba ostatni sezon) i o matko boska lgbt to tam podkrecili tak mocno, ze galka od pokretla odpadla :obama:Ta nowa szkoła to wyglądała jak piekło na ziemi i dom dla zmyslonych przyjaciol pani foster. Sporo chujowym sub plotów w tym sezonie z których jedynie konfrontacje murzynka z bogiem były fajnie napisane i ten wątek ogólnie najciekawszy w całym sezonie.
Główny bohater się spasł między sezonami, a aktorka co gra Ruby dostała zmarszczek jak 40+ baba.

 

Były takie czasy, oj były były, że coś tam mnie wewnętrznie kusiło aby to słynne "Sex Education", które nie było w moim typie absolutnie, a o którym mówili chyba wszyscy, bo rzekomo było ,,takie dobre, wyzywające, odważne, zmuszające do dialogu etc.", po prostu na odważniaka obejrzeć. No, ale... jak tak patrzę po opiniach tego serialu w internecie, jak czytam jak to wszystko się rozwija: że z sezonu na sezon jest coraz dziwniej, czyli że "Sex Education" coraz bardziej dzieli aniżeli skupia publikę, to chyba raczej sobie odpuszczę. Nie jestem w stanie zrozumieć, dlaczego to coś doczekało się tylu serii, a wiele projektów jak nie aż tak zły "Cowboy Bebop", a to tylko jeden z przykładów, zostało skasowane. 

 

"Czysta Krew", "Kompania Braci", "Pacyfik" - czyli ,,deal with it" z HBO!:Coolface: A serialodolary lecą, aby tylko wzbogacić ofertę i utrzymać przy sobie subskrybenta. Jest to ciekawe rozwiązanie ze strony Netflixa, które obowiązuje wszędzie w branży streamingowej, bo tworzy się coraz więcej i coraz częściej, a widz może z tego tylko skorzystać... A'propos samego Netflixa: platforma ma świetne, prawie że wybitne produkcje oryginalne (jak i nie, bo zapożyczone) w swojej ofercie z gatunku dokumentu. Film, serial - dokument czy to reportaż fabularyzowany, nieważne, zawsze to jakość wykonania i oddziaływania na odbiorcę. "Rozmowy z mordercą: Taśmy Teda Bundy'ego", "Nasza planeta", "Ikar", "Niewyjaśnione tajemnice", "Dorwać mordercę" i wiele, wiele innych. PrimeVideo i Disney+ zaczynają dościgać w tym względzie Netflixa. 

Odnośnik do komentarza
4 minuty temu, JaskinieTerrigenoweMarvela napisał:

Nie jestem w stanie zrozumieć, dlaczego to coś doczekało się tylu serii, a wiele projektów jak nie aż tak zły "Cowboy Bebop", a to tylko jeden z przykładów, zostało skasowane. 

 

Najpierw piszesz, że nie obejrzałeś, pomimo wielu dobrych opinii. I pomimo tego nieobejrzenia, jesteś zdziwiony czemu to dostało tyle sezonów. Aha. 

Odnośnik do komentarza

A tymczasem Netflix podnosi cenę w USA, Wielkiej Brytanii i Francji:

Francja:

Plan podstawowy: 10,99 euro (9.99)
Plan Premium: 19,99 euro (17,99)
Mowa więc o podwyżkach o ok. 10-12 proc. zależnie od rynku i abonamentu. W Polsce abonament na 4 urządzenia i z treściami 4K kosztuje 60 zł - oznaczałoby to, że po podwyżce kosztowałby ok. 68 zł.

Odnośnik do komentarza
5 godzin temu, Figaro napisał:

 

Najpierw piszesz, że nie obejrzałeś, pomimo wielu dobrych opinii. I pomimo tego nieobejrzenia, jesteś zdziwiony czemu to dostało tyle sezonów. Aha. 

 

Sprostowanie i wyjaśnienie: zamotałem się w tym, co chciałem napisać. Chodziło mi o jedno: ja się po prostu dziwię ,,dlaczemu!" serial typu Sex Education dostał aż 4 sezony. Dlaczego coś, co można przekazać, uświadomić w określony sposób ludzi, czegoś nauczyć w 6-cio czy 8-mio odcinkowym miniserialu, rozszerzono do dużo, dużo większej wersji? Czy chodzi o postaci, problemy młodych ludzi, które przecież każdy z nas w życiu doświadcza? Chyba nie o wałkowanie ,,poprawności LGBT/LGBT+"? Nie mam nic przeciwko temu, co omawia i prezentuje serial, ale zdecydowanie poświęca się temu zbyt dużo uwagi. Netflix popatrzył na cyferki w liczbie wyświetleń pierwszego sezonu "Sex Education", potem następnego i tak mamy to, co mamy. 

 

P.S. Serial adaptujący prace E.A. Poe, ktoś z Was widział? Jak ,,zagłada"? A jak ta polska komedia "Niebezpieczni dżentelmeni"? A co do premier: przyszłe tygodnie na Netflixie zapowiadają się kapitalnie.:hype:

  • beka z typa 1
Odnośnik do komentarza

https://www.filmweb.pl/film/Misja+Stone-2023-868727

 

"Misja Stone" od uszanowanko Netflixa - w przypadku tej produkcji, przyznam śmiało: jej zwiastun wzbudził we mnie, czego się nie spodziewałem, nieodpartą chęć jej obejrzenia. Ale z tego, co mówią, i to wprost, recenzje i opinie o tym akcyjniaku Netflixa, podobno nie warto sobie zawracać tym czymś czterech liter. Czy rzeczywiście jest to tak sztuczny film, jakby pisany przez algorytmiczne sieci neuronowe, które dostały główne hasła mające opisywać fabułę produkcji i postaci i w ten sposób rzucają gotowy ochłap na realizację i montaż, który niby ma być super? Yhm. Niektórzy geecy filmowi mówią - czytam różne wypowiedzi o "Misji Stone" - że w tym obrazie wszystko wydaje się być turbo-generyczne: jakby powtarzalne, zbyt jednorodne: spoko akcja, dynamika, efekty i cała reszta, ale ,,chyba gdzieś to już widziałem razy tysiąc!".

 

W dniu 20.10.2023 o 14:02, Masorz napisał:

W jednym poście się czemuś dziwisz a potem sam sobie odpowiadasz :kekyayaya:

 

Zapewne tak to wygląda z waszego punktu widzenia, forumowicze. Nieistotne - zrobiłem po prostu sprostowanie w poprzednim poście, a że wyszło jak wyszło, to mówi się trudno. :Coolface:

 

Edytowane przez JaskinieTerrigenoweMarvela
Odnośnik do komentarza
44 minuty temu, JaskinieTerrigenoweMarvela napisał:

https://www.filmweb.pl/film/Misja+Stone-2023-868727

 

"Misja Stone" od uszanowanko Netflixa - w przypadku tej produkcji, przyznam śmiało: jej zwiastun wzbudził we mnie, czego się nie spodziewałem, nieodpartą chęć jej obejrzenia. Ale z tego, co mówią, i to wprost, recenzje i opinie o tym akcyjniaku Netflixa, podobno nie warto sobie zawracać tym czymś czterech liter. Czy rzeczywiście jest to tak sztuczny film, jakby pisany przez algorytmiczne sieci neuronowe, które dostały główne hasła mające opisywać fabułę produkcji i postaci i w ten sposób rzucają gotowy ochłap na realizację i montaż, który niby ma być super? Yhm. Niektórzy geecy filmowi mówią - czytam różne wypowiedzi o "Misji Stone" - że w tym obrazie wszystko wydaje się być turbo-generyczne: jakby powtarzalne, zbyt jednorodne: spoko akcja, dynamika, efekty i cała reszta, ale ,,chyba gdzieś to już widziałem razy tysiąc!".

 

 

Zapewne tak to wygląda z waszego punktu widzenia, forumowicze. Nieistotne - zrobiłem po prostu sprostowanie w poprzednim poście, a że wyszło jak wyszło, to mówi się trudno. :Coolface:

 

 

3/10 TEN FILM, nie da się więcej. Po seansie straciłem resztki szacunku do Gal Gadot

Odnośnik do komentarza

Reptile bardzo klimatyczny, ale zakocznenie jednak takie sztampowe trochę i lekko rozczarowujące.
 

Spoiler

W zasadzie każdy gliniarz okazuje się zły, poza naszym bohaterem i oczywiście, mimo że uważał na wszystko i wszystkich (sprawdzając po X razy), to na koncu pen drive i tak trafia w niewłaściwe ręce.

 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
W dniu 19.10.2023 o 21:37, JaskinieTerrigenoweMarvela napisał:

 jak ta polska komedia "Niebezpieczni dżentelmeni"? 

 

 

Przypomniało mi się jak w Bielsku szukali statystów. Porobiłem zdjęcia w długim rękawie, żeby nie było widać dziar. Palce złączone w sztuczny pistolet i wysłane na maila. Oddzwonili i zaprosili mnie na casting. Pech chciał, że w dniu castingu było ok 40stopni i wybrałem się w krótkim rękawie. Już na starcie koleś mówi, że zanim wypełnie kwestionariusz, żeby udać się na przymiarkę stroju. Babka z mordą do mnie, że co to za tatuaże, w tamtych czasach mężczyźni nie golili głowy i w ogóle wyszła i zaczeła ich jebać czy jaja sobie robią, kogo jej wysyłają. Jak tak to ma wyglądać to ona tego filmu nie zrealizuje. Kazali mi zaczekać chwile i tłumaczyli jej, że jak tak bedzie wybrzydzać to już nie mają wielu kandydatów. W tej samej chwili się zawinąłem stamtąd. Dzwonili jeszcze 2 razy do roli we współczesnej produkcji. Taka była moja kariera filmowa.

  • Haha 4
Odnośnik do komentarza

Captain Laserhawk: A blood dragon remix - zajebista bajka dla doroslych :) Masa nawiązan do gierek (nie tylko ubisoftu) i fajnych motywów (w stylu zmiana ujęcia, jak z gry SNES), ciekawa fabula (a nawet momentami zaskakujaca). Obejrzałem calosc w jeden wieczor i moze 1 odcinek troche gorszy poziom:
 

Spoiler

Odcinek z 'digitalizowanymi' ludźmi taki był troche gorszy, ale miał swoje momenty.


Ps. Na filmwebie sporo niskich ocen, bo głowny wątek romantyczny jest homeseksualny, tak że jeśli ktoś jest uprzedzony to nie jest serial dla niego :)

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
31 minut temu, Soban napisał:

Pluto po 2 odcinkach :obama:Gdybym nie był odpowiedzialnym dorosłym co musi wstać do roboty to bym pewnie zbingował do rana, bo wkrecilem sie strasznie. Nie znam mangi zupelnie, wiec jesli glowna intryga sie gdzie dalej nie posypie to bedzie GOTY.

Manga goty. Urasawa zawsze dostarcza. Mam nadzieje, że po Monster i Pluto dostaniemy kolejne adaptacje jego dzieł, chociaż pluto najkrótsze, to było łatwiej.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...