Skocz do zawartości

Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki


michal

Rekomendowane odpowiedzi

On 1/5/2023 at 1:56 PM, gtfan said:

a próbował ktoś negocjować zmianę warunków z obecnym bankiem? da radę pogrozić im że jak np. nie zejdą ze swojej marży do wartości rynkowych to przenoszę kredyt? uginają się pod taką "presją"?

Znajoma tak zrobiła, miała kreche hipoteczną w PKO, oczywiście zero negocjacji marży, warunków.

Poszła do milenium gdzie rozłożyli dywan i powiedzieli że bardzo chętnie refinansują kredyt po marży 1.6, bo takie teraz są a ona ma 2,80

Poszła do swojego PKO i rzuciła w twarz papierem z milenium że decyzja pozytywna (ale nie wiążąca) i nagle się okazało że się da

 

banki bardzo chętnie refinansują kredyty bo praktycznie nie daja teraz hipotek

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Pisałem Wam wcześniej o Credit Agricole. Przyznam, że fajna sprawa do codziennego płacenia - poza cashbackiem 3% za każde zakupy w sklepach itp., to te kupony rabatowe wyświetlane w mobilce są całkiem przydatne. Wbijam do galerii, chciałem kupić ciuszek, a tu H&M kupon na -20 zł. Potem zbieram się do zakupu pralki w Media Expert - kupon 50zł w appce bankowej. Nie są to jakieś ogólnodostępne zniżki za kliknięcie w newsletter czy do znalezienia na jakichś pepperach. W appce lojalnościowej H&Mu nic takiego nie było oferowane, podobnie w ME nie ma aktualnie sezonu na kody rabatowe (najwyżej jakieś typu kup 5 rzeczy, jedna gratis).

 

edit

o a dziś 5 zł rabatu na hotdog max w żabce xd Niesamowity bank dla cebulek xd

Odnośnik do komentarza

Mordy kredytowe. Mam jakieś luźne 15k i chcę nadpłacić kredyt. Czy czekać z nadpłatą do 16/2 (pierwszy dzień po racie 15/2) tak aby nie naliczyło odsetek od bieżącej raty, czy jak mam teraz wakacje kredytowe (rata z 15/1 zamrożona) to do następnej raty 15/2 nie ma odsetek, bo kredyt jest do niej zamrożony, czy właśnie od 16/1 nalicza mi już odsetki do raty 15/2? Z tego co wyczytałem to podczas wakacji kredytowych najlepiej spłacać, bo nie ma żadnych odsetek ale właśnie, czy nie wakacje trwają DO zamrożonej raty czy DO NASTĘPNEJ płaconej? Najwcześniej mogę zlecić spłatę 7 dni po złożeniu dyspozycji więc jeśli od dziś naliczają mi się odsetki do raty 16/2, to przy nadpłacie i tak zapłacę 7 dni odsetek. No ale nie jestem pewny, może ktoś wie jak to się nalicza w trakcje wakacji?

Odnośnik do komentarza

Nie wiem czy to nie zalezy do banku ale wplacaj w miesiacu wakacji. Ja mialem wakacje w listopadzie i dalem nadplate w grudniu to mi zlodzieje pobrali same odsetki w grudniu i tak po starym przeliczeniu (bez nadplaty) dopiero od stycznia weszla korekta. Teraz nadplacam od razu jak mi wpada jakas nadwyzka i juz przelicza ok bo od nastepnego miesiaca widze efekt nadplaty w zmniejszonych odsetkach

Odnośnik do komentarza
26 minut temu, teddy napisał:

Nie wiem czy to nie zalezy do banku ale wplacaj w miesiacu wakacji. Ja mialem wakacje w listopadzie i dalem nadplate w grudniu to mi zlodzieje pobrali same odsetki w grudniu i tak po starym przeliczeniu (bez nadplaty) dopiero od stycznia weszla korekta. Teraz nadplacam od razu jak mi wpada jakas nadwyzka i juz przelicza ok bo od nastepnego miesiaca widze efekt nadplaty w zmniejszonych odsetkach

No tak ale czy wakacje obowiązują przez MIESIĄC czy do czasu zapłaty raty w danym miesiącu? Zamrożona ratę miałem na 15/1 więc już jest po niej. Czy wakacje teraz dalej trwają czy już się właśnie skończyły i lecą odsetki do następnej planowanej raty na 15/2... Będę musiał chyba tam zadzwonić ale te kurwiszony to nic nie wiedzą nigdy.

Odnośnik do komentarza
5 godzin temu, WisnieR napisał:

Mordy kredytowe. Mam jakieś luźne 15k i chcę nadpłacić kredyt. Czy czekać z nadpłatą do 16/2 (pierwszy dzień po racie 15/2) tak aby nie naliczyło odsetek od bieżącej raty, czy jak mam teraz wakacje kredytowe (rata z 15/1 zamrożona) to do następnej raty 15/2 nie ma odsetek, bo kredyt jest do niej zamrożony, czy właśnie od 16/1 nalicza mi już odsetki do raty 15/2? Z tego co wyczytałem to podczas wakacji kredytowych najlepiej spłacać, bo nie ma żadnych odsetek ale właśnie, czy nie wakacje trwają DO zamrożonej raty czy DO NASTĘPNEJ płaconej? Najwcześniej mogę zlecić spłatę 7 dni po złożeniu dyspozycji więc jeśli od dziś naliczają mi się odsetki do raty 16/2, to przy nadpłacie i tak zapłacę 7 dni odsetek. No ale nie jestem pewny, może ktoś wie jak to się nalicza w trakcje wakacji?

Każdy bank robi to inaczej.

Generalnie naliczają dziennie odsetki, które spłacasz w kolejnej racie. I od 16ego od nowa. Najoptymalniej wpłać 16.02, bo zależnie od banku chuj wie jak kredyt sie zachowa na wakacjach po wpłacie na kapitał, a tak zejdzie Ci całość na kapitał minus ew odsetki z jednego dnia (wyrównane w następnej racie)

Odnośnik do komentarza
21 godzin temu, teddy napisał:

No tego nie wiem. Zlecenia nadplaty powinny byc chyba oddzielnie liczone ale chuj ich tam wie. Jezeli maja mozliwosc to pewnie przeciagna do nastepnego miesiaca zeby przyzlodziejowac jak bylo w moim wypadku. Na wszelki wypadek przygotuj sie na to ze wpierdola te odsetki w przyszlym miesiacu

Ale przecież to tylko kwestia metodologii jak bank rozlicza nadpłatę, w przypadku np PKO, nadpłata faktycznie poszła głownie na odsetki, ale już następna normalna rata zaliczyła się w praktycznie w całości na kapitał. 

Odnośnik do komentarza

 

10 godzin temu, _Shaman_ napisał:

Właśnie tak mam w PKO, z drugiej strony wyjdzie praktycznie to samo jak i tak nadpłacam co miesiąc.

Też jestem w PKO i denerwuje to trochę, ale planuje spłacić kredyt w 5-6 lat, wiec w obecnych jebniętych czasach wole mieć komfort psychiczny niiższej raty jednak, Zamiast dziś się cieszyć, że kredyt się skrócił z 2051 na 2048.

  • This 1
Odnośnik do komentarza

To prawda i wiadomo że z zasady bardziej się opłaca skracać, natomiast ja też wole zmniejszyć ratę i co miesiąc wrzucać tą samą kwotę - wrzucam 3500 a ratę teraz 3144, bo raz działa to lepiej na moją psychikę :D, a dwa i tak chce spłacić to gówno wcześniej (chociaż tu bardziej celuje w jakieś 8-10lat), więc po prostu rośnie mi nadpłata. 

Edytowane przez kislawa
Odnośnik do komentarza

Yep, w skali 5 lat ma to marginalne znaczenie. Tak mi się wydaje jak jeszcze z 6 lat temu liczyłem symulacje dla siebie przy nadpłatach (skracać okres i zmniejszać udział odsetek w racie, czy zostawić datę końcową bez zmian, a zmniejszyć ratę przy chęci dalszego nadpłacania). Wydaje mi się, że w końcu wybrałem stałą ratę, ale zmniejszenie należnych odsetek w stosunku do kapitału. Wszystko zależy od potrzeb - dziś pewnie też wolałbym mniejszą ratę jak wszystko drożeje w oczach.

Odnośnik do komentarza

 

5 minut temu, Alpha Trion napisał:

ale przy skróceniu okresu kredytowania, spadają Ci również odsetki, głowny zarobek banku teraz przy tych stopach

 

Tak, ale przy założeniu że zmniejszając ratę te uzyskane środki odkładasz znowu na bok by nadpłacić ponownie kredyt większą sumą (albo robisz nadpłatę co miesiąc jeśli jest za to brak prowizji) może się okazać że więcej zaoszczędzisz zmniejszając ratę co chwila i regularnie nadpłacając kredyt.

 

Po prostu w takiej strategii uwalniasz środki od razu już teraz a nie za 20-30 lat. Wiele kalkulatorów wskazuje że rzeczywiście lepiej skracać okres, bo tak matematycznie wychodzi, ale zapomina przy tym o inflacji, bo np. rata 3000zł dzisiaj jest warta więcej niż rata 3000zł w 2050 roku. 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Ja to w ogóle się zastanawiam czy jeszcze to będę w ogóle nadpłacać czy nie. Kij go wie co będzie za 10 lat. Na Ukrainie też pewnie wiele osób sobie spłaciło kredyt i myślało, że teraz to już się uwolnili od banku i mają spłacone mieszkanko/dom i będzie high life.. No to mają teraz high life.

 

Mam niewyremontowaną kuchnie jeszcze po poprzednich właścicielach mieszkania, w salonie połowa mebli to meble z mojego rodzinnego domu z mojego pokoju, żona jeździ do pracy samochodem mojego ojca bo mamy tylko jeden.. No mam na co te odłożone pieniądze wydać. A jak mi pierdolnie skrzynia w Fordzie to muszę mieć 8k na naprawę :gayos:

 

Jest też wizja, że rodzice chcą mi oddać swoje mieszkanie, a ja mam im kupić 2-pokoje (nie chcą moich 3 bo są na 4-tym piętrze bez windy) gdzieś w ich starym bloku jak się coś pojawi. Więc musiałbym sprzedać swoje mieszkanie, i wziąć nową hipotekę na te mieszkanie dla nich więc kredyt i tak bym spłacił ale władowałbym się w jeszcze większy bo teraz ceny mieszkań to są chore. O ile w ogóle bym dostał jakiś xD

 

Kredyt jakoś mi tam nie ciążył nigdy bo ratę to miałem 1200/980zł. Teraz podskoczyła do 1800zł więc już tak bardziej odczuwam, bo to jakieś 14% naszych całkowitych dochodów i spory kawałek idzie na ratę.

Odnośnik do komentarza
30 minut temu, MaZZeo napisał:

 

 

Tak, ale przy założeniu że zmniejszając ratę te uzyskane środki odkładasz znowu na bok by nadpłacić ponownie kredyt większą sumą (albo robisz nadpłatę co miesiąc jeśli jest za to brak prowizji) może się okazać że więcej zaoszczędzisz zmniejszając ratę co chwila i regularnie nadpłacając kredyt.

 

Po prostu w takiej strategii uwalniasz środki od razu już teraz a nie za 20-30 lat. Wiele kalkulatorów wskazuje że rzeczywiście lepiej skracać okres, bo tak matematycznie wychodzi, ale zapomina przy tym o inflacji, bo np. rata 3000zł dzisiaj jest warta więcej niż rata 3000zł w 2050 roku. 

 

Już za 10 lat zapewne obecna rata nie będzie większym obciążeniem, a co dopiero za 20 lat. Jak dla mnie skracanie nie ma większego sensu, obniżając sobie ratę odczuję tu i teraz.

Odnośnik do komentarza

Osobiście wolałbym kupić meble/remont jeżeli taka potrzeba faktycznie jest. Jeżeli fanaberia, to i tak zmniejszyć sobie ratę. Teraz spadnie o 90zł, ale jak kiedyś polecą stopy, to uzysk będziesz miał jeszcze większy (o ile kredyt na zmiennej).

Regularnie obniżając ratę i tak w końcu spłacisz wcześniej. Tyle tylko, że nie wiem.. nadpłącisz kilka razy i skrócisz o nie wiem.. 4, 5 lat? Nie będziesz miał z tego żadnego użytku jeżeli podwinie Ci się noga. Obniżając regularnie na bank odczujesz w sytuacji, kiedy pieniędzy może brakować.

Edytowane przez Shago
Odnośnik do komentarza

No nie nadpłacę tak szybko kilka razy bo 10k to ja odkładam na ten cel rocznie, a nie miesięcznie, wiec mówimy tu o długoterminowych zyskach, typu właśnie mieć 90zł mniejszą ratę albo te 10k wydać jednak na coś innego :/ Co innego jakbym wpłacił te 10k teraz, a potem po 2k miesięcznie to po 12 miesiącach rata będzie niższa o 270zł. Niby mało, niby dużo ale też niewiele. Ale nie mogę co miesiąc oddawać 4000zł do banku.

 

W żadnym wypadku nie rozważam żadnego "chomikowania" kasy. Ja pieniądze albo wydaję na dobra "materialne" albo spłacam zadłużenia. Nie potrzebuje chować ich do skarpety. Poduszki finansowe mam gdzie indziej i jak mi się noga podwinie mam dostęp do dużej ilości gotówki od ręki z zerowym oprocentowaniem.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...