Skocz do zawartości

Cyfra vs Pudło


Godot

Rekomendowane odpowiedzi

Gość _Be_
6 minut temu, milan napisał:

Nie rozumiesz, chodzi mi o taką która ma wyłączone updatey z networka.

 

 

A czemu miała by miec wyłączone? Pewne gry znikają z store'a z różnych powodów ale jak już ją raz kupiłeś to możesz nadal sciągać DLC jak i samą grę. Hipotetyczna sytuacja w której zostaną zamkniete serwery XBL/PSN tylko powoduje, że część pudełek będzie niegrywalnym plastikiem, ot takie czasy. 

Odnośnik do komentarza
Teraz, _Be_ napisał:

 

A czemu miała by miec wyłączone? Pewne gry znikają z store'a z różnych powodów ale jak już ją raz kupiłeś to możesz nadal sciągać DLC jak i samą grę. Hipotetyczna sytuacja w której zostaną zamkniete serwery XBL/PSN tylko powoduje, że część pudełek będzie niegrywalnym plastikiem, ot takie czasy. 

Nie czemu, a dlaczego.

 

Pytalem się czy jest sytuacja gdzie mając dostęp do neta nie możesz sciagnąć do swojej niegrywalnej gry updatet'a, bo ktoś je wycofal na wzór usuwania serwerów multi, czy dodatków jak  w DC.

Bo to jedyna rzecz która mnie rozpier,dala, że kupiłem grę w pudelku, ale ktoś tam kiedyś przestanie wspierać updatey do niej.

Samo pojedyncze wylaczenie psnetwork to sprawa tak marginalnie nieważna ze nie warto wspominać.

Odnośnik do komentarza
Gość _Be_
4 minuty temu, milan napisał:

Samo pojedyncze wylaczenie psnetwork to sprawa tak marginalnie nieważna ze nie warto wspominać.

No to było tylko w kontrze do tego, że cyfrówka to wypożyczenie. Bez znaczenia czy pudełko czy cyfra jeśli padnie Sony/MS to mając obie formy jestesmy trochę udupieni. 

Odnośnik do komentarza
Gość _Be_
3 minuty temu, milan napisał:

Nie czytałem nigdy tych  regulaminów itd., ale rozumiem ze kupując cyfrówke nie ma zapisu  ze jestesmy do smierci włascicielami gry i  mają psi obowiazek utrzymywac serwery  zmnia cały czas, albo w inny sposób umozliwic pobranie gry?

 

Nie jesteś włascicielem gry tak jak pisał Slim. 

Odnośnik do komentarza
Teraz, Dave Czezky napisał:

No z cyfrowkami "troche" bardziej.

Oczywiście, przecież większośc osób które kupuje gry da1 gra często  w golasy bez updatetów, wiec można jednak spokojnie założyć ze mając pudelka w 80% zagramy  doskonała grę i nie zauważymy jakis braków.

 

Odnośnik do komentarza
Gość _Be_
11 minut temu, milan napisał:

Oczywiście, przecież większośc osób które kupuje gry da1 gra często  w golasy bez updatetów, wiec można jednak spokojnie założyć ze mając pudelka w 80% zagramy  doskonała grę i nie zauważymy jakis braków.

 

 

:pawel: 80% gier to ma własnie day 1 patche

Odnośnik do komentarza
50 minut temu, _Be_ napisał:

 

 

 

Powodzenia w graniu w gry offline bez patchy :kaz:

 

Przecież te gry nagle z mojej PStrójki nie znikneły z dysku. Nie muszę ściągać paczy to gier, który tam już są zainstalowane. Na siłę szukasz sensacji widzę.

 

500gb dysk upchnął na tyle dobrych gier, że nie muszę ich usuwać.

 

Na ps4 1TB same story.

Odnośnik do komentarza
3 minuty temu, oFi napisał:

 

Przecież te gry nagle z mojej PStrójki nie znikneły z dysku. Nie muszę ściągać paczy to gier, który tam już są zainstalowane. Na siłę szukasz sensacji widzę.

 

500gb dysk upchnął na tyle dobrych gier, że nie muszę ich usuwać.

 

Na ps4 1TB same story.

To chyba nie masz zbyt wielu tych dobrych gier na tym ps4.

 

Poza tym co jest bardziej prawdopobne to że padnie ci dysk czy Sony wyłączy serwery? Serio niektórzy poruszają się już w oparach absurdu

  • WTF 1
Odnośnik do komentarza
Gość _Be_
11 minut temu, oFi napisał:

 

Przecież te gry nagle z mojej PStrójki nie znikneły z dysku. Nie muszę ściągać paczy to gier, który tam już są zainstalowane. Na siłę szukasz sensacji widzę.

 

500gb dysk upchnął na tyle dobrych gier, że nie muszę ich usuwać.

 

Na ps4 1TB same story.

 

Ale ja nie o tym jeżu. 

Edytowane przez _Be_
Odnośnik do komentarza
42 minuty temu, milan napisał:

Oczywiście, przecież większośc osób które kupuje gry da1 gra często  w golasy bez updatetów, wiec można jednak spokojnie założyć ze mając pudelka w 80% zagramy  doskonała grę i nie zauważymy jakis braków.


No z tym to bym nie przesadzał, ale owszem - da się, choć często coś będzie fundamentalnie spyerdolone.
Kiedyś usunąłem patcha do tak wychwalanego NieR Automata i technicznie to jest tragedia - 15fpsów co chwilę, pięciominutowe loadingi itp. Niby da się grać, ale "doskonałą" bym tego nie nazwał...

No ale fakt, większość gier będę mógł sobie odpalić bez PSNu, posiadając kolekcję w pudełkach. Problem będzie tylko z tytułami pokroju Destiny, The Division, czy ELITE Dangerous, gdzie najwyżej menu będę mógł obejrzeć i tyle.

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, _Be_ napisał:

No jasne, że nie wymaga. Nie mówie o tym, ale pograj sobie w vanilla Driveclub bez deszczu, bez dlc, albo Wiedzmina 3 podstawkę, pograj sobie w jakąś grę live service jak zamkną serwery PSN. O to mnie się rozchodzi. 

 

No ale zakładając hipotetycznie dwie sytuacje:

 

-PSN pada, więc kupuję pudełko, nie mam patcha i muszę grać w Wieśka w 15 fps na bagnach

 

vs

 

-cyfra znika ze sklepiku a ja grę usunąłem z dysku albo nigdy jej nawet nie miałem

 

 to mimo wszystko wolę mieć ten pierwszy problem.

 

Z Driveclubem to jest właśnie świetny przykład, bo prawdopodobnie niedługo nie będzie można ani jej kupić w cyfrze, ani ściągnąć patcha do wersji pudełkowej. No to z dwojga złego lepiej nie mieć w ogóle wyścigów na PS4, czy mieć wybrakowaną wersję? 

 

A odpowiadając na pytanie "po co pudełka": przede wszystkim względy finansowe, nie poyebało mniej jeszcze, żeby dopłacać 30-50 zł za kopię cyfrową. Ja wiem, że na FPE w zależności od tematu dyskusji raz wszyscy są bogolami, którzy na hobby nie szczędzą, a innym razem zaradnymi gospodarzami, którzy kochają abonamenty, bo dostają gry za grosze, no ale ja konsekwentnie trzymam się opcji oszczędnej. Dopóki ceny nie będą choćby przybliżone, dla mnie nie ma w ogóle dyskusji cyfra vs pudło, bo odwracając pytanie: "po co cyfra?". Sprzedać grę też mi się zdarzy, a obśmiewana (a i tak praktykowana przez większość) akcja "kupię, przejdę i sprzedam z małą stratą" jest zwyczajnie opłacalna. 

 

Nie mówiąc o kwestii pierwszeństwa ogrania na premierę, czego przykład mieliśmy parę razy w tematach hype'owanych gierek: paradoksalnie, pudełkowcy pierwsi odpalali gierkę. Chociaż mnie to tam akurat lotto, bo ani nie kupuję gier day one, ani nie mam w razie czego problemu z podjechaniem do sklepu. 

  • Plusik 6
Odnośnik do komentarza

Pudełka na premierę bo jak gra nie podejdzie można odsprzedać szczególnie na PS4 i switcha. Na pc i Xbox jak gra nie podejdzie na premierę mogę oddać i to jest za(pipi)iste bo dem nie ma. Gry aaa kupuje w cyfrze tylko po czasie w mega promocji. Za to indyki których obecnie jest znacznie więcej niż aaa (tak 10 do 1) Tylko cyfra na pc i Xbox. Czemu tam? Bo właśnie mogę oddać przed upływem 2 h gry, bo zawsze będą działać (wsteczna na x'sa - ile gier mi z 360 pojawia się w roku które kupiłem kiedyś tam) i super możliwości cebuli. Nie nie chodzi mi o konta allegro bo tego NIGDY nie kupiłem. Steam oferuje udostępnianie konta rodzinie i korzystam czasem aby sprawdzić grę którą kupił znajomy a 2 kumpli non stop korzysta z tego co ja kupiłem (nie składamy się po prostu czasem coś odpalamy). Xbox mam na stałe konto kumpla u siebie a on moje. Kupujemy jakieś fajne indyczki na spółkę. Z tym że tu też dowolność ja czasem kupię sam coś co mi pasuje a on kupi coś co nigdy nie odpalę. Za to goldzik i game pass dzielony na pół bajka:). 

 

Na PS Vita, PS3 też miałem kilka gier w cyfrze i co... nigdy więcej ich nie zobaczę. Na 3ds, Wii u także. Dlatego PS4 i switcha tylko tytuły w pudełku. Nie wierzę we wsteczną Sony dopóki nie zobaczę a Nintendo i tak znajdzie sposób aby wyruchać graczy w następnej generacji. 

 

 

Także w sumie rozumiem czemu fani tych dwóch konsol tak nie cierpią cyfry też bym nie cierpiał jakby była ułomna. 

 

 

Co do gier w pudełek no to może niektóre gry dostają goty ale nawet wtedy nie zawsze mieszczą się na płycie. Patrzcie np goty re7 gdzie musiałem dociągać zawartość. Patche to teraz norma i gry zajmują coraz częściej i 60+GB. W nowej generacji z teksturami 4k czy nawet (tak zapowiada Sony) 8k.... Powodzenia człowiekowi co kupi płytę z jakąkolwiek grą co będzie miała 100 % na płycie. Teraz większość waszych pudełek to pół produkt i bez działającej usługi danej firmy nic nie zrobicie. 

 

 

Tego trendu nie da się powstrzymać. Oczywiście niektórzy z was będą kupować pudełka jeszcze kilka lat. Sam kupię zaraz pudełko z plague tale. Ale za kilka lat sklepy takie jak dejwa będą sprzedawać limitowane nakłady dla kolekcjonerów coś jak płyty z vinylami obecnie przy Spotify. Oczywiście są melomani co nadal tak wolą słuchać i chwała im. 99% jednak wybiera Spotify. 

Odnośnik do komentarza

Po co cyfra? 

 

Dla mnie teraz to najwygodniejsza opcja. Chociaż przez lata nie wyobrażałem sobie przejścia na cyfrową dystrybucje, kolekcjonowanie pudełek zawsze miało dla mnie fajny konsolowy feeling, niemal nigdy nie sprzedawałem swoich pudełek, po szkole lubiłem nawet śledzić allegro i inne gierkowe fora wyszukując fajnych okazji (zresztą tak właśnie, na moje nieszczęście trafiłem na to forum). 

 

Ale w tej generacji zaczęło się to u mnie zmieniać, raz z powodu upośledzonych konsol wymagających instalacji gry przez co śmiercią naturalną umarło słynne "wkładam płyte i gram". Stałem się też bardziej wygodny nie chcę mi się już tak często wyczekiwać kuriera czy maszerować do paczkomatu i gdy czasami nachodzi mnie ochota na nową grę w niedziele wieczór to klikam 2 przyciski i za kilka godzin gram. Nie zauważyłem też aby w moim przypadku granie było jakoś specjalnie droższe, na premierę gry w cyfrze kosztują mniej więcej tyle samo co pudełka, a często bez trudu można znaleźć znacznie tańsze oferty na legitnych sklepach. Do tego pojawia się wiele różnych możliwości sprawdzenia gier bez zakupu, abonamenty GamePassy, opcje zwrotu zakupionej gry. Możliwości jest mnóstwo.

 

Same nawet patche, tak często wzgardzane, są często pozytywnym wynalazkiem. Kiedyś gry wychodziły popsute, chodziły w 15 fpsach i już  takie zostawały. Dzisiaj wszystko jest do naprawienia. 

 

Kolejna rzecz która przekonuje mnie do kupowania cyfry to funkcjonalność. Nie wierze że taka korporacja jak np. Microsoft zbankrutuje za mojego życia,  o wiele bardziej prawdobpobne jest zakupiona przeze mnie płyta za kilka lat ulegnie zniszczeniu, porysuje się, zje ją mój pies czy zwyczajnie ją zgubie (tak jak już mi się wielokrotnie zdarzało z różnymi grami).

 

Do tego w przypadku Microsoftu dochodzi pewna gwarancja w postaci systemu Play Anywhere (loża szyderców będzie się z tego śmiała, że Microsoft pozbawił się własnych exów ale dla mnie osobiście to najlepsza rzecz jaka przytrafiła się tej generacji). Kupuje grę raz w sklepie Microsoftu i mogę w nią grać na swojej konsoli i laptopie, do tego pełny crossplay i crosssave. Bez martwienia się o płytki czy zapisy, wszystko kręci się wokół mnie. Do tego dochodzi gwarancja wstecznej kompatybilności dzięki czemu wiem że w przyszłej generacji konsol będę miał dostęp do swojej  biblioteki z 3 poprzednich generacji. Nie mogę się też doczekać  kiedy xcloud, pozwoli mi grać w gry zakupione już wcześniej cyfrowo na lodówce i pralkach ecobubble. Zamiast kupować kilka gier na  wiele urządzeń - wszystko w jednym ekosystemie. 

 

Nie mam nic przeciwko pudełkom, sam mam do nich bardzo duży sentyment. Ba wciąż kupuje swoje gry ulubione gry drugi raz tym razem w pudełku, by móc je dumnie postawić na mojej stulejarskiej półeczce. Ale u mnie wygrywa po prostu znacznie większa wygoda i stabilizacja. 

 

Zdaje sobie sprawe że to niepopularna opinia. 

 

  • Plusik 5
Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, ASX napisał:

Kiedyś gry wychodziły popsute, chodziły w 15 fpsach i już  takie zostawały. Dzisiaj wszystko jest do naprawienia.

Co? Kiedy niby? Chyba nawet w poprzedniej generacji nie bylo takiego waflowania z day one paczami jakie jest teraz.

 

Kiedys jak gra wychodzila w 15fps to nawet po 130 paczach nadal by byla w 15fps bo dev team po prostu nie umial w kodowanie. Dzisiaj nie wiedziec czemu (tzn. wiadomo czemu ale to inny temat) gra wychodzi w 15fps bo "a sie pacza zrobi potem i bedzie". Gral ty w gry z psx i ps2? Ze swieca szukac takich, ktore wymagaly pacza poprwiajacego cos co uniemozliwialo gre. Tak gierki byly dopracowane a kod wycyzelowany.

 

Cyfra czy pudlo - jeden pies, kwestia gustu i nawykow (chociaz ceny cyfry to jest iksde) ale gierka kadlubek na premiere to jest dramat.

Odnośnik do komentarza

Chcesz insynuować że na psx i ps2 nie było takich gier które wymagałyby dzisiaj patcha umożliwiającego rozgrywkę, a wtedy trzeba było w nie grać bo nie było wyboru? przecież jest mnóstwo takich gier, po prostu to twoja zawodna pamięć, kolejny raz idealizująca przeszłość bo "kiedyś to było" 

 

Dla przykładu Perfect Dark w 10fpsach, 

 

Edytowane przez ASX
Odnośnik do komentarza

#teamcyfra od momentu gdy przestali dawać fajne książeczki do pudełek xd

Co mnie przekonało do cyfry? to wygoda i szybkość, mam ochotę na jakaś grę to raz dwa i jest

Już za czasów x360 zamieniłem swoje pudełka na cyfrówkę co się okazało dobrym posunięciem bo MS ogarnął temat

Jedyne konsole na które póki co jeszcze mam pudełka aaa to 3ds oraz Switch ale na nie, szczególnie na switcha przyjdzie pora, tylko najpierw Nintendo musi się ogarnąć cyfrowo

Odnośnik do komentarza
4 minuty temu, ASX napisał:

Chcesz insynuować że na psx i ps2 nie było takich gier które wymagałyby dzisiaj patcha umożliwiającego rozgrywkę, a wtedy trzeba było w nie grać bo nie było wyboru? przecież jest mnóstwo takich gier, po prostu to twoja zawodna pamięć, kolejny raz idealizująca przeszłość bo "kiedyś to było" 

 

Dla przykładu Perfect Dark w 10fpsach, 

 

Pewnie ,że były gry z błędami itp. Jednak płynność tych gier wynikała z wyciskania soków z konsoli. Twórcy wtedy czasem przekraczali granicę klatek aby gierka ładnie wyglądała na zrzutach. Konsumenci wtedy nie byli tak świadomi, niektóre gry PAL były wtedy czasem sztucznie spowalniane do 50Hz względem wydań NTSC które działały w 60. 

 

Nawet w gierkach 16 bitowych były spowolnienia,  Super Castlevania IV w jednym z poziomów w wersji NTSC bo w taką grałem łapała mega spowolnienia. Zawsze w tych samych miejscach bo się sprzęt dławił. Mnóstwo gier na Neo Geo AES/MVS łapie spowolnienia w tych samych momentach bo konsola nie wyrabia. Najgłośniejszym przypadkiem był Metal Slug 2 który praktycznie przez całą grę łapał spadki. Dlatego też wydano poprawioną i lekko zmienioną wersję o tytule Metal Slug X. Wiele gier 8 bitowych na commodore działa dziwnie wolno. Wydaje mi się ,że świadomość graczy zaczęła rosnąć pod koniec lat 90 co do płynności gier. O ile spadki nie były tak widoczne w erze 8 i 16 bitów bo tam granica sprzetu była jasno widoczna tak w erze 3D już nie było to tak klarowne. Zresztą wiele wczesnych gierek 3D działało strasznie wolno. 

 

Od Dreamcasta chyba zaczęła się lepsza optymalizacja gierek pod pal plus wsparcie dla 60 klatek w naszym regionie. Czasem człowiek nie miał świadomości ,że gra działa wolno dopóki nie było rwania obrazu, jak była mucha w smole to się myślało ,że tak ma być. 

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, kotlet_schabowy napisał:

-cyfra znika ze sklepiku a ja grę usunąłem z dysku

Każda gra cyfrowa, która z tych czy innych powodów znika z dystrybucji cyfrowej jest dostępna do pobrania dla tych, którzy już ją kupili. Widzę, że mamy XXI wiek, ludzie latają rakietami w kosmos po bułki i rukają się w teslach na autopilocie, a niektórzy nadal nie ogarniają jak działa dystrybucja cyfrowa.

 

Przykład? Najgłośniejszy to chyba Alan Wake, który zniknął na kilka miesięcy z MS Store i Steama. Nie dało się kupić, ale kto już miał to nawet tego nie zauważył. To samo było z The Walking Dead (chyba tylko z tym ostatnim sezonem).

Odnośnik do komentarza

Nowe gry kupuje za 30-50zł dzięki #TeamPudełko 

 

Cyfrowe wersje tylko w mocnej przecenie (z reguły po paru latach).

 

Gierki przechodzę/platynuję, sprzedaję i nigdy do nich nie wracam. Na półeczce u mnie jedynie wersje w steelbookach wybranych gier, które warto posiadać imo. 

Kupienie gry w cyfrze za 260zł to dla mnie głupota ekonomiczna mojego własnego portfela. Z reguły za miesiąc pojawia się coś nowego. 

 

Moja opinia raczej jest powszechna, także nie ma co nad tym dywagować. A jak ktoś lubi "wygodę" to proszę bardzo. Dla mnie ta wygoda jest nie opłacalna.

 

 

Najmocniejsze przeceny oczywiście dostępne są na steamie w okresach świątecznych, ale to zupełnie inny rynek.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...