Skocz do zawartości

PlayStation 5 - komentarze i inne rozmowy


YETI

Rekomendowane odpowiedzi

Obydwie firmy starają się zapewnić jak najwięcej takich umów - tak działa ten biznes od zawsze, MS na swojej konferencji zapodał ponad 20 timed exlusive'ów, Sony trochę mniej, ale kilka większego kalibru (bo przez pozycje na rynku łatwiej im jest to zrobić niż MS). Przy czym np. współpraca ze S-E nie jest zaskakująca imo, Sony pomogło firmie kiedy ta była w potrzebie - znaczniej łatwiej o dobre stosunki biznesowe wtedy.

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Sony przynajmniej mówi wprost, że coś jest czasowym exclusivem (jak przy FF7R), a M$ czasami udaje, że coś jest exem, a potem się okazuje, że tytuł normalnie wychodzi na pozostałe konsole (jak np. przy Cuphead czy tam poprzedniej gierce od bloober team i pewnie tak samo będzie z tym całym medium).

Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, MBeniek napisał:

Sony przynajmniej mówi wprost, że coś jest czasowym exclusivem (jak przy FF7R), a M$ czasami udaje, że coś jest exem, a potem się okazuje, że tytuł normalnie wychodzi na pozostałe konsole (jak np. przy Cuphead czy tam poprzedniej gierce od bloober team i pewnie tak samo będzie z tym całym medium).

Chyba żartujesz. Szczególnie przejrzyści są podczas streamów swoich konferencji, a dowiadujemy się o tym, że gra jest multiplatformą dopiero małym druczkiem jak są wypuszczane osobne trailery. Porównania z cupheadem to nawet nie warto komentować

Odnośnik do komentarza
3 minuty temu, 20inchDT napisał:

Chyba żartujesz. Szczególnie przejrzyści są podczas streamów swoich konferencji, a dowiadujemy się o tym, że gra jest multiplatformą dopiero małym druczkiem jak są wypuszczane osobne trailery. Porównania z cupheadem to nawet nie warto komentować

Ale na streamach dowolnej firmy nawet jak jest multiplatforma to logo pokazywane jest tylko firmy na której konfie jest pokazane. I nie wiem co w tym dziwnego.

Odnośnik do komentarza
49 minut temu, Hendrix napisał:

Obydwie firmy starają się zapewnić jak najwięcej takich umów - tak działa ten biznes od zawsze, MS na swojej konferencji zapodał ponad 20 timed exlusive'ów, Sony trochę mniej, ale kilka większego kalibru (bo przez pozycje na rynku łatwiej im jest to zrobić niż MS). Przy czym np. współpraca ze S-E nie jest zaskakująca imo, Sony pomogło firmie kiedy ta była w potrzebie - znaczniej łatwiej o dobre stosunki biznesowe wtedy.

Zauważ też różnice we wspieraniu devow którzy nie mają często środków aby przygotować grę na wiele platform bo z jedną sobie trudno dają rade, a wykupowaniem czasowych ekskluzywności u dużych wydawców third party, którym pieniędzy na wydawanie gier raczej nie brakuje.

 

Nikt nie ma pretensji że Cuphead, Medium czy Kena są ekskluzywami czasowymi, bo bez pomocy MS czy $ony trudno byłoby im w ogóle powstać. Ale czym innym jest  blokowanie wydania gry na inne platformy jak w przypadku Finał Fantasy czy Tomb Raidera.

Odnośnik do komentarza

 

Wychodzą czy nie? Wychodzą, jedna i druga strona stosuje time exclusive. Ale nie opłaca tego by gra nie pojawiała się u konkurencji, to by była chora praktyka. Skoro nie kumasz, że te praktyki mają przyciągnąć ludzi do danej platformy to nie moja wina.

Tak czytam niektóre komentarze i dochodzę do wniosku, że wszystko co robi Sony to diabeł wcielony i zło całej ziemi. Matko przecież przez te działania nikt tej konsoli nie kupi. Generacja przegrana, czas szukać nowego miejsca do gry. Eh dobrze, że to my podejmujemy swoje decyzję a nie inne osoby za nas. 

  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

@ASX Ty dalej o tym ze SM zablokowany  Avengers? Sony obecnie decyduje o wszystkim związanym z tą postacią więc to normalne. Równie dobrze mógłbyś miec problem z tym ze inni nie mogą uzywac Kratosa w swoich grach. Nawet Marvel nic nie moze w tym momencie zrobić. No i jak to ktoś napisał: problem jednoplatformowców a takch tu na forum od dawna niktnie szanuje ;)

Odnośnik do komentarza
14 minut temu, ASX napisał:

Zauważ też różnice we wspieraniu devow którzy nie mają często środków aby przygotować grę na wiele platform bo z jedną sobie trudno dają rade, a wykupowaniem czasowych ekskluzywności u dużych wydawców third party, którym pieniędzy na wydawanie gier raczej nie brakuje.

 

Nikt nie ma pretensji że Cuphead, Medium czy Kena są ekskluzywami czasowymi, bo bez pomocy MS czy $ony trudno byłoby im w ogóle powstać. Ale czym innym jest  blokowanie wydania gry na inne platformy jak w przypadku Finał Fantasy czy Tomb Raidera.


Ale MS też próbuje u tych dużych wydawców, serio. Tylko przez swoją pozycję na rynku (i wymogi dotyczące Gamepassa) - muszą płacić dużo, dużo więcej, więc im się to po prostu nie opłaca. Fatshark (studio dostało sporą inwestycję z Chin), Smilegate, Sega - nie narzekają na brak pieniędzy, ale przyjęły umowy. 

Ani MS, ani Sony, ani Nintendo - nie myślą o tym co ma sens dla fanów, tylko o tym co ma sens z biznesowego punktu widzenia. Prawie każda decyzja jest poparta dokładnymi analizami rynku.

Nie dziwią mnie ruchy Sony, marka Playstation stanowi jeden z filarów firmy - po sukcesie w tej generacji, mają i fundusze (i błogosławieństwo CFO firmy), i odpowiednią pozycję, żeby jak najszybciej powtórzyć swój sukces - sukces, który jest ważny właśnie z powodu znaczenia marki dla całego Sony.

W biznesie nie ma Robin Hoodów, ale jeśli ktoś tak chce traktować którąkolwiek z tych firm, proszę bardzo.
 

  • Plusik 6
Odnośnik do komentarza

Moneyhatting to z moralnego punktu widzenia podła, antykonsumencka zagrywka.

 

Zawsze będę krytykował takie dzialania (niezależnie czy dopuści się ich $ony czy Nintendo), jako złe dla konsumentow i przepraszam, ale nie przekonują mnie tłumaczenia że Sony czy MS musi sprzedać więcej konsol i tak już musi być. To nie jest dla mnie usprawiedliwienie takich praktyk.

 

Szczerze mówiąc to jestem zdziwiony że tak wiele osób, nawet tych po których bym się nie spodziewał, próbuje tego bronić.

Edytowane przez ASX
  • Plusik 1
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

 

3 godziny temu, MBeniek napisał:

Sony przynajmniej mówi wprost, że coś jest czasowym exclusivem (jak przy FF7R), a M$ czasami udaje, że coś jest exem, a potem się okazuje, że tytuł normalnie wychodzi na pozostałe konsole (jak np. przy Cuphead czy tam poprzedniej gierce od bloober team i pewnie tak samo będzie z tym całym medium).

Coś oprócz FF7R? 

 

 

Edytowane przez MYSZa7
Odnośnik do komentarza
7 godzin temu, Czoperrr napisał:

Ale tak na poważnie, skąd u niektórych ta pewność, że Silent Hill powstaje i ma być dobrą grą, w dodatku tworzoną przez studio Sony? Było gdzieś oficjalne info, zapowiedź? Nie było. Bardzo bym chciał widzieć nową odsłonę serii, jako ogromny fan kończony rok w rok najważniejsze części bijąc swoje rekordy i odkrywając smaczki, jednak po prostu nie wierzę w to.

 

Uwierz, że będzie :usmiech: 

Odnośnik do komentarza

Zdecydowanie wolałem @ASX jako "Sea of Thieves" Influencera niż obecne wcielenie w postaci obrońcy uciśnionych graczy.

 

Naprawdę nie ma poważniejszych problemów na świecie niż to że jakiś John z Hameryki poczeka sobie na gierkę rok dłużej albo nie pogra jakąś postacią? Poważnie?

 

Uprzejmie proszę o poprzednią wersję użytkownika ASX.

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, ASX napisał:

Moneyhatting to z moralnego punktu widzenia podła, antykonsumencka zagrywka.

 

Zawsze będę krytykował takie dzialania (niezależnie czy dopuści się ich $ony czy Nintendo), jako złe dla konsumentow i przepraszam, ale nie przekonują mnie tłumaczenia że Sony czy MS musi sprzedać więcej konsol i tak już musi być. To nie jest dla mnie usprawiedliwienie takich praktyk.

 

Szczerze mówiąc to jestem zdziwiony że tak wiele osób, nawet tych po których bym się nie spodziewał, próbuje tego bronić.


Swoje stanowisko wobec "anty-konsumenckich" praktyk wyraziłem jasno w tym temacie, jeśli ktoś się z nimi nie zgadza - ma prawo.  Ale np. nie widzę na forum takich wpisów jeśli Sony albo MS kupi deva - a to jest znacznie poważniejsza sprawa od umów czasowo ograniczających dostęp do danej rzeczy. Uprzedzając odpowiedź typu: ale kupno ratuje devów - owszem, czasami, ale no zwykle jest więcej chętnych niż jeden - dla deva jest do przede wszystkich decyzja biznesowa, nie honorowa.

Mi to nie przeszkadza (i nigdy nie przeszkadzało) z moralnego punktu widzenia (jak i czasowa wyłączność, czy cokolwiek podobnego), ot gierki to biznes jak każdy inny, w dzisiejszych czasach przynajmniej wrogie przejęcia są rzadsze. 

Oczywiście dla konsumenta może być to uciążliwe, tak jak uciążliwym jest ilość serwisów streamingowych czy każda branża, gdzie liczy się kontent (nie widzę np. srogich debat w dziale książkowym, gdzie jest monopol Kindle'a na rynku czytników, włącznie z ich formatem :V). Trudno, ale rozrywka to rozrywka. Nie muszę grać we wszystko, nikt nie musi.

Edytowane przez Hendrix
  • Plusik 2
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...