4 odcinek i Homelander sztos

On 9/8/2020 at 8:27 PM, Farmer said:

Banshee to yebane dzieło sztuki nawet z finałem, który lekko zaniża poziom. W sumie to zmarnowali srogi potencjał bo Stormfronta spokojnie mógłby zagrać Geno Segers (Chayton). Ło jo cie, co tam by się działo

Na prawdę takie dobre? Bo nie raz chciałem odpalić, ale właśnie opinie dość mieszane 

Tak, takie dobre.

Moim zdaniem najlepszy serial akcji w historii telewizji.

Teraz, SetoPL napisał:

Na prawdę takie dobre? Bo nie raz chciałem odpalić, ale właśnie opinie dość mieszane 

 

 

2 godziny temu, SetoPL napisał:

4 odcinek i Homelander sztos

Na prawdę takie dobre? Bo nie raz chciałem odpalić, ale właśnie opinie dość mieszane 

jeden z seriali z forumkowego kanonu, trzeba obejrzec

2 godziny temu, SetoPL napisał:

4 odcinek i Homelander sztos

Na prawdę takie dobre? Bo nie raz chciałem odpalić, ale właśnie opinie dość mieszane 

tylko pierwsze trzy sezony, bo czwarty to balas w 80%

Dzięki wszystkim za opinie. Sprawdzę jak tylko dziewczyna przestanie oglądać Archiwum X ... 

haha, ta scena seksu

kurde, takie trochę meh te odcinki, hughie i frenchie męczą bułę, butcher się obraża jak panienka, wszystko dźwiga homelander

 

Spoiler

czuję jakiś sojusz przeciwko homelanderowi

 

Ale nowy odcinek dopierdolił do pieca  Mam nadzieję, że finał za tydzień będzie trwał z 2h.

No, ja też chciałem już następny odcinek, ale jako, że to będzie ostatni, to nawet dobrze, bo nie skończy się tak szybko. No i pewnie będzie tylko standardowa godzinka, a potem rok czekania 

Spoiler

Czy ta twarz Black Noira nie była trochę zombiefikowana ? 

Ciekawe w jakim kierunku to wszystko pójdzie, od komiksu już chyba dość mocno odbili. 

Już pierwszy sezon odleciał mocno od komiksu jednocześnie kalecząc wątki w nim zawarte czego nie lubię. 2 sezon niby jeszcze bardziej odchodzi od noweli, a skoro dali ten motyw już teraz to pewnikiem jest zupełnie inny niż w komiksie (jeszcze nie widziałem 2 sezonu). W sumie to mnie nie zaskoczyli bo spodziewałem się, że na złość niejako odwrócą scenę "odsłonięcia", beacuse reasons.

Wiem, że jest w 2 sezonie Pan Vas i, że coś pozmieniali z nim. Liczę jednak, że przynajmniej on wciąż będzie wesołym dziadkiem mrozem  

Wziąłem się za drugi sezon bo zaraz finał, pierwsze dwa epy leniwie, ale trzeci już dostarcza.

Nadrobiłem, nie podoba mi się ten sezon, mocno przegadany.

Jak dla mnie też bardzo słabo, wątek Hughie-Starlight i jej sceny z matką tak męczą bułę, że je przewijam, najlepsza scena całego sezonu to póki co

Spoiler

zakład zamknięty i Cindy, no i eksplodujące głowy z ostatniego odcinka.

Mam wrażenie, że cały ten sezon to jedynie podkład pod kolejny, meh

Dwie akcje mi zapadły w pamiec, a tak to zamuła w (pipi) ten sezon.

Spoiler

wieloryb z trailera i jak zginął brat Kimiko

 

Wygląda to tak jakby o dziwo pierwszy sezon miał większy budżet bo jakoś więcej takiej czystej wartkiej akcji tam było.

Może ostatni ep sprawi, że trafimy na odloty.

No nie urwał ten finał, pare fajnych scen ale ogolnie poziom reszty sezonu.

Pierwszy sezon byl o wiele lepszy ale ostatni odcinek mi sie podobal. 

Pare mocnych scen i sezon sie skonczyl inaczej niz pierwszy. Zakladam ze w drugim sezonie wylozyli fundamenty pod cos mocniejszego w 3 sezonie.

Najgorsze bedzie czekanie rok na nowy sezon

Finał podobnie jak cała reszta bardzo niemrawy, beka z

Spoiler

girls do get it done i zbiorowego petowania stormfront

jak wjedzie 3 sezon to się sprawdzi, ale bez ciśnienia

 

O ku,rwa, do połowy sezonu raczej mocny meh miałem związany z drugim sezonem, ale druga część oddała z nawiązką

Ogladam malo seriali, ale ten wciagnalem w trzy dni i teraz zaluje, ze nie zaczekalem kilku lat na final. Sa oczywiscie nudnawe przestoje, ale tak  czy owak sieczka jest niesamowita. No i ci dwaj skurkowancy - Butcher i Homelander  

1 sezon lepszy od drugiego. Trochę zaczął mnie męczyć ten schemat, że ci dobzi już mają super dowody na złych i nagle źli są uratowani totalnie z dupy plot armorem.

Ogólnie całkiem przyjemny serialik, ale nic nad czym by się człowiek spuszczał zbytnio(jedynie Homelander jest super zagrany i wykreowany)

też mnie nużyły schematy w jakie serial ucieka, żeby wypełnić te "fajne akcje", dlatego skippowałem częściowo niektóre odcinki na tyle aby wiedzieć kto z kim i o co kaman. oba sezony wydały mi się "rozciągnięte".