20inchDT 3 361 Opublikowano 23 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2020 Godzinę temu, LukeSpidey napisał: Ja się wahasz to bierz babę, bo jak Ci przyjdzie gapić się w zad kolesia w czasie nurkowania, które tu jest sporo to jeszcze wspomnisz moje słowa. Właśnie obejrzałem porównanie pancerzy na obu modelach i ona nawet cycków nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza
LukeSpidey 928 Opublikowano 23 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2020 Nurkowanie bracie, mówię Ci, nurkowanie ma znaczenie. Cytuj Odnośnik do komentarza
estel 806 Opublikowano 23 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2020 Gościu jest ponoć zagrany jak przygup, a laska jak babka z jajami. No trans. Grałem Kasandrą i było spoko. Cytuj Odnośnik do komentarza
Czoperrr 5 010 Opublikowano 23 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2020 Ryse Son of Rome z 2013 roku wygląda lepiej od tego tworu. Cytuj Odnośnik do komentarza
Voytec 2 761 Opublikowano 23 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2020 Ale co Ty w ogóle tu porównujesz? Cytuj Odnośnik do komentarza
Czoperrr 5 010 Opublikowano 23 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2020 Między innymi oprawę graficzną i walkę. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość lpcl Opublikowano 23 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2020 No ryse to raczej nie open world, a walka tam jest w (pipi) czerstwa. Cytuj Odnośnik do komentarza
Elitesse 377 Opublikowano 23 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2020 7 godzin temu, LukeSpidey napisał: Ja się wahasz to bierz babę, bo jak Ci przyjdzie gapić się w zad kolesia w czasie nurkowania, które tu jest sporo to jeszcze wspomnisz moje słowa. Potwierdzam. Przy pierwszym podejściu standardowo wybrałem faceta czego żałowałem. Za drugim razem padło na kobietę i gra się o wiele milej Póki co jednak gra mnie strasznie zmęczyła. Nie ukończyłem jej. Nie mam do niej siły, za dużo wszystkiego, za duży otwarty świat. Będzie to pierwszy Assasin, którego prawdopodobnie nie skończę. Cytuj Odnośnik do komentarza
flavio 107 Opublikowano 24 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2020 Ja od dwóch miesięcy staram się skończyć Atlantydę, ale to już taki jest przesyt tej formy i tego wszystkiego, że nie wiem czy kiedykolwiek dobrnę do finału xD Cytuj Odnośnik do komentarza
LukeSpidey 928 Opublikowano 24 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2020 A finalny boss w Atlantydzie jest już zdecydowanie nieprzystosowany do mechaniki walki w grze. Cytuj Odnośnik do komentarza
Alastor84 324 Opublikowano 9 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2020 (edytowane) To że optymalizacja na PS4/XO jest "średnia" można jakoś jeszcze zrozumieć, ale to co na PC się odp%*rdala to jest skandal, żeby na i7-6700/GTX 1060 6GB/16GB nie trzymało stabilnych 60fps w 1080p na średnich ustawieniach... Wolę "betonowe" 30fps w 1440p niż "skaczące" 60fps, czyli od 60 do nawet 35. Przeważnie jest 55-60 podczas dnia, gdzie nie ma dużej ilości postaci. Niestety wystarczy wejść do byle wioski nocą (więcej postaci/większa ilość ognia) i "zaczyna się". Edytowane 9 Sierpnia 2020 przez Alastor84 Cytuj Odnośnik do komentarza
LukeSpidey 928 Opublikowano 11 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2020 Oooooh Ubisoft. Cytuj Odnośnik do komentarza
PiotrekP 1 711 Opublikowano 17 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2020 W dniu 23.07.2020 o 10:32, 20inchDT napisał: Właśnie obejrzałem porównanie pancerzy na obu modelach i ona nawet cycków nie ma. Dlatego jako widoczny pancerz ustawiłem to standardowe wdzianko (to ciemnoniebieskie), najlepiej jeszcze pasuje. Te pancerze na kobiecą postać to ogólnie jakaś masakra, dobrze że można to zmieniać. Cytuj Odnośnik do komentarza
LukeSpidey 928 Opublikowano 18 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2020 Jest taki jeden pancerz, co trochę wygląda jak strój Wonder Woman i on najlepiej pasuje. A najśmieszniejsze jest to, że te strój może ubrać również Alexios. Cytuj Odnośnik do komentarza
SebaSan1981 3 564 Opublikowano 18 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2020 Ja najbardziej lubię skorkę - pancerz niewolnika, taki z wiszącymi łańcuchami. Na Kassandrze wygląda kozacko i gdy zmieniam zbroję to zawsze zmieniam skórkę na wspomniany niewolniczy zestaw. Cytuj Odnośnik do komentarza
PiotrekP 1 711 Opublikowano 21 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2020 @SebaSan1981 jak on się nazywa, bo w google nie mogę znaleźć. Cytuj Odnośnik do komentarza
SebaSan1981 3 564 Opublikowano 23 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2020 W dniu 21.08.2020 o 12:05, PiotrekP napisał: @SebaSan1981 jak on się nazywa, bo w google nie mogę znaleźć. Coś mi się pokićkało bo jest to zestaw skórek z różnych setów. Większość z nich "wyfarmiłem" z pokonanych najemników a jeden chyba z kultystów. Poniżej screesnshoty i nazwy poszczególnych elementów z łańcuchowymi wstawkami: Cytuj Odnośnik do komentarza
PiotrekP 1 711 Opublikowano 31 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2020 Ja swoją jednak odziałem w kompletny strój cór Artemidy. Im dalej w fabułę i te zadania, tym bardziej można się przekonać, że ubi w te klocki za bardzo nie umie . W Origins jeszcze jakoś to szło, ale tutaj to bardziej kolejne idź i zabij oraz czyść mapę. 57/58 godzin na liczniku, 44 lvl, 210k na koncie ale jakoś dalej mnie to wciąga. Czyszczenie mapy oczywiście. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
lukas_k96 304 Opublikowano 19 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2020 Jeszcze przed Cyberpunkiem, a tuż po Origins, wziąłem się za Odyssey. Cóż mogę powiedzieć... Zmęczenia materiału nie było, bawiłem się wyśmienicie i w sumie to muszę przyznać, że trochę szkoda, że ta bardzo długa przygoda się skończyła. Po kolei... Przede wszystkim Odyssey to rozwinięcie mechanik oraz patentów z Origins, który już był świetną grą. Bardzo lubię greckie klimaty, dlatego w Odyssey wsiąknąłem niesamowicie... Jest tutaj co robić, mnóstwo questów pobocznych (zdecydowanie ciekawszych niż w Origins), angażująca i emocjonująca fabuła (w przeciwieństwie do Origins, zdecydowanie lepiej i wolniej budowana), bardzo dobry bohater, ciekawy pomysł z Czcicielami Kosmosu i odkrywaniem ich tożsamości. Wszystkie elementy RPG wyszły na plus, choć to ciągłe zmienianie ekwipunku co level trochę irytowało. System walki fajny, dobrze się bawiłem. Jest łuk, jest coś ala ostrze, jest normalna broń, więc każdy znajdzie coś dla siebie. Co mi się nie podobało? Męczyło mnie pływanie, bo jest go bardzo dużo. Do tego ta mapa zawalona znacznikami i kolejnymi bazami do odbicia też po pewnym czasie już irytuje. Pomysł z czyhającymi na nas napastnikami był bardzo fajny, ale też po kilkudziesięciu godzinach wkurza. Nie odczułem tego sławetnego grindu, bo robiłem praktycznie każdy quest poboczny, więc levelowałem bez problemu, ale trzeba przyznać, że jak ktoś chce zrobić tutaj platynkę to musi poświęcić megaaaaa czasu na zrobienie tych wszystkich aktywności. Do tego oczywiście typowe błędy techniczne czy bugi. No i SI przeciwników też mogłoby być na zdecydowanie wyższym poziomie. Reasumując, dwójeczka jest nadal w serduszku i będzie najlepsza, ale Odyssey jest tuż za nią. To bardzo fajna opowieść w świecie uproszczonego RPG. OK, mogą być przeciwnicy takiej formy serii, ale tak jak pisałem przy Origins, kolejne kopiuj-wklej w stylu Syndicate czy Unity już by nie przeszło, bo po prostu ta formuła już się znudziła i nie ma w niej czego dodawać. Z czystym sumieniem daję 9/10 i polecam serdecznie! PS: Jeśli chodzi o DLC to ograłem pierwsze, czyli Dziedzictwo Pierwszego Ostrza. Muszę przyznać, że jak na DLC to bardzo fajna przygoda, niespodziewany przebieg fabuły, zwłaszcza to co działo się pod koniec drugiego i na początku trzeciego epizodu. To w sumie taki epilog historii z podstawki. Drugi dodatek, czyli Los Atlantydy zacząłem, ale... Po wejściu do mitycznej krainy się znudziłem. Chyba dało o sobie znać zmęczenie tą częścią i fakt, że średnio toleruję te mitologiczne klimaty, to samo miałem z Origins. Gra jest jeszcze na dysku, więc możliwe, że je również ukończę, ale dopiero za jakiś czas. To samo dotyczy Valhalli. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza
Xoltro 32 Opublikowano 22 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2020 Nie wiem czy nie odpuścić po 22 godzinach na liczniku, zaczyna mnie ta gra męczyć. Na plus dla mnie wątek czcicieli - w sumie jest dość ciekawy. Wątek fabularny też nie jest najgorszy. Zadania poboczne są bardzo nierówne, niektóre ciekawe, inne zapychacze. Niestety dla mnie wątek rozwoju postaci i walka bardzo kuleje. Nie czuję żeby się coś zbytnio z postępem gry zmieniało. Przeciwnicy wszyscy walczą w zasadzie identycznie. Ze skradaniem dałem sobie spokój. Koślawy w sterowaniu system chodzenia po ścianach bardzo mnie irytował, bo postać średnio się słuchała. Wybicie po cichu całego obozu zazwyczaj jest bardzo czasochłonne i 100 razy szybciej jest wybić wszystkich normalnie. Ekwipunek dla mnie bardzo słaby, w zasadzie zmieniam przedmioty co 2 poziomy bo mają lepsze statystyki. Ulepszać się zbytnio nie opłaca. Najgorsze było zadanie - lekki spoil - z zebraniem 17000 drahm. Myślałem że to żart. Akurat wszystko wcześniej sprzedałem i grindowanie tego trochę trwało. Nie wiem czy gra mnie zaskoczy czy będzie dla mnie dalej tak samo nużąca. Origins odpuściłem po 15 godzinach, tutaj jest lepiej ale to lekka ewolucja gry a nie rewolucja. Walki na morzu dla mnie to kolejna porażka, jakoś bardzo średnio mi się to podoba. Cytuj Odnośnik do komentarza
SebaSan1981 3 564 Opublikowano 22 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2020 To fakt, ta gra ma coś w sobie takiego że męczy po tej godzinie lub dwóch. To ciekawe bo na przykład Immortals Fenyx Rising tego samego studia, także obsadzony w świecie greckich mitów nie nudzi ani przez moment, ba dodam nawet że bawi przy NewGame+ Odyseja jest strasznie zamulaszcza i jest jedną z tych gier, które należy sobie dawkować ostrożnie aby się nie porzygać zawartością. Cytuj Odnośnik do komentarza
LukeSpidey 928 Opublikowano 23 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2020 Dla mnie najlepsza miejscówka w grze to pałac Minosa na wyspie Messara. Mega klimatyczne miejsce i z wypiekami na twarzy je eksplorowałem. Sam fakt tego co znajdowało się pod pałacem sprawiało, że zwiedzanie go za dnia, kiedy na zewnątrz pięknie świeciło słońce, przyprawiało mnie o niepokój. Poza tym te opuszczone korytarze i tarasy również budowały klimat. Polecam go odwiedzić i pospacerować po nim bez pośpiechu. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Boomcio 4 024 Opublikowano 23 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2020 (edytowane) Delete. Edytowane 23 Grudnia 2020 przez Boomcio Cytuj Odnośnik do komentarza
standby 1 721 Opublikowano 2 Stycznia 2021 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2021 W dniu 23.12.2020 o 19:43, LukeSpidey napisał: Dla mnie najlepsza miejscówka w grze to pałac Minosa na wyspie Messara. Mega klimatyczne miejsce i z wypiekami na twarzy je eksplorowałem. Sam fakt tego co znajdowało się pod pałacem sprawiało, że zwiedzanie go za dnia, kiedy na zewnątrz pięknie świeciło słońce, przyprawiało mnie o niepokój. Poza tym te opuszczone korytarze i tarasy również budowały klimat. Polecam go odwiedzić i pospacerować po nim bez pośpiechu. Ta lokacja i ten las meduzy to sa dwie super kozackie miejscowki. Postarali sie twórcy . Klimat wrecz sie wylewal. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
SebaSan1981 3 564 Opublikowano 2 Marca 2021 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2021 Po ukończeniu samuraja, naszła mnie refleksja znana chyba większości graczy: Jaką grę teraz wybrać? Co zacząć lub może dokończyć? A może pierdolnąć to wszystko, spakować rodzinkę i pojechać na jakieś klify czy nad morze? Po przypomnieniu przez narzeczoną, że policaje w UK nadal lubią wlepiać kosztowne mandaty turystom odwiedzającym ciekawe miejsca, postanowiliśmy jednak nie ryzykować z dalszymi wyjazdami do końca marca i do czasu poluzowania obostrzeń. Wróciłem więc do pierwotnego planu siedzenia na dupie, spacerów dookoła miasteczka i zwykłych domowych aktywności. Miałem kilka opcji do wyboru, wziąć się za Abe New n Tasty, Control, Wildlands albo wrócić do Wiedźmina3 i Odysei. Dwie ostatnie gry leżały rozwalone w połowie (w Wieśku utknąłem gdzieś na Skellige) ale jako że byłem świeżo po przejściu Immortals Fenyx to postanowiłem dokończyć przygody w starożytnej Grecji. Sterowanie w Fenyx i Odysei jest identyczne, mechaniki zasadniczo też dość podobne, więc nie musiałem sobie niczego przypominać. Wiem że gra jest męcząca ale jakimś cudem już złapałem bakcyla i dojadę z contentem do końca. Po prostu "zamęczę" tą grę jak kiedyś Simsy oraz kilka innych i nie robi mi różnicy że to kolejna piaskownica. Na każdą grę przychodzi odpowiedni czas. P.S Offtopowo dodam że Abe'a trzeba przejść kilkakrotnie aby skompletować grę, więc zaszczyt ukończenia przypadł mojej partnerce, ona sobie lepiej radzi w zręcznościowe gierki niż ja i kiedyś tam pewnie przejdzie tego muddokona. Młody z kolei ciśnie w Robloxa, kupuje budynki, pety rozdaje, jest w swoim żywiole Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.