Skocz do zawartości

Resident Evil 3 Remake


Rekomendowane odpowiedzi

Dosłownie każda twarz zrobiona na RE Engine jest skanem, od REVII po DMCV, a teraz RE3, bo też będzie na tym silniku.

Edit: w zasadzie to nie tylko twarz, z tego co pamiętam w przypadku aktorów skanowane są całe modele, żeby zachować proporcje. Oprócz tego każda defromacja też jest skanowana, czy to zombie czy "ludzie" jak w przypadku rodzinki z REVII. Również każdy element stroju jest skanowany.

Edytowane przez Hendrix
Odnośnik do komentarza

Ależ podawało za każdym razem (w creditasach też masz modeli użytych do skanów, jak i aktorów od VA), część kampanii promocyjnej przed RE VII skupiało się na fotogrametrii. Jest masa artykułów o tym, imo ciężko przegapić jak ktoś interesuje się middleware'em i grami Capcomu. Na YT  jest making of REVII, gdzie są pokazane niektóre skanowane modele.

Przykładowo cytat z Koshi Nakanishiego, jednego z reżyserów REVII:

 

Cytat

With our focus on horror we really wanted to have a set place in presents that you emerge in the game that you feel you are actually in that environment, in this house, in this room, and the objects on the table and around the walls feels extremely reality. So, we used that technique, photogametry, or just photo scanning, scanning real objects from multiple angles in order to include them in the game."

"We had actors that we make-up to look like the characters and them by scanning their face and their head we can get a level of detail in the game that you simply can't get with manual asset creation. So it really help to spring an extra level atmosphere to the enviroments."


źródło: https://www.gamereactor.eu/re-engine-and-the-photorealistic-future-of-capcom/

Edytowane przez Hendrix
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Fotogrametria nie jest taka super, bo z tego co wiem, to dzięki temu można przenosić, tylko rzeczy, które istnieją w rzeczywistości, a więc nie do każdej gry się nada(jak wykonać model dinusia w tej technologii?).

Ciekawa jest też sprawa interaktywności, czy takie obiekty nie są przyspawane na stałe, jak to było w Zaginięciu Chmielarza.

 
 
 
Edytowane przez SlimShady
Odnośnik do komentarza

@MBeniek

Nie jestem i nigdy nie byłem "insiderem" (wielu zachodnich wręcz nie cierpię), owszem mam znajomych w branży, ale po pierwsze w PL i na zachód od nas, nie na wschód (ale słyszałem fajną historię o tym jak developer KH3, a wcześniej FFXIV, przyjechał do Polski, bo dostał depresji i tutaj chilluje się robiąc mniejsze gierki :V).

Staram się też nie paplać nic, co nie może być wyłowione z innych źródeł (wiecie, N.D.A zaczynają się zwykle od cyferki i pięciu zer po niej, nigdy nie narażę siebie, albo bliskiej osoby,  na złamanie takiej klauzuli).

A odpowiadając na pytanie: nie wiem, jeśli jest, to żadne wiarygodne osoby z wglądem do planów Capcomu nie pisały o tym (w przeciwieństwie do RE VIII).

Edit:

@SlimShady

To akurat takie ciężkie nie jest, wykonujesz model w małej skali i skanujesz go. Problemem fotogrametrii jest to, że skanowany obiekt musi zostać wpierw wykonany, ale plusy przewyższają minusy - zaoszczędzony czas najbardziej.

Edytowane przez Hendrix
  • Plusik 5
Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Nemesis napisał:

Faktycznie ciężko to stwierdzić patrząc na realistycznie odwzorowane modele twarzy i sylwetek aktorów :facepalm:

 

Wszędzie doszukujesz się jakiś bzdetnych minusów na siłę.

 

Biorąc pod uwagę fakt, że realistycznie odwzorowane modele twarzy nie korelują z użyciem bądź nie fotogrametrii, to w istocie, ciężko...

 

Akurat to Ty doszukujesz się mojego doszukiwania. Szpetny ryj Jill i konkurujący z nią Nemesis, to jak dla mnie minus, którego się doszukałem (i nie tylko ja). Ale co to ma wspólnego z fotogrametrią to już nie wiem (ani to minus, ani plus >> ciekawostka), rozmawiam na temat technologii i nawet nie nie z Tobą, to czemu się wcinasz? Ale ja wiem czemu - bo ktoś śmiał śmieć obrazić Twoją lubą giereczkę, a do tego to ten narzekacz-krytykant bulion - to już nie mogłeś wytrzymać, puściły zwieracze i guano się rozlało - czyż nie tak właśnie było? Polecam mniej emocji...

 

@Hendrix Creditsów nie oglądam, ale widocznie w making of-ach mi umknęło. Dzięki.

 

Tekstury i mapy same się nie zrobią, te artyści i tak muszą robić od zera. Nie wiem na ile oszczędza się czas przy modelowaniu, może w tym tkwi ta zaleta, pytanie tylko czy redukcja do low poly nie pochłania tyle samo czasu... No ale na tym się nie znam, skoro stosują to musi być tańsze. ;)

Edytowane przez Berion
Odnośnik do komentarza
17 godzin temu, Najtmer napisał:

ale jak srednio, zupelnie tego nie rozumiem.

Brzydki byl ulepszonym mutantem o rozwinietej inteligencji. jakby no ja nie poddaje watpliwosciom wszelka bioinzyniere majaca miejsce, to i nie rozumiem dlaczego jakies takie przemyslowo wygladajace implanty mialyby byc rownie kuriozalne co rzeczy ktore dodales w akcie ironii. nie wiem gdzie masz z tym problem, ze niby czym on powinien byc? do chooya pana, to jest tylko kawalek jakiejs butli, pewnie potrzymujaca jego procesy zyciowe, ludzie w dzisiejszych czasach sa sklejenie z wiekszymi aparaturami a dla ciebie mutant z kawalkiem plastiku jest juz czyms "odbiegajacym od pierwowzoru"? no ja nie bardzo lapie dlaczego myslisz tak zerojedynkowo i podkladasz takie watpliwosci i taka niechec w japonska mysl. jakby no rozumiem ze bedac kompetnym debilem ktory nie ma zadnej wiedzy na dany temat to mozna to spie.rdolic, ale oni nie odkrywaja tutaj drugiego kola, po prostu dokrecaja srubki w nowoczesnym podejsciu do konceptu potwora. jest szkaradnie, jest makabrycznie, jest element chorej technologii ktora splodzila cala serie, wiec skad te nieco infantylne tupanie noga? design wraca do korzeni, jest autentyczny, a ma do tego sznyt japonski, to zle? nie wszystko musi byc zaprojektowane jak w call of duty. grunt ze nie ma tu miejsca na smieszkowanie 'la Devil May Cry i jest bardzo si. 

generalnie rzecz ujmujac w tej grze moze lezec wiele rzeczy na wielu plaszczyznach, ale zoltki potrafia projektowac potwory. remake'i narzucaja kryteria realizmu, i moim zdaniem poki co sobie dobrze radza. martwilbym sie bardziej o to czy naprawia fakapy drugiego rimejku.

 

?

 

Nemesis już tyle razy został spyerdolony po RE3, że mam pełne prawo mieć obawy o to jak go przedstawią. O to się w tej naszej dyskusji rozchodzi. Ty im wierzysz na słowo, że tego nie schrzanią - ja nie. Póki co nie prezentuje się to najlepiej, ale może w pełnej krasie zrobi lepsze wrażenie. Oby. 

 

 

Cytat

swoja droga troche szkoda ze cale info wyplynelo tak bez polotu. pamietacie uczucie jakie towarzyszylo przy ujawnieniu gry na e3? to byl doslownie szok, lezka radosci. VGA jest za jakis tydzien. chyba komus beda musieli sprezentowac sepuku w capcomie.

 

Zgadzam się. Niby wszyscy wiedzieli, że ta gra powstanie, ale większe p*erdolnięcie byłoby, gdyby nagle wypuścili konkretny trailer. Pamiętam, że po pierwszej pokazówce RE2 na E3 siedziałem jak wryty i nie mogłem z siebie wydobyć słowa. 

 

14 godzin temu, Nemesis napisał:

 

Ogólnie być może część z Was nie wie ale RE3 miał być dodatkiem stand-alone z historią umieszczoną między RE1 a RE2. W kilka miesięcy zrobił się z tego sequel przez to, że nowy RE od Kamiyi zaliczył obsuw na PS2, potem wiadomo co z tego za Maria wyszła.

 

 

Yup, Capcom miało umowę z Sony na trzy numeryczne (czyli pełnoprawne odsłony) Resident Evil na pierwszym playstation. Gdyby nie to, wtedy cyferka "3" należałaby do Code Veronica, bowiem według speców z Capcom to jest bezpośrednia kontynuacja RE2. 

 

4 godziny temu, Hendrix napisał:

Edit: w zasadzie to nie tylko twarz, z tego co pamiętam w przypadku aktorów skanowane są całe modele, żeby zachować proporcje. 

 

Nie wiem jak pozostałe postacie, ale taki Leon w RE2 remake to "mix" trzech różnych aktorów: jeden użyczył mu głosu, drugi twarzy, a trzeci reszty ciała (bo model któremu skopiowano  buźkę jest suchoklatesem i gdyby zeskanowano go w całości, to Kennedy by wyglądał jak patyczak). 

 

 

 

 

Edytowane przez Josh
Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Josh napisał:

Nie wiem jak pozostałe postacie, ale taki Leon w RE2 remake to "mix" trzech różnych aktorów: jeden użyczył mu głosu, drugi twarzy, a trzeci reszty ciała (bo model któremu skopiowano  buźkę jest suchoklatesem i gdyby zeskanowano go w całości, to Kennedy by wyglądał jak patyczak)


W przypadku Leona, to wyglądało tak: face: Eduard Badaluta, body/voice/performance: Nick Apostolides

Edytowane przez Hendrix
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...