Sunset Overdrive naprawdę taki sztosik? Planowałem ograć, niestety nie zdążyłem.

Sztos nie ale dobra gierka, która by sporo zyskała w 60fpsach

Sunset jest do ogrania na PC i działa dobrze nawet na słabszych PCtach.

35 minut temu, Czoperrr napisał:

Sunset Overdrive naprawdę taki sztosik? Planowałem ograć, niestety nie zdążyłem.

 

Jak dla mnie jedna z najlepszych gier poprzedniej generacji, w skrócie Ratchet spotyka Tonego Hawka.

 

Mocno arcade'owa rozwałka w otwartym świecie, stawiająca na robienie combosów przez odbijanie się od wrogów, grindowanie poręczy i lin i masakrowanie armii mięsa armatniego za pomocą bardzo wymyślnego arsenału. W angielskiej wersji językowej dopisz do tego lekko zoomerski, ale pyszny humor i grywalny multiplayer. Jest też faktyczny tryb fabularny dla jednego gracza, nie wymagający połączenia z siecią ani interakcji z innymi ludźmi.

hehe..wczoraj zaczalem sciagac SO...jak tak to bajka

32 minuty temu, Czoperrr napisał:

Sunset Overdrive naprawdę taki sztosik? Planowałem ograć, niestety nie zdążyłem.

Bardzo fajna pozycja, jedna z najbardziej niedocenionych gierek poprzedniej generacji

Ja jakiś czas temu włączyłem. I absolutnie podpisuje się pod tym co koledzy piszą. Jak ktoś lubi taki rodzaj gier to będzie mega zadowolony. Mi jednak nie podeszli choć kilka godzin pograłem

Z innej beczki, kiedyś te 30 klatek był standardem, człowiek był zadowolony itd.. Teraz, grając w większość gier w 60 FPS, i nagle odpalam taki sunset w 30 to jest maskara. Gierka jest mega, i mam nadzieję że będzie boost do 60

Myślę że jedyna możliwość żeby zagrać w Sunset Overdrive w 60fps to PC. Nie liczył bym na to że Insomniac które zostało kupione przez Sony zrobi patcha albo wyda zgodę na to żeby MS to sam zrobił.

Insomniac nie musi nic robić ani wyrażać zgody. MS wypuszcza FPS boost bez ingerencji w kod gry. 

Nie był bym pewny z tą zgodą widząc taki tekst na stronie Xboxowej odnośnie FPS Boosta 'We partnered closely with developers to enhance the experience while maintaining the game’s original intent.' : ) Jeśli jest tak jak piszesz to mogli by kolejne gry zapowiedzieć korzystające z FPS Boosta.

58 minut temu, czeskimaster napisał:

Z innej beczki, kiedyś te 30 klatek był standardem, człowiek był zadowolony itd.. Teraz, grając w większość gier w 60 FPS, i nagle odpalam taki sunset w 30 to jest maskara.

Tak i nie. Fakt, że za gnoja człowiek inaczej to odbierał, ale 60 zawsze robiło. Pamiętam jak pierwszy raz odpaliłem SM64, tam wszystko było takie płynne. Pamiętam, że jak potem odpaliłem Spyro to też oczy krwawił.

Nie no panie, Mario 64 nigdy nie działał na N64 w 60fps. Nie dawno ogrywałem to znów na oryginalnym sprzęcie. 

Mario 64 nawet na Switchu nie działa w 60 fpsach. A Spyro na PS1 wydawał mi się bardzo płynny. Ja zawsze jak mam do wyboru to wolę grać w wyższym frameracie kosztem rozdzielczości, nawet jak jest niestabilne 60 fps (jak w God of War 2018 na Pro). Najgorzej mi się grało w Ratcheta na Pro w 30 fpsach gdzie poprzednie części (oprócz Nexus) celowały w 60fps i jeszcze dali strasznie mocny motion blur, jedyna gra gdzie czułem dyskomfort jak grając pierwszy raz na VR.

Można się nieźle zaskoczyć odpalając stare gierki z 6 generacji konsol. Człowiek pamięta, że na takim PS2 standardem było 60 fpsów (nie wiem jak oni to robili na tym sprzęcie), a potem odpali pierwsze Halo:CE na Xboxie i to czasami ma problem, żeby wykrzesać z siebie 20 fpsów. Troszkę nas dzisiaj ten XSX rozpieścił tymi 60 fpsami. 

34 minuty temu, Texz napisał:

że na takim PS2 standardem było 60 fpsów

co chyba jakąś rewizję pro miałeś, bo ja sobie nie przypominam tych 60 klatek

10 minutes ago, 20inchDT said:

co chyba jakąś rewizję pro miałeś, bo ja sobie nie przypominam tych 60 klatek

Sporo gier chodziło w 60 FPS, chociażby MGS2 albo gry Naughty Dog. Czy trzymały stałe 60 to już inna kwestia. 

Jasne że dużo gier w tamtej generacji celowało w 60fpsów, wszystkie gry EA Big, God of Wary, Gran Tursimo, Burnouty, TimeSplittersy, Jak, Ratchet. Trochę tego można wymienić najgorzej działały gry open world czy to GTA SA czy True Crime to przy większej siece było słabo.

W ilu FPS'ach chodziły PES'y na PS2? Ostatnio odpaliłem PES 5 na 360 i byłem w szoku jak ta gra dobrze wygląda i jak jest płynna. Na PS2 na pewno było rozmazane, ale nie jestem pewien jak było z framerate'm.

10 minut temu, MYSZa7 napisał:

W ilu FPS'ach chodziły PES'y na PS2? Ostatnio odpaliłem PES 5 na 360 i byłem w szoku jak ta gra dobrze wygląda i jak jest płynna. Na PS2 na pewno było rozmazane, ale nie jestem pewien jak było z framerate'm.

60 śmigało

1 godzinę temu, Czoperrr napisał:

Nie no panie, Mario 64 nigdy nie działał na N64 w 60fps. Nie dawno ogrywałem to znów na oryginalnym sprzęcie. 

Ty faktycznie, czyli jednak kiedyś człowiek na to nie zwracał uwagi 

 

No ale było dla mnie duuuuuzo płynniej niż w Spyro. 
 

Tak czy siak, na stary zmęczony mózg 60 ks to zbawienie. O wiele mniej męczą głowę i oczy. 

A wracając do tematu XSX. Widzicie w ogóle różnicę pomiędzy 60 FPS i 120 FPS? Mój OLEDzik co prawda nie odpala 4k w 120 Hz, ale sprawdzałem jak to wygląda w 1080p i chyba jestem ślepy, ale dla mnie 60 Hz i 120 Hz jest praktycznie identyczne. Za to gierka śmigająca w 30 klatkach boli jak cholera. 

W Ori 2 nie widziałem, w innych nie sprawdzałem. 

Ja próbowałem 120 klatek w SoT (1080p) i powiem tak - wizualnie trudno było mi, to odnotować. Bardziej czułem, to podczas sterowania, poruszania kamerą - miałem wrażenia jakby wszystko zwolniło. Mogę tylko potwierdzić, że między 30 i 60 klatkami różnica jest kolosalna. Przeskok na 120 nie robi już takiego wrażenia - zostawiłbym, to do esportu.

Edytowane 17 kwietnia 20214 l przez Aleks

11 minut temu, Texz napisał:

A wracając do tematu XSX. Widzicie w ogóle różnicę pomiędzy 60 FPS i 120 FPS? Mój OLEDzik co prawda nie odpala 4k w 120 Hz, ale sprawdzałem jak to wygląda w 1080p i chyba jestem ślepy, ale dla mnie 60 Hz i 120 Hz jest praktycznie identyczne. Za to gierka śmigająca w 30 klatkach boli jak cholera. 

 

Niezbyt. Miałem okazję sprawdzić Godrizona 4 na naprawdę potężnym PC i przyznam, że nie robiło to jakiegoś wrażenia.