Skocz do zawartości

Final Fantasy XVI


Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, Jakim napisał:

Też mi to nie pasuje. W zasadzie ze wszystkich tych pokazów nie pasuje mi po prostu to zbytnie efekciarstwo/festyniarstwo efektów specjalnych przy zwykłym ataku. SE od dawna ma z tym problem i chcą aby wszystkie walki wyglądały jak z Advent Children. Im nowsza gra tym więcej "syfu" na ekranie.

Musi byc efekciarsko, bo inaczej się gra nie sprzeda na tyle dobrze, na ile oni licza.

Switch chyba ponad 120 milionow sprzedanych konsol, seria Xeno topka jrpg, a ledwo wyciąga marne 2 miliony z hakiem.

Przypominam, że square było zawiedzione sprzedaza tomb raider i pozbyli się marki.

Odnośnik do komentarza

Pomiętam opinie przed premierą FFXV i było dokładnie to samo (wysterczy zajrzeć do tematu o FFXV na forum, strona mniej więcej 50): fantastyczna przygoda, super klimat i niesamowity hajp. Skończyło się wielką katastrofą i wielkim bublem. Ale nie tylko dlatego jestem sceptyczny (w dodatku, to byłby głupi powod biorac pod uwage, ze szesnastke tworzy inny zespol). Na metariałach, które udostępniło Square walka znów wygląda dokładnie tak samo jak w poprzednich cześciach: zbyt chaotycznie ale za to bardzo efekciarsko. Nie jestem fanem slasherów, nie sprawia mi frajdy tego typu rozrywka. Druga sprawa jest taka, że od FFX Square w zasadzie nie było w stanie wykreować żadnej, nowej fantastycznej opowieści w świecie FF. Owszem, były udane albo bardzo udane FFXII i rimejk FFVII, ale opowieść wykreowana w dwunastce była najsłabszym punktem tej gry a w przypadku 7 wszystko było podane na tacy. Dlaczego o tym pisze? Dlatego, że system walki oraz fabuła to dla mnie dwie, najważniejsze rzeczy w grach RPG. 

 

Nie mówie, że się nie uda albo że FFXVI to będzie crap pokroju FFXV. Mówie jedynie, że jestem sceptyczny i nie uwierze dopóki nie zobaczę na własne oczy. Aczkolwiek, musze przyznac, ze jeszcze kilka miesiecy temu nie spojrzałbym w ogole na tę grę, a po materiałach ktore udostępniło Square w ostatnim czasie jednak zakołatała w mojej głowie myśl, że "tym razem może się uda". No zobaczymy. 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
57 minut temu, genjuro napisał:

Niektórzy tu piszą, że ff16 ma mało z rpg, ale przecież w którymś z wywiadów było mówione, że gra nie jest rpg. Ba, twórcy tej gry nawet nie kwalifikują do gatunku jrpg. To po prostu przygodowa gra akcji.

Mylisz pojęcia, chodziło o jrpg. Ta gra to action RPG, a nie przygodowa gra akcji, zresztą od wielu lat gatunki się zacierają i łączą ze sobą. Tutaj główną różnicą w stosunku do innych Finali jest walka w czasie rzeczywistym. 

Twórcy mówili konkretnie o jrpg, jako gatunku, który się nie rozwija i nie chcą by nowy final był traktowany jako kolejna gra jrpg (to tłumaczenie z dupy, ale chodziło mu o budżet i ogólny styl wykonania gry). 

Odnośnik do komentarza
6 godzin temu, łom napisał:

20 mln po roku? Nie ma szans. Praktycznie co drugi użytkownik PS5 (zakładając że na rynku będzie jakimś cudem 50 mln konsol) musiał by kupić ten tytuł, aż tyle to nie będzie ale z 10 mln może pęknąć jeśli oceny będą 90+.

10 baniek to zrobiło chujowe FF15, gdzie wiekszosc kopii to było ps4. Taki wynik bez problemu peknie.

Odnośnik do komentarza

Dla mnie aż takie kiepskie ff15 nie było. Po 13 (najgorsza część dla mnie) nawet było spoko. Brakowało sporo, zwłaszcza budowanie postaci poza podstawowymi (ktoś tam umarł na początku, zero smutku) oraz mało czarów, summonow. Ale końcówka i sam pomysł mi się podobał. Główny zły też spoko. 

 

Tu jaranko jest, świat jest piękny, o wiele więcej czarów, summon. Boję się tylko o brak teamu i poboczne postacie.

Odnośnik do komentarza

Gdzie coś takiego konkretnie?

 

Najsłynniejsze wypowiedzi twórców o "jRPG" dotyczyły głównie tego, że w Japonii nikt nie siada i nie myśli "zrobimy jRPG", bo kurde czemu mieliby myśleć o sobie samych "o, robimy JAPOŃSKIE gry", twórcy FF XVI określili to jako dyskryminujące i lekceważące nazewnictwo, które jakby wyklucza ich z "normalnego" nurtu, że niby robią jakieś inne, niszowe gry. Było by nieco dziwne jakby mówiąc to, w innym miejscu jednak specjalnie go używali do wyszydzenia innych gier, nie brzmi to dla mnie prawdopodobnie. 


"To nie jest jRPG" to był cytat dotyczące tego, że oni siadają i po prostu robią RPG, nikt nie myśli "o, robimy specjalne japońskie RPG". Zresztą od czasów pierwszych Dragon Questa i FF, zachodnie książki, filmy i gry zawsze były dużą inspiracją dla twórców jRPG-ów i na tle całej sztuki popularnej Japonii zawsze był to jeden z bardziej pro-zachodnich gatunków.

 

Seria FF zerwała pierwszy raz z czysto turowymi walkami w 1991 roku, już wtedy miała też filmowe ujęcia, na miarę możliwości. Ta seria nigdy nie miała kultywować jakichś technicznych tradycji, każda część była próbą pokazania na co teraz stać gry video w dziedzinie kinowego opowiadania historii. 

 

Gra jest zawsze opisywana w oficjalnych materiałach jako action RPG. 

 

 

 

trochę cytatów

 

Yoshida&Takai: największą inspiracją do stworzenia tej gry były książki i serial "Gra o tron". Spore inspiracje dla pojedynczych elementów to walki z Ultramana, Godzilli, Evangelliona itp. czy relacja Batmana z Jokerem w "Mrocznym rycerzu"

Suzuki: dla mnie największym źródłem były filmy John Wick, Blade

 

"ludzie kochają Clive'a, bo zmienia się tak bardzo w ciągu tej historii. Tutaj widzicie go na początku, gdy nadal jest ogarnięty chęcią zemsty"

 

"zawsze płaczę na scenie, w której pojawia się Byron. To będzie ulubiona postać wielu (...) Jestem też fanem Cauron, sprzedawczyni którą spotykamy później. Jej aktorka była fantastyczna, tak że zmienialiśmy dialogi z myślą o jej głosie"

Odnośnik do komentarza
45 minut temu, Shen napisał:

Grałes na premiere czy po aktualizacjach dodajacych fabułe i zmieniajacych gameplay?

Na premierę. Ale dobra, może mam skleroze. Co dodali w fabule? Dlc dla postaci? Oglądałem za to film przed grą. I pewnie bez tego byłoby kiepsko. Ale kurde dla mnie ta gra miała taki klimat gry-drogi. Nie mówię, że to było cholera wie co. Po prostu po 13 miałem obrzydzenie. Zwlaszcza 13-2.

Odnośnik do komentarza

kurwa, patch dodający fabule xD. Przecież FFXV na premierę to było takie kupsko. Chodziłeś tymi korytarzami i czytałeś jakieś notatki o fabule.

 

A 16 wyglada jak coś tak bezpiecznego ze na bank zostanie dobrze ocenione. Są i nudne lokacje które przypominają jakiś RPG w stylu Dragon Age, jest sytem walki który przypomina jakieś Devil May Cry (ja chciałbym przypomnieć, ze w XV tez była misja strzelankowa - stało się w miejscu i celowało w jakiegoś smoka. Taka roznorodnosc) no i postacie które są ech.

 

Będzie 80+ na metacritic jak nic

Odnośnik do komentarza
13 godzin temu, Basior napisał:

Na premierę. Ale dobra, może mam skleroze. Co dodali w fabule? Dlc dla postaci? Oglądałem za to film przed grą. I pewnie bez tego byłoby kiepsko. Ale kurde dla mnie ta gra miała taki klimat gry-drogi. Nie mówię, że to było cholera wie co. Po prostu po 13 miałem obrzydzenie. Zwlaszcza 13-2.

Z darmowych patchy to jeśli chodzi o fabułe

Screenshot_20230416_120333_Reddit.jpg.14b8aaf4646e0f1ff80066ad44ca94b6.jpg

Plus dlc dodały też sporo.

Z gameplayowych rzeczy zmiana postaci podczas walki, możliwość zjechania samochodem z drogi czy latanie nim, lista jest długa. Po roku to była inna gra.

 

Tutaj jeszcze chyba nic nie mowili o dlc, ale pewnie bedą chcieli zarobić, a ja raczej nie mam w zwyczaju wracac do gier po przejściu, więc z tym graniem day1 musze się jeszcze zastanowic.

 

Odnośnik do komentarza

Dokładnie, 20 mln to dużo więcej, a możliwości dużo mniej. Nie ma szans. Elden Ring dopiero co osiągnął 20 mln, z czego mniej niż połowa na konsolach PS4 i PS5 (był też na kilku innych platformach).

 

A gry bez multi zawsze sprzedają się w bardziej ograniczonym zakresie. Ile gier konsolowych bez multi sprzedało 20 mln sztuk? Breath of the Wild, Sonic the Hedgegog, God of War, nie wiem, co jeszcze. Ile w ciągu jednego roku? Chyba żadna jak na razie...

 

 

 

Latanie na pewno było w FF XV na premierę... W sensie nie zrobiłem tego wtedy, bo to jest tylko dostępne w post-game, ale nie wierzę kompletnie, że tego nie było na premierę. Ten opcjonalny platformówkowy dungeon dostępny tylko samolotem jest genialny, najlepsza rzecz w FF XV. Tylko Regalia zjeżdżająca z drogi była dodana po premierze (która chyba nie jest do niczego przydatna). Najbardziej odczuwalna zmiana w FF XV po premierze to że można mieć wiele huntów aktywnych naraz i że można przy ognisku przesunąć czas do nocy albo do rana. Gra jest mało dopracowana, a liczba elips w scenariuszu może robzawić (chociaż w świecie gierek video, w pewnym sensie miło jest mieć tę grę która mówiło ZA MAŁO, nie dużo za dużo jak wszystkie pozostałe), ale jak ktoś mówi że musiał mieć dodatkowe scenki czy oglądać ten film żeby cokolwiek w FF XV zrozumieć, to można prychnąć. 

Odnośnik do komentarza

FF na 30h to imo śmiech na sali.
No ale jak mają nawalić fetch questów to jeszcze gorzej.
15 royal ogrywana po latach na ps5 miała jakiś tam swój urok .
Ale jako FF nadal twierdzę że to słaby fajnal.
Niestety ta seria zdechła, remake 7 był bardzo dobry bo 7 to gra życia.
Ale tez miała swoje bolączki.
Ta 16 eh, dla mnie wielka niewiadoma.
O wiele bardziej czekam na Suikodeny.

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
W dniu 16.04.2023 o 18:12, Schranz1985 napisał:

FF na 30h to imo śmiech na sali.
No ale jak mają nawalić fetch questów to jeszcze gorzej.
15 royal ogrywana po latach na ps5 miała jakiś tam swój urok .
Ale jako FF nadal twierdzę że to słaby fajnal.
Niestety ta seria zdechła, remake 7 był bardzo dobry bo 7 to gra życia.
Ale tez miała swoje bolączki.
Ta 16 eh, dla mnie wielka niewiadoma.
O wiele bardziej czekam na Suikodeny.

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka
 

30h to pewnie na główny wątek. IMO dłuższy główny wątek w grach z takim rozmachem to raczej rzadkość, chyba, że są gate'y pt. zrób x fetch questów, żeby odblokować misje y. Idealna długość. Gdyby gra była turowa to trwałaby pewnie 500h i co z ego...

 

30-50h to jest idealna długość dla RPGów akcji. Zresztą Finale nie były nigdy przesadnie długie, nawet te w turze. 

 

Uwielbiam te Persony i Xenosy na 100h, ale nie każda gra musi być mierzona tylko pod względem ile godzin zajmie ... 

FF VII Remake zajmował też 30h. Questy poboczne mogły zająć spokojnie dodatkowe 20. 

Edytowane przez KrYcHu_89
Odnośnik do komentarza

No ale zobacz jaka była jakość bonusowego contentu w takim np FF9.
Ile minigierek, pojedynek skakanka kopanie chocobo (skarby, chocobo heaven)
skakanka quiz, dodatkowe lokację bossy itd.
Teraz to zapychają gunwo questami .
Serio kiedyś to były gry wypchane po brzegi atrakcjami.
Kiedyś to było...

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...