Skocz do zawartości

Diablo II: Resurrected


Bigby

Rekomendowane odpowiedzi

Gra się tak samo dobrze jak na premierę dwie dekady temu
Fabułka siedzi, questy siedzą, itemki siedzą, bossy siedzą. To jest topka :cool: ale i tak no jest to siekanie koniec, końców, ale oblane pysznym sosikiem.
Btw. kupno D2:R na Switcha to najlepsza decyzja ever.
Mam na Switchu i serdecznie polecam
Jak chodzę na kibelek to zawsze robię przy tym biegi na Mefista
A tak na serio to można wszędzie zabrać i pyknąć w Diabła aż miło
Polecam

Pisząc to wypadł mi taki skiler
bd4d8561e01236213b698ecda9ff63bd.jpg

Odnośnik do komentarza

A ja skończyłem na ps5 dosyć niedawno trochę się wynudziłem ale dobrnąłem do końca chyba głównie z braku skomplikowanych wciągających mechanik. Jednak ma coś w sobie i myślę że w głównej mierzę to zasługa nostalgii, przepysznej oprawy jak i  klimatycznego OST-a z którym zdarzało się nie rozstawać nawet za kierownicą.

Za grindem nie przepadam tak tutaj cały zamysł specjalnie nie przeszkadza.Nie wiem co do tego dosypali ? Bo ostatnio mało gram, chęci też małe a wziąłem ponownie na Switcha z myślą o krótkich partyjkach na ekranie oled na krótko przed zaśnięciem i się nie zawiodłem :D 

Odnośnik do komentarza

W takiej grze jak D2R wszystko kręci się wokół przedmiotów. Zdobywanie odpowiedniego dropu do budowy postaci napędza chęć przechodzenia tych samych lokacji w kółko.
Przedmioty których szukamy są z reguły trudne do zdobycia ale ich obecność jak już je zdobędziemy znacząco i odczuwalnie poprawia efektywność danej klasy.
Dlatego można biegać setki razy za Mefista czy Andariel i szukać upragnionego sprzętu.
Ja obecnie gram offline i biegam na Dolne Kurast. Mapa ułożyła mi się idealnie że mam 3 ogniska blisko siebie. Szukam run pod enigme i obiecałem sobie ze że ją złożę.
Na Switchu gram gdzie popadnie i to mi się podoba

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
  • 2 tygodnie później...
  • 2 miesiące temu...
  • 2 miesiące temu...
  • 1 miesiąc temu...
  • 4 tygodnie później...

U gheeda też wielokrotnie (kilka tysięcy razy :pawel:)próbowałem, ladnych parę h straciłem jak byl event z połową cen u kupców, co w połączeniu z faith i talizmanem gheeda pozwalalo na prawie bezkosztowy hazard, ale też lipa. Na Andy nawet nie chcę już patrzeć. Dzięki za potwierdzenie, teraz tylko znaleźć kogoś, kto zaufa na tyle by dać potrzymać najrzadszy ring w grze :dafuq:

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, Agent_Man napisał(a):

Tak sobie czytam ostatnie wpisy i aż się dziwię. SoJ jest w D2:R czymś rzadkim ? W czasach OG pełno tego było.

Tak, to jeden z najrzadszych, jeśli nie najrzadszy ring i jesli nie liczyć na totalny fart przy dropie z randomowego mobka/przepaleniu setek milionów na hazard, to najlepszym sposobem jest tluczenie do usranej śmierci Andariel na koszmarze, co jest totalnie bez sensu na dłuższą metę. No mi za cholerę nie leci :/, a takich kruczych lodów mam 3. Imo to jakieś nieporozumienie, że ktoś w Blizz upadł na glowę i uzależnił zdobycie platyny od posiadania jednego z najrzadszych itemów w całej grze. No ale ważne że odpowiedni ludzie pracują nad rozwojem gry i w Korei dzieci nie będą mogły grać w diabolo. 

Edytowane przez columbo
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...