Kurde mocny tydzień dla mnie, premiera remastera krzyżowca, małpa i DLC do robocopa a nie mam czasu grać bo budowa i dzieciak za kilka dni się rodzi. Będzie co nadrabiać zimą :D

Dla mnie bardzo dobry rok jeśli chodzi o gierki.

Wiadomo już na ile godzin jest to DLC?

10 minut temu, Ukukuki napisał(a):

Wiadomo już na ile godzin jest to DLC?

UV zrobił platynę w 11h (jeśli dobrze zrozumiałem na filmie)

To niewiele krótsze od podstawki. Tam platyna to około 14-16 godzin jeśli dobrze pamiętam. Platyny to praktycznie przejście gry przynajmniej w podstawce.

Mi platynka zajęła więcej, ale ja lubię zaglądać w każdy kąt i się cieszyć gierką.

Myślę, że w "dodatku" też pyknie przynajmniej 20h, więc za 109zł to uczciwy deal.

Przez 33h to chyba w niejednym kącie stałeś

Co ja poradzę - lubię gierkę poznawać "dogłębnie", a nie "balonować" po łebkach

Dobra gra, zacząłem w Plusie ale nie zdążyłem skończyć zanim skończył się abo. Planowałem kupić, ale wpadł do passa więc gram tutaj od nowa jednocześnie na XSX i PC. Dziwne, bo nie mogę ustawić DLSS - nawet mi go nie wykrywa i mam do wyboru m.in. AMD FSR 3.

Update: poczytałem na necie i nie tylko u mnie taki problem, wygląda na to, że klasycznie wersja w MS Store jest upośledzona.

Swietny ten nowy dodatek. Totalna rozpierducha. Nie pamietam by az tylu przeciwnikow bylo w podstawce. Wrogowie wyskakuja niczym maszkary w jakims hack’n’slashu. Ale gra tez daje od tego odpoczac. Teraz trafilem do sekcji, gdzie rozmawia sie NPCami.

Nadal gra robi klimatem, przywiazaniem do detali i nawiazaniami do filmow.

Edytowane poniedziałek o 10:175 dni przez Lukas_AT

Strasznie łatwa platyna w dodatku. Warta dokładnie tyle:

Sama gra ma tyle bugów, że w sumie można zażartować, że jest tyle samo warta. Od połowy gry coś się posypało, że nie mogłem zmieniać/podnosić broni po wrogach, a nawet uzupełnić amunicji gdy obok leżał ten sam typ broni na podłodze (jedynie mogłem podnieść raz na początku rozdziału gdy żadnej nie miałem). Wyobraźcie sobie, że przez pewnien fragment jesteśmy pozbawieni własnej broni i trzeba było przez to przebrnąć. Dobrze, że w jednym miejscu było multum ławek, których starczyło na styk aby ściągnąć wrogów na wysokości bo odbywało się to metodą prób i błędów. Drugim większym glitchem był wróg z gatlingiem, który stał się nieśmiertelny. Reszty pomniejszych nie chce mi się wymieniać.

Marzy się gra z Robo w otwartym świecie ala Cyberpunk.

24 minuty temu, Patapon napisał(a):

Sama gra ma tyle bugów, że w sumie można zażartować

Potwierdzam. W grze jest sporo bugow jak latajace ciala przeciwnikow, popsute scenki przerywnikowe (gdzie zamiast twarzy postaci widzimy jej tylek) czy nawet czesc dialogow, ktora nie zostala przetlumaczona na polski. Do tego wersja na zwykle PS5 w trybie wydajnosci cierpi na notoryczne spadki klatek. Te spadki wystepuja chyba, gdy gra doczytuje nowe dane, chociaz wystepuja one rowniez podczas wiekszych zadym. Wplywa to niestety na komfort rozgrywki. Nie kojarze by spadki animacji byly tak odczuwalne w podstawce. Ograniczony budzet nadal tu widac.

To jest dodatek z osobną platyną ? O.O

To dodatek, ktory nie wymaga podstawki i ma swoja wersje pudelkowa. Tworcy gry na swojej stronie nie uzywaja okreslenia DLC, tylko “a new standalone adventure”, a wiec w sumie mozna tego Robocopa uznac za osobna gre.

Edytowane wtorek o 18:183 dni przez Lukas_AT

4 godziny temu, Lukas_AT napisał(a):

Potwierdzam. W grze jest sporo bugow jak latajace ciala przeciwnikow, popsute scenki przerywnikowe (gdzie zamiast twarzy postaci widzimy jej tylek) czy nawet czesc dialogow, ktora nie zostala przetlumaczona na polski.

Wszystkie wymienione rzeczy się u mnie wydarzyły na PC. W początkowej scenie to przez kilkanaście sekund widziałem tylko lewitującą czapkę zanim doczytała się postać i reszta sceny, a też jak powtarzałem rozdziały do calaka to po skipowaniu niektórych przerywników filmowych widywałem brak tekstur że widziałem makietę miasta pod sobą. Też w jednej scenie z robotem kiedy było dużo wybuchów klatki mi poleciały masakrycznie w dół kiedy przez cały czas gra była bardzo płynna. Boli też dalej nierówność graficzna bo jak światło jest cacy tak niektóre tekstury wieją PS3, mimika twarzy jest dalej tragiczna a odbicia w lustrze (mimo ich włączenia) to totalny dramat.

Ja skończyłem dzisiaj po jakiś 10h robiąc zdecydowaną większość pobocznych aktywności (spokojnie 90%) i ogólnie mam mieszane odczucia. Dodatek przede wszystkim jest za długi i pod koniec mnie już lekko wymęczył ogromnymi wymianami ognia. Te poboczne rzeczy i sekcje spokojniejsze z wieloma dialogami bym totalnie wywalił. Strasznie mnie wybijało z immersji kiedy cały czas to reklamowano jako więcej walki i rozpierduchy. Więc tak wolałbym dodatek na te 4-5h max z mocnym ograniczeniem pobocznych aktywności bo akcji i strzelanin jest sporo i dają sporo frajdy.

Sekcje dodatkowe z innymi postaciami spoko ale nic mi nie urwało. Dodatek łatwiejszy bo gdzieś w 1/4 gry ulożyłem sobie płytkę w pełni gdzie miałem duże obrażenia, duże przebicie pancerza i ogień ciągły. Potem nic nie zmieniałem i szedłem jak przecinak.

Jakbym wydał na to pelną cenę to by mnie dupa bolała.

20 minut temu, suteq napisał(a):

Dodatek łatwiejszy bo gdzieś w 1/4 gry ulożyłem sobie płytkę w pełni gdzie miałem duże obrażenia, duże przebicie pancerza i ogień ciągły.

Jestem gdzies po 3-4h i rowniez mam juz ogien ciagly. Robocop strzela ze swojego pistoletu jak z karabinu. A ze amunicji jest nieskonczonosc, to uzywanie innych broni stracilo juz sens. Uzywam ich tylko dla przyjemnosci. Na normalu jest mega lajtowo.

Te poboczne dialogi z NPCami mi sie akurat podobaja, bo stanowia przerwe od intensywnej wymiany ognia, choc dialogi to oczywiscie nic specjalnego.

Nie wiem kto projektowal ten budynek, w ktorym dzieje sie akcja. Smieszny troche. Czasami przypomina jakies Arkham Asylum, a skupiska NPCow sa niczym stacje metra z ksiazki Metro.

Edytowane wtorek o 21:203 dni przez Lukas_AT

Budynek żywcem wyjęty z DREDDa z Urbanem.