Skocz do zawartości

PSX Extreme 300


Rekomendowane odpowiedzi

19 minut temu, Bzduras napisał:

Zajebongo jak to mówią zgredy z 2011. Kurde jest hajpik. Jak u mnie będzie chuyowa okładka to w weekend jadę nad morze więc obskocze każdy kiosk po drodze w poszukiwaniu dobrej okładeczki xD

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Ja się tak podjarałem że nadchodzi numer 300 że uzupełniłem kolekcję w ostatnich miesiącach, i mam wszystkie numery oprócz 4 i 7, w tym wszystkie 3 Maniaki i 13 Poradników. Sam zbierałem od numeru 128. A stary nie jestem, 26 lat. ZgRedy tyle miały niektóre jak zaczynały pisać pewnie. A życia sobie bez tego magazynu nie wyobrażam. Kupię wszystkie 8 okładek, tylko muszę poczekać jaki mi przyjdzie z Patronite i z Prenumeraty.

 

Wielki szacunek dla Was za przetrwanie pandemii, rezygnację z wierszówki w pandemii, zrobiliście absolutnie wszystko żeby to działało. A My, czytelnicy, jesteśmy z Wami. Jedziemy do 400, wierzę w to.

  • Plusik 1
  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
8 minut temu, juzer7k7 napisał:

Ja się tak podjarałem że nadchodzi numer 300 że uzupełniłem kolekcję w ostatnich miesiącach, i mam wszystkie numery oprócz 4 i 7, w tym wszystkie 3 Maniaki i 13 Poradników. Sam zbierałem od numeru 128. A stary nie jestem, 26 lat. ZgRedy tyle miały niektóre jak zaczynały pisać pewnie. A życia sobie bez tego magazynu nie wyobrażam. Kupię wszystkie 8 okładek, tylko muszę poczekać jaki mi przyjdzie z Patronite i z Prenumeraty.

 

Wielki szacunek dla Was za przetrwanie pandemii, rezygnację z wierszówki w pandemii, zrobiliście absolutnie wszystko żeby to działało. A My, czytelnicy, jesteśmy z Wami. Jedziemy do 400, wierzę w to.

 

Szacun. Za ile udało Ci się dorwać archiwalia, te najstarsze?

Odnośnik do komentarza
10 minutes ago, LeifErikson said:

 

Szacun. Za ile udało Ci się dorwać archiwalia, te najstarsze?

Jedyne na co musiałem się wykosztować ponad miarę to numer 3. Poza tym trafiałem na dobrych ludzi lub też fanów magazynu, i udawało mi się zawsze życiową cenę uzyskać. Widać po mnie było że to nie na handel tylko z pasji. Trochę też było szczęścia że ktoś wystawił mnóstwo numerów w komplecie za grosze. No i żona mnie blokowała żebym za dużo nie wydał hehe. Nawiasem, Numer 1 kupiłem od Tadeusza Oczko z dedykacją od Aja, w tym roku kilka archiwaliów od Mrs. Ściery.

 

Aczkolwiek po drodze trafiałem też na takich ananasów, którzy za numer 100 czy 110 chcieli 70 zł :facepalm:

Odnośnik do komentarza

Już na samą myśl że kupuję szmatławca od prawie 25 lat (od #4) to ciężko mi w to uwierzyć. I do tego dokładnie pamiętam moment, kiedy szedłem z mamą odwiedzić babcię w grudniu '97 (jak to brzm :D), miejscowość Łódź, skrzyżowanie Gdańska - 1-go Maja, kiosk u Pana Jurka, który z żoną prowadził interes - mijam gablotę a tam nazwa która w tamtych czasach budziła niemałą ekscytację wśród rówieśników - PSX. Choć "Extreme" zupełnie nie pasowało i wydawało się zbędnym dodatkiem do nazwy magazynu (potrzeba było czasu, żeby zrozumieć dlaczego) to z biegiem czasu stało się nazwą ikoniczną. Czasy się zmieniły i z gówniaka wyłudzającego od rodziców po 5zł za godzinę grania w salonach na konsoli teraz sam wciągam w pasję kilkuletnią córkę :)

Jestem mega dumny, że tyle czsu jesteśmy razem. Historii związanych z konsolami w życiu jak większość z nas do opowiedzenia mam mnóstwo i życzę Wam drodzy Redaktorzy kolejnych 300 numerów.

Dziękuję!

  • Plusik 5
  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
31 minutes ago, grzybiarz said:

O cholera, zazdro. I z drugiej strony trochę dziwi ze takie persony pozbyły się swoich zbiorów. 

Od Mrs. Ściery to były jakieś egzemplarze z drugiej setki, także mogły to być po prostu duble. Żadne rarytasy. Czemu pan Oczko się pozbywał nie wiem, ale był i jest w stanie jak prosto z kiosku.

Odnośnik do komentarza

Ja pierwszy numer kupiłem w okolicy E3 2005. Sławnego z pokazem X360 i PS3. Było to w okolicy numeru 100 z King Kongiem, bo pamiętam, że go mam. Jednak wtedy bardziej leżało mi N+ (również kupione pierwsze przy okazji E3). Od tamtej pory kupowałem od czasu do czasu (N+ regularnie). Po kilku latach jednak brałem oba pisma, widziałem upadek konkurencji, powtórne przyjście Secret Service, a potem zamianę na Pixela. Od tamtej pory kupuję regularnie oba, ba prenumeruję, choć już coraz mniej czytam. Pasja opadła, ale szacunek pozostał. W czasach świetności prasy jeszcze od kolegi z forum N+ otrzymałem sporo archiwalnych numerów obu czasopism. Trzymane dziś skrzętnie w pudlach w piwnicy. 

Niezłe archiwum, które trzeba uzupełnić, bo w domu już się nie mieści ;)

Odnośnik do komentarza

Ja pamiętam że wracałem z miasta bo byłem sobie kupić piórnik do szkoły i zobaczyłem w kiosku( pracował tam niezły pojeb, jakiś cygan ale nie taki porządny jak Kabi. Raz mówi do mojego ziomka że pokaże mu sztuczke i chciał mu zgasić peta na ręce xD) na przeciwko mojego domu kozag szmatławca z san andreas na okładce. Od tamtej pory do 2016 każdy numer był kupowany, później dorosłość mnie popsuła i od tego czasu kupuje w kratkę ale psx na zawsze w serduszku  <3

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Ja z kolei pierwsze kontakty ze Szmatlawcem to przy półce z gazetami w supermarkecie, okolice 2002 roku. Na zakupach z rodzicami spędzałem tam co piątek chyba z godzinę, przeglądając ile się da i zachodząc w głowę jak ktoś wydrukowal i sprzedaje takie odjechane pisemko. :D Jako że na chacie był wtedy tylko pecet, czasy pegasusa dawno minęły, to rodzice fundowali CDA, więc Szmatlawiec na tym tle wyglądał jak z innej bajki. Wydaje mi się, że ten wyjątkowy, luzacki i zabawmy klimat Extrima był jednym z głównych motorów napędowych, żeby ten nastoletni szczyl zaciekle zbierał hajs na pierwszy egzemplarz PS2. No i jak już konsola stanęła w salonie (swoja droga traktowana jak skarb, przykrywana ściereczką zeby sie nie kurzyla, serio, bo to w sumie w tamtych latach z punktu widzenia dzieciaka bylo warte majątek), to i Szmatlawiec musiał się pojawiać regularnie. :D

Odnośnik do komentarza

Mi o PE powiedział starszy kolega, z którym grałem w Tekkena 3 w kafejce internetowej (mieli PSXa i stertę piratów do wyboru, 10zł za godzinę grania brali). Przyszedłem raz z Oficjalnym PlayStation Magazynem który chyba ktoś mi sprezentował na imieniny, a Stefan rzucił "jak chcesz poczytać coś dobrego o gierkach to kup sobie PSX Extreme a nie to gówno". Tak też zrobiłem, numer 48 chyba to był, z którymś Crashem na okładce. Potem zapytałem mamę, czy może mi kupować co miesiąc, mama się zgodziła i kilkanaście lat później siedzę tu z Wami, czekając na trzysetny numer <3

Odnośnik do komentarza

Czytam PE od numeru #4 i jakby to nie brzmiało,  nie opuściłem od tej pory żadnego numeru :obama: Ułatwił mi to fakt, że chyba od końca lat 90 prawie bez przerwy prenumeruje.

A pierwszy numer kupiony gdzieś w kiosku w Opolu, prawdę mówiąc nie dawałem pisemku wielkich szans powodzenia xD

 

 

 

 

 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

U mnie ten numer miał być moim pierwszym:

20.jpg

niestety jak nieśmiało pytałem w kiosku o gazety z "psX" w tytule (jeszcze obok sąsiadka gadała ze sprzedawczynią) i babka wyciągając ten numer z cycami, zawstydziła mnie.

I parę dni później kupiłem nr 4/99 numer konkurencyjnego PSX Fana. Tam to było grzecznie. Co miesiąc zbierałem PSX Fana, a od kumpla pożyczałem PSX Extreme. Aż w końcu zmusiłem się i sam kupiłem numer z V-Rally 2/Squall na okładce - czyli wrześniowy numer 25... Zaraz będzie 23 lata od tego zdarzenia - a kiosk istnieje do dziś.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

300 numerów? Dobra robota panowie. Piękny jubileusz. 

W latach konkurencji z N+ to właśnie pismo gulasha wydawało mi się bardziej profesjonalne, bardziej prestiżowe. Jak widać, tylko mi się wydawało :potter: Po raz kolejny zwycięża pasja i serce wkładane w to co robisz.

Edytowane przez knotek
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
52 minuty temu, Shen napisał:

Psx Fan najgorsza gazeta. Chujowy papier mieli. Sam kupiłem tylko jeden numer jak jechałem do babci pociągiem, a inne magazyny juz miałem przeczytane w tym miesiacu. Pare numerow tez od kumpla dostałem jak sprzedał szaraka i kupił n64

 

Nie ujmując nikomu, żadnemu autorowi, mam swoję teorię nt. tamtego pismaka. Opierał się głównie na poradnikach, solucjach do gier. Ciężko mi znależć w głowie dokładną datę zaprzestania wydawania magazynu, ale chyba niedługo później w Polsce mocno spowszedniał Internet. Przypadek? Mimo wszystko, należy się szacunek za dostarczanie pomocy licznym graczom, którzy nie mieli dostępu do sieci i byli zdani na prasę. Szkoda, że pismo nie mieszało opisów do gier z publicystyką, tak czyniono w PlayStation Plus (później Player Station Plus, w awatarze rednacza zawsze widniał oryginalny Nemesis). Ale prawdziwym artefaktem z tamtej epoki na zawsze pozostania to oto saga. Roger, jakaś reaktywacja Poradników Extreme się trafi jeszcze?

 

Spoiler

kompendium_playstation_psx_tom2_baner.jp

 

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Shen napisał:

Psx Fan najgorsza gazeta. Chujowy papier mieli. Sam kupiłem tylko jeden numer jak jechałem do babci pociągiem, a inne magazyny juz miałem przeczytane w tym miesiacu. Pare numerow tez od kumpla dostałem jak sprzedał szaraka i kupił n64

Ja kupowałem regularnie od numeru z Koudelką na okładce, bo mieli fajnie rozpisane opisy i nawet jak się nie miało danej gry, to można było czytać i sobie wyobrażać. Chociaż Playstation+ lub Playerstation+ (później) mieli opisy lepsze o całą długość, to na to pismo udało mi się trafić chyba tylko raz czy dwa. Było jeszcze coś jak Gamerstation? Czy coś, z takim srebrno-granatowym logiem, ale stosunkowo szybko upadło.

Odnośnik do komentarza

Te pisma chociaż były funkcjonalne w treści, bo zawierały przydatne informacji. PSX Extreme stworzyło własne podwórko, slogany, legendarne akcja jak jazda na fotelach wskutek Speed Freaks. Rynek prasowy wtedy zaczął przeżywać rozkwit, choć nie brakowało pozbawionych klimatu pism, jak np. Click. Początkowo chyba pisali tylko o PC, a potem weszły konsole. Pierwszy numer zakupiłem z recenzją Final Fantasy X.  I jedyny w zasadzie.

 

A co do studiowania opisów gier, hah, nie zapomnę gdy na osiedlu przez dwie godziny nie było prądu, to usiadłem, zapaliłem świece i przeczytałem solucję do 40 Winks. To były mroczne, lecz piękne czasy. A jak się oczekiwało naprawy konsoli, wertowałem po kolei wszystkie pisma o PSX, żeby zaspokoić głód na granie. 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...