Skocz do zawartości

PSX Extreme 303


Rekomendowane odpowiedzi

Nie chcę nikogo urazić, ale być może za bardzo się spuszczamy nad terminowością, pdfami czy szatą graficzną (mi tam osobiście pasuje). Bądźmy szczerzy, PE to w tych czasach pismo tworzone przez pasjonatów i raczej nikt nic już z niego nie ma prócz frajdy tworzenia. Ciężko chłopakom odpowiadać za drukarnię, wydawców czy jakieś fanpage na fb. Ja tam się cieszę z każdego numeru mimo jego wad, ponieważ wciąż znajduję w Szmatławcu świetne teksty. 

Jak coś to proszę szanowne grono o poprawkę mnie czy naprostowanie, ale chciałbym poprosić również o więcej luzu i zrozumienia wobec redakcji. 

Jak coś to minusy tutaj. ;)

  • Plusik 1
  • beka z typa 1
Odnośnik do komentarza
12 godzin temu, Szklarski napisał:

Nie chcę nikogo urazić, ale być może za bardzo się spuszczamy nad terminowością, pdfami czy szatą graficzną (mi tam osobiście pasuje). Bądźmy szczerzy, PE to w tych czasach pismo tworzone przez pasjonatów i raczej nikt nic już z niego nie ma prócz frajdy tworzenia. Ciężko chłopakom odpowiadać za drukarnię, wydawców czy jakieś fanpage na fb. Ja tam się cieszę z każdego numeru mimo jego wad, ponieważ wciąż znajduję w Szmatławcu świetne teksty. 

Jak coś to proszę szanowne grono o poprawkę mnie czy naprostowanie, ale chciałbym poprosić również o więcej luzu i zrozumienia wobec redakcji. 

Jak coś to minusy tutaj. ;)

Nie zgodzę się z Tobą. Za pismem stoi wydawca, który bez profitu odłączyłby wtyczkę szybciej niż ja zdążyłem przeczytać Twój post. Ostatnie miesiące były też naprawdę dobre dla PE - numer 300 sprzedał się świetnie (sam kupiłem osiem numerów, bo różne okładeczki i była to historyczna chwila w całym żyćku magazynu), numer zerowy pomimo turbulencji z Patronite również dał spory zastrzyk sianka dla IA, teraz reedycja pierwszego, która jest relatywnie małym projektem na boku, a i tak sprzedała się nieźle... PE wydaje się być w lepszej kondycji niż dwa lata temu o tej samej porze, gdy wybiło pandemiczne szambo i przyszłość pisma nie tyle rysowała się w ciemnych barwach, co nie chwytała za ołówek i kredki w ogóle. Sami przewidywaliśmy, że Ekstrim nie dźwignie się po takim ciosie, a jednak dzięki kilku prostym trikom [ZOBACZ JAK], np. założeniu Patronite i niesamowitemu zaangażowaniu załogi zrzekającej się wynagrodzenia w tamtym czasie wózek jedzie dalej. Łapusz to nie dobra wróżka magazynuszka, która z serduszka wypuszcza magazyn dalej i nie zarabia na nim. Jeśli PE stałoby się tym, co opisujesz to szybciutko poszedłby w ruch Excelek i mielibyśmy tylko Pixela na rynku. Także tak, uważam, że mimo turbulencji ten wózek ma się nadal nieźle, tylko brakuje kogoś, kto by nad tym wszystkim czuwał. Jest Roger i chwała mu za to, ale jednej osobie możesz wrzucić na barki skończoną ilość zadań i obowiązków, ostatnio jak sprawdzałem to był tytanem pracy, ale nie miał perka "Niezniszczalność" i "Udźwig +300" w ekwipunku.

  • Plusik 6
Odnośnik do komentarza

Najgorsze jest to że przez kolejne potknięcia natury organizacyjnej/wydawniczej/komunikacyjnej część osób nie kupi pisma. A komedia z numerem 303 to już całkowita porażka.

Miał wyjść numer z recenzją i okładką (a z tego co pisała redakcja okładka tak jak dodawany kalendarz jest całkiem ważna przy sprzedaży pisma) najważniejszego tytułu tego roku, dodatkowo miał być dostępny praktycznie w dniu zniesienia embarga na recenzje i mało tego wypadał wtedy piątek. Może się mylę ale przy takim 'ułożeniu gwiazd' nawet osoby które nigdy nie miały PE w ręku mogły go kupić bo nie każdy śledzi recenzje/newsy gierkowe w necie a jednak w GoWa 2018 zagrała masa osób, w tym casuali. I wszystko posypało się jak domek z kart przez kolejne problemy z drukarnią, wydawcą i komunikacją z czytelnikami.

Nadal nie ogarniam czemu ten PDF 302 nie został poprawiony a 303 nawet wgrany. Piechota wystawił 6/10 Ragnarokowi i cały drukowany nakład musiał zostać wycofany i spalony a recenzja poszła do poprawy bo Roger nie chciał telefonów z pogróżkami?

  • Plusik 2
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
9 godzin temu, łom napisał:

Nadal nie ogarniam czemu ten PDF 302 nie został poprawiony a 303 nawet wgrany. Piechota wystawił 6/10 Ragnarokowi i cały drukowany nakład musiał zostać wycofany i spalony a recenzja poszła do poprawy bo Roger nie chciał telefonów z pogróżkami?


to byłby twist! Spokojnie, nie musiałem zmieniać tego tekstu. Ale nie mam odpowiedzi na pytania, niestety 

Odnośnik do komentarza
W dniu 4.11.2022 o 17:41, łom napisał:

psx.jpg

 

Obrazek typu - znak czasów. Dobra robota Panie Łom.

 

Absolutnie nie mam nic do Rogera, bardzo fajnie, że ciągnie ten wózek po tym jak inni mieli dość.

 

A nawiązując jeszcze trochę do ojca Playstation w Polsce, który wychował całe pokolenie graczy i to dzięki niemu do dziś kręcę gałką i naciskam guziki, (Gulasha nigdy nie lubiłem) nie można przejść obojętnie obok dwóch dodatkowych cech jakimi się wykazywał w czasie swojego panowania na tronie naczelnego wodza Szmatławca.

 

- potrafił nie spać całą noc  i się do tego otwarcie przyznawać, kiedy jakiś czytelnik skrytykował cokolwiek związanego z pismem

 

- potrafił przepraszać czytelnika, który miesiąc wcześniej dostał się do HC Roomów, pisząc, że po ograniczeniu alkoholu i fajek odłożył na sprzęt widoczny na zdjęciu, Ściera wnikliwym okiem ocenił jego wartość na około 20 tysięcy złotych i pochwalił jegomościa nawiązując do jego własnych słów, na co ten obraził się i napisał mejla do redakcji z płaczem, że alkoholika z niego zrobił (pamięta to ktoś oprócz mnie?)

 

- a przede wszystkim potrafił odejść z klasą, wtedy kiedy nie podobał mu się kierunek, w którym podąża branża, a nowe gry przestały mu dawać radość

 

 

 

Wiem, że on tego na 99% nie przeczyta ale dla mnie Pan Przemek vel Mr. Ściera vel Alien to najważniejsza osoba w polskiej branży growej konsolowej, taborety mnie nigdy nie interesowały i tak jest do dziś. KONSOLE RULEZ!

 

Tak, jestem psychofanem Ściery i bardzo mi z tego powodu dobrze. Gdybym miał ojca to chciałbym, żeby był taki jak on. Wspaniały człowiek, takich już dzisiaj ostało się niewielu. Dożywotni szacunek za to jaki był i co zrobił. Mam nadzieję, że obecnie, gdziekolwiek jest i cokolwiek robi - jest szczęśliwy.

 

Szczerze? Łezka mi się w oku zakręciła kiedy to pisałem, to nic, że jestem po 6-paku złocistego trunku, na trzeźwo myślę w 100% to samo. 

 

Pozdrawiam Prawdziwych Graczy wychowanych na Szmatławcu, Szaraku i Verbatimach!!! Wasze zdrowie! Gulp! Gulp! Gulp!

 

Ps. Posłuchajmy jednego z ulubionych remiksów Ściery, który leciał u niego 2 tygodnie non stop, od rana do wieczora, po tym jak usłyszał go pierwszy raz.

 

 

  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza
8 minut temu, Roger napisał:

Nałożyły się tu dwie sprawy - problemy w drukarni oraz kłopoty zdrowotne Roberta, który jako jedyny ma dostęp do systemu sklepowego - w tej chwili czekamy na jakieś pozytywne informacje związane ze stanem zdrowia Łapusza, ale to są kwestie rodzinne, więc więcej będę wiedział w poniedziałek. 

 

Mam nadzieję, że Pan Łapusz wyzdrowieje jak najszybciej i wszystko wróci do normy. 100 lat dla niego.

 

Ale jednocześnie nie mogę zapomnieć o tym jak właściciel świętej pamięci Neo Plus też kiedyś zachorował i tyle go było widać, właściwie do teraz go nie widać. Ani Gulasha, ani nowego numeru, ani zwrotu pieniędzy z opłaconych prenumerat, ani alimentów, ani nawet do dziś dawni redakcyjni koledzy nie chcą się wypowiadać w temacie...

 

Taki tam... wspomnień czar.

Odnośnik do komentarza
Teraz, kotlet_schabowy napisał:

Fajnie, jakby Łapusz w końcu pomyślał o ustanowieniu zastępstwa i udostępnienia jakiemuś wybrańcowi "dostępów" na wypadek kolejnych problemów zdrowotnych, bo to nie pierwszy raz i wypada to już trochę kuriozalnie.

100% racji, jak Robert wróci, za co trzymam mocno kciuki, będę chciał to przegadać, bo teraz jest jakaś gimnastyka i straciliśmy bardzo fajny moment dla pisma, które mogło mieć recenzje tak dużej gry na embargo. W poniedziałek będę cisnął drukarnie, PDF-a z numerem może uda się nawet wrzucić jutro  albo nawet dziś w nocy. Inna sprawa, że PESELu nie oszukamy - ten miesiąc to u nas dramat - o Kalim już pisałem, teraz Robert, a jeszcze jeden redaktor jest po ciężkiej operacji i dochodzi do siebie. 

  • Plusik 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
15 minut temu, Pan Wierciciel napisał:

 

Obrazek typu - znak czasów. Dobra robota Panie Łom.

 

Absolutnie nie mam nic do Rogera, bardzo fajnie, że ciągnie ten wózek po tym jak inni mieli dość.

 

A nawiązując jeszcze trochę do ojca Playstation w Polsce, który wychował całe pokolenie graczy i to dzięki niemu do dziś kręcę gałką i naciskam guziki, (Gulasha nigdy nie lubiłem) nie można przejść obojętnie obok dwóch dodatkowych cech jakimi się wykazywał w czasie swojego panowania na tronie naczelnego wodza Szmatławca.

 

- potrafił nie spać całą noc  i się do tego otwarcie przyznawać, kiedy jakiś czytelnik skrytykował cokolwiek związanego z pismem

 

- potrafił przepraszać czytelnika, który miesiąc wcześniej dostał się do HC Roomów, pisząc, że po ograniczeniu alkoholu i fajek odłożył na sprzęt widoczny na zdjęciu, Ściera wnikliwym okiem ocenił jego wartość na około 20 tysięcy złotych i pochwalił jegomościa nawiązując do jego własnych słów, na co ten obraził się i napisał mejla do redakcji z płaczem, że alkoholika z niego zrobił (pamięta to ktoś oprócz mnie?)

 

- a przede wszystkim potrafił odejść z klasą, wtedy kiedy nie podobał mu się kierunek, w którym podąża branża, a nowe gry przestały mu dawać radość

 

 

 

Wiem, że on tego na 99% nie przeczyta ale dla mnie Pan Przemek vel Mr. Ściera vel Alien to najważniejsza osoba w polskiej branży growej konsolowej, taborety mnie nigdy nie interesowały i tak jest do dziś. KONSOLE RULEZ!

 

Tak, jestem psychofanem Ściery i bardzo mi z tego powodu dobrze. Gdybym miał ojca to chciałbym, żeby był taki jak on. Wspaniały człowiek, takich już dzisiaj ostało się niewielu. Dożywotni szacunek za to jaki był i co zrobił. Mam nadzieję, że obecnie, gdziekolwiek jest i cokolwiek robi - jest szczęśliwy.

 

Szczerze? Łezka mi się w oku zakręciła kiedy to pisałem, to nic, że jestem po 6-paku złocistego trunku, na trzeźwo myślę w 100% to samo. 

 

Pozdrawiam Prawdziwych Graczy wychowanych na Szmatławcu, Szaraku i Verbatimach!!! Wasze zdrowie! Gulp! Gulp! Gulp!

 

Ps. Posłuchajmy jednego z ulubionych remiksów Ściery, który leciał u niego 2 tygodnie non stop, od rana do wieczora, po tym jak usłyszał go pierwszy raz.

 

 

O automatyka vel KraboBurger wrócił?

Odnośnik do komentarza

@michal ztjm i idź pisać recenzję na bloga, dzisiaj drugi piatek miesiąca, masz czas do północy pozdro i z fartem

Spoiler

hehe już sobota, ale może poczuje chłopak presję bo majaczy i się opierdala ostatnio, co to znaczy ostatni wpis w PAŹDZIERNIKU

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
13 godzin temu, Roger napisał:

Nałożyły się tu dwie sprawy - problemy w drukarni oraz kłopoty zdrowotne Roberta, który jako jedyny ma dostęp do systemu sklepowego - w tej chwili czekamy na jakieś pozytywne informacje związane ze stanem zdrowia Łapusza, ale to są kwestie rodzinne, więc więcej będę wiedział w poniedziałek. 

Problemy w drukarni są od zawsze (wysyłka prenumerat 2+ dni po deklarowanej zapowiedzi), Łapusz w kryzysowych sytuacjach ląduje w szpitalu.

 

I to nie pierwszy raz.

  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...