Opublikowano 19 godzin temu19 godz. W dniu 6.10.2025 o 11:33, Donatello1991 napisał(a):Gdybym byl chory i najebał 35h to faktycznie by mi sie juz rzyga chciało jakąś grą. Nie ma to jak dozować sobie po 1-2h dziennie xdJak gra dobra to się gra dobrze i po 12h w jednej sesji a jak średnia no to właśnie trzeba rozkładać to na 2-godzinne sesje bo inaczej się nie da
Opublikowano 19 godzin temu19 godz. 4 minuty temu, suteq napisał(a):Jak gra dobra to się gra dobrze i po 12h w jednej sesji a jak średnia no to właśnie trzeba rozkładać to na 2-godzinne sesje bo inaczej się nie da Oczywiście. Po prostu na razie nie mam czasu usiąść na dłużej. Chociaż ja już nie jestem w stanie dłuzej jak 3h dziennie przy jednej grze usiedzieć. Chyba, że rano, przerwa i wieczorem. Może GTA6 to zmieni i poleci jakiś maraton.
Opublikowano 11 godzin temu11 godz. 12 godzin z przerwami na jedzenie to ostatni raz chyba grałem z 20 lat temu
Opublikowano 10 godzin temu10 godz. dobry ten tryb 30 klatek, dawno tak komfortowo się nie czułem ogrywając grę wlaśnie w 30 fps. ale uczciwie trzeba to powiedzieć, na goty nie ma najmniejszych szans.
Opublikowano 10 godzin temu10 godz. Ja dopiero jak wszedłem w opcje to zauważyłem że mam ten tryb odpalony. 12 godzin przed ekranem to mi się tylko w kinie na reżyserkiej trylogii lotra zdarzyło. Maks to było 4 godziny z haczykiem na premierę 3 Wiedźmina.
Opublikowano 9 godzin temu9 godz. Ale fajne to były czasy jak przy drineczku się z kolegami całą noc pykało w coopa np w Gears of War czy jakąś kopankę. Teraz 12 godzin grania bym musiał 3 dni odsypiać
Opublikowano 8 godzin temu8 godz. 2 godziny temu, szurubur napisał(a):dobry ten tryb 30 klatek, dawno tak komfortowo się nie czułem ogrywając grę wlaśnie w 30 fps.ale uczciwie trzeba to powiedzieć, na goty nie ma najmniejszych szans.Jak wy gracie 30 fpsach to się nie dziwie, że nie jesteście w stanie pograć dłużej niż 2-3 h ciągiem. Ja bym w takim pokazie slajdów pół godziny nie wytrzymał. Włącz se jeden z drugim tryb wydajności i wtedy macie namiastkę grania jak ludzie, a życie staje się trochę piękniejsze.30 fps w 2025, matko jedyna... Edytowane 8 godzin temu8 godz. przez Symeon_88
Opublikowano 7 godzin temu7 godz. 1 godzinę temu, mario10 napisał(a):Ale fajne to były czasy jak przy drineczku się z kolegami całą noc pykało w coopa np w Gears of War czy jakąś kopankę. Teraz 12 godzin grania bym musiał 3 dni odsypiać Mój rekord to 16 h w cod4 mp w liceum.
Opublikowano 7 godzin temu7 godz. 4 minuty temu, Donatello1991 napisał(a):Mój rekord to 16 h w cod4 mp w liceum.Morrowind ponad 14h (i to na PC). Jezu jak wstawałem od kompa to aż mnie dup'a bolała
Opublikowano 7 godzin temu7 godz. W czasach szkolnych Front Mission 3 ukończone w trochę ponad 2 dni... gra na 40h.
Opublikowano 7 godzin temu7 godz. No takie były czasy, że człowiek miał mniej obowiązków, a więcej czasu teraz jest więcej możliwości grania ale czasu notorycznie brakuje
Opublikowano 7 godzin temu7 godz. To też, ale dup'a już nie ta Inna sprawa, żeby takiego oftopu nie było to cholernie kusi ta gra, mimo braku czasu. Mimo, że Yakuzka teraz na tapecie, a DS2 czeka na powrót
Opublikowano 7 godzin temu7 godz. Podobnie u mnie z brakiem czasu, więc mój backlog zszedł na dalszy plan. Zbyt dużo zacnych premier w tym roku niestety ;)Wśród priorytetów GOY - już do mnie leci - a po przejściu jakieś losowanie zrobię między DS2, Stalkerem 2 i coś tam jeszcze się znajdzie. Ciężko być graczem kurna.
Opublikowano 6 godzin temu6 godz. W dniu 7.10.2025 o 07:55, Soul napisał(a):Jestem po 17h i mimo kilku usprawnieńGoT>>>GOYTeż zapisuję się do tego obozu - a nawet bardziej tych rozczarowanych. Niby wszystko chwalili się jak eksploracja jest bardziej organiczna, ale tu masa rzeczy nie ma sensu np.:=> rozbijanie obozów - w założeniach spoko, ale po drugim razie już się odechciewa rozpalania ogniska czy gotowania za pomocą Dual Sense i tylko klikam "Pomiń". Czasem przyjdzie jakiś NPC, ale te rozmowy z nimi też są płaskie niesamowicie. Nie dość że o niczym (cześć, sprzedaję mapy) to jeszcze nudne wizualnie. I tak poza tym to nie ma co w trakcie obozowania robić, a samo odnawianie punktów mocy to za mało - lepie wypić SAKE ;) Ok, no czasem się odpali cutscenka=> Podobnie sztucznie wypada ten system dowiadywania się o Szóstce w Yotei - ekspozycja łopatą, a generalnie i tak sprowadza się do tego samego. Znajdź mistrza, zrób ciąg misji, zabij bossa.=> Pseudo cut-scenki w misjach pobocznych - było w Tsushimie i tam byłem to w stanie wybaczyć, ale po 5 latach pracy odwalenie tego samego to trochę jednak śmierdzi lenistwem. Jak już Sucker Punch nie chciało robić pełno motion-capture jak w Forbidden West, to po prostu wszystkie te dialogi mogły się odpalać normalnie w gameplayu. A tak to mamy brzydką cutscenkę z dialogiem zazywczaj o niczym. Bez sensu.=> Przełączanie się między przeszłością i przeszłością - gra pozuje na turbo imersyjną, ale kurna tutaj są jakieś pseudohologramy żeby gracz wiedział kiedy przycisk przełączyć. :D Plus, ni uja się ciekawego dzieje jak latasz sobie młodą Atsu. => Narracja - po około 10 godzinach no to mnie to totalnie nie chwyta. Brakuje tu jakiś ciekawych postaci do interakcji z Atsu, a ta Szóstka z Yotei to niby wszyscy jej nie lubią, ale tak po świecie gry to nie bardzo to widać. W jedynce to przynajmniej miałeś motywację że Mongołowie wszystko rozpieprzają, a ta "Szóstka" to no co, kolejni bandyci? Nie wiem, generalnie Tsushima miała to chyba lepiej wyważone - był odgórne zagrożenie, lepiej zarysowany konflikt zewnętrzny (honorowy Jin vs brak honoru). Może jeszcze się fabuła w Yotei rozrkęci, ale póki co nie czuję tego.Wypisałbym jeszcze kilka rzeczy, ale to może jak pogram więcej. Trochę niestety mam wrażenie jednak że Sucker Punch olało sporo feedbacku który był przy okazji pierwszej części. No i moim zdaniem gra jest turbo niekonsekwentna graficznie - jak ładnie słoneczka zaświeci/odpowiednia pora dnia to jest cud malina. Ale jak źle staniesz, albo idzie noc to jest dramat co nie przystoi produkcji na PS5.
Opublikowano 5 godzin temu5 godz. Kapliczka na Górze Yotei- całą wspinaczkę trzeba zaliczyć na raz, bo nawet jak zawalisz 5m od celu zaczyna się wszystko od początku. A sporo tam skakania i ślizgania żeby trafić na stały grunt. A ta wycieczka trochę zajmuje. Nawet jak sobie w trakcie zapiszesz i wczytasz to i tak nic to nie da. Nie kumam czemu tak to wymyślili, skoro w innych są "checkponty".
Opublikowano 5 godzin temu5 godz. Raczej automatyczna wspinaczka w tej grze to chyba nie jest jakaś skomplikowana żeby to był duży problem.
Opublikowano 5 godzin temu5 godz. Mój błąd polegał tylko na złym skoku, bo myślałem że doskoczy, a trzeba było to zrobić w innym miejscu. Kwestia tylko straconych kilku/nastu minut na powtarzanie tego.
Opublikowano 4 godziny temu4 godz. Nie chodzi o to że jest problematyczne, tylko, że w razie błędu trzeba zaczynać od nowa.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.