Opublikowano 24 listopada 20186 l Rób ćwiczenia, wzmacniaj, chodź na basen. Wiszenie to tylko jedno z ćwiczeń.
Opublikowano 24 listopada 20186 l Tak, jasne - taki jest plan. Pytam tylko czy takie wiszenie z ugiętymi nogami w kolanach także będzie dobre, bo niestety nie mam możliwości wisieć z nogami wyprostowanymi.
Opublikowano 24 listopada 20186 l 7 godzin temu, agst napisał: Tak, jasne - taki jest plan. Pytam tylko czy takie wiszenie z ugiętymi nogami w kolanach także będzie dobre, bo niestety nie mam możliwości wisieć z nogami wyprostowanymi. Ja też mam drążek w drzwiach zamontowany na framugach i podejrzewam, że większość ludzi ma tak zamontowany drążek. Nic Ci się z kręgosłupem na pewno nie stanie dlatego że masz nogi podwinięte lub zgięte tym bardziej że ja mam np dwie przepukliny kręgosłupa i drążek mi bardzo pomaga chociaż również mam nogi podwiniete (nie ma innej opcji chyba że ktoś by miał chyba ze 150 cm to może by miał wyprostowane nogi) gdy na nim wisze lub się podnosze, oczywiście przed treningiem zawsze staraj się rozciagac i rozgrzewa, a na pewno wszystko będzie ok Edytowane 24 listopada 20186 l przez Milo
Opublikowano 1 grudnia 20186 l Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Poszło 200 kg w martwym ciągu (sumo + klasyk), plan na ten rok wykonany Edytowane 1 grudnia 20186 l przez TheAceOfSpades
Opublikowano 2 grudnia 20186 l Po 2 miesiecznej pauzie spowodowanej chorobą i kontuzją dłoni ,wraqcam do kozak Qurwa treningu. Na początek rozruchowo pompusie, brzuszk,i bicuś no i troche przysiadów.
Opublikowano 3 grudnia 20186 l Godzinę temu, Litwin81 napisał: Te talerze jak z pół tony,ale gratsy,200 kg to już coś. Crossfitowe bumpery, też nie przepadam, ale układ siłki taki, że tam gdzie można spokojnie robić ciągi są właśnie takie. Żeby założyć więcej niż 160 trzeba latać po inne lol.
Opublikowano 25 stycznia 20196 l Skończyłem właśnie robić rozciąganie z tego filmiku i jak wczesniej myslalem, że jestem rozciągnięty tak teraz czuje dopiero co to znaczy rozciaganie. Grunt to sie rozluźnić.
Opublikowano 25 stycznia 20196 l Tesknie troche za czasami jak robilem szpagat, jak ostatnio wrocilem na karate, to w 6 tygodni juz robilem prawie pełny. Ten filmik to nic odkrywczego. Bardzo podobne rzeczy robilismy na treningach.
Opublikowano 26 stycznia 20196 l Tez jakis czas temu wzialem sie za trening tego typu jak sobie obejrzalem van damme xd Ale zrezygnowalem chyba po dwoch tygodniach. Nie dla mnie, ale tez podczas tych treningow zobaczylem jak malo jestem elastyczny
Opublikowano 26 stycznia 20196 l Ja wczoraj na silce zrobiłem trochę dynamicznych ćwiczeń i też jestem trochę pospinany. Jednak warto od czasu do czasu trochę pomachać mniejszym ciężarem. Bawiliście się kiedyś w eksplozywny trening?
Opublikowano 26 stycznia 20196 l 5 godzin temu, Nemesis napisał: Ja wczoraj na silce zrobiłem trochę dynamicznych ćwiczeń i też jestem trochę pospinany. Jednak warto od czasu do czasu trochę pomachać mniejszym ciężarem. Bawiliście się kiedyś w eksplozywny trening? Spróbuj tej wersji FBW, małe ciężary, ciągłe napięcie mięśniowe, jak ogarniesz poprawną technikę ćwiczeń to wyjdziesz konkretnie zmięty z siłowni:
Opublikowano 26 stycznia 20196 l Na ogół trenując w pełnym zakresie ruchu nie jesteśmy tak pospinani jak np. robiąc przysiad do 90 stopni.Przy pełnym oddaleniu przyczepów rozciągasz włókna,do tego pod napięciem mechanicznym.
Opublikowano 26 stycznia 20196 l 22 godziny temu, Shen napisał: Tesknie troche za czasami jak robilem szpagat, jak ostatnio wrocilem na karate, to w 6 tygodni juz robilem prawie pełny. Ten filmik to nic odkrywczego. Bardzo podobne rzeczy robilismy na treningach. Jest tam pare ćwiczeń któryc na karate nie ma i przy nich poczułem, że jeszcze mogę bardziej się rozciągnąć. Od 4 tygodni regularnie się rozciągam, ale dzisiaj po wczorajszym mam prawie wszędzie zakwasy, na klacie, w motylach, tricu o nogach nie wspominając. Chyba te wygibasy angażują całe ciało a nie tylko dolną część. W sumie szybko zszedłeś do szpagatu po przerwie. A przed przerwą też go robiłeś czy jeszcze nie?
Opublikowano 26 stycznia 20196 l Tak robiłem, ale tylko ten damski, poprzecznego nigdy nie dociągnąłem do końca, nawet za dzieciaka jak byłem mega rozciagniety. Podobno nie kazdy go moze zrobic przez budowe ciala, nie wiem ile w tym prawdy. Edytowane 26 stycznia 20196 l przez Shen
Opublikowano 26 stycznia 20196 l Na karate połowa treningu to było rozciąganie, więc nie miałem wyjścia.
Opublikowano 26 stycznia 20196 l Właśnie dzieciaka od małego najlepiej dać na sztuki walki, a potem ewentualnie do sportów drużynowych. Wtedy ma super bazę fizyczną.
Opublikowano 27 stycznia 20196 l Ja bym własnie dzieciaka ani do sztuk walki ani do gimnastyki artystycznej nie dawał,bo 20 lat i problemy ze stawami.
Opublikowano 27 stycznia 20196 l 3 godziny temu, Litwin81 napisał: Ja bym własnie dzieciaka ani do sztuk walki ani do gimnastyki artystycznej nie dawał,bo 20 lat i problemy ze stawami. Jak się rozciąga ekstremalnie i w jakichś nienaturalnych pozycjach to pewnie tak. Jedyne osoby, które mają problemy ze stawami jakie znam to albo mają nadwagę albo mają RZS. Sam czułem największy dyskomfort w stawach tylko w momencie jak przestałem się rozciągać przez kilka miesięcy. Jakieś trzaski, chrupnięcia przy nagłych ruchach, a kiedy regularnie ćwiczę to tego nie ma a już ponad 10 lat się rozciągam.
Opublikowano 27 stycznia 20196 l Nigdy nie miałem problemów ze stawami, do czasu aż zacząłem na siłownie chodzić. Karate od 8 roku życia przez 10 lat, potem w kratkę. Przed rozciąganiem zawsze była długa rozgrzewka, pozniej podczas treningu rozciagalismy się pomiedzy innymi cwiczeniami.
Opublikowano 27 stycznia 20196 l Gimnastyka to same dziwne dźwignie na stawy,natomiast sporty walki to te nieszczęsne"kangurki"jako rozgrzewka(mam nadzieję że od tego odchodzą) i sporo kopnięć i uderzeń bez odpowiedniej ilości masy mięśniowej do przenoszenia obciążeń.
Opublikowano 27 stycznia 20196 l 13 godzin temu, krupek napisał: Jezu, ja całe życie drewno. Jakbym za krótkie ścięgna miał. Ponoc dla biegaczy takie szpagatowanie niekoniecznie musi byc spoko bo nadmierna ruchomosc w stawach jest niekorzystna dla biegu, wiesz cos na zasadzie luzow w przegubach w aucie. Oczywiscie takie rozciaganie w ramach naszych mozliwosci jak najbardziej wrecz wskazane. Serio ale niezla beke mialem z siebie jak czytalem o cwiczeniach do szpagatu i zobaczylem swoje mozliwosci aktuale gibkosci xD az mi sie samego siebie szkoda zrobilo. Mimo ze czlowiek jest silny, szybki i sprawny po runmageddonach ale jednak niektore sciegna ktore zostaly nieruszane przez lata sa jak u starej baby Ale moze bym sprobowal jeszcze raz, macie jakis plan treningowy?
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.