Skocz do zawartości

Trening


Nsp

Rekomendowane odpowiedzi

On 11/6/2020 at 9:45 AM, flavio said:

Całkiem dużo siłowni się już otworzyło, ale to raczej kwestia czasu aż je zamkną z powrotem.

Tak z innej beczki, nie za bardzo się znam na tych gumach, a nie chciałbym przepłacić(pewnie dużo osób chce teraz zarobić na zamkniętych siłkach), ktoś mógłby polecić jakiś zestaw do kupienia z gumami? Tak, żeby sobie coś pomachać przez ten miesiąc-dwa.

 

Ja juz ładnie progresowałem, na 100kg już wskakiwałem a tu znowu zamkneli, no nic mam w domu hantelki i będę jechać na dużą liczbę powtórzeń

to nie to samo co przybijanie piątki z koksami w szatni, ale co zrobisz.

 

Z taką ilością zakażeń to pewnie szybko nie otworzą

 

Trochę źle zrobiłem że zawiesiłem multisporta bo widzę że można by na lewo trochę potrenować jak człowiek a nie zwierzę

Odnośnik do komentarza

W sumie to gdzie wolelibyście ćwiczyć gdybyście mieli wybór tj. w domu czy na siłowni, oczywiście w domu mając sprzęt? Bo ja to nawet nie rozwarzałbym powrotu na salę. Strata czasu na dojazd, potem są sytuację, że jakiś sprzęt zajęty, a to ktoś chce pogadać, no i zapachy od tych przepoconych typów co tam trenują też zniechęcają. 

Odnośnik do komentarza

Przez pandemię i wymuszone treningi w domu zacząłem dostrzegać dużo plusów takiego trybu. Wygoda, czas, mniej rozpraszaczy. Gdybym miał teraz czysto teoretycznie taki wybór: biorę w pełni wyposażoną siłkę garażową bez mrugnięcia okiem. No ale nie mam garażu i nie mam wyposażenia xd. Co prawda na karnety/multisporta wydałem przez te lata tyle, że sprzętu bym zakupił pewnie z tonę, ale w sumie nie żałuję. Siłka ma aspekt społeczny, zawsze się spotka tych paru znajomych do pogadania. No i mimo uciążliwości związanej z dojazdem, pakowaniem i ubieraniem się i całą organizacją, to motywacja jest większa, jak idzie się na pakernię.

Odnośnik do komentarza

Od zawsze cwicze na wlasnej silowni. Na komercyjnej bylem raz, nie zachwycila mnie, znaczy w sumie bez roznicy z tym ze u mnie mam spokoj nikt sie nie kreci, odkrecam swoja muze na full no i moge se pierdziec , moge przy nadmiarze testosteronu miedzy seriami swirowac pawiana itd. 

 

No ale przede wszystkim mi chodzilo o to zeby w napietym grafiku doroslego zycia moc cwiczyc kompletnie niezaleznie od nikogo. Nie trace czasu na jakies szatnie, na podbijanie stempelka no ale przede wszystkim chyba bym oci.pial jakby jakis leszcze sezonowiec z telefonem w reku mi blokowal jakies cwiczenie gdzie mi sie spieszy z treningiem bo do roboty czy cos. Kwestie spoleczne pomine bo to zalezy od czlowieka. Ja osobiscie nie lubie biegac czy pakowac z kimkolwiek. Chce byc w 100% skupiony na sobie.  

 

Zreszta badzmy powazni, kazdy kto by mial wybor cwiczyc u siebie czy u kogos wiadomo ze wybralby ta pierwsza opcje. A jeszcze jakby dojezdzac wogole nie trzeba by bylo , panie przeciez to luksus.

 

Ale wiadomo z roznych wzgledow nie kazdy moze sobie pozwolic na silownie u siebie bo jednak trzeba miec gdzie te graty trzymac. Sam mam na dzialce bo w chalupie byloby ciezko

Edytowane przez kanabis
Odnośnik do komentarza

Te gadanie to jest zgubne, kiedyś to mój trening trwał dwa razy dłużej przez to. Mimo, że czasem straszna pompa była bo znajomi zawsze coś śmiesznego opowiadali to teraz to mocna stratą czasu dla mnie. 

A chodziłem w sumie tylko dlatego, że nie miałem gdzie robić siadów no gówniane gryfy miałem co przy większych ciężarach się wyginały. 

Edytowane przez lpcl
Odnośnik do komentarza
37 minut temu, lpcl napisał:

Te gadanie to jest zgubne, kiedyś to mój trening trwał dwa razy dłużej przez to. Mimo, że czasem straszna pompa była bo znajomi zawsze coś śmiesznego opowiadali to teraz to mocna stratą czasu dla mnie. 

A chodziłem w sumie tylko dlatego, że nie miałem gdzie robić siadów no gówniane gryfy miałem co przy większych ciężarach się wyginały. 

 

Fakt, że można się zasiedzieć, ale ogólnie to kwestia spojrzenia: ja takie wyjście traktuję częściowo właśnie jako spotkanie ze znajomymi, tym bardziej, że niektóre z tych osób widuję też poza siłownią. Więc nawet jeśli taki trening potrwa trochę dłużej, niż jakbym się spiął (ale bez skrajności, bo to by się mijało z celem), to nie jest dla mnie problem. Wiem, że pewnie są badania pokazujące, że trening zrobiony w odpowiednim czasie i tempie jest bardziej efektywny (choć akurat przerw między seriami pilnuję ze stoperem), ale nie będę wpadał w przesadną gorliwość.

 

Co nie zmienia faktu, że rozumiem ludzi, którzy przychodzą w słuchawkach na 60 minut ostrego napierdalania i idą do domu.

Odnośnik do komentarza

No u mnie takim  wlasnie odpowiednikiem waszych silownia party byly zawody w sezonie biegowym.Trening swoja droga ale czesto w niedziele byly wlasnie organizowane takie odpustowe zawody i tam bieganko, spotkanie ze znajomymi, jakies żarełko wspolne. U nas sporo tego sie dzieje i zawsze te same geby wiec czlowiek zna. Ale przez kondonawirusa faktycznie teraz zauwazylem ze moje zycie spolecznosciowe w tym roku to tylko forum psiks ekstremalne :frog:

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
21 godzin temu, Shen napisał:

Na gumach to można trenować brzuch, czy tam do wyciskania używać doczepiając do sztangi ale żeby na tym trening robić to nie za bardzo. No chyba, że ktoś jest fanem tae bo z billie blanksem. ;)

Odnośnik do komentarza
58 minut temu, MaZZeo napisał:

Mylisz się, da się zrobić cały trening.

Da się to i na workach z ziemniakami czy zgrzewkach z wodą, tylko to jest taki raczej ubogi substytut treningu na wolnych ciężarach. Bez kitu kupcie sobie jakiś tani gryf, trochę obiążeń i z 80% rzeczy zrobicie, przynajmniej jeżeli chodzi o górę. A gumy mam więc wiem jak to wygląda. Trening z gumami to trochę jak ruchanie w gumie. No niby można ale jednak to nie to co bez. 

To samo z tymi wszystkimi wymyślnymi maszynami, na uj to komu, chyba jakimś fitnessowcom. 

Edytowane przez lpcl
Odnośnik do komentarza

Nie każdy ma miejsce do trzymania i warunki do używania długiego gryfu i żelastwa w np mieszkaniu.

To oczywiste, że gumy to nie to samo co przerzucanie żeliwa, ale jako substytut z braku laku nie są wcale takie złe i można nimi ćwiczyć praktycznie każdą partię (co prawda to już zależy od wyobraźni i kombinowania z tym co mamy pod ręką). Do tego zajmują mało miejsca i łatwo je przetransportować jeśli nie siedzi się na stałe w jednym miejscu lub po prostu szybko schować.

 

@Shen obczaj czy bardziej nie będzie Ci pasować taki typ gum z większym oporem https://allegro.pl/oferta/zestaw-gumy-do-cwiczen-gumy-oporowe-band-rollpoint-9723711307 , wydaje mi się, że da się nimi jednak zrobić więcej ćwiczeń przy takiej budowie gumy i te z większym oporem pozwolą mocniej zmęczyć np nogi i plecy. Używam takich i o dziwo spisują się lepiej niż się spodziewałem.

 

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

@jar3czek

 

Zastanawiam się nad kupnem takiego zestawu gum https://www.majesticsport.pl/zestaw-gum-do-cwiczen-majestic-sport-home-band-4-szt?gclid=CjwKCAiAiML-BRAAEiwAuWVggrXxumuU5IWl3k4BozTwf0iP_v7TAuXDCvyd3678-PfX4k2s8dWwyxoCNiMQAvD_BwE . Jak dalej oceniasz te taśmy? Siłownię na osiedlu zamknęli, a ja już szału dostaję z braku ćwiczeń. 

Odnośnik do komentarza

@Paolo de Vesir jako alternatywa dla braku siłowni, zwłaszcza gdy ktoś jest roztrenowany i nie wrócił dopiero co z siłki po pobiciu swoich życiowych rekordów, to są to według mnie najlepiej wydane pieniądze na sprzęt do ćwiczeń biorąc pod uwagę cenę i to, że można nimi wykonywać z dobrym efektem ćwiczenia na praktycznie wszystkie partie. Czasami trzeba trochę pokombinować i wziąć dodatkowo jakiś "kij" do lepszego wykonywania martwego albo wyciskania, albo np w przypadku braku możliwości zamontowania haczyków odpowiednio przytrzasnąć je pomiędzy drzwiami i futryną, żeby zastąpić wyciąg, ale po takim początkowym ustaleniu co, jak i z czym można z nimi zrobić jest już z górki :P

 

Ja lecę z nimi na FBW, nie wiem jak sprawdziły by się przy splicie, bo pewnie byłoby więcej kombinacji z ilością ćwiczeń.

 

Co do tych, które wrzuciłeś, to ja poszukałbym jednak zestawu z jeszcze jedną szerszą taśmą z oporem >=100kg, przydaje się do np przysiadów. Taką z oporem 16-40kg ciężko było by według mnie zmęczyć nogi.

 

Edytowane przez jar3czek
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
  • 1 miesiąc temu...

Jak ktoś nie ma pomysłu na trening domowy (taki do do godzinki) to polecam zapoznać się z tą panią.. Caroline Girvan
Już kilka jej treningów przerobiłem i trochę wstyd się przyznać, ale w większości z nich nie dawałem rady i musiałem robić dodatkową przerwę lub zmniejszać ciężary :gayos:. Wiadomo, masy na tym nie zrobisz, ale jako urozmaicenie? Why not.. (zwłaszcza, że po niektórych czułem ból mięśni przez 1, 2 dni :thumbsup:)

Tu 2 przykładowe filmiki, które przerobiłem:
 

Spoiler

 

 

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...