Skocz do zawartości

Odżywki, Gainery itp.


Andżej

Rekomendowane odpowiedzi

ok, to najpierw do wypowiedzi Qra

 

sorrki, pomylilem sie :sad: mialo byc tak:

 

3x silka w tygodniu i do tego 2x w tygodniu pilka nozna po parę godzinek :)

 

Co mam w domu:

 

rano: z braku czasu mama robi kanapki , najczesciej w nich ser + szynka, czasem pasztet czy dzem ( XD) do tego owoce, najczesciej jablko, lub banany

 

szkola: wpierdzielam kanapki, podobne ze sniadania, czasem serek czy jogurt

 

obiad: najczesciej dwa dania, jakies piersi czy kurczak, czasem gulasz czy ryba , do tego ryz/kasza/ ale czesciej ziemniaki

 

podwieczorek : serek homo czy twarog ze smietana, albo czasem w ogole nie jem

 

kolacja: jajecznica/grzanki/tosty/kanapki (;/)

 

no i tak to leci... Musze poszukac tanszego twarogu, bo ten co kupywalem , to 200g za 2.40 , drogo ;/

Z tym tunczykiem to calkiem spoko pomysl, chyba dodam do diety.Tylko by mi jeszcze zasmakowal ;)

 

Aha i jeszcze moge spokojnie jechac na platkach owisanych/musli, kiedys zarlem to po silowni, ale malo tego jest jednak, potrzebuje mocniejszego kopa, bo ku.rwa w 'apogeum' wazylem 'az' 69 kg (teraz 67.5-68)

 

 

Odnośnik do komentarza

Temat powraca, Banny znowu pyta prawie o to samo, z tym, że ostatnio miał do dyspozycji 80 zł (jeżeli dobrze pamiętam ) :).

 

Gainer 1 Vitalmax za 59 zł. Węglowodany plus białko w optymalnych proporcjach. Oczywiście za tą cenę nie spodziewaj się rewelacji, ale mnie dobrze podkręcił nabieranie.

Zresztą moje zdanie jest takie, że jeśli dasz ciału impuls w postaci odpowiednio mocnego treningu, to zaczniesz nabierać kilogramów, nawet bez rozpiski w ręce. Bądź cierpliwy, mówi się, że pierwsze kilka miesięcy ćwiczeń na sucho potrafi przypompować człowieka naprawdę widocznie.

 

W kwestii posiłków : dwa ostatnie zamień kolejnością, tzn takie coś jak "deser" lepiej zjeść przed snem, a jajecznicę jednak jeszcze wieczorem. Miło byłoby wrzucić jakąś zupę mleczną, jeżeli nie masz problemów z trawieniem. Rano jej zrobienie kosztuje nawet mniej pracy niż kanapek, więc mama będzie miała mniej wysiłku przed szkołą :).

Nie napisałeś, jak się to ma w stosunku do treningów.

Osobiście najlepiej się czuję jak idę na siłkę po trzech daniach. Wtedy wracam, jem posiłek po treningowy i mam spokój aż do nocy, kiedy to zjadam twaróg.

Jeżeli często jest tak, że aż trzy dania w ciągu dnia składają się z kanapek, to spróbuj maksymalnie je "podkręcić" produktami takimi, jak wymieniane, czyli tuńczyki, sery białe. Inwestuj w jajka na twardo : nie dość, że same w sobie są pozytywne, to na dodatek bardzo urozmaicają taki "nudny" kanapkowy posiłek.

Z sfd lepiej uważać, jakbym za bardzo wkręcał się w to, co tam piszą, to bym wpadł w depresję i olał siłownię.

 

Aha, z tego co wiem to Wujaszek ma jakieś doświadczenie w tej dziedzinie, więc nie ma chyba co podchodzić z dystansem.

Odnośnik do komentarza

Z tym tunczykiem to porazka.Mimo ze wiem jak jest dobry (odzywczo w skladniki) to jest jedyna ryba ktorej smaku nie toleruje.Wole jednak przy suplach zostac i nikt mi nie wmowi ze samym jedzeniem osiagne to samo.A napewno nie przy typie budowy jaki posiadam.Odzywki to jedyne sensowne dla mnie rozwiazanie.Zreszta i tak uzywam tylko bialka+glutamina i co jakies 4 miechy krety.

Odnośnik do komentarza

Nom ale to chyba tez zalezy.Przy obecnym szybkim trybie zycia kiedy w pracy czlowiek nie ma czasu zjesc pozadnego obiadu a ma cisnienie na cos to wtedy mleczny szejk+banan jest jak znalazl.Zreszta u mnie to jest uzupelnienie diety ,ktora jednak mam bardziej weglowodanowa niz bialkowa.Do tego glutamina dla lepszej dystrybucji bialka i zwolnienie katabolizmu.Nie chce nikogo przekonywac ze suple to podstawa bo tak nie jest.Powinny byc one chyba taka nie tyle deska ratunkowa co takim jak by zabezpieczeniem ze dostarczymy organizmowi tego czego potrzebuje.U mnie to przynajmniej dziala.

Odnośnik do komentarza

Ja pier,dolę banny, ale Ty masz problemy. Chcesz przytyć, to musisz poświęcić temu dużo czasu. Siłownia, wpieprzanie ile się da (tego,co Ci wcześniej pisali) i będzie dobrze. Wstajesz 20 min wcześniej z rana, gotujesz ryż na cały dzień (np. 3 paczki) i później możesz sobie podgrzewać czy jeść nawet zimny z tuńczykiem. Ja do tuńczyka z ryżem dodaje jeszcze pokrojonego ogórka i pomidora, do tego jakiś pieprz i jest gitara. Chociaż tuńczyk sam w sobie też mi smakuje. Ćwicz, jedz, a efekty w końcu przyjdą.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...