To wyzej dobre, ale mialem tylko w postaci mielonego (skład chyba podobny, inna forma). Posiekałem do spaghetti i w sosie pomidorowym bardzo zbliżone do mielonego mięsa. Troche jak takie tańsze garmazeryjne, ale i tak do sosu całkiem przyzwoite jak na wyrób roślinny.

20 godzin temu, krupek napisał:

 

W Lidlu kupiłem takiego, jest jakby surowy, trzeba go usmażyć, a nie tylko podgrzać. Ciekawy smak, zupełnie coś innego niż te od dobrej kalorii, polecam.

Ja właśnie mam za sobą tego od dobrej kalorii i kurde, jakie to dobre, nie spodziewałby się człowiek.

W Biedrze są też spoko buraczane, bardzo intensywne w smaku, też polecam. No i beyonda polecam sprawdzić, ale z tym to już ciężko z dostępnością.

Beyondy są w makro ale zapakowane po 10 sztuk. 

To już prędzej szukałbym w lewackich sklepach bio i wege. W Gdańsku w Spożyvczaku mają często.

na obiad w dzisiejszy upał owocki i zimna yerba

lato nie odchodź  

Zrobiłem se chłodniczek litewski, oszamany z młodymi ziemniakami 

 

 

Słowacja na weekend nie mogła się obyć bez klasyków - gulasz z pampuchami, bryndzowe haluszki (najlepsze jakie do tej pory jadłem na Słowacji), wyprażany ser i buchty ze śliwką i kakao 

I to wszystko w przydrożnym zajeździe w małej mieścinie poza głównymi drogami w cenie jak z baru mlecznego. No uwielbiam ich. 

 

 

 

 

Te dwa pierwsze dania były już jedzone kiedyś. 

Właśnie opier.dalam arbuza.

Ile z kg?

arbuza się nie da zjeść ćwiartki, trzeba od razu z pół wypić

@Rudiok w pobliżu były dwa czołgi?

Nastawilem ogorki ale po 2 dniach otworzylem jeden dla malosolnych. Kurde w te upaly jak znalazl.

@Arkady czołgi to przy granicy zaraz, ale fakt, w sumie niedaleko

 

Też się ostatnio raczyłem arbuzem. No i arbuz kupiony na Węgrzech >>>>>> owoce z sadu >>>>>> owoce z targu >>>> owoce z dyskontu >>>>>>>>>>>>>> trociny >>>>> arbuz kupiony w Polsce.

Otworzyli w niedaleko mnie Gruzińską piekarnię - o jezusicku, ale to jest dobre i pod nosem.

 

Te ichne chaczapurii, puri itp. no rewelka.

 

info jakby ktoś nie wiedział o co chodzi:

http://nakarmionastarecka.pl/ormiansko-gruzinska-piekarnia-w-hali-mirowskiej/

 

Edyta:

chaczapurii nie czapachurii

Edytowane 25 sierpnia 20204 l przez Metoda

Godzinę temu, Metoda napisał:

czapachuri

 

Chaczapuri po megrelsku <3

Frosti:

 

W dniu 21.08.2020 o 23:52, Rudiok napisał:

@Arkady czołgi to przy granicy zaraz, ale fakt, w sumie niedaleko

 

Też się ostatnio raczyłem arbuzem. No i arbuz kupiony na Węgrzech >>>>>> owoce z sadu >>>>>> owoce z targu >>>> owoce z dyskontu >>>>>>>>>>>>>> trociny >>>>> arbuz kupiony w Polsce.

ja odkad mama kupiła sobie dzialeczke wracam do smakow pierwotnych śliwek, borówek czy jabłek. Moge zrezygnować z wielu rzeczy w swoim zyciu, ale pielęgnacja własnego ogródka i warzywek/owocow to w tej chwili moje top5 priorytetów życiowych. 

W koncu wjechal krol wakacji, czosndog bozy 

 

 

 

Bagietka czosnkowa + berlinki habanero + ser + chrupiacy boczek + cebula prazona + keczup majezon musztarda. Smak?  Kalorie? Wszystkie.

Ależ ten czosndog wleci z piwkiem na gastro . 

 

 Od mnie propozycja na lasagne. Wersja bez mięcha i bardziej fit od tradycyjej. 

 

 2 opakowania serka ricotta, czosnek (nie żałować), 200g świeżego szpinaku, świeża bazylia, 2 puszki krojonych pomidorów, makaron do lasagne, mozzarella tarta i normalna, oliwa i sól + pieprz. 

 

 Szpinak czosnek i bazylię posiekać, normalna mozarella "porwana" i wszystko i te pomidory z puszki do michy. Jako klej ważne 2 jajka. Oliwa, sól i pieprz do smaku na oko. 

Spoiler

 Tak wiem wygląda jak rzygi, ale uspokój się tak ma być ;] 

 

 No i jak tradycyjna lasagne, farsz przekładany makaronem i na wierzch tarty ser. Piekarnik na 180 i jak makaron zmięknie to w zasadzie gotowe. Mały tip, dobrze jak lasagne po wyłączeniu piekarnika "odetchnie" te parę minut, wtedy trochę stężeje. 

 

 

 

@alb84 zrobione, pojedzone. Bardzo smaczne, szczególnie na następny dzień, jednak mimo wszystko brakowało mi trochę mięska 

 

@Wiolku fajnie że smakowało i bardzo mi miło że mój wpis nie poszedł "w powietrze" i ktoś postanowił powielić :).

 

ps: zawsze robię też drugą z mięchem, jeden bałagan już a i dzieciaki takiej vege nie tkną nawet, ale też nic nie stoji na przeszkodzie wkroić chorizo lub ułożyć jakiejś parmeńskiej między warstwy :] 

 

Pozdrowionka. 

Edytowane 28 września 20204 l przez alb84

Właśnie zjadłem owsiankę na mleku z bananem, gruszką, kiwi, orzechami laskowymi, włoskimi, migdałowymi, nerkowcami, słonecznikiem, masłem orzechowym, gorzką czekoladą, otrębami, nasionami chia, chlorellą i jagodami acai.

 

Chyba przesadziłem.

Anna Lewandowska byłaby dumna z takiego śniadania.