Jadę na drwala dżalapino, postaram się zapomnieć o moich niesnanskach z podstawowym drwalem i podejść do niego jak na burgerkowego profesjonaliste przystało  

Piatek wieczor i drwal? Moze wez sobie spiwor.

Szybko poszło ale to małe miasteczko. Dżalapino o niebo lepszy niż zwykły ale wciąż bez szału 

Czyli faktycznie jak z konsolami, lepsza dostępność w małych mieścinach xd

drwala z żurawinką? bo hajp nakręcacie, że jutro po drodze chyba wstąpię jak się dopcham przez te namioty

Przed chwilą zjedzony z żurawiną i jest naprawdę smaczny. Teraz kolej na ostry.

Potwierdzam, nie jest suchy. Najlepsza rzecz w maku, jeśli ktoś oczywiście lubi żurawinę do mięska. 

Też dziś zjadłem. Bułka jak bułka, ale gdzie się podziały zakręcone frytki? 

Zawsze z nim w zestawie były

No są, wybieralem z menu ale niepotrzebnie solo. Ponoc w powiekszonym występują jako element zestawu.

Rzeczywiście one w powiększonym chyba były. 

W zwyklym zestawie sa zwykle frytki a w powiekszonym te zakrecone. Wiem bo dyskutowalem o tym z jakims grubym 30 latkiem w poczekalni. Zapewne graczem.

 

Dzisiaj dostalem swoj egzemplarz. 

 

Powiem tak. Jestem zadowolony. 

O kur.wa, co za guwno ten drwal xd wziąłem z żurawiną za waszym poleceniem i połowa poleciała do kosza. I pomyśleć, że za 5 zł wiecej kupiłbym normalnego burgera 

Bylo mi wyslac paczkomatem. Dojadlbym za ciebie, pojdziesz do piekla za takie wyrzucanie zarcia do kosza

Panowie, my się tu tą kanapką drwala podniecaliśmy sto lat temu. A dzisiaj widzę na fejsie znajomi wrzucają relacje (!) że jedzą tego burgera. Kobita mi pokazała swoją koleżankę z pracy a ta ma podpisane foto „obiad z mężem”. No ja cię pierdole, co to za obiad

Tez sie dzisiaj pokusiłem na zwyklego z mieskiem x2. Najlepszy z tego burgerka jest bekonik, ale ogolnie bez rewelacji. Te buły maestro sa lepsze.

Przydałaby się wersja z miodem i czosnkiem na zimowe chłody 

Godzinę temu, grzybiarz napisał:

Panowie, my się tu tą kanapką drwala podniecaliśmy sto lat temu. A dzisiaj widzę na fejsie znajomi wrzucają relacje (!) że jedzą tego burgera. Kobita mi pokazała swoją koleżankę z pracy a ta ma podpisane foto „obiad z mężem”. No ja cię pierdole, co to za obiad

 

Hype i trendy robią dziwne rzeczy z ludźmi.

A co jak hejtowanie drwala robi się trendy?

 

Wtedy ci co hejtują muszą być faktycznie dziwni, że się takiej modzie dają 

Moda na hejtowanie jedzenia trendy. Ludzie, idźcie coś po prostu zjeść, taknieok? 

No właśnie muszę się wybrać na Rebel Whoppera z frytami i 7up Zero do Burger Kinga. Żałuję, że u nas nie ma tyle BK, co Maków w większych miastach i trzeba głównie do galerii uderzać.

Zajebisty jest, ale smazony na tym samym tłuszczu co burgery wołowe.

W BK grillują kotlety, do tego te ich standardy czystości i higieny, więc pół biedy. No i zawsze to fajne urozmaicenie w ofercie, którego Mak nie ma.

A wy jakie mieliście przygody podczas jedzenia drwala? 

Koleżanka w czarnym mam nadzieję że wzięła colę zero

Moje dwie przygody przy dwóch ostatnich drwalach to:

- dostałem wieśmaka zamiast drwala

- dostałem pojedynczy zamiast podwójnego

 

A też chciałbym nagle być porwany wraz z dzieckiem do jakiegoś lodowatego pomieszczenia pełnego pojebów 

https://www.money.pl/gospodarka/w-cieniu-wielkiego-drwala-o-tym-jak-pyszne-wycielo-restauracje-6708964517423712a.html