Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 25.09.2022 o 21:14, darkos napisał:

Tanio to już było. I nie będzie gorszego momentu na kupowanie nowego roweru jak końcówka 2022. Ceny pójdą w 2023 do góry o jakieś 15% u Treka, Specializeda i Cannondale. Nie wiem jak Scott, Giant, Cube ale jeśli trójca podnosi ceny to reszta podąży tą samą drogą. To tak w kwestii tego co nas czeka od 2023 roku w kwestii cen. One nie będą spadać bo nie ma ku temu żadnych powodów. Na wszystko ma wpływ kryzys, wojna, no i przede wszystkim wszystkich branż dotykająca podwyżka cen prądu. 

 

Druga sprawa jest bardziej pozytywna. Bo piszesz że potrzebujesz roweru w rozmiarze XL a te gdy się pojawiają to nie znikają tak szybko jak M i L. Więc łatwiej ci będzie coś znaleźć. W granicach 3500 szukałbym czegoś od Cube, może model AIM

 

https://skiteam.pl/1463-cube-aim?gclid=CjwKCAjw-L-ZBhB4EiwA76YzOT9XIo6H0yjYZXKTfaIvvGGT8prFBT2DLWNTgwHBegEJTanco0zynxoCeX4QAvD_BwE&q=W+magazynie-Pokaż+dostępne/Rozmiar-22"

A powiedz mi czy warto dołożyć do pro albo race względem zwykłego AIM? Czym one się różnią?

Odnośnik do komentarza

Drobne zmiany w osprzęcie obniżają wagę roweru podnosząc jego cenę. Lepsze komponenty sprawią że rzadziej będziesz serwisować rower i będzie on sprawiał mniej problemów bo są bardziej trwałe w eksploatacji. Czy warto dopłacać to zależy od tego ile będziesz jeździć. Jeśli piszesz że rekreacyjnie to podstawowy model się nada. Ale jeśli jazda na rowerze zacznie sprawiać większą frajdę to w pewnym momencie zacznie ciebie irytować często coraz słabiej przerzucająca biegi przerzutka, coraz słabiej hamujące hamulce i coraz więcej drobnych awarii, które skutecznie zniechęcą do wyjścia na rower.

Nie idę bo coś mi skrzeczy w napędzie i nie mogę zmienić biegu z 3 na 4. :/ 

Różnica pomiędzy tym podstawowym modelem a Pro tkwi między innymi w innej kasecie z tyłu, dzięki przełożeniom 11-34t będziesz mieć trochę szybciej. I innych hamulcach ale różnice pomiędzy nimi są kosmetyczne tak samo jak w pomiędzy oponami. Ale to wszystko i tak sprawia że droższa cena przekłada się na trochę niższą wagę roweru. Rower który kosztuje 2799 i waży 14,800 gram a rower, który kosztuje 48000 i waży 9.100 gram, w pierwszej chwili brzmi kosmicznie absurdalnie ale gdy podnosisz ręką jeden a drugi rower nagle zaczynasz rozumieć. Im lżejszy, tym droższy. 

 

Jeśli ten podstawowy model przestanie spełniać twoje oczekiwania to zawsze możesz sprzedać i szukać lepszego. To zawsze ciekawe doświadczenie. Problemem może jednak być rozmiar, bo te największe rozmiary czasami ciężko dostać. 

 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Przyjechał. Złożyłem, zrobiłem pierwszą rundkę, podregulowałem przerzutki, no i pierwsze wrażenie bardzo pozytywne. Wiadomo już poczułem nogi (5km) i dupa od siodełka boli, no ale ja nie pamiętam kiedy siedziałem na sportowym rowerze. Rama 22 i koła 29 idealnie pode mnie (przynajmniej tak mi się wydaje). Zajechałem do kumpla, który jeździł trochę i miał giganta ważącego 9,3kg powiedział, że za te pieniądze bardzo fajny rower. Przyjdzie wiosna to będzie jeżdżone i może zrobię formę na lato (jeżeli wytrzyma 120kg kloca) :kekw:

Dzięki @darkosza polecenie tego rowerku.

IMG20221003182042.jpg

Edytowane przez creatinfreak
  • Plusik 4
Odnośnik do komentarza
11 hours ago, creatinfreak said:

Przyjechał. Złożyłem, zrobiłem pierwszą rundkę, podregulowałem przerzutki, no i pierwsze wrażenie bardzo pozytywne. Wiadomo już poczułem nogi (5km) i dupa od siodełka boli, no ale ja nie pamiętam kiedy siedziałem na sportowym rowerze. Rama 22 i koła 29 idealnie pode mnie (przynajmniej tak mi się wydaje). Zajechałem do kumpla, który jeździł trochę i miał giganta ważącego 9,3kg powiedział, że za te pieniądze bardzo fajny rower. Przyjdzie wiosna to będzie jeżdżone i może zrobię formę na lato (jeżeli wytrzyma 120kg kloca) :kekw:

Dzięki @darkosza polecenie tego rowerku.

IMG20221003182042.jpg

 

Dupa boli każdego kto przez dłuższy okres nie jeździł rowerem. Ale może boleć nawet jeśli będziesz jeździć regularnie. Będzie tak dlatego że możesz mieć w tym rowerze nie pasujące do twoich kości kulszowych siodełko. Może być za wąskie. Sugerował bym wybrać się do sklepu rowerowego z prośbą o dobranie szerokości siodełka. Do rowerów z niższych półek cenowych standardowo wrzucane są najtańsze siodła, które może nie pasować po kilkuset przejechanych kilometrach gdy nadal będzie ciebie boleć dupsko. 

No a sam rower wygląda na żywo lepiej niż w katalogu. 

Dokupisz teraz:

  • koszyk na bidon,
  • bidon na wodę,
  • torebkę pod siodełko do której włożysz:
  • łyżkę plastikową do zmiany dętki,
  • dętkę a najlepiej dwie,
  • małą pompkę aby po zmianie dętki móc napompować na tyle koło aby dojechać do stacji z kompresorem.
  • okulary żeby chronić oczy przed robactwem
  • i jeszcze jakieś rękawiczki rowerowe.
  • i może jeszcze jakiś licznik rowerowy ale to już nie koniecznie. Mógłbyś wiedzieć ile kilometrów przejechales.

I tak uzbrojony na każde przeciwności losu jak brak wody, przebita detka, komary i muchy w oczach można spokojnie nakurwiac kilometry. 

 

Odnośnik do komentarza

@creatinfreakale jak to tak, na MTB robienie formy zaczynamy już na jesień :sadkek:

 

Do listy Darkosa dorzucam jeszcze solidną osłonę na pod łańcuch, bo te fabryczne są zazwyczaj za krótkie i można w szybki sposób zyskać solidne przetarcie lakieru.

 

Aha, no i jakiś poczciwy zestaw imbusów też się przyda.

Edytowane przez ginn
Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, darkos napisał:

 

Dokupisz teraz:

  • koszyk na bidon,
  • bidon na wodę,
  • torebkę pod siodełko do której włożysz:
  • łyżkę plastikową do zmiany dętki,
  • dętkę a najlepiej dwie,
  • małą pompkę aby po zmianie dętki móc napompować na tyle koło aby dojechać do stacji z kompresorem.
  • okulary żeby chronić oczy przed robactwem
  • i jeszcze jakieś rękawiczki rowerowe.
  • i może jeszcze jakiś licznik rowerowy ale to już nie koniecznie. Mógłbyś wiedzieć ile kilometrów przejechales.

 

Robi się tego coraz więcej  a miał być tylko rower na okazjonalne wypady. Co do siodełka to zobaczymy w przyszłości, z resztą dupa ciężka to i boli bo małe i twarde siodełko. Koszyk na bidon ma mi kumpel dać to tylko bidon kupię. Ta dętka i pompka bardzo dobry pomysł bo zawsze miałem problem z dojechaniem do domu. Okulary to mam swoje korekcyjne. A za licznik robi smartwatch.

Godzinę temu, ginn napisał:

@creatinfreakale jak to tak, na MTB robienie formy zaczynamy już na jesień :sadkek:

 

Do listy Darkosa dorzucam jeszcze solidną osłonę na pod łańcuch, bo te fabryczne są zazwyczaj za krótkie i można w szybki sposób zyskać solidne przetarcie lakieru.

 

Aha, no i jakiś poczciwy zestaw imbusów też się przyda.

Jak się robi zimniej to szybko łapie infekcje górnych dróg oddechowych (przerabiane z bieganiem) tak więc nie wiem czy coś z tego wyjdzie. Na razie może jeszcze pojeżdżę. Imbusy mam swoje, ale też dostałem w zestawie z rowerem, no chyba, że się rozejrzeć za jakimś maggajwerem. Zaraz mi się zrobi 4tysie xD. Kumpel wczoraj już się pytał co wymieniam pierwsze, to mu powiedziałem, że nic dopóki coś się nie zepsuje.

Odnośnik do komentarza

  

On 10/4/2022 at 8:06 AM, creatinfreak said:

(pipi)a tak wkładam sobie do koszyka dętkę, pompkę, torbę pod siodełko, zapięcie, lampki, multitool.....i zrobiło się 700zł :balon:

 

 

takie hobby.....a potem szosa i trenażer na zimę w salonie

Odnośnik do komentarza

Panowie,

 

Ochraniacze zimowe na buty nie za miliony monet? Ktoś poleci coś sprawdzonego? Powiedziałem sobie, że nie poddam się zimie i cały ten okres przelatam na MTB, ale muszę się do tego odpowiednio przygotować pod kątem sprzętu, bo mentalnie już przeprocesowałem :leo:

Edytowane przez ginn
Odnośnik do komentarza

Ja juz wpiety w trenazer. 

Jak w poludnie mozna jezdzic i jest pieknie bo jezdzilem w sobote i niedziele to juz jak chodze teraz rano biegac i jest 5 stopni to na rower to sie nie nadaje dla mnie. Po robocie ciemno. Dajta spokoj. 

 

Niby moglbym na weekend wypinac z trenazera ale nie chce mi sie opony zmieniac z tej trenazerowej na normalną

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, ginn napisał:

Panowie,

 

Ochraniacze zimowe na buty nie za miliony monet? Ktoś poleci coś sprawdzonego? Powiedziałem sobie, że nie poddam się zimie i cały ten okres przelatam na MTB, ale muszę się do tego odpowiednio przygotować pod kątem sprzętu, bo mentalnie już przeprocesowałem :leo:

Zakładam że poniżej 0 nie będziesz jeździł https://rasowear.pl/product-pol-294-Ochraniacze-Kolarskie-Wodoodporne-na-buty.html mam ich ochraniacze na palce i są bardzo spoko. 

Odnośnik do komentarza

@kanabis podchodziłem w zeszłym sezonie do trenażera i trochę się sparzyłem ze względu na hałas i monotonię. Dodatkowo zbiegło się to z awarią samego roweru i brakiem czasu na treningi, więc pogoniłem sprzęt. Podejrzewam, że przy drugim podejściu bym się przekonał, zwłaszcza do takiego interaktywnego. Z trenażera jednak rezygnuję, bo miałbym zbyt duży ból dupy na myśl, że wydałem prawie 5k na MTB, który się kurzy, więc uznałem, że choćby skały srały to będę jeździł na Treczku od października do marca, a później płynnie przeskakuję na czasóweczkę :gigachad:

 

@chodznaspacerdzięki, sprawdzę. Poniżej zera też będę śmigał, ale to wtedy najwyżej dorzucę drugi pokrowiec (jakaś chińszczyzna) i w połączeniu z zimową skarpetą pewnie da radę.

Edytowane przez ginn
Odnośnik do komentarza

Monotonia jest straszna to fakt ale jesli chodzi o halas to  moj jest mega cichy , w dodatku dzieki specjalnej rolce jedzie sie jak po asfalcie, mega plynnie to chodzi no i tez fajny patent ze nie ma regulacji oporu ten sie zwieksza wraz z szybkoscia jazdy regulujac przerzutkami. Polecam ten model.

 

https://www.centrumrowerowe.pl/trenazer-smart-elite-qubo-fluid-pd7020/?v_Id=101240&gclid=CjwKCAjw7p6aBhBiEiwA83fGumXFdbyXMTYK_F_PVsoeNbo05gd-r_U8ybbIPOJXxbpmmbnK7WPhTxoCsvMQAvD_BwE

 

Myslalem zeby kupic jakiegos directa ale przemyslalem i doszedlem do wniosku ze szkoda kasy jak i tak w zime bedzie praktycznie budowa bazy i jazda w tlenie. Jakies interwaly to juz na wiosne na powietrzu. 

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, ginn napisał:

@chodznaspacerdzięki, sprawdzę. Poniżej zera też będę śmigał, ale to wtedy najwyżej dorzucę drugi pokrowiec (jakaś chińszczyzna) i w połączeniu z zimową skarpetą pewnie da radę.

Przetestowałem trochę tego i żadne nie dawały rady poniżej zera, jedynie Assos Mille GT dają w miarę komfort ale palce potrafią zdrętwieć z zimna przy dłuższej jeździe (długie kończyny mam i szybko się wyziębiają).

 

Trenażer poszedł w odstawkę, lada dzień pojawi się drugie dziecko i nie ma miejsca. Generalnie myślę żeby wrzucić na OLX i pomyśleć o smartbajku np. KickrBike za jakiś czas.

 

Odnośnik do komentarza

1Niedawno kupiłem rowerem. To teraz takie minimum aby się zapuści w trasę. Przede wszystkim możliwość zmiany dętki na trasie bo jestem wielki kloc i poprzednie moje przejażdżki (tanimi rowerami miejskimi) kończyły się spacerkiem z flakiem. A i jeszcze lampki kupiłem ale są na rowerze.  

IMG20221013151248.jpg

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...