Skocz do zawartości

Mass Effect 2


Zeratul

Rekomendowane odpowiedzi

Ten wątek romansowy to jakiś smutny żart? W jedynce był jakis skandal z tym związany czy to tylko brednie?

Był, bo media szukały sensacji, ale na dobre wyszło, bo była darmowa reklama dla ME.

 

A, że Tali była lojalna i była we właściwym miejscu, to nic nie znaczy jeśli przydzieliłeś złe/nielojalne postacie do reszty zadań.

Edytowane przez Hela
Odnośnik do komentarza

Tylko Miranda jest nielojalna bo nie wsparłem sie za nią na kłótni na statku. Później nie mogłem sie pogodzić z nią bo prawość raz było już ponad ostatnim pasku a potem kij wie dlaczego spadło chociaż dostawałem kolejne punkty prawości. Całą gre się meczyć robić wszystko a teraz beda padać jak muchy nie wiadomo dlaczego. Nie podoba mi sie ten pomysł na jakieś wybory a właściwie jakąś loterię. Tak to narazie odczuwam. Odechciało mi sie grać.

 

9-/10 :P

 

 

Edytowane przez Sebastian Ś.
Odnośnik do komentarza

Tylko Miranda jest nielojalna bo nie wsparłem sie za nią na kłótni na statku.

No to masz odpowiedź na to, czemu ktoś ci nie przetrwał zakończenia.

 

Nie podoba mi sie ten pomysł na jakieś wybory a właściwie jakąś loterię.

Żadna loteria - jak się uważnie przeczyta kto jest potrzebny do jakiej funkcji, spojrzy się w opisy postaci jakie są przy tych wyborach i pamięta się całej wcześniejszej gry kto czym się zajmuje, to nie sposób jest nie zorientować się kogo trzeba do czego przydzielić.

Odnośnik do komentarza

Kolega wyżej, wspominał ,że nie miał wszystkich lojalnych i nikogo nie stracił, a ja przez jakąs idiotkę tracę ludzi, zobaczymy co będzie dalej. Zresztą ciekawa zależność, dobrze dobrana lojalna Tali ginie bo Miranda jest nielojalna i dlatego Tali ginie wychylajac się przez zamykające się drzwi. Jak wspomniałeś przypisanie to banalna sprawa. Mogli to lepiej rozwiązać bo i tak z dupy wiadomo o co chodzi i dlaczego ktoś ginie. Taa bo Miranda jest nielojalna i dlatego Tali musiała sie wychylić. Dajcie spokój.  Z ciekawości znowu sie przekopie przez te długie filmiki i zmienie na osobę z całkiem inny predyspozycjami nie pasującymi do sytuacji zobaczymy co będzie.

Edytowane przez Sebastian Ś.
Odnośnik do komentarza

Kolega wyżej, wspominał ,że nie miał wszystkich lojalnych i nikogo nie stracił, a ja przez jakąs idiotkę tracę ludzi, zobaczymy co będzie dalej. Zresztą ciekawa zależność, dobrze dobrana lojalna Tali ginie bo Miranda jest nielojalna i dlatego Tali ginie wychylajac się przez zamykające się drzwi. Jak wspomniałeś przypisanie to banalna sprawa. Mogli to lepiej rozwiązać bo i tak z dupy wiadomo o co chodzi i dlaczego ktoś ginie. Taa bo Miranda jest nielojalna i dlatego Tali musiała sie wychylić. Dajcie spokój.  Z ciekawości znowu sie przekopie przez te długie filmiki i zmienie na osobę z całkiem inny predyspozycjami nie pasującymi do sytuacji zobaczymy co będzie.

Teraz to już przeżywasz - wczytaj jakiś wcześniejszy save, zrób jeszcze raz i po kłopocie.

Zresztą nie ma w tym nic nielogicznego. Przecież czyjaś nielojalność ma wpływ na całą grupę. Niby dlaczego błąd dowódcy miałby skutkować tylko i wyłącznie jego śmiercią, a nie ofiarami w postaci ludzi, którymi kieruje?

Odnośnik do komentarza
Gość Orzeszek87

Kolega wyżej, wspominał ,że nie miał wszystkich lojalnych i nikogo nie stracił, a ja przez jakąs idiotkę tracę ludzi, zobaczymy co będzie dalej. Zresztą ciekawa zależność, dobrze dobrana lojalna Tali ginie bo Miranda jest nielojalna i dlatego Tali ginie wychylajac się przez zamykające się drzwi. Jak wspomniałeś przypisanie to banalna sprawa. Mogli to lepiej rozwiązać bo i tak z dupy wiadomo o co chodzi i dlaczego ktoś ginie. Taa bo Miranda jest nielojalna i dlatego Tali musiała sie wychylić. Dajcie spokój. Z ciekawości znowu sie przekopie przez te długie filmiki i zmienie na osobę z całkiem inny predyspozycjami nie pasującymi do sytuacji zobaczymy co będzie.

 

Ja miałem wszytskich lojalnych, romans miałem z Jack, zgineła mi cała drużyna poza gruntem i legionem. zdychali mi w przerywnikach nie miałem na to wpływu. starałem się "logicznie" dobierać drużynę do zadań ale wyszło inaczej u mnie.

Odnośnik do komentarza

Kolega wyżej, wspominał ,że nie miał wszystkich lojalnych i nikogo nie stracił, a ja przez jakąs idiotkę tracę ludzi, zobaczymy co będzie dalej. Zresztą ciekawa zależność, dobrze dobrana lojalna Tali ginie bo Miranda jest nielojalna i dlatego Tali ginie wychylajac się przez zamykające się drzwi. Jak wspomniałeś przypisanie to banalna sprawa. Mogli to lepiej rozwiązać bo i tak z dupy wiadomo o co chodzi i dlaczego ktoś ginie. Taa bo Miranda jest nielojalna i dlatego Tali musiała sie wychylić. Dajcie spokój.  Z ciekawości znowu sie przekopie przez te długie filmiki i zmienie na osobę z całkiem inny predyspozycjami nie pasującymi do sytuacji zobaczymy co będzie.

Teraz to już przeżywasz - wczytaj jakiś wcześniejszy save, zrób jeszcze raz i po kłopocie.

Zresztą nie ma w tym nic nielogicznego. Przecież czyjaś nielojalność ma wpływ na całą grupę. Niby dlaczego błąd dowódcy miałby skutkować tylko i wyłącznie jego śmiercią, a nie ofiarami w postaci ludzi, którymi kieruje?

 

 

Tam przeżywam. Po prostu nie lubię jak ginie ktos z mojej załogi ; )

Edytowane przez Sebastian Ś.
Odnośnik do komentarza

Kolega wyżej, wspominał ,że nie miał wszystkich lojalnych i nikogo nie stracił, a ja przez jakąs idiotkę tracę ludzi, zobaczymy co będzie dalej. Zresztą ciekawa zależność, dobrze dobrana lojalna Tali ginie bo Miranda jest nielojalna i dlatego Tali ginie wychylajac się przez zamykające się drzwi.

Nom...procz Mirki nie udalo mi sie zysakc lojalnosci Thane'a i Legiona.

Straciles Tali bo prawdopodobnie

 

dales Mirande jako dowodce drugiego oddzialu...wic polega na tym by nie przypisywac nielojalnym postaciom absolutnie ZADNEJ roli...nie mozesz tez wziac ich na potyczke z glownym bossem. Jesli na eskorte poslesz Grunta a nie Mordina to jest tez duza szansa ze zginie jedna nielojalna postac przy ostrzale drzwi (mi w takim ukladzie dwoje przezywalo i wlasnie Mirka nie dawala rady). Widocznie tak silna postac jak Grunt jest potrzebna przy drzwiach.

Najlepiej dzialac wedlug schematu:

Dowodca - Garrus (dwukrotnie)

Tarcza biotyczna -Jack

Szyb - Tali

Eskorta - Mordin

Na koncowa walke bralem ze soba Jack i Jacoba

Zadnych strat w druzynie

 

Odnośnik do komentarza

Hej, dobrałem trochę inny skład i również wszyscy przeżyli. Jednak rozchodziło się o nielojalną Mirandę. Wredna suka , pomogłem jej z siostrą a później o byle pierdołę się obraża i tracę ją jako lojalną ; ) :D  Mogła zginąć ; ) Ale ok dorwę ją w ME3 jak będzie szansa ; )

 

Gra ukończona, zajeło mi to 57 h ale zrobiłem wszystko, wszystkie planety na maxa obgrabione z surowców, nawet całą encyklopedię dokładnie przeczytałem. 

 

Moja ocena to mocne 9/10, można sie nawet zastanowić nad wyższą.

 

Optuję jednak za zmienieniem skanowania planet, dodać może bardziej charakterystyczne motywy muzyczne, poprawić zachowanie przyjaciół podczas walki oraz usprawnić ustawianie ich na różnych pozycjach, warto by rozbudowac także "miasta". Pewne ograniczenia , liniowość plansz, czy niektóre sztampowe i jednoznaczne zadania, rozmowy przemilczę bo trudno traktować to jako minus. Podczas gry czujemy ,że uczestniczymy w czymś wielkim, nie ma żartów wszystko na poważnie. Uniwersum stworzone jest wspaniałe a wiele wyborów i zadań fenomenalne. Mocne 9/10, jedna z moich najlepszych gier rpg, pobiła oba Kotory w moim rankingu a tego się nie spodziewałem. FF7 jednak nadal na pierwszym miejscu :)

Edytowane przez Sebastian Ś.
Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

Niestety nie mam save;a z jedynki (zmiana konsoli) :(

Mógłby ktoś napisac, czy :

-ocalenie Wrexa,

-romans z Liara i Aschley,

-ocalenie królowej Rakinii,

-ocalenie Rady,

Ma jakiś duzy wpływ na rozgrywkę w 2 części?

Opłaca się kupi kod do Cerberusa, czy oprócz postaci Zaeeda uzyskujemy dostę do innych misji, lub obszarów?

Odnośnik do komentarza

Decyzje podjęte w jedynce nie mają żadnego wpływu na rozgrywkę, stanowią jedynie smaczki i są gratką dla prawdziwego fana ME.

Kod Cerberusa wg mnie opłaca się kupić , oprócz Zaeeda dostajesz jeszcze jedną misje , której tu nie zdradze, a swoją drogą Zaeed konkret kompan jest.

 

Ah i muszę się pochwalić , - master ME2 jestem :E

Edytowane przez TheBesTia
Odnośnik do komentarza

Ah i muszę się pochwalić , - master ME2 jestem :E

A ja cały czas nie mogę się jednak zabrać za tego jednego achiva :confused:

Wolę pobiegać w bad company 8)

Jezusienku Miłek nie przesadzaj. Jak dojedziesz ze swoim overall ratio do 75% to zaczynam Cię nazywać hardcorowym hardcorem, prawdziwym guru od acziwmentów, hehe ;)

Edytowane przez Gooral
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

zimportowalem sobie postac z pierwszej czesci a w statach pisze ze mam 3 lv. cos zrobilem nie tak?

 

Nic nie zrobiłeś źle poprostu save z ME1 daje bardzo niewiele w dwójce

 

Właśnie to jest dla mnie porażką mając ten max lvl w ME1 czyli 60 zaczynamy w ME2 na 5lvl :/

To jeszcze raz napisz nam co jest dla ciebie porażką bo nie bardzo mogę zrozumieć o co ci chodzi. Porażką jest dla ciebie fakt, że w ogóle dostałeś wyższy level na starcie gry? Dostajesz 1/6 wszystkich możliwych poziomów za darmo i to jest za mała nagroda, tak?

Edytowane przez Gooral
Odnośnik do komentarza

Widzisz liczyłem na to, że Bioware zrobi z Mass Effectem to co wcześnie potrafiło zrobić z Baldur's Gate czy NW 1+ dodatki czyli 1 postać bez uszczuplania jej umiejetnośći. I jakoś w tych grach to nie przeszkadzało , że startowaliśmy z tym co kończylimy(no może prócz ekwipunku) a zawsze dla tych co już grali można by im dostosować poziom trudnośći do poziomu postaci. Mam nadzieję , że w kolejnej odsłonie zostanie to jakoś inaczej rozwiązanie. Tyle na temat.

Odnośnik do komentarza

Ja najbardziej męczyłem się na statku Żniwiarzy z takim latającym gó.wnem , chyba to misja była gdzie do drużyny dołącza Legion.

Najlepsza rada , to jakiej klasy byś nie miał , na dodatkowego skilla weż sobie pancerz technologiczny , ponieważ na tym poziomie trudnosci trzeba się barziej skupić na dziłaniach defensywnych.

Odnośnik do komentarza

zapewne temat ten byl tu juz poruszany, ale celowo nie chce przegladac watku. dopiero zaczynam swoja przygode z ME2 i boje sie spoilerow. prosze o wyrozumialosc ;)

 

a kwestia jest nastepujaca.

jako, ze nie jestem fanem polskiego dubbingu (to temat na inna dyskusje ;) ) skusilem sie na wersje angielska (limitka). z tego co pamietam (ale moze zle pamietam) mialo byc tak, ze polska wersja to polski dubbing, a angielska miala zawierac 'wersje kinowa' czyli polskie napisy. tak jak bylo w ME.

system przestawilem na j. polski, ale jakos napisy angielskie. wie ktos jak to wyglada? w sumie mnie to nawet nie przeszkadza, bo niektore tlumaczenia nazw ekwinpunku to ladnie kwiatki, ale luba jak 'gra' ze mna to lubi czytac po naszemu ;)

z gory dzieki za odpowiedz.

Edytowane przez jiloo
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...