Skocz do zawartości

Dragon Ball (także Z, GT i Super)


raven_raven

Rekomendowane odpowiedzi

12 godzin temu, Suavek napisał:

Z braku laku

 

 

 

 

Dragon Ball to Uniwersum, które rządzi się swoimi prawami, tak samo... swoimi prawami rządzi się świat jego adaptacji, fanowskich edycji, czy tego, co ludzie na temat Dragon Balla jakiegokolwiek stworzą. Ten film akurat - fajna sprawa, taka pocieszność, ciekawość i śmieszkowość zarazem. I nie ma czegoś takiego - według mnie rzecz jasna - ,,z braku laku" w odniesieniu dla złożonego Świata Dragon Balla. DB w jakiejkolwiek formie można oglądać zawsze... znam ludzi, którzy robili rewatch całych około 300 odcinków ,,Zetki" po kilka razy i wciąż im jest mało! :reggie::obama: Osobiście oglądam ,,Kai"; ta wersja ,,Zetki" to dla mnie ,,Zetka" a nie alternatywa - zetka po cięciach. :P  Zresztą w ,,Kai" jestem na finiszu Sagi Majin Buu. Chłystek, który tak mnie wk*****ł

Spoiler

przez cały swój czas ekranowy gdy odgrywał swoją pokraczną rolę, Babidi, w końcu został odpowiednio zanihilowany przez Buu. Do samego ,,cukierkowego" Buu nie mam pytań - bezgraniczna, absurdalna potęga, która przejawia się m.in. w tworzonych przez niego transformacjach materii na niepojętą skalę: przemianie istot w... cukierki, mleko, kurłaaa we wszystko. I to jest k***a moc jednostki! Czy on w ogóle istnieje, tak jak rozumiemy istnienie np. człowieka, czy Saiyanina w Dragon Ballu, czy czegokolwiek żywego? Absurdalny byt! Pewnie jak zwykle... Mr. Satan ,,pokona" Majina, albo jakoś ulula go do snu. :balon: xD

 

A tym czasem, jedne z najlepszych memów dragonballowych ever. Chłop ma pecha - niby taki przegryw, niby czasami niepotrzebny, niby z masą fatalnych decyzji, które popełniał... No ale, to cały Krillin:

 

spacer.png

 

spacer.png

 

Odnośnik do komentarza

 

Z cyklu ,,specyficznych informacji i teorii" budujących i opisujących świat Dragon Ball, jedna z nich właśnie brzmi - odnośnik powyżej - nie powiem, całkiem całkiem! I to, co się tu przedstawia, to jest jedna z tych rzeczy, o których wie każdy kto ogląda Dragon Ball uważnie, ale o czymś takim zapomina, bo jest zbyt ulotne i jakby normalne w stosunku do tego, jak wygląda ,,bitewne" życie codzienne bohaterów tego Uniwersum, gdzie cały czas przełamuje się swoje ograniczenia i trenuje w kapsule grawitacyjnej o przeciążeniu 200G. Takie ,,mega xD" jednym słowem. Dla mnie krótka perełka informacyjna, niby mało istotna, ale takie zagwozdki zawsze wzbogacają Dragon Ball. 

 

 

Z przymrużeniem oka... Gdyby nie ten

Spoiler

Mr. Satan, to raczej Evil Buu Saga w DB by nie było. Strasznie dziwna postać, jak podkreślałem zresztą wyżej, będąca tak samo dumna z siebie, jak i mająca do siebie żal, momentami czująca się ,,przegrywem". Jedna z najtrudniejszych do ogarnięcia postaci - nieprzewidywalna, cholernie nieprzewidywalna! Niektóre sekwencje animacji w ,,DB Z Kai/ DB Z", gdy różowy Evil Buu wszedł tą swoją masą do gardła jakiegoś człowieka i go rozdął... wskazują, że raczej DB dla dzieci niekiedy nie jest. xD

 

a12e107e-843e-4427-a74c-fbfbc57efd7b.thumb.jpeg.2b97f6419f6b1dd6642fe5a2e40c9b31.jpeg

Odnośnik do komentarza

Chichi (Dragon Ball Z Kai)... Evil Buu Saga. No to się porobiło... :nosacz3:

 

Spoiler

Beztytuuddddddddddddd.jpg.85b0c69525a808fe0524c0b1b2f68dbb.jpg

 

spacer.png

 

Gniew ,,różowego, o konsystencji pianki marshmallow" Evil Buu w ostatniej z Sag ,,Zetki"... cóż, nie zna granic. 

Była kobita, kobity nie ma. Do osoby Chichi czułem sympatię, czy jakikolwiek dobry ,,vibe" tak na pół gwizdka - jej postać była i jest mi w całym Uniwersum DB, gdziekolwiek bym jej nie zobaczył, obojętna; 

Chichi jest istotna dla Goku, Gohana - wpływa na ich emocje, motywacje i decyzje, dlatego też nie skreślam jej ostatecznie; to sprawia że jej nie ,,nie cierpię". 

 

P.S. Rzekomo Babidi i Bibidi mają nie mieć nic wspólnego z odrodzeniem czy w ogóle narodzinami Buu w rzeczywistości Dragon Ball, tak jakby to nie oni stali za powstaniem Buu - jakkolwiek miało by ono wyglądać. Nie znam jeszcze całego Uniwersum, ale jak do tej pory w Dragon Ball, z którym się w różnych formach zetknąłem, nie było żadnej wzmianki kim jest Buu, kiedy się narodził, z czego, a może i przez kogo został stworzony; nie spotkałem się z żadnymi adnotacjami na temat tego, czy o Buu można mówić jak o żywym organizmie takim jak np. człowiek, Namecjanin w tym Świecie, czy jest w ogóle żywy (teoretycznie mógł narodzić się z jakiejś pierwotnej formy magii, tak sądzę), a jak tak, to na jakiej zasadzie, i dlaczego potęga jego fizyczności - zaprzeczenie wszelkich dragonballowych praw - jest tak absurdalnie wielka! :obama: 

 

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Square napisał:

I gdzie to niby wyczytaleś o tym nie stworzeniu Buu przez Bibidiego?


Manga DB nie jest mi jakoś bardzo specjalnie znana. Kojarzę z Uniwersum niektóre wątki jak się okazyjnie ,,za dzieciaka" coś tam w mandze czytało.

Spoiler

Nawet mało znane mi są te fanowskie wersje mangi/anime/filmików plus DB Online i inne rzeczy, których jeszcze w związku z tym niebywałym Uniwersum nie poznałem! Sporo o postaci/abstrakcie Bu/Buu wiem, jednak nie wiem wszystkiego; nie mam pojęcia czy to czego wobec tych trzech sylwetek nie wiem, jakkolwiek zostało wyjaśnione, np. przez samego Pana Akirę, który bywa, że słynie z nie mówienia o dragonballowych rzeczach wprost. Ostatecznie moja wiedza wobec Buu, Babidiego i Bibidiego, także wobec całej całej reszty z tego Świata nie jest znacząca; cały czas poznaję tą rzeczywistość, jej prawa, zasady, poziomy mocy, transformacje, postaci itp. itd.

 

Poniższy film jest dość obiektywny; jest jednym z najlepszych wyjaśnień odnośnie historii postaci Babidiego, Bibidiego i różnej maści wersji Bu/Buu, z jakim się kiedykolwiek spotkałem. Jest logicznie, obiektywnie; tyle treści wystarczy, reszta do doczytania przez widza/czytelnika anime i mangi różnych opcji DB. 

 

 

 

 

Niewiele raczej wiadomo o... fizjologii Bu/Buu - on jest, co sądzę osobiście, raczej manifestacją cielesną (tak jakby nie był żywy tak jak żyją ogólnie istoty żywe w Uniwersum DB) złych energii, jakichś pierwotnych sił, stąd niezaprzeczalnie potężny poziom mocy, zdolności również, niżeli istotą w rozumieniu istot żyjących z Dragon Ball. Gumowaty, rozciągliwy, regenerujący glut, którym jest - to dlaczego taka jest fizyczność Bu/Buu... tego chyba nigdzie nie ma powiedziane/ nie jest napisane/ narysowane. :D 

 

 

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, JaskinieTerrigenoweMarvela napisał:


Manga DB nie jest mi jakoś bardzo specjalnie znana. Kojarzę z Uniwersum niektóre wątki jak się okazyjnie ,,za dzieciaka" coś tam w mandze czytało.

  Ukryj zawartość

Nawet mało znane mi są te fanowskie wersje mangi/anime/filmików plus DB Online i inne rzeczy, których jeszcze w związku z tym niebywałym Uniwersum nie poznałem! Sporo o postaci/abstrakcie Bu/Buu wiem, jednak nie wiem wszystkiego; nie mam pojęcia czy to czego wobec tych trzech sylwetek nie wiem, jakkolwiek zostało wyjaśnione, np. przez samego Pana Akirę, który bywa, że słynie z nie mówienia o dragonballowych rzeczach wprost. Ostatecznie moja wiedza wobec Buu, Babidiego i Bibidiego, także wobec całej całej reszty z tego Świata nie jest znacząca; cały czas poznaję tą rzeczywistość, jej prawa, zasady, poziomy mocy, transformacje, postaci itp. itd.

 

Poniższy film jest dość obiektywny; jest jednym z najlepszych wyjaśnień odnośnie historii postaci Babidiego, Bibidiego i różnej maści wersji Bu/Buu, z jakim się kiedykolwiek spotkałem. Jest logicznie, obiektywnie; tyle treści wystarczy, reszta do doczytania przez widza/czytelnika anime i mangi różnych opcji DB. 

 

 

 

 

Niewiele raczej wiadomo o... fizjologii Bu/Buu - on jest, co sądzę osobiście, raczej manifestacją cielesną (tak jakby nie był żywy tak jak żyją ogólnie istoty żywe w Uniwersum DB) złych energii, jakichś pierwotnych sił, stąd niezaprzeczalnie potężny poziom mocy, zdolności również, niżeli istotą w rozumieniu istot żyjących z Dragon Ball. Gumowaty, rozciągliwy, regenerujący glut, którym jest - to dlaczego taka jest fizyczność Bu/Buu... tego chyba nigdzie nie ma powiedziane/ nie jest napisane/ narysowane. :D 

 

 

 

Kiedyś oglądałem tego Jeremiego i jego teorie. W ogóle szkoda, ze historia DB krąży wokół Sayanów cały czas, bo przecież można by z takiego powstania buu czy tam odkrycia zrobić całą sagę z totalnie innymi wątkami i rasami.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
20 godzin temu, oFi napisał:

 

Kiedyś oglądałem tego Jeremiego i jego teorie. W ogóle szkoda, ze historia DB krąży wokół Sayanów cały czas, bo przecież można by z takiego powstania buu czy tam odkrycia zrobić całą sagę z totalnie innymi wątkami i rasami.

 

Saiyanie to wraz ze smoczymi kulami, wątkiem walk w turniejach i z jakimś potężnym wrogiem przez naszych bohaterów, wraz z motywem ciągłego doskonalenia się i dążenia do perfekcji... najważniejsza rzecz, która definiuje Uniwersum Dragon Ball. Saiyanie to tak naprawdę Dragon Ball i na odwrót; nie ma innej alternatywy, innego wyobrażenia, na temat np. tego kto mógłby zastąpić Saiyan w tym Świecie, jako tych, którzy są najważniejsi w drodze do pozyskania smoczych kul czy w realizacji ciągłego samodoskonalenia etc. Nie, Saiyanie i tylko Saiyanie, rzecz jasna jako ci najistotniejsi. 

 

,,Jeremy", przykładowo, ma lepsze i bardziej skondensowane treści niż

Spoiler

,,Adacho"; obaj odwalają kawał dobrej roboty dla poznania Dragon Balla i zaciekawienia się tym Uniwersum w celu dalszej jego eksploracji z perspektywy widza ich kanałów, ale ,,Adacho" nie przypada mi do gustu; jakieś ,,Koku" i te różne pierdoły pokroju pytania od pseudo-boy-fanów. Czasami odcinki kreuje dość ciekawe, a pytania kierowane przez ,,wielbicieli" też mają sens i da się to oglądać. Raz zadałem pytanko, no ale nic z tego... pewnie jestem za stary. Ogólnie spoglądam na ,,Adacho", na jego odcinki na kanale pokroju ,,największe błędy DB Z", ,,Ciekawostki... ", ,,Ranking... ", z resztą nie jestem na bieżąco z tym całym czytaniem mangi, kartami z jakichś gier, bo mnie to po prostu nie interesuje. Szkoda, że ,,Jeremy'ego" wcięło. 

 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...
22 minuty temu, Square napisał:

Ostatnio udzielił mi się :hype: i kupiłem 14 tomów DB Full Color.

 

Pasja - rzecz, ba!, mało powiedziane: toż to zjawisko!, z którym... nie wygrasz! Wciąga niemożliwie; gratki za zaangażowanie w śledzenie mangowych losów Uniwersum DB. Z perspektywy mangowego medium, zastanawiam się właśnie, czy nie zacząć czytać jakiejkolwiek mangi Dragon Ball. Zacząłem moją przygodę z tym światem od serii anime "Dragon Ball Super" więc chyba od ,,Super" zacznę mangę. Na pewno nie od klasycznego Dragon Ball - ten cykl formy komiksowej, jak już coś, zostawiam sobie na sam koniec. Gdyby istniała manga do "GT" a chyba jej ,,stety!" nie ma, to za kiego bym tego nie tknął - powód jest jeden: jestem na 30 odcinku "DB GT" i oglądanie tak znakomitego Uniwersum w historii anime w tak dziwnej graficznie i fabularnie formie jak w tym na 70% według mnie udanym anime "GT", nie należy do najłatwiejszych. Owszem, wciąż jest to przyjemne, bo wciąż jest to Dragon Ball, ale czerpanie satysfakcji z seansów odcinków tego koszmarka przychodzi cholernie ciężko. Wystarczy, że pojawi się golący się Vegeta, czy ogólnie ta fantazyjna graficzno-baśniowa otoczka, te przygody Goku i Pan w kosmosie, ta cała latanina za Smoczymi Kulami... a zaczyna się burzyć ten idealny obraz tego, co ma oznaczać, co i jak ma prezentować Świat Dragon Balla. 

 

P.S. W "GT" polski lektor czytający z języka japońskiego (wersja AXN) przedstawia rasę/cywilizację Tsufulian nie z tej nazwy właśnie, a jako ,,Taflan" albo coś koło tego. A postać ,,Baby" również nie jest czytana (chyba) tak jak być powinna. Dość ciekawe zjawisko; nie wiem czy ma to znaczenie dla tego anime, bo to nasze tłumaczenie... za bardzo odbiega od formy oryginału. xD

Odnośnik do komentarza

 

16 godzin temu, darkos napisał:

Może w 2024 wróci anime po zakończeniu turnieju. Co to było? Saga z tym czarnoksiężnikiem, bo tak dawno to było ze słabo pamiętam. 

Jestem tak samo podekscytowany jak i zaniepokojony możliwościami wszystkiego, co może prezentować drugi sezon Dragon Ball Super. A w DB Super może wydarzyć się ,,w srocz" rzeczy, wątków, relacji! Bardziej czekam na tą kontynuację, niż na ,,Daimę".

 

Sądzę, że jeśli chodzi Ci o ,,Super", w kolejnych odcinkach tej serii może wydarzyć się to, co reprezentuje analogicznie manga z tego Uniwersum z odpowiednich do ewentualnych odcinków sezonu drugiego rozdziałów. A jeśli pytasz się o Dragon Ball Z / Z Kai, to właśnie może o to ci chodziło - bo w ,,Z/ Z Kai" pojawia się pewien czarnoksiężnik Babidi, wraz z Majinem Buu. Zresztą zapewne manga i pełne "Dragon Ball Z" wszystko ci wyjaśni, bo od 2024 roku w eter popkultury wjedzie "Dragon Ball Daima" - co ciekawe w ,,Daimie" też ma pojawić się jakiś czarnoksiężnik albo ,,nowy król demonów/piekła"? (poprawcie mnie jeśli się mylę). 

Odnośnik do komentarza
W dniu 21.12.2023 o 15:59, Square napisał:

Darkosowi chodziło o Moro, to pierwsza saga w Super po zakończeniu Turnieju Mocy.

 

Moro, ów baranopodobny humanoid (jeśli tak można tego złoczyńcę w DB określać), to według mnie w "Dragon Ball Super" szansa na kolejnego równie ambitnego, potężnego, nieprzewidywalnego, odpowiednio rozpisanego na wiele, wiele odcinków złoczyńcę, co Freeza, Cell, Androidy etc etc. czyli najbardziej znani złole z Świata Dragon Balla. Z tego, co dowiedziałem się o Moro z filmów tematycznych na YT, z licznych skrótów mangi DB Super (Adaho zrobił świetny skrót tego, o czym była Saga Moro w Dragon Ballu), z wpisów na fanpediach i temu podobnych, sądzę, że w drugim sezonie ,,Super" Moro mógłby namieszać szyki Saiyanom i spółce, no i Beerusowi i Whisowi, no mógłby!

 

Moro to raczej nie jest...

Spoiler

,,czarnoksiężnik", tzn. nie pamiętam, aby w mandze posługiwał się tym tytułem, czy żeby ktoś do niego zwracał się ten sposób. Mniejsza, chłop miał niesamowite możliwości, więc był kimś dużo wyższy rangą niż czarnoksiężnik, skoro przez eony (jeśli dobrze pamiętam) Kaioshini mieli z nim cholerne problemy. Manga mangą, ale w anime pojawienie się Moro mogłoby zmusić Beerusa do aktywacji tych ,,70% możliwości" jego mocy i energii, które rzeczywiście jest w stanie uwolnić, albo i więcej, ale to groziło by unicestwieniem... dużej części Wszechświata xD. A Son Goku... tak mi się marzy, aby w s02 serii ,,Super" Moro zmusił go do aktywacji jeszcze wyższego poziomu transformacji, dużo dużo ponad to co stanowi Ultrainstynkt i te inne boskie formy. Damn it! Ależ by to była Saga! :obama:

 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
20 godzin temu, JaskinieTerrigenoweMarvela napisał:

 

Moro, ów baranopodobny humanoid (jeśli tak można tego złoczyńcę w DB określać), to według mnie w "Dragon Ball Super" szansa na kolejnego równie ambitnego, potężnego, nieprzewidywalnego, odpowiednio rozpisanego na wiele, wiele odcinków złoczyńcę, co Freeza, Cell, Androidy etc etc. czyli najbardziej znani złole z Świata Dragon Balla. Z tego, co dowiedziałem się o Moro z filmów tematycznych na YT, z licznych skrótów mangi DB Super (Adaho zrobił świetny skrót tego, o czym była Saga Moro w Dragon Ballu), z wpisów na fanpediach i temu podobnych, sądzę, że w drugim sezonie ,,Super" Moro mógłby namieszać szyki Saiyanom i spółce, no i Beerusowi i Whisowi, no mógłby!

 

Moro to raczej nie jest...

  Ukryj zawartość

,,czarnoksiężnik", tzn. nie pamiętam, aby w mandze posługiwał się tym tytułem, czy żeby ktoś do niego zwracał się ten sposób. Mniejsza, chłop miał niesamowite możliwości, więc był kimś dużo wyższy rangą niż czarnoksiężnik, skoro przez eony (jeśli dobrze pamiętam) Kaioshini mieli z nim cholerne problemy. Manga mangą, ale w anime pojawienie się Moro mogłoby zmusić Beerusa do aktywacji tych ,,70% możliwości" jego mocy i energii, które rzeczywiście jest w stanie uwolnić, albo i więcej, ale to groziło by unicestwieniem... dużej części Wszechświata xD. A Son Goku... tak mi się marzy, aby w s02 serii ,,Super" Moro zmusił go do aktywacji jeszcze wyższego poziomu transformacji, dużo dużo ponad to co stanowi Ultrainstynkt i te inne boskie formy. Damn it! Ależ by to była Saga! :obama:

 

Nie czytasz mangi na bierząco co nie?

Odnośnik do komentarza
W dniu 23.12.2023 o 15:40, Jakim napisał:

Nie czytasz mangi na bierząco co nie?

 

Wielokrotnie wspominałem w moich dość specyficznych (no a czemu by nie? xD) postach w tym wątku na forum, czy na tym forum w ogóle, że nie czytałem choćby w najmniejszym procencie jakiejkolwiek dragonballowej mangi. Moja wiedza dotycząca tego Uniwersum pochodzi z jego filmów, seriali, wstawek encyklopedycznych na różnych wikipediach, fanpediach etc., z rozmów na forach internetowych i wśród swoich ziomków z okolicy, z materiałów YT oraz informacji dostarczanych przez Studia i twórców realizujących mangi czy anime. Stąd m.in. mój brak wiedzy szerszej wiedzy, co do genezy Moro, czy dalszych losów np. Goku i Beerusa po Turnieju Mocy/Wszechświatów w cyklu ,,Super". Sporo do wchłonięcia jeszcze z Dragon Balla przede mną - m.in. w planach rozpoczęcie na dniach pierwszej serii anime w historii cyklu: "Dragon Ball". 

 

A tym czasem...

- sklejka fotek z prezentu ,,pod choinkę na Święta"... jednego z wielu. Taki dragonballowy gadżet, mało tego, to dość ważna praca w kwestii przeglądu, jak to z perspektywy szaty graficznej, projektów postaci etc. etc. rozwijało się Uniwersum Dragon Ball na przestrzeni lat - miks albumu fotografii, rysunków, prac artystycznych etc. z encyklopedią, czyli rok po roku poprowadzenie czytelnika po najważniejszych momentach, punktach kulminacyjnych dla Dragon Balla. Z lewej strony fotografii Opakowanie i album/encyklopedia; prawa strona: przykładowe kartki z książki. Świetna rzecz, polecam się zaopatrzyć. 

 

ddddddddddd.thumb.jpg.4c0fa4de361f94eee7a3a6bcbfd4db9f.jpg

 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...