Skocz do zawartości

Dragon Ball (także Z, GT i Super)


raven_raven

Rekomendowane odpowiedzi

Ach, te DB GT.... Ach, ten Kaioshin... xD; ,,GT", odc. 32 okolice 10minuty. To jest po prostu tak samo śmieszkowe, jak i groteskowe i niesamowite. 

 

 

Spoiler

Beztytuufffffffffff.thumb.jpg.ba34eba7a7b6bf1dee75eb2d0d2a1a16.jpg

 

 

A tu panorama puzzelków. xD... 1000 DB Super. Jeden krutacki kawałek mi gdzieś się zgubił. I to jeszcze na Smoczej Kuli. xD

Ale i tak jestem zadowolony... 

 

s.thumb.jpg.1816235de31888f690ed073ee298fc8a.jpg

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Echy, achy, ochy… uwielbiane przeze mnie Dragon Ball (Bla bla bla... chociaż przez dość dziwne "DB GT", choć na moment oglądania tego serialu, a stanąłem aktualnie na 37 odcinku, takie świetne DB nie jest. xD. Temu Światu można GT wybaczyć; np. rozumiem SSJ4, ale to w jakich okolicznościach powstała ta forma i jak wizualnie wyglądała jej pierwsza przemiana/ukazanie się w Goku, to raczej nie, po prostu nie do końca SSJ4 siadło mi na dragonballowy gust).

No właśnie, nie tak dawno jeszcze, w okolicach końca 2023 roku targały mną delikatne wątpliwości, co do tego, czy w ogóle przeczytam w najbliższych miesiącach jakąkolwiek mangę, tym bardziej z Dragon Ball właśnie, no bo tyle rzeczy do przeczytania (reportaże, komiksy, serie horrorów, biografie, popularnonaukowe etc.) zostało... No ale, w końcu... stało się. Zdecydowałem się na zakup pierwszej jakiejkolwiek mangi/noweli graficznej, którą doświadczę ever: z Uniwersum DB; obrałem na celownik DB Super... No to jedziemy: tom 1 i 2. 

 

IMG20240109161924.thumb.jpg.6c1baac9cf9707031af536e3c9662676.jpg

 

 

 

 

 

 

Tak zwana ,,rehabilitacja" Krillina, z którego rzekomo ,,ma się bekę xD" od tylu, tylu lat?... Materiał troszku za długi, ale nie aż taki zły, na czwórę na szynach może być. xD :P

 

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Goku i ta jego SSJ4 - forma przemiany saiyanskiego wojownika - po 38 odcinku DB GT zacząłem się do niej powoli przekonywać, w przeciwieństwie do samego anime ,,GT", które jest co najwyżej umiarkowanie dobre, średnie, i które to... z każdym kolejnym odcinkiem, który z tego tytułu doświadczam, zastanawiam się: dlaczego ta seria w ogóle powstała: trzymanie się kupy trzymaniem kupy, grafika grafiką, pochodne pochodnymi. Ale dla kogo to zostało napisane: komedia akcji, z elementami ,,przygodowego elementarza dla przedszkolaków!?" Na szczęście Sagę Baby'ego mam za sobą. Wyrzuciłbym z serii ponad 60 odcinków... większość treści, zostawiając wątek ścigania Smoczych Kul przez Goku Team, który sprawdza się zawsze w tym Świecie. Mało tego, skasowałbym pierwszą Sagę - te odcinki, w których Son Goku przeżywa jakąś formę kosmicznej przygody, stykając się z wrogami, których do dziś nie pamiętam z nazwy xD. Koloryści nie spisali się tu ,,na medal"! Blade z wyblakłym wypełnieniem, jakby na kredowym papierze rysowane kadry, które prezentują się gorzej niż animacja w kreskówkach superbohaterskich Marvela z lat 1960-2000. Nadzieja w Super Androidzie 17 i potem kolejnych odcinkach serii "GT". Cóż, przynajmniej Mr. Satan to wciąż ten sam ziomeczek, taki ni to przegryw, ni to urodzony fuksiarz lub zwycięzca. Pan Szatan to wciąż Pan Szatan, który zawsze ,,zwycięża" jakoś te Turnieje Sztuk Walki, któremu zawsze wszystko idzie tak jak powinno. No i gitarka. W tym GT jakby trochę mentalnie dojrzał xD. Jest trochę wizualnie mniejszy, bardziej łysy i dalej taki typowo januszowaty, jakby wzięto go wprost z dyskoteki z lat siedemdziesiątych XX wieku. :P 

 

P.S.

Beerus vs Black Freeza! Damn it! Jaki to jest inspirujący filmik! Na taki pojedynek czekam w którymś z odcinków DB Super... w kolejnym jego sezonie, który może w końcu kiedyś zadebiutuje. Mooooże. :vegeta_smile2:

 

 

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Za każdym razem, gdy oglądam "DB GT", a ciągnę to anime niemiłosiernieeee długo.. doświadczam w nim tak absurdalnych, z epizod na epizod coraz bardziej wprawiających mnie w katatonię (oprócz Goku SSJ4 i Baby Vegety) rzeczy, wątków, postaci, nawet fragmentów animacji, że aż się dziwię, że wciąż jest to to genialne toriyamowe Uniwersum! Tu nawet barwa teł, wypełnień postaci - w ogóle kolor jak z kiczowatej typowej, akcyjniakowej kreskówki z lat 80-tych i 90-tych, coś jak "Kapitan Planeta", "Motomyszy z Marsa".


Przykładowo: nie ogarniam ,,Złych

Spoiler

7 smoków", a najbardziej to, jak zostały zaprojektowane graficznie i przełożone na odcinki serialu, oraz to jaki mają ,,życiorys": z czego się składają, w jakich okolicznościach powstały. Kurła jakieś krutackie krety, babsztyle, dziwne czterokończynowe coś... Taaa, ten przynajmniej tu ,,zapalił smoczór cygarko czy tam grubego szluga" xD No i jest elo. xD

 

ffddddffdfd.jpg.0dc63c42fb7be1d902f51777f5f2de49.jpg

 

Odnośnik do komentarza

Jak zwykłem pisać w takich sytuacjach na forum: ,,Post pod postem, no ale trudno", lecimy z koksem:

 

Druga część, tzn. po odcinkach około 30/33, serii anime Dragon Ball GT zaskoczyła mnie turbo pozytywnie, jakby sama animacja, fabuła, bohaterowie zyskały dodatkowego kopa i wrzuciły wyższy bieg. Ha! Fuzja SSJ4 postaci Goku i Vegety do formy Gogety, w ogóle cała Saga nazwijmy to ,,Złych Smoków" w GT, charakter samego Goku w kreacji SSJ4, no i ten zadziorny, w sumie w porównaniu do reszty złoli całkiem logicznie myślący i inteligentny, Villain w postaci Omega Shenrona - to były najlepsze elementy/aspekty tego anime; chyba że wliczymy do tego grona niektóre epizody z ,,Baby".

 

A ta figurka Omega Shenrona (SPOILER link) właśnie, kij z tym, że z ,,Ali", i że będzie z milion lat przychodzić. No ale... Panie, Łej, sztosik totalny. Wielkość, potężna postura i sam projekt tego złola, stricte zamysł. ,,Podjarka" jest. :obama:

P.S. 64 odcinki (całość) DB GT oceniam na: 7/10.

 


 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
12 minut temu, Krzysztof93 napisał:

z jakiego powodu ta figurka ma znak majin na czole?

 

Faktycznie! Na złe smocze kule! Omega Shenron i to podwijane ,,M" na czole! Ajć... Zonk! Dopiero teraz zauważyłem.

Zapewne ,,majinowy Omega Shenron" to podróbka - może chodziło o prawa do wizerunku postaci. Są i wersje figurki bez ,,tego czegoś" - cena nie gra roli - kupię droższe, ale konkretne i prawdziwe... Chyba że w alternatywnej rzeczywistości samego GT istnieje zaklęty przez Babidiego Omega Shenron. xD:reggie:

Odnośnik do komentarza
przed Super to GT było zaraz po DBZ, Super zaorało ten fanowski projekt niby będący za zgodą Toriyamy dziejąc się sporo wcześniej po DBZ niż GT
 
GT nigdy nie było kanonem lapka.gif
Dlaczego? To, że teraz wcisnęli na siłę Super moim zdaniem nie zmienia nic w sytuacji GT, który przez większość czasu był jedyną prawowitą kontynuacją.

Dużo było w nim fillerów, ale klimat też był bardzo specyficzny i zapadający w pamięć.
Odnośnik do komentarza
1 minutę temu, Masamune napisał:

Dlaczego?

przeczytaj jeszcze kilka razy, może zrozumiesz

 

Toriyama ustala co jest kanonem a co nie, przy GT on nic od siebie nie dał bo był zmęczony DB, jak miłość wróciła wyjaśnił że GT nie jest kanonem i (pipi), czego nie rozumiesz :)

 

połowa GT to (pipi)ane nudne (pipi), taka 7 woda po kisielu, dopiero saga baby czy tam tsufula zaczyna jakoś tam nie przynudzać, nawet soundtrack ssie pałe po same bile może oprócz tego co Suavek wrzucił

Odnośnik do komentarza
przeczytaj jeszcze kilka razy, może zrozumiesz
 
Toriyama ustala co jest kanonem a co nie, przy GT on nic od siebie nie dał bo był zmęczony DB, jak miłość wróciła wyjaśnił że GT nie jest kanonem i (pipi), czego nie rozumiesz
 
połowa GT to (pipi)ane nudne (pipi), taka 7 woda po kisielu, dopiero saga baby czy tam tsufula zaczyna jakoś tam nie przynudzać, nawet soundtrack ssie pałe po same bile może oprócz tego co Suavek wrzucił
Okok, taki słaby sarkazm :D teraz rozumiem. Ja tam raczej dobrze wspominam GT mimo wszystko. Super do momentu turnieju też całkiem ok, ale już z kolei pomarańczowy Piccolo, Gohan jeżozwierz i inne kolorowe czupryny... eh.
Odnośnik do komentarza

Tsuful saga była mega. Wszystko przed to rzeczywiście kicha. Niektóre walki ze smokami zapamietalem a to z tym super c17 to juz totalnie nie pamietam co tam sie dzialo:notlikethis:

 

No i ssj4 przemiana to wciąż jedna z lepszych designow postaci w calym uniwersum db.

Odnośnik do komentarza
6 godzin temu, Figuś napisał:

Toriyama ustala co jest kanonem a co nie, przy GT on nic od siebie nie dał bo był zmęczony

 

Przecież całkiem sporo pomysłów wyszło od niego, na czele z samą nazwą nowej sagi. Nawet parę szkiców/projektów postaci zrobił, w tym całą trójkę głównych bohaterów. To, że po latach zaczyna się typowe dla "ojców serii" pitolenie o kanonie i zaprzeczanie samemu sobie w różnych wywiadach (pozdro Kojima), to jedno, to, że generalnie GT nie był już tworzony bezpośrednio przez niego, to drugie, i w końcu to, że efekt końcowy był wyraźnie słabszy od poprzednich serii, to trzecie, ale nie zmienia to faktu, że "błogosławieństwo" i wkład Toriyamy były.

 

gt_characters-1.png

 

Wiadomo, że świętością i fundamentem wszystkiego jest manga, ale to też nie tak, że proces tworzenia DB to "pan Toriyama napisał mangę, później zrobiono z tego anime, a wszystko poza tym to fikcja ogułem". Na pewnym etapie jedno i drugie funkcjonowało już jednocześnie, a sam Tori był motywowany przez studio do ciągnięcia dalej całości w formie papierowej, mimo regularnego "wypalania się" (znowu casus Kojimy i wieczne robienie "ostatniego" MGSa). Przyjęło się w fandomie, że Buu Saga powstała na siłę, a prawda jest taka, że rozkminy o zakończeniu serii były zarówno po sadze Cella, jak i po sadze Friezy.

 

A GT i tak jest lepsze niż Super, co jest najlepszym podsumowaniem tej ostatniej i co pokazuje, że bliższa obecność mistrza nie jest automatycznie gwarancją jakości. W sumie sagi Bebiego i złych smoków były całkiem spoko, muzyka słaba, ale to akurat cecha wspólna z Superem, za to projekty nowych transformacji (którymi twórcy nie srali co 10 odcinków, jak w DBS) to niebo a ziemia i przynajmniej czuć jakąś podbudowę i LORE, a nie tylko "dobra chuj jestem teraz silniejszy więc mam nowy, w kurwę nie pasujący do niczego kolor włosów". No dobra, ta akcja z promieniami transformującymi Vegetę to była żenada xD.

Największym grzechem GT (poza zwyczajną nudą, szczgólnie na początku) był niestety sam pomysł wyjściowy, czyli odmłodzenie Goku i wepchanie do głównej ekipy okropnej Pan i bezjajecznego Trunksa, jednocześnie marnując potencjał chociażby Gohana i Gotena. No ale wiadomo, miał być vibe oryginalnego DB i klimat "przygody".

 

Edytowane przez kotlet_schabowy
  • Plusik 2
  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza

 

GT to takie brzydkie kaczątko, z którego zależy kto i jak na to anime patrzy w kontekście jego wpływu na całe Uniwersum Dragon Ball, może wyrosnąć prawdziwy łabędź o niewypowiedzianym pięknie. To troszki ambiwalentny, rozdarty Świat pośród innych Światów/Cykli Dragon Balla. Powiedzmy, do 40-ego odcinka GT widzowi być może będzie ciężko się skupić w całości tego anime na czymś konkretnym. Pierwsze dwie Sagi w tak sławetnym ,,dżiTi' skróciłbym o połowę, albo i nawet wywalił wszystko - dostajemy sporo odcinków, które przypominały jakieś zabawowe, niewinne przygody, z przeznaczeniem tych odcinków dla widza wieku dziecięcego. XD. Z drugiej strony, to w końcu Dragon Ball, i to taki, który rządzi się swoimi prawami. Tak, GT jest bardzo oryginalne, ukochane za SSJ4, Gogetę, Baby Vegetę, za ostatnie 10 odcinków, ale i kurnia... pełne sprzeczności narracyjnych, scenariuszowych, w tym żenujących ,,wystąpień" niektórych postaci, jak np. Chi Chi... z jakimś garnkiem na głowie, przy okazji bodaj występu Great Saiyamana 2. 

 

obraz_2024-02-08_155125259.png.6aa1f120a1f4e2156d06ca48e926a592.png

 

 

 

14 godzin temu, kotlet_schabowy napisał:

A GT i tak jest lepsze niż Super, co jest najlepszym podsumowaniem tej ostatniej i co pokazuje, że bliższa obecność mistrza nie jest automatycznie gwarancją jakości. W sumie sagi Bebiego i złych smoków były całkiem spoko, muzyka słaba, ale to akurat cecha wspólna z Superem, za to projekty nowych transformacji (którymi twórcy nie srali co 10 odcinków, jak w DBS) to niebo a ziemia i przynajmniej czuć jakąś podbudowę i LORE

 

 

 

Dla mnie, przykładowo, w przestrzeni GT zaraz po pokonaniu Super Androida 17 w tej rzeczywistości, wydarzyły się takie momenty, które były lepsze niż multum (co najmniej 20, jeśli zbierzemy po trochu z ponad 130 tej produkcji) odcinków ,,Super" i "DB Z / Z Kai". Co do tego, czy GT jest kanoniczne, czy nie, cóż, pozostanę neutralny. Mogę jedynie pokusić się o pewną delikatną rozkminę: konieczne dla tego Świata w Multiversum DB jest uznanie go kanonicznym; nic nie stoi na przeszkodzie, żeby tak nie postąpić; otwarte zakończenie, fabuła, postaci - wszystko to umożliwia taką realizację, mieszcząc na przykład ten serial w ogólnej osi Kanonu DB po wydarzeniach z finału ,,Z" a przed początkiem ,,Super".

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...