Skocz do zawartości

Euro 2012


Lipa

Rekomendowane odpowiedzi

Makarony wygraly, anikt im szans wiekszych nie dawal :)

 

No rzeczywiście zaskakujące, że Włosi wygrali, kiedy nigdy o punkty Niemcy ich nie pokonali. Dzisiaj znowu grali świetnie, a w drugiej połowie bawili się psując setki.

To dlaczego w typerze tylko ja postawiłem na wygraną Włochów(w 90 minutach)?

 

Ale kogo obchodzi ten typer, to zwykła zabawa. Btw we Włochów nie wątpiłem, ale myślałem, że skupią się na mocnej defensywie i pojadą ich w dogrywce lub karnych, a tutaj miłe zaskoczenie, na które liczę też w finale. ;]

Odnośnik do komentarza

Makarony wygraly, anikt im szans wiekszych nie dawal :)

 

No rzeczywiście zaskakujące, że Włosi wygrali, kiedy nigdy o punkty Niemcy ich nie pokonali. Dzisiaj znowu grali świetnie, a w drugiej połowie bawili się psując setki.

To dlaczego w typerze tylko ja postawiłem na wygraną Włochów(w 90 minutach)?

 

Ale kogo obchodzi ten typer, to zwykła zabawa. Btw we Włochów nie wątpiłem, ale myślałem, że skupią się na mocnej defensywie i pojadą ich w dogrywce lub karnych, a tutaj miłe zaskoczenie, na które liczę też w finale. ;]

No wśrod forumowiczów to akurat jest dość wymierna ocena, bo wiele osób bierze udział. No ale ch.uj z tym, ważne że dziś dobry meczyk i ZASŁUŻONY awans Włochów. Liczę, że finał będzie lepszy niż mecz w fazie grupowej, który i tak był niezły.

Odnośnik do komentarza

Od pierwszego meczu Portugalią wątpiłem w wartość niemieckiej defensywy, ale nie sądziłem, że jej miałkość obnażą (mimo ofensywnej gry w turnieju) akurat Włosi. Oby Makaron zmiażdżył "wielką" Espanię w finale i zakończył wreszcie okres dominacji najbardziej nie lubianej przez mnie reprezentacji świata. I wszyscy razem: Fratelli Italia, Italia Se desta!

 

Btw: Neuer ładnie tam świrował pod koniec.

Odnośnik do komentarza

no i kolejny ogarnięty przeciwnik po Portugalii, z którą na farcie dowiozło się 3 punkty, obnażył potęgę tęczowej rzeszy, czyli de facto pół klasowej obrony (Hummels i Lahm), Balotelli zagrał najlepszy mecz w reprezentacyjnej karierze, Cassano zakręcił trzema niemieckimi obrońcami i wrzucił idealną piłkę, Pirlo notorycznie z piłką przy nodze tyrał po dwóch przeciwników, Buffon znowu klasa, nie licząc początkowych interwencji

 

Włosi strollowali ich na początku prokurując dwie okazje z niczego, a potem ich zniszczyli techniką użytkową dominując środek pola i niejako emulując klepankę karłów , szkoda, że okazali litość i nie wykorzystali żadnej z trzech setek w drugiej połowie

najlepiej poziom niemieckich nieudaczników podsumowuje fakt, że gola strzelili przy pomocy sędziego (zresztą swój wybitnie skalibrowany celownik pokazali w spotkaniu z Grecją)

 

beka z amatorów Blitzkriegu

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

niom, niestety niemcy dzisiaj to taka hiszpania/holandia sprzed kilkunastu lat. w eliminacjach miazga, w grupie miazga, na poczatku KO miazga, a potem klops.

 

ciezko powiedziec czemu, moze tych dzieciakow po prostu zjada presja w najwazniejszych momentach. no coz, druzyna jest mloda i pewnie jeszcze cos ugra jak liderzy beda w wieku ok. 30-32 czyli moze na nastepnym ojro.

Odnośnik do komentarza

Włosi zagrali rewelacyjny mecz, ale kuźwa jak mnie Balotelli wpienia. Zamiast normalnie cieszyć się z gola pokazuje ohydną muskulaturę. Reszcie nie mogę zarzucić niczego. Pirlo, Montolivo i jego podanie do świra, Cassano i młyńce na niemieckiej obronie, ustawienie i konsekwencja w działaniu - aż miło się takich Włochów oglądało. Teraz finał i prawdę mówiąc nieważne kto wygra będzie fajnie. Udane mistrzostwa dla kibiców dobrej piłki.

Odnośnik do komentarza

e tam ochydna - prawdziwy atleta ! Lepiej wygladac jak szpotawe kolana Murawski ?

Chlopaki pewnie juz robia nowa celebracje w FIFA 13. Wierzylem we wlochow i nie zawiedli mnie, mam nadzieje, ze wygraja ten turniej!

Edytowane przez easye
Odnośnik do komentarza

Włosi zagrali rewelacyjny mecz, ale kuźwa jak mnie Balotelli wpienia. Zamiast normalnie cieszyć się z gola pokazuje ohydną muskulaturę. Reszcie nie mogę zarzucić niczego. Pirlo, Montolivo i jego podanie do świra, Cassano i młyńce na niemieckiej obronie, ustawienie i konsekwencja w działaniu - aż miło się takich Włochów oglądało. Teraz finał i prawdę mówiąc nieważne kto wygra będzie fajnie. Udane mistrzostwa dla kibiców dobrej piłki.

 

 

Mario Balotelli: 'When I score, I don’t celebrate because it’s my job. When a postman delivers letters, does he celebrate?'

  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza

Włosi zagrali rewelacyjny mecz, ale kuźwa jak mnie Balotelli wpienia. Zamiast normalnie cieszyć się z gola pokazuje ohydną muskulaturę. Reszcie nie mogę zarzucić niczego. Pirlo, Montolivo i jego podanie do świra, Cassano i młyńce na niemieckiej obronie, ustawienie i konsekwencja w działaniu - aż miło się takich Włochów oglądało. Teraz finał i prawdę mówiąc nieważne kto wygra będzie fajnie. Udane mistrzostwa dla kibiców dobrej piłki.

 

 

Mario Balotelli: 'When I score, I don’t celebrate because it’s my job. When a postman delivers letters, does he celebrate?'

Idąc tokiem myślenia yebniętego każdy piłkarz po strzeleniu gola powinien z kamienną twarzą udać się na środek boiska i czekać na wznowienie przy zerowym hałasie z trybun. Poza tym skoro się nie cieszy to po kiego czeka z klatą jak żylasty rumsztyk na gratulacje od kumpli? Tym cytatem zaprzeczył futbolowi od zarania dziejów. Każdy piłkarz się cieszy, w mniejszym bądź większym stopniu. Balotelli jest świetnym piłkarzem, ale jest głupi jak stado pędzących imadeł. Edytowane przez Yap
  • Plusik 5
Odnośnik do komentarza

niom, niestety niemcy dzisiaj to taka hiszpania/holandia sprzed kilkunastu lat. w eliminacjach miazga, w grupie miazga, na poczatku KO miazga, a potem klops.

 

ciezko powiedziec czemu, moze tych dzieciakow po prostu zjada presja w najwazniejszych momentach. no coz, druzyna jest mloda i pewnie jeszcze cos ugra jak liderzy beda w wieku ok. 30-32 czyli moze na nastepnym ojro.

 

syndrom arsenalu londyn to jedna rzecz, druga to chyba odejście od starego stylu gry do końca z żelazną defensywą i perfekcyjnie opracowanymi stałymi fragmentami, no cóż, w jednych dziedzinach postęp, w innych regres

Odnośnik do komentarza

niom, niestety niemcy dzisiaj to taka hiszpania/holandia sprzed kilkunastu lat. w eliminacjach miazga, w grupie miazga, na poczatku KO miazga, a potem klops.

 

ciezko powiedziec czemu, moze tych dzieciakow po prostu zjada presja w najwazniejszych momentach. no coz, druzyna jest mloda i pewnie jeszcze cos ugra jak liderzy beda w wieku ok. 30-32 czyli moze na nastepnym ojro.

 

syndrom arsenalu londyn to jedna rzecz, druga to chyba odejście od starego stylu gry do końca z żelazną defensywą i perfekcyjnie opracowanymi stałymi fragmentami, no cóż, w jednych dziedzinach postęp, w innych regres

druzynie po ojro 2004 byl potrzebny wstrzas. generacja prawdziwych niemcow typu effenberg, kahn, matthaus, bierhoff sie zakonczyla. teraz ksztalci sie tam pilkarzy grajacych dobrze technicznie. juz nigdy nie zobaczymy rep. niemiec w postaci 11 wielkich blondasow walacych gole z bani.

Odnośnik do komentarza

niom, niestety niemcy dzisiaj to taka hiszpania/holandia sprzed kilkunastu lat. w eliminacjach miazga, w grupie miazga, na poczatku KO miazga, a potem klops.

 

ciezko powiedziec czemu, moze tych dzieciakow po prostu zjada presja w najwazniejszych momentach. no coz, druzyna jest mloda i pewnie jeszcze cos ugra jak liderzy beda w wieku ok. 30-32 czyli moze na nastepnym ojro.

 

 

Może po prostu rywal w półfinale grał lepiej, niż ci w eliminacjach? Czy to takie zaskakujące?

 

 

Wszyscy wiemy, że Niewidzialny Człowiek błyszczy głównie w starciu z branymi z zaskoczenia bez wazeliny cieniasami, natomiast gdy gra przeciwko porządnym obrońcom, nagle wszyscy sobie przypominają, że Lewandowski czy Benzema to lepsi napastnicy.

 

 

Genialny taktyk Loew ustawił zespół bez sensu. Pomińmy nienadających się do meczu Podolskiego i Gomeza. Magia nazwisk - jeden został kupiony do potężnej Premier League, a drugi strzelił przecież dwie bramki potężnej Holandii z Heiteingą i Mathijsenem na stoperze. Musieli zagrać.

 

Ale nie było powodu, żeby oprócz Schweiniego (ten to był bez formy...) grał Kroos. Efekt był taki, że Kroos grał na pozycji Schweiniego, Schweini nie wiadomo co robił, Ozil latał gdzie mu się zachciało, a cała prawa strona... to był tylko Boateng. To skaleczyło ofensywę (która w pierwszej połowie sprowadzała się do rozciągnięcia gry, oddania wolnemu Boatengowi, który następnie wrzucał na głowę Gomeza, krytego skutecznie przez 2-3 ludzi), a także defensywę (Włosi stworzyli prawie wszystkie okazje w pierwszej połowie z podań ze swej lewej strony).

 

A w drugiej połowie było 2-0 no i tyle. Niemcy naprawdę grają jak Hiszpania i w tym zawiera się fakt, że kiedy już wynik nie jest korzystny dla nich, to nie bardzo wiedzą, jak grać. Niby się rzucili do ataku, ale prawdziwie dogodnych sytuacji z tego nie było. Z kolei grą Włochów od początku kierowały przestrzeń, precyzja, akcje z wyższym ryzykiem straty piłki, ale też większą szansą na otworzenie drogi do bramki. W końcu wygrała ekipa, która nie pyka tysiąca podań - forumek jest chyba zachwycony.

 

 

 

Oczywiście to wszystko mogłoby ujść na sucho, gdyby Hummels trafił w piłkę, a Lahm nie zaspał. Czy Lahm to dzieciak, którego zjadła presja? To już czwarty nie-złoty medal w jego karierze (piąty, jeśli liczymy Euro U-19, które zdominował Fernando Torres). Zagrał słaby mecz.

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza

Przed półfinałami w mediach przewijało się ile to zawodników Realu (10) i Barcelony (7) zagra w 1/2 Euro, o Bayernie (8.) i Juve (8.) cisza. W finale to zawodnicy z Turynu (8.) będą stanowić najliczniejszą grupę, ale oczywiście o tym nie usłyszymy. W zamian 'doczekam' się pewnie komentarzy typu: Italia = catenaccio, zabijanie futbolu, aferzyści, calciopoli, brutalni faularze, udawacze... i '1000 podań' Hiszpania = genialna, znakomita, arcyciekawa

Edytowane przez Aleks
  • Plusik 1
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

Może po prostu rywal w półfinale grał lepiej, niż ci w eliminacjach? Czy to takie zaskakujące?

ty to jestes

 

Wszyscy wiemy, że Niewidzialny Człowiek błyszczy głównie w starciu z branymi z zaskoczenia bez wazeliny cieniasami, natomiast gdy gra przeciwko porządnym obrońcom, nagle wszyscy sobie przypominają, że Lewandowski czy Benzema to lepsi napastnicy.

no tak, gomez jest cienki jak du,pa weza. strzela samym cieniasom (inter, real, napoli, manchester city, reprezentacje portugalii i holandii - wypisalem tylko dwa ostatnie sezony) i w ogole jest dramatyczny. lewandowskiemu (ktorego lista osiagniec i trafien przeciwko silnym druzynom wydaje sie nie miec konca) moze co najwyzej obciagnac.

 

gomez to taki sam typ napastnika jak kiedys inzaghi, toni czy van nistelrooy. nie gra dobrze pilka, nie umie dryblowac ani nie jest specjalnie szybki. po prostu strzela duzo goli. patrzac na dwa ostatnie sezony (od kiedy zaczal grac w 1 skladzie bajernu, a robert trafil do BL) strzelil ich niemal dokladnie dwa razy wiecej - lewandowski 39, gomez 80.

Edytowane przez Ölschmitz
Odnośnik do komentarza

ale o czym Ty piszesz, skoro wlosi graja po raz pierwszy od dawna futbol ofensywny. Mam nadzieje, ze w finale zagraja tak jak z niemcami !

o tym, że spora część naszych 'wspaniałych' komentatorów i 'ekspertów' nie zauważa, tego że 'Italia gra po raz pierwszy od dawna futbol ofensywny' i z łatwością rzucają stereotypami.

Edytowane przez Aleks
Odnośnik do komentarza

no tak, gomez jest cienki jak du,pa weza. strzela samym cieniasom (inter, real, napoli, manchester city, reprezentacje portugalii i holandii - wypisalem tylko dwa ostatnie sezony) i w ogole jest dramatyczny.

 

 

W cytowanym fragmencie napisałem: "Gomez błyszczy głównie z cieniasami". I taka jest prawda. Nie wiem, które ze słów jest tu niezrozumiałe, "głównie"?

 

Wymienione przez ciebie ekipy to owszem, głównie cieniasy. Pół ligi włoskiej (ligi włoskiej!) pluje w twarz defensywom Interu czy Napoli, więc nie widzę ich jako potentatów obronnych. No dobra, strzelił Realowi. W ostatniej minucie. I trochę się tym odkupił, bo wcześniej zmarnował parę wybornych okazji i gdyby nie ta jedna akcja, byłby to występ na miarę Fernando Torresa. Zawsze można napisać "Gomez strzelił gola, ale jest zaje'bisty!!!", no ale jak się jest kolesiem, który nic nie robi poza strzelaniem goli, na które pracuje reszta ekipy, to tak się zdarza, że czasem coś wpadnie do siatki. Wczoraj Gomez mógł dostawać piłki najwyżej na linii pola karnego i, niespodzianka, był zerem.

 

 

Oczywiście wiadomo, że lepiej sobie wszystko tłumaczyć "spaleniem się psychicznym", a nie tym, że Gomez po prostu nie jest czołowej klasy napastnikiem i wystawienie go przeciwko ekipie mającej dobrych stoperów nie miało wiele sensu. Zresztą zarząd twojego kochanego klubu chyba najlepiej o tym wie, skoro ściągnął już Pi'zarro i Mandżukicia, dających więcej swojej ekipie. There will be ławka rezerwowych.

 

 

Co do Lewandowskiego to mogę tylko odesłać do różnorakich podsumowań sezonu w mediach niemieckich, brytyjskich, włoskich, jakich chcesz. Oczywiście zawsze są one pisane przez zaślepionych kiboli Borussii Dortmund, to jedyne możliwe wytłumaczenie faktu, że nie dostrzegają gigantycznej przewagi osiągnięć Gomeza nad Lewym. Klasyczny motyw twojej twórczości.

Edytowane przez ogqozo
  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...