TeBe

U mnie w Renówce do nagrzewnicy bez problemu mozna się dostać od strony pedałów, bez żadnego rozbierania, uffff

Więc tak. Przeszedłem raz grę (42 lvl, 19 h 36 min), terazacząłem grać drugi raz i chcę zrobić achievementy Ally. Wybrałem Kaidena i Ashley, ale jest to dopiero sam początek gry i zastanawiam się, czy by jednej z postaci nie wymienić, bo jak wiadomo w późniejszej fazie gry trzeba wybrać kogo z nich uratować (ta akcja z bombą). Druga postać wtedy ginie i chyba nie ma możliwości zrobienia achievementa. Czy jednak do tego czasu powinien on wpaść?

Nie jestem niemiły, ale jak pisałem, że chyba siedem razy nie zdałem prawka czy jakoś tak, to mi radził żebym sobie odpuścił, bo coś tam coś tam, teraz jak przytarłem zderzak radzi żebym oddał prawko. A rady to żadne, raczej puszenie ogonka przed świeżakiem, tak więc wybacz. Teraz już tak robię, nie ufam już elektronice ;p

No patrz, a jednak je sobie zostawię, ale dzięki za przydatną radę Panie Kubica. Było ciemno, tylna szyba była w lodzie itd. itd. i niestety nie wyrobiłem <pizdeczka> no ale nic, złapałem doświadczenie i będę na przyszłość uważniejszy, tyle ...

Zawsze cofasz tylko na słuch? Jak jest ciemno to tak. Ale powoli się uczę, kierowcą jestem dopiero od września.

140 km/h lalunią jedynką ... dalej wydygałem ;p

A mi zamarzły czujniki cofania, o czym dowiedziałem się dopiero jak (pipi)ałem w inny samochód gdy wyjeżdżałem z miejsca parkingowego. Ja (pipi)ę

X lepszy, to twoje jest zdecydowanie za małe i nic nie widać

Minimalizm Panie

A ja nie oglądałem.

http://gry.bazarecenzji.pl/?id=gry&gra=2356 Z tej strony wynika, że 7.

Za(pipi)ista. Gdzie kupiłeś?

No pewnie, każdy kto wejdzie do środka sobie to chwali. Silnik ok, nie krztusi sie, ma odpowiednie przyspieszenie, jest cichutki. Nic., tylko jeździć

Ok, wielkie dzięki.

Renault Laguna '95 RT 1.8 PB + LPG, zwana potocznie Lalunią :biggrin: Normalnie miłość od pierwszego wejrzenia Jak na swój rocznik ma super wposażenie (elektryczne lusterka, klimatronik, czujnik cofania itd.), jest zadbane i odpicowane na maksa (kupiłem je od siostry, więc obyło się bez wałków , jest ciche i co najważniejsze, bardzo wygodne. Jak zrobię foty, to na pewno je wrzucę i się pochwalę

Hmmm, a co oznacza ten skrót? 12 serii po 8 powtórzeń pewnie ... a dalej?

Ja osobiście chwalę sobie gaz. 100 km jazdy (głównie po mieście) kosztuje mnie jakieś 17 zł, czyli psie pieniądze. Poza tym to moja pierwsza furka, więc nie mam dużych wymagań

No nie wiem, zależy mi wzmocnieniu mięśni i rozwinięciu ich trochę przed bardziej zaawansowanym treningiem np. na siłowni.

Szukałem treningu tylko na hantle i znalazłem takie oto cuś: http://www.menshealth.pl/fitness/Kompletny-trening-z-hantlami-3313.html Dobre to? Ile powinienem robić powtórzeń jako początkujący?

Wg. mnie jest różnica w spalaniu tłuszczu, ale na tyle niewielka, że - jak napisano wyżej - nie opłaca się z nim męczyć, bo mocno utrudnia trening.

Czuję się inwigilowany :tongue: No i ok, olać tą bieżnię, może się przekonam do zimy :smile:

Wypatrzyłem sobie takie oto hantelki: http://www.allegro.pl/item806050962_promo_hantle_treningowe_2x10_kg_20kg_12_talerzy.html Jestem początkujący, więc myślę, że ciężar będzie ok. chciałbym przypakować cycki, trica i bica Mógłby ktos polecić jakiś zestaw ćwiczeń dla totalnego nooba w tym temacie?

Naczytałem się trochę tego na necie i bieżnie magnetyczne odpadają od razu, taka już troszkę lepsza elektryczna którą wypatrzyłem, kosztuje 1999, ale też nie wiadomo czy by miala "rwanie" w momencie przyłożenia stóp do pasa. Nie widzi mi się wydawanie 3,4 tysi na coś, co praktycznie mam za darmo. (pipi)ę bieżnię, od jutra wracam do treningów w lesie

No tak, kwestia gustu. A myślisz, że jak nie chce Ci się biegać na bieżni, to będzie Ci się chciało jeździć na rowerku stacjonarnym? Mój już od kilku miesięcy stoi nieużywany, katowałem go ostro i po prostu mi się przejadł, ale to prawda, na początku nieźle wciąga No jasne, nie ma to jak mroźny słoneczny poranek, czyste powietrze, ubity śnieżek itd., ale jednak częsciej jest to deszcz, chlapa, szaruga itd, aż się nie chce wychodzić z domu.

Od rowerka dupa boli. Ale - tu akurat mam doświadczenie, bo pedałowałem na tym sprzęcie dwa lata - nieźle wyrabia kondycję i mięśnie łydek. Jeśli zastanawiasz się nad zakupem, to bierz magnetyczny.