XM.

Ta sala odblokowuje się szybciej - jak się wróciło na powierzchnię po kopalni

Coooooooooooo Akurat sprzedałem a mam teraz loakcje przed Salazarem xD Btw. Wczytałem się mocniej w Twittera i SW podobno robi Team od RE3 OTWIERAM PACZKE CHIPSOW I CZEKAM NA JEBANIE

O co z tym chodzi?

Ciekawe co za zmiany w serii od 9

Dobrze że tego gówna zapalajacych nie ma bo tylko szkoda miejsca było. Szkoda tylko, że w remaku beczki są takie znerfione - nie wiem, może przez całe przejście udało mi się z 10 typów zabić, reszta normalnie wstawała po wybuchu

Granaty flashowe to podstawa speedrunow w og, tutaj na pewno teraz tak jest. Poza tym z czym tu handlować - insta kill pasożyta nie ma żadna broń prócz bazy i właśnie flashow. Ja cały czas chodzę z paroma i jak tylko się kończą od razu craftuje.

Zero jest dłuższe niż każda część z og trylogii.

Dla mnie zero ideal jak remake jedynki prócz tej nieszczęsnej skrzyni, ale no co zrobić. Dawaj Pan Capcom remake zero i jedynki tak ładnie potraktowane jak dwójki i czwórki i o panie borze klękam do berla.

Zrobił ktoś z was już s+ na pro?

Dobra, koniec na dziś - już nawet w przeciwnika nie trafiam, tylko obrys jego sylwetki robię z każdej strony...

A ja im więcej gram tym jest coraz mi trudniej. Lokacja z dwoma slepakami mnie tak dyma, że nie wiem co się dzieje a kurwa gram z lepszym gearem niż za pierwszym razem... Zdecydowanie jest to dla mnie najtrudniejszy RE z serii, og było trudne za pierrwszym razem, ale tlw remaku co się tutaj momentami dzieje to nie jestem w stanie tego ogarnąć przy takiej mobilności wrogów, ich ilości i ilości pocisków które przyjmują.

Gram teraz hc+ na S'ke i nie wyobrażam sobie pro na s+ na ten moment. Difficulty spike jest momentami KOSMICZNY, już w etapie z ochroną Ashley snajpa musiałem zginąć trzy razy (pierwsze zgony ma tym playthrough) bo po prostu: - zielonych herbów zero - systematycznie pojawiało się ich co raz mnie aż w końcu pojawiał się z jeden na 10 potyczek, - przeciwnicy łykali czasem po 3/4 strzały w łeb po czym 90% skurwieli miało pasożyta i kolejne pół magazynka na jego likwidację szło. W OG nie czułem czegoś takiego, że gra mnie po prostu chce dojechać jak bura suke i mam koniecznie zginąć. Przejebane, platyny raczej nie wbije.

Przeszedłem. Bez rozpisywania - 11/10. Co mnie tylko zastanawia MEGA KURWA KURWA Edit: coooo

O, a ja się nie mogę zgodzić - zmiana całego etapu od wejścia do placówki z regeneratorami uważam i za dobra zmianę i na duży plus. Chodzenie z latarka klimatem zabija.

S'ek nie, jedyna trudność to zdobycie 3* bo równa się ze zestrzelenie wsyztskich celów, czasem i skrzynek w bonusowej rundzie. Ja odpuściłem na zrobieniu S, czaszek i 2* które zazwyczaj wypada przy robieniu wsyztskich czach.

Ale graficznie to jest nierówna ta gra i skoki między re2 a re4 - nawet sama mimika twarzy Leona to są różnice dwóch generacji conajmniej.

W pełni zasłużenie.

Ze stylami z piątki OPANIE A najchętniej to Shadow of Rome z mega brutalnością i dekapitacja oraz ogarnięciem tych chujowych misji skradankowych Octavianusa

Serio? Przecież ta postać jest chujowa w remaku.

Sony San Diego

Oni nie robią U5.

Takie motywy były też w og

Co potrzeba do zakupów w tamtejszym eshopie?

Tak, haptyka jest GENIALNA, jest to poziom Returnala. Każdy krok Leona czuć imo funkcje pada są dealbreakerem przy wyborze wersji na którą konsole brać