Treść opublikowana przez Lukas_AT
-
Alien Isolation
Też mnie gra wymęczyła i zryła beret, ale to oczywiście w takim pozytywnym sensie. Dobrze, że Kilka razy zbierałem szczękę z podłogi, zaskakujących zwrotów akcji, niespodzianek (szczególnie jedna - długo wtedy wpatrywałem się w ekran) i smaczków fabularnych w grze nie brakuje. Może jedyny zarzut to taki, że pod koniec obcy mnie nie straszył, tylko bardziej wkurzał swoim pojawianiem się - miałem ochotę mu powiedzieć 'znowu ty, (pipi) stad'. :D Ogromną robotę oczywiście wykonuje oldschoolowy gameplay.
-
Alien Isolation
Klimat gra ma naprawdę kozacki, a ostatnie poziomy to mega zonk. Jednak dobre słuchawki powinny być podstawą, tak by lokalizować pozycję Obcego nie tylko wzrokiem i czujnikiem, ale przede wszystkim słuchem.
-
Stardew Valley
Powoli już zbliżam się do momentu, w którym gra przestaje mieć przede mną tajemnice, gdy wiekszość rzeczy jest już odkryta, a życie na farmie kwitnie. Równocześnie mam coraz większego kaca - ogarnia mnie smutek, że tak wspaniała gra jest już prawie za mną. Nie czuje się tego przy każdej grze - tylko przy tych naprawdę wyjątkowych. Ciekawi mnie, co przyniesie co-op. Przydałoby się jakieś zapraszanie graczy na swoją farmę i np. dawanie prezentów.
-
Yooka-Laylee
Biorę Day One
-
XBOX ONE X @ Project Scorpio
Exy exami, ale dziś kupuje się graczy także multiplatformą. Zależy jakie będą różnice między Pro a Scorpionem, ale ja jestem gotowy grać w RDR2 właśnie na Scorpio, jeśli te różnice będą czymś więcej niż tylko rozdziałka.
-
Słuchawki do PS4
Szukam dobrych sluchawek do PS4 i X1 w cenie do 500zł. Procz rzecz jasna dobrego dzwieku zalezy mi na dlugiej zywotnosci baterii - przez baterie w słuchawkach Sony do PS4 nie raz miałem ochote rzucic ten szmelc o sciane. Jakies propozycje?
-
Mafia III
Mnie niestety demo odrzuciło. AI przeciwników jest na tak niskim poziomie, że czułem jakbym grę przechodził na kodach - nie było żadnego zagrożenia, nawet gdy mnie wykryli wystrzeliłem ich jak kaczki bez żadnego wysiłku. W moim odczuciu gameplay robi się przez to bardzo płytki i gra nie wciąga. New Bordeaux to jedno z brzydszych miast jakie widziałem i nie czerpałem przez to żadnej przyjemności z jego zwiedzania. Jeśli ten prolog to najlepsza część gry to pełniak mnie już nie interesuje. Pewnie bym wymiotował zaliczając te dzielnice. Fabularnie widać jednak, że gra daje radę.
- Mafia III
-
Red Dead Redemption 2
Już jakiś trailer mógłby się pojawić, skoro gra ma wyjść na jesień. Pewnie jednak będzie obsuwa na wiosnę 2018.
- Mass Effect: Andromeda
-
XBOX ONE X @ Project Scorpio
Czyli porzucą bazę użytkowników X1 i zaczną zbierać ją od nowa, gdy PS4 zaraz dobije do 60 mln? Widzisz to jakoś? X1 będzie dostawać gry do usranej śmierci, gorsze pod względem graficznym, ale będzie. To już nie czasy 6 generacji, gdzie granica między generacjami była jasna i klarowna. Teraz cross-gen będzie standardem - takie Cyberpunk choćby pewnie ukaże się na PS4/X1, Pro/Scorpio i PS5/Xbox Two.
-
Horizon: Zero Dawn
Pytanie Dużo w grze jest tego zbieractwa? Rzuciłem na chwile okiem na jeden gameplay i jak koleś gral to znaczniki ciągle mu pokazywały jakieś roślinki, które zbierał. Ważne jest to by je zbierać (daje to co istotnego do ekwipunku?) czy można olać? Z patyków rozumiem robi się strzały, a co z reszta? Niestety takie elementy strasznie mi obrzydzają grę i mam wątpliwości - w Tomb Raiderze tym wymiotowałem,
-
The Legend of Zelda: Breath of the Wild
Trzeba biec do sklepu po Switcha.
-
Horizon: Zero Dawn
https://www.vg247.com/2017/02/20/horizon-zero-dawn-review-sony-and-the-witcher-3-had-a-baby-and-it-deserves-to-win-your-heart/
-
Resident Evil VII
Wystarczy spojrzeć jak się ma zagadka z obrazami do zagadek z obrazami z Residenta 1, nie wspominając już o Code Veronica, gdzie bez tłumaczenia notatek nie dało sie tego przejść. Capcom chyba się bało umieszczenia w grze trudniejszych zagadek na miarę DLC Sypialnia.
-
Nintendo Switch - temat główny
Czuć, że to premium definitywnie. Handheld wygląda na solidny, wygląda ładnie, analogami sterowało się wygodnie, nie miałem wrażenia dotykania taniego plastiku. Miałem wrażenie, że trzymam dopracowany sprzęt. Za krótko grałem, by wyciągać ostateczne wnioski oczywiście, ale odczucia jak najbardziej pozytywne. Switch na półce obok telewizora robił też wrażenie samym wyglądem - nie przypominał żadnej zabawki. Samego joycona trzymałem w dłoni grając w 1-2-Switch, a dokładniej w minigierkę pojedynek kowbojów. Joycon nie wydawał się za mały, nie miałem wrażenia, że zaraz mi wypadnie z ręki, ale ciężko mi powiedzieć jak sprawdziłby się do gry np. w Mario Kart, bo takiej opcji nie było na imprezie. Oba joycony połączone razem za pomocą tego uchwytu stworzyły natomiast bardzo wygodny kontroler, o czym już wyżej wspomniałem wyżej.
-
Nintendo Switch - temat główny
Pograłem w Zeldę pół godziny (ale czas zleciał tak szybko, że miałem wrażenie, że minęło tylko 5 minut )? Był to sam początek gry, gdy Link wybudza się z wieloletniego snu. Wrażenia? Na pewno znacie to uczucie, gdy gra wciąga was tak bardzo, że ciągle myślicie o niej, gdy odejdziecie od konsoli/komputera, jesteście w pracy lub szkole. To syndrom gier uzależniających - tylko gier wyjątkowych na swój sposób. Ostatni raz takie coś miałem przy GTA V, Wiedźminie 3 i Dark Souls. Pomimo że przy Zeldzie nie spędziłem wiele czasu, to poczułem to samo. Miałem wrażenie, że gram w coś zrobione z pasją, a nie wyrób growo-podobny robiony na kolanie przez EA lub Activision. Teraz bym chciał ponownie dorwać się do gry i kontynuować. Design świata jest uroczy, od razu chciało się go zwiedzać i eksplorować każdy zakamarek. Po wyjściu z grobowca na zewnątrz w pysk uderzył mnie urok lokacji. Pod względem artystycznym więc grafika to mistrzostwo, ale to wiecie z trailerów. Raz tak długo stałem w jednym miejscu i obracałem kamerą oglądając otoczenie, że aż gostek z Nintendo chciał mi pokazać jak poruszać się do przodu. :D Niestety widać, że to gra bardziej z siódmej generacji konsol. Szczególnie po geometrii niektórych obiektów, które przywodziły na myśl tytuły z PS3 i X360 czy teksturach. W oczy rzucały mi się ząbki na krawędziach - siedzieliśmy jednak dość blisko 42 calowych Panasoniców, więc podejrzewam, że to przez to. Gdy wspiąłem się na jakąś wieżę, dało się zauważyć, że na polanach w oddali przydałoby się więcej jakiś drzew czy innych obiektów - odrobinę zawiało pustką. Z drugiej jednak strony trawy (nawet jej design był uroczy) było znacznie więcej niż w tego typu grach z 7 generacji. Grałem na Pro Controlerze. Leżał w dłoni wygodnie, grało się dobrze i był wyraźnie lżejszy od pada od X1 - bliżej mu było do pada od PS4. Nie wiem ile eventów przeszedł ten pad, ale był mocno zużyty. Żaden mój pad nigdy tak nie wyglądał. Dobry pad, ot co, ale nie widziałem w nic, co by usprawiedliwiało kosmiczną cenę 100 funtów. Switch leżał na półce obok telewizora i mogłem go dotknąć/obejrzeć i pomacać. Trzeba przyznać, że to maleństwo, ale wyglądało na solidne Gdy wyciągnąłem z docka ekran z podłączonymi joy-conami (ale to było napięcie ) obraz na tv automatycznie zniknął w ciągu jednej sekundy, a konsola przerzuciła go na handhelda. Wszystkie ząbki, o których wcześniej mówiłem znikły. Pomimo stosunkowo niskiej rozdziałki (720p) obraz był ostry jak żyleta, choć dziwne było uczucie przestawiania się z 42 calowego tv na mały ekran kieszonsolki. 'Tablet' dobrze leżał w dłoni, palce nigdzie mi nie uciekały, choć wymaga przyzwyczajenia. Zbyt krótko grałem by móc stwierdzić czy jest wygodny na 3-godzinne sesje. Rozegrałem również 5 wyścigów w Mario Kart 8: Deluxe Edition. Było nas 12 luda przy jednym okrągłym stole i graliśmy razem online na tablecie. Zabawy było co niemiara - to dobrze znane Mario Kart z Wii U, a ludzie co chwilę się śmiali, gdy ktoś użył jakiegoś power-upa. Obraz na ekranie tableta był idealny. Śmieszny był koleś, który zapraszał do gry przy tym stole - niemal krzyczał 'oto definitywna wersja Mario Kart 8, z dodatkowymi postaciami i ficzerami, dostępna TYLKO na Nintendo Switch'. Nintendofag jak nic. Co mnie zaniepokoiło to fakt, że przy 4 wyścigu zaczął boleć mnie kciuk, ale to pewnie przez to, że gaz był przypisany do przycisku A joycona (odpowiednik kółka) - oby dalo się to zmienić na prawy spust. Niestety nie miałem możliwości zagrania tylko przy użyciu samego joycona. Potem przyszła kolej na Splatoon 2. Co tam się działo w tej grze to głowa mała. Tym razem joycony były przymocowane do tego specjalnego uchwytu, co sprawiało rolę tradycyjnego pada. W praktyce wychodzi to świetnie, grało się bardzo przyjemnie, więc nie widzę sensu kupowania Pro Controlera. Znów graliśmy lokalnie w 8 osób. Splatoon jak Splatoon. Nie grałem w jedynkę, więc nie mogę się wypowiedzieć, czy to tylko map-pack. Grafika jednak robi robotę - było kolorowo i bajecznie. Tym razem na dużym TV nie widziałem żadnych niedoskonałości - obraz był idealny. Były też stanowiska z jakimiś mini-gierkami np. dojenie krowy, ale takie bzdety mnie nie interesowały. Szkoda klawiatury. Nigdy bym nie przypuszczał, gdzie Nintendo zorganizuje ten event. Było to w jakiejś starej kamienicy gdzieś w jakiejś syfiastej uliczce. Zjawiłem się pół godziny przed czasem już była tam kolejka około 40 osób - a to tylko w moim przedziale czasowym od 10 do 12. Event trwał cały weekend. Otworzyła się brama i weszliśmy do jakiegoś dużego garażu. W środku było zimno nawet w kurtce, a biedni ludzie od eventu biegali tylko w t-shirtach. :D Co ciekawe, wśród ludzi były też babki w wieku 30-40 lat. Widać, że w UK gracz sięga znaczne szersze grono ludzi. Jeden koleś łaził też z 3DSem, a inny miał koszulkę Nintendo. Cudownie było być w gronie tylu fanów Nintendo w jednym miejscu.
-
Konsolowa Tęcza
Rockstar sam tego raka hoduje kosmicznymi cenami samochodów czy biur w GTA Online. Trzeba się ładnie napocić by uzbierać kasę, a wielu graczy idzie po prostu na skróty. Tak jak uwielbiam GTA Online, tak nie podoba mi się polityka Rockstar odnośnie cen.
- Switch - prezentacja, preordery i ogólna szajba :)
-
Nintendo Switch - temat główny
Jutro testowanie Switcha i Zeldy. Coś czuję, że dziś nie zasnę.
-
Kiedy można kogoś nazwać znawcą gier?
Znwacą gier nie jest ktoś, kto: - kupił Fallouta 4 w dniu premiery - uważa że gry Nintendo są dla dzieci - twierdzi, że indyki to popierdółki, na które szkoda czasu - odbija się od japońskiej szkoły gier, bo gameplay dla niego jest zbyt dziwny (np. w MGS czy Resident Evil) - jest jednoplatformofcem
-
Resident Evil VII
Resident 7 uświadomił mi ile dodatkowej satysfakcji daje granie w tytuł, po którym nie wiadomo czego się spodziewać. Niby było demo, ale tak naprawdę nie pokazywało nic. Przed zagraniem nie wiedziałem nawet jak wyglądają i czym są przeciwnicy. Dlatego ten materiał PlayStation Polska, w którym pokazują przeciwników, byłby dla mnie spoilerem. Fajnie było samemu się przekonać. Ograniczam jak tylko się da oglądanie długich przedpremierowych gameplayów oczekiwanych przeze mnie gier.
-
XBOX ONE X @ Project Scorpio
Odpala wszystkie gry z X360? Odpala bez odpowiednich aktualizacji osobnych dla każdego tytułu?
-
Resident Evil VII
Gra może być wymagająca na normalu dla ludzi, którzy nie mieli styczności ze starymi grami, a są przyzwyczajeni, że w strzelankach jest multum amunicji, a jeśli ci jej zabraknie, to gra ci ją podrzuci. Nawet w Dead Space tak bylo. W RE7 nie ma przebacz - jest określona liczba amunicji i basta. Nie oszczędzisz, spudłujesz za wiele razy, przy bossie będziesz miał przesrane. Mi przejście zajęło za pierwszym razem na normalu 14h i 50 minut, ale - jak zawsze w Residentach - dokładnie wszystko eksplorowałem (znalazłem prawie wszystkie znajdzki) i starałem się planować starcia z wrogami, tak by oszczędzić ammo i nie dać się zranić. W takich grach nigdy nie biegnę na pałę.
-
XBOX ONE X @ Project Scorpio
Jak Scorpio odpali bez problemu gry z X1, jeśli będzie inny procesor? Każda gra, wydana w przeszłości lub przyszłości ma działać tu i tu, bez zająknięcia. To ma być Xbox One Pro (chyba że MS na E3 przedstawi inną wizję). W sumie racja, temat można zamknąć do E3, bo teraz możemy tylko gdybać.