łom

Mi właśnie chodził po głowie tytuł na: Main Story 40 Hours / Main + Sides 55½ Hours / Completionist 94½ Hours najwyżej pół roku będzie ogrywany.

Został tydzień, ktoś jeszcze się bawi w retro granie czy wolny czas poświęcacie tylko na zbieranie kup koroków? Trochę słabo że tylko dwie osoby ograły zaproponowany tytuł...

Ten przykład FF też jest śmieszny bo FFy wydane też na Xa (13 i 15) o wiele lepiej sprzedawały się na PS niż na XBoxa, więc nic dziwnego że S-E wolało podpisać umowę z Sony, mieć gwarantowaną kasę i przyspieszyć z developingiem robiąc grę tylko na jedną platformę a nie na trzy (czy 4 wliczając PC). Gdyby zrobili z tego multiplatformę i premiera została by przełożona o powiedzmy rok to nawet nie wiadomo czy sprzedaż na Xie zwróciła by dodatkowe koszty developingu.

Goliat przy Dawidzie? Jeśli chodzi o ilość, możliwości studiów i ich pracowników to jest to bardzo podobny poziom (co innego ich zarządzanie), pracowników pewnie już jest więcej w Xbox Game Studios niż PS Studios. Po przejęciu ActiBlizz MS będzie miał z 2x więcej ludzi pracujących przy grach na konsole i PC niż PS i tego właśnie się boi Sony.

Jak by tylko level scaling był słaby to jeszcze pół biedy, w FF8 cały gameplay to jest ściek. Nielimitowane limit breaki, podpinanie magii po staty (przez co kompletnie się jej nie używało), draw system, najlepsze przedmioty zdobywane w karciance, przesadzone summony (których moc można było zwiększyć mashując ), kasa zdobywana za robienie testów. Wszystko tam jest zepsute, jak bym rozbił na oceny cząstkowe to grafika i muzyka 10/10, fabuła 8/10 (bo świat przedstawiony i design były fajne ale część postaci średnia), gameplay 2/10.

Trzeba kompletnie nie mieć gustu albo woleć oglądać filmiki FMV niż grać w grę żeby FFVIII stawiać gdziekolwiek w pobliżu dobrych odsłon cyklu.

Jeszcze dwa mniej znane momenty dodam (bo FF7, MGS1 i 3, GTA3, Bloodborne to wiadomo). Tenchu 1 - misja nr 5. Właściwie niczym się nie wyróżniała pod względem rozgrywki ale pruszący śnieg + odpowiedni skill (bo pierwsze 4 misje to było bardziej ogarnięcie systemu) + muzyka poniżej robiły mega klimat. Zone of the Enders: The 2nd Runner - demo tej gry było na płytce przesłanej za rejestrację konsoli (trzeba było wysłać pocztówkę którą dostawało się wraz z zakupem konsoli) i nie spodziewałem się takiego przeskoku bo już jedynka wyglądała dobrze. 2nd Runner pozamiatał. Gra prezentowała się genialnie i w przeciwieństwie do jedynki grało też się bardzo dobrze, lasery przecinające powietrze, dynamika starć, dziesiątki pocisków w powietrzu, wybuchy, bossowie (w demie było trzech), udźwiękowienie. Wszystko tam zagrało i nawet jak ogrywałem ponownie 3 lata temu na PS4 to nic ta gra nie straciła.

Największy szok technologiczny - Tomb Raider 2, pierwsza gra w pełnym 3d ze swobodnym poruszaniem się w którą zagrałem. Takiej swobody w eksploracji poziomów nigdy wcześniej nie widziałem a pierwszy poziom przechodziłem z 2 godziny bo na początku ciężko mi się było połapać z przeskoku z 2d czy nawet liniowego 3d (jak w Crashu) do takiej konstrukcji poziomów. Najstraszniejszy moment - Resident Evil 3 i drugie spotkanie z Nemesisem (skok przez okno 'na ekran'). Miałem wtedy z 11 lat i ten jumpscare spowodował wypuszczenie pada z rąk i szybkie wyłączenie konsoli. Rok się zabierałem do ponownego odpalenia RE3, wcześniej musiałem się zahartować RE2 i Silent Hillem. Najbardziej epicka walka - Devil May Cry i potyczka z Nelo Angelo. Dla mnie jest to jeden z najbardziej przełomowych tytułów bo łączy elementy przygodówki z płynnością i swobodą klecenia combosów jak w bijatyce. Na początku grałem jak w 'normalną' grę dopóki nie zorientowałem się że można jugglować przeciwnikami... i że jak opóźnisz trzeci cios w combie to wyjdą inne ataki... i postać non-stop dostaje nowe skille... i że wszystko można ze sobą mieszać. A walki z Nelo Angelo to epickość na 100%, dwie postacie z podobnymi umiejętnościami, uniki, przeskakiwanie za plecy przeciwnika, rozbijanie gardy, Devil Trigger. Wszystko tu zagrało i spowodowało że DMC1 ukończyłem z 10 razy pod rząd odblokowując wszystko.

Jest pełny plik do pobrania

A na FB info że PE ma pierwszą na świecie reckę FF16 w druku Po fakapie z GoW Ragnarok przynajmniej jedna dodatkowo osoba powinna mieć możliwość wgrania tego PDFa bo na Łapusza nie ma co liczyć tym bardziej teraz kiedy zaczyna się sezon na grzyby i kurki już można zbierać.

O czym Ty piszesz? Na 66 ocen jest jedna 6/10 i jedna 7/10, reszta to 8 i w górę więc 'rozstrzału' praktycznie nie ma. To nie jest Death Stranding gdzie było i 10/10 i 4/10.

Myślałem że zrobią remake w stylu First Departure R, HD-2D się nie spodziewałem. Walki i mapa świata wyglądają o wiele lepiej, miejscówki podczas eksploracji nie do końca mi się podobają, trochę zostały wyprane z charakteru. Fajnie że odświeżają bo Second Story to dla mnie top 5 jRPGów na PS1.

PDFa nie ma, posterunek opuszczony

Na twitterze zapowiedzieli patcha ale kiedy wyjdzie to nikt nie wie

Nawet się nie łudzę że prenumerata przyjdzie w czwartek ale z wgraniem PDFa nie powinno być problemu.

Elegancko że premiera w dniu wydania FF16 (a poprzedni miał jedną reckę pierwszą na świecie ). PDF będzie jutro?

Jak numer specjalny o danej konsoli jest niszą to o danej serii tym bardziej. Tego jest masa na necie i praktycznie nie ma możliwości dodania czegoś od siebie tak jak w reckach. No i jeszcze raz powtórzę, żeby te numery specjalne były bardziej popularne to muszą po pierwsze być wydawane w dobrej jakości (bo papier i korekta w Saturnie to tragedia), a po drugie ludzie muszą wiedzieć że coś takiego istnieje. Tylko jak już o tym się dowiedzą i zamówią to nie mogą dostać tego co ostatnio bo 'randomów' nie będzie obchodziło to że papier drogi, czy że Konsolite siedział po nocach ogarniając Saturna, czy że drukarnia znowu nawaliła, zapłacą te 30zł, zobaczą co dostali i dadzą znać w necie co za chłam do nich przybył nie patrząc na treść. I taki sparzony klient na 100% już nie zamówi kolejnego pisma, a pewnie też da znać innym żeby nie zamawiali (co już widać po opiniach o Saturn Extreme).

Najlepszą opcją była by premiera 21 z recką FF16 bo chyba wtedy schodzi embargo recenzenckie.

Mówisz o tym cieniu za/pod samochodem? To jest problem z przezroczystością, ciężko to było ogarnąć na Saturnie więc najczęściej robili to metodą ditheringu, tak samo jak wszystkie efekty specjalne. Spójrz np. na strój Ellis

U mnie pod szkołą był salon arcade, zwany szulernią (było parę jednorękich bandytów) ale w 1998 to już padało, popularność PS1 zrobiła swoje i w mieszkaniu można było grać w Tekkena 3 a tam co najwyżej w T2. Dresów kradnących żetony zbytnio nie było, mały lokal więc właściciel miał oko na wszytko. Koło 2001r. wstąpiłem tam z ciekawości to większość gier zostało zastąpionych przez jednorękich bandytów ale był Tekken Tag 1 i nadal Metal Slug który chyba z 5 lat stał. Ale przed tym 1998 to było masę ludzi bo w domach stały najczęściej Pegasusy a jednak Art of Fighting czy Punisher to jakość jakiej nie było nawet na Amigach.

To chyba musiało by być skupione tylko na najbardziej popularnych grach w Polsce (Gothik, DSJ, Hirołsy, Baldury, Maluch Racer) bo inaczej nie wyobrażam sobie upchania 40lat taboreciarstwa na 100 stronach ... i dla tego nadal liczę na rocznikowe PSX Extreme, 128 stron z najlepszymi (i najmniej starzejącymi się) grami danego roku bez podziału na platformy wraz z nagrodami GOTY od redakcji PE.

Już to pisałem parę razy ale napiszę jeszcze raz. Jak chcecie trafić do większego grona odbiorców to dajcie znać zaprzyjaźnionym YouTuberom, twitterowcom itd. że coś takiego powstaje, wyślijcie im egzemplarze do recki albo do wspomnienia w jakimś materiale bo na serio jeśli ktoś nie jest regularnym czytelnikiem to nawet nie ma pojęcia że numery specjalne są wydawane. W każdym filmiku na YT odnośnie czy to Pegasus Extreme czy Zero jest pytanie "a co to? gdzie to kupić?". Nawet możecie zapytać się (właśnie tych YTuberów od retro) czy nie będą chcieli sklecić parę zdań na temat omawianej platformy. Tylko żeby to wypaliło i napędziło samo siebie to numery specjalne NIE mogą być wydawane w takiej jakości jak teraz, format regularnego wydanie PE (ilość stron, jakość papieru, korekta itd.) to powinno być minimum numerów specjalnych i wtedy nawet jak ktoś nie kupuje regularnie PE (bo nowe gierki go nie interesują) to na ten numer specjalny może się skusi. W obecnym formacie to będzie tylko i wyłącznie nisza dla czytelników PE którzy przymkną oko na niedoróbki techniczne.

Na pewno? Spójrz w 4:22 na siatkę, strasznie jest poszarpana, tak jak by albo była jakaś rekonstrukcja albo słaby anti aliasing.

Tutaj masz porównanie konsol ze słabościami i mocnymi stronami PS1 Strengths and Weaknesses vs N64 and Sega Saturn - RetroGaming with Racketboy Tak jak pisałem wcześniej, może do końca 1997 Saturn dotrzymał by kroku, później było by słabo a i tak najważniejszym czynnikiem było to że developerzy po prostu nie mieli zamiaru poświęcać masy czasu na optymalizację na zdychającą platformę. Błędne koło które Sega sama spowodowała.