Kazub

w sensie, że robi wrażenie ? aha. okej. dobra

też się smucę że nie dostanicie tego bugfesta na czas. im szybciej porobicie beta testy, tym szybciej ja zagram

a niech mnie chuy to teraz w najnowszych badaniach przypi,erdalają się do pokarmu bogów ? jakbym spotkał takiego doktorka to bym mu z liścia zayebał

normalnie

nie no weźcie bo skisne od tych waszych badań najnowszych. badałem na sobie nie raz i wyszło mi że jak nie przy.(pipi)ie ciężaru to nie urosne. no nie ma huya we wsi. kobik tyle już ćwiczysz i pytasz sie jeszcze o gotowe plany ??? sam masz wiedzieć ile i czego ci trzeba czekaj. było chyba znowu o tych wznosach talerzem na środek klaty i ktoś tu już 12 kilo proponował i coś tam........ku,rwa źle. za dużo. ja to np robie 2.5 - do 5 max. już kiedyś pisałem o tym. ten talerz trzeba ścisnąć otwartymi dłońmi żeby uruchomić klate i robić to małym ciężarem bo inaczej ten ruch aktywuje barki. zawsze na koniec klaty (ostatnie lub przedostatnie). stricte ćwiczenie na doj,ebanie co nie wejde ostatnio to mi ropyerdalacie cycki

utudnili efektywne farmienie chunków, przez co biegam po lochach i NG+ z tymi samymi bońkami (axe i ludwig). meh. chyba pójde w story i wyzbieram

przejdź jeszcze ze 20 razy, to odkryjesz jeszcze pare fajnych rzeczy

jakieś wspominki i drama z telenoweli. przynajmniej nie pokazują już kolejnych chuyowych postaci

nie chce sie wpyerdalać ale może spytajcie go jakie statsy ma zanim polecicie mu jakąs broń zupełnie bezsensowne porównanie

dobra. jak wiecie to mówcie a a jak nie wiecie to szczym ryj, bo w necie jest i tak pełno plotek i niepewnych źródeł 1. czy insight wpływa na drop rate albo rare drop 2. czy discovery ma jakieś dobre przełożenie na dropy, czy marginalne a jeśli tak to ile 3. najlepsze, pewne sposoby na farmienie blood chunków/odłamków 4. czy istnieje jakaś super kompletna i potwierdzona lista rzeczy, na które insight wpływa i powoduje (np. słyszałem ploty, że bossowie mogą gadać ludzkim głossem, ale żadne wiki tego nie potwierdza) na razie chyba tyle

chce fei longa, sagata, adona nie chce pokemonów

ja plecam wyciąg z hu,ya rodzyny z du.py i głęboki fisting

w sumie, to ubiłbym gaskuana za pierwszym razem, bo zostało mu kawałek życia.....ale zablokował mnie między drzewem i kamieniem i skroił full bar (acz przez chwilę dzielnie się turlałem w miejscu). czyli cofam co powiedziałem. kolejne dwa podejścia były zupełnie chybione (yebał mi się timing przy strzale z guna) i dopiero za czwartym. dwa viscerale po przemianie i nara no ale blood starved przeku,tas. 6 prób ku,rwa lista bosów których zabiłem za pierwszym - cleric, amygdala, logarius, wiedźma z hemwick. amelie zarąbałbym na miejscu, ale zaskoczyła leczeniem......z drugiego końca sali dalej obaczymy, ostatni zabity to cygan

jest i cinemasins

co ma wspólnego star wars i mass effect ? kosmos ?

blood cocktail działa na tego bossa, a ostatnią faze kiedy naku,rwia jak zły najlepiej przerywać mu pistoletem jak ktoś pisze że zabił gascoina albo blood beast za pierwszym razem, to kłamie albo miał więcej szczęścia niż rozumu. a jeśli ten sam koleś pisze, że męczył się z amelią to już wogle mindfuck dlc do ds2 są lepsze niż podstawka

Odpowie mu ktoś? 6 godzin już czeka już mówiłem że rozyebie was wszystkich. na razie pije piwo i gram w bloodborne. kiedy zawody ? mniejsza o to, 3 miesiące starczą :czesc:

200 na martwy nie brzmi potężnie. 150 na wiosło brzmi potężnie

tak się składa, że GRAM, więc mógłbym się wypowiedzieć na temat ostatnich dwóch stron, ale nie widzę sensu. za niski poziom panowie. za niski poziom....

bossowie z dlc na pewno ci wpyerdolą z sentinelami łatwo poszło ?

w temacie o grach mógłbyś być milszy dla kolegi

zaeda i kasumi powinieneś mieć za free. może używana i wykorzystane

w wersji na ps3 wszystko to jest do pobrania bez opłat. poza dodatkiem arrival, który jest spoko i jest potrzebny, bo łączy dwójkę z trójką. wziąłem go z promocji na storze za 12 zł. często przeceniali mass effecty i dodatki ale standardowe ceny fabularnych dlc do trójki (łącznie ponad 2 stówy) to przegięcie

one wredne są, zawsze rodzą wtedy jak nie trzeba. raz mi sie w robocie zachciało sr,ać w kiepskim momencie, to kolega zaproponował, że zaklei mi dupę papą. prawie się zgodziłem taka desperacja ty jano miałem te kartki z makdonalda.........ale zgubiłem. to nie wiem co będziemy jeść dostęp do gogli to nie problem, tylko zapleć warkocze z kulkami gejszy na brodzie koniecznie. złapie cie za nie jak king w tekkenie (giant swing) i rozkręcę epicko. to ich rozyebie jak gnój po polu niedobitków wykończy darek swoim kung fu