Treść opublikowana przez Wredny
-
Ghost of Tsushima
K#rwa, ale ekploracja w tej gierce to jest yebaniutki cymesik Ostatnio tak mocno zbaczałem ze ścieżki prowadzącej do celu chyba w Skyrim. Jadę sobie do wiochy po kolejny kluczyk, ale widzę, że coś sporo tych mongołów, a że obok brama do kapliczki to sobie myślę - "a, zaliczę to najpierw i za chwilę wracam". Ale po drodze zobaczyłem jeszcze jakieś mongolskie zebranie na cmentarzu, więc postanowiłem ich najpierw wyjaśnić. Po wszystkim okazało się, że ubili tu jakiegoś mnicha, który coś chyba przed nimi ukrył, a jak już to znalazłem to aktywował się kolejny quest - ja yebię, a chciałem tylko do kapliczki, a w sumie to do wiochy po kluczyk... już sam nie wiem... No ale kij, wracam na drogę do kapliczki, no i oczywiście kombinowanie wspinaczka, pokonywanie terenowych trudności, ale w pewnym momencie trafiam na dość obszerną plażę, a że była noc i padało, to wyszedł mi taki klimatyczny screen: Wracając jednak do opowieści... Na tej plaży spotkałem Po wszystkim znów wróciłem na ścieżkę do kapliczki, pokonując przepaście, wspinając się, bujając na linie... Wreszcie do niej dotarłem, oddając pokłon. I to wszystko przy okazji k#rwa!!! Kocham takie zagrywki
-
Ghost of Tsushima
A pamiętasz Ty naszą nieudolną (i nieudaną) próbę rajdowania w The Division 2? Ciężko ten fragment nazwać "samograjem" W temacie - jaka zbroja jest the best? Bo ostatnio pojechałem przez pół mapy do domu (ignorując po drodze masę rzeczy), żeby armor Sakaiów założyć wreszcie, ale tak średnio z wyglądem bym powiedział... Tzn sama zbroja jest ok, ale te rogi jelonka na hełmie Słucham wciąż o tej zbroi legendarnego obrońcy uciśnionych wieśniaków i niby po odbiciu każdej z wiosek na dole mapy dostawałem kluczyki, ale okazuje się, że jednak jeszcze nie mam wszystkich, choć dałbym sobie rękę uciąć, że już dawno 6 sztuk wpadło. Tam jakieś misje "zmierzchu" trzeba było robić, czyli te same, tylko z jakimiś modyfikatorami, trudniejsze chyba... No i mam bardzo podobnie Też mnie naszło na NioHa po GoT - będzie mocny reality check, bo dawno już w żadne souls-lajki nie grałem
-
Ghost of Tsushima
A zdajesz sobie, że piszesz do @Ryo-San, który spędził pierdyliard godzin w The Division i Destiny, przechodząc te same misje po 300 razy?
-
Ghost of Tsushima
Faktycznie, 10 Jakoś szybko poszło i nawet nie zauważyłem niestety... O to to to - pamiętam jak w Days Gone czepiałem się czarnego ekranu tuż przed załadowaniem cut-scenki, a tutaj takowej w ogóle nie ma - pyk, czarny ekran i jakieś odgłosy w tle, a Ty sobie wyobrażaj, że np Jin płynie łódką czy coś. Jasne, że ogólnie gierka jest cudna i zachwycająca, ale też w wielu miejscach widać cięcia i chodzenie na skróty.
-
PlayStation Plus vPS4
Jak dobrze, że się człowiek nie skusił na tego CoDa Choć i tak się dam wydupcyć, jak wydadzą wersję pudełkową Kurde, czy tylko ja wolałbym w ramach PLUSa jakieś niszowe gierki digital only? Jakieś My Friend Pedro, Ruiner, czy Return of the Obra Dinn np. Sztosy AAA to ja już dawno mam ograne, albo kupione i czekające na swój czas, więc nigdy nie robią mnie tego typu wrzutki.
-
Ghost of Tsushima
Kuźwa, za 5 tylko. A już sobie kombinowałem, że to będzie moje ostatnie trofeum, znalazłem śliczną miejscówkę na ostatni pokłon, żeby pięknego screena z platynką mieć i lipa Ogólnie myślałem, że tych miejsc jest dokładnie tyle, ile trzeba odhaczyć, więc piękną lokację zostawiłem na później (tę nad jeziorem nieopodal domu rodzinnego) i gdy natknąłem się na kolejną to bez wahania yebłem pokłon i wpadło trofeum...
-
The Last of Us Part II
Jasne, że po takim technicznym sztosie, jak TLoU Part II, w Days Gone może początkowo przeszkadzać sporo rzeczy (mi np przeszkadzało grając aktualnie w świetne Ghost of Tsushima), ale jak już człowiek się przyzwyczai, oswoi z myślą, że to open world i to jeszcze od niedużego, niedoświadczonego teamu, to nie ma problemu. Graficznie czy w temacie postaci DG nie ma się czego wstydzić - jest rewelacyjnie - przypuszczam, że sporo osób powiedziałoby nawet, że postacie w Days Gone są fajniejsze i lepiej napisane. Historyjka jest bardziej lajtowa, ale nie brak tu również motywów z lekko gorzkim posmakiem i ogólnie jako całość jest bardzo interesująca. Do tego świetny główny bohater, kapitalny model jazdy motocyklem, fajny, dopracowany świat, który odkrywa się przed graczem stopniowo i taki, który chce się zwiedzać.
-
W co teraz grasz..?
Ken najlepiej czuje się w popierdółkach dla anime-zboczuchów, więc nie wiem, po co w ogóle sprawdza normalne gry
-
Właśnie zacząłem...
Bo to zupełnie inne gry i podejścia do action adventure. Każda z tych serii ma mocne strony gdzie indziej - Uncharted to cinematic experience, efektowna jazda bez trzymanki, z fajna fabułką, świetnymi postaciami i spoko gunplayem (a w dwóch ostatnich częściach nawet zayebistym), a nowe Tomb Raidery to przede wszystkim eksploracja, metroidvania, gadżety i lekka swoboda (na minus brak fabuły i tylko Lara, którą człowiek zapamiętuje). W każdym razie uwielbiam obydwie serie i chętnie przeplatam na zmianę - polecam oczywiście całą trylogię TRów, dla mnie akurat Rise jest najsłabsze (choć nadal bardzo dobre), a z kolei krytykowany Shadow podobał mi się chyba najbardziej (choć oczywiście największe wrażenie zorbiła jedynka).
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
Grałem milion lat temu i wiem, że to bardziej rozbudowany szpil, tak jak Teddy pisał, ale mam pewne obawy, czy w dzisiejszych czasach tego nie spłycą do poziomu Metro właśnie.
-
Ależ mnie te trofea wpieniają
Tu masz absolutną rację, bo naprawdę rzadko kiedy platynowanie jakiejś gierki jest przyjemne. Przeważnie gra się dużo dłużej niż to potrzebne i robi rzeczy, których normalnie grając by się nie robiło, lub co gorsza - powtarza się coś, lub grinduje. Mam bardzo podobnie, jak Ty, a całe szczęście nie mam tak, jak Twój kumpel Choć muszę przyznać, że czasem po zwyczajnym przejściu gry mam wyrzuty sumienia, że może jednak powinienem coś jeszcze z niej wycisnąć. Oczywiście oszukuję się, że może później itp, ale kończy się tak, że w 90% przypadków do takiej "pozostawionej" gry już nie wracam i lecę dalej. To co widać poniżej wpadało na konto od 2008 roku, więc jak na 12 lat napyerdalania to nie jest jakiś nadwyczajny wynik. No i nie gram w szajsy, byle więcej platyn (choć mam na koncie Terminator Salvation - człowiek był wtedy młody i głupi), bo wtedy to na spokojnie mógłbym mieć z 500, albo i więcej calaków. No i tak jak @Il Brutto pisał - gierki Sony - ostatnie kilka tytułów z tej stajni (Horizon, GoW, Spider Man, Days Gone, TLoUII, GoT) to tak fajne, proste i przyjemne calaki, że wpadaja praktycznie mimochodem - jestem już stary i podoba mi się to, choć nie ukrywam, że czasem brakuje jakiegoś większego wyzwania i satysfakcji z pokonania go.
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
Czyli Metro Exodus, tylko z naprawdę otwartym światem - jak zwykle jestem podjarany klimatami post-apo, więc oczywiście, że będzie grane
-
Senua's Saga: Hellblade 2
A widzisz - to zmienia postać rzeczy - jest nadzieja Ale i tak brak gameplayu na tym pokazie to porażka straszna - obok Halo drugi największy tytuł, którym próbują przekonać do XSX i zamiast konkretów zapraszają na wycieczkę po Islandii. Ej, pyerdol się, tak? Platynkę nawet wbiłem Ale fakt, to była straszna męczarnia i nie przypuszczałem, że tak krótki tytuł może mnie doprowadzić do wycieńczenia gorzej, niż jakiś UBI-sandbox
-
State of Decay 3
Grałem tylko w jedynkę, ale mimo średniej oprawy i drewnianej mechaniki uwielbiam te klimaty i bawiłem się super, więc jest to tytuł, którego M$owi szczerze zazdroszczę. Tutaj to zaledwie CGI, którym nie ma się co sugerować (niektórzy już wieszczą "TPP cinematic experience"), ale nie powiem - jelonek zombie robi robotę Tylko na koniec widziałem XBOX Series X/PC, a nic o XONE - co trochę martwi, bo miałem zamiar w przyszłym roku koksika sobie sprawić na te wszystkie gierki od M$, a tu wychodzi na to, że tylko next-gen.
-
Senua's Saga: Hellblade 2
No fajnie, a jakiś gameplay? Gdzieś widziałem informację, że studio "rozrosło się" do 43 osób, więc widzę, że na konkretny tytuł nie ma co liczyć - obawiam się, że będzie to samo, co w jedynce.
-
Ghost of Tsushima
Pokaż swojego Jina Mi się bardzo ten pierwszy, zniszczony niestety, armor podoba. Ten co dostałem od Masako też ładny, strój ronina super, ale wolę normalne portki Aktualnie biegam w stroju z legendy Tadayori, ale ten wygląd taki sobie (dalej nie ulepszam, bo następny level to słoma z butów - dosłownie), no i bonusy pod łuk, a ja rzadko z tego korzystam.
-
Assassins Creed: Odyssey
Trzeba Ci przyznać, że masz zayebiście silną psychikę - dwa największe Assassiny pod rząd, a teraz jeszcze kolejny open world
-
The Last Of Us Part II TEMAT SPOILEROWY
A czy każda gra musi po przejściu "sprawiać przyjemność", dawać ukojenie czy inną satysfakcję? Właśnie to jest w TLoU Part II zayebiste, że po przejściu człowiek zostaje z niedosytem, pustką i beznadzieją - tak miało być i chyba pierwszy raz jakaś gierka mi to zaserwowała, za co jestem ND (ha! jaka zbieżność inicjałów reżysera i studia) bardzo wdzięczny.
-
Ghost of Tsushima
Kurde, ale Sony mogło by ogarnąć te liczniki czasu w swoich gierkach, bo to już któryś tytuł bez tego ficzera - zwłaszcza w sandboxach to boli. A coś czuję, że będzie gruby wynik, bo gierka mimo kilku niedociągnięć, mających korzenie jeszcze w poprzedniej generacji, potrafi niesamowicie hipnotyzować i ciężko się oderwać. Wszystko tu jest takie mistyczne, magiczne i relaksujące, że każdą czynność robi się niespiesznie, z namaszczeniem i z zachowaniem rytuałów (ostatnio nawet kłaniam się przy trupach poległych rodaków, jak się natknę - Jin zawsze coś powie i czuję się ten spirytualizm w powietrzu). Co chwila łapię się na porównaniach do Wiedźmina i RDRII - z pierwszego ogólny feeling samotnika, ubijającego "potwory" i pomagającego ludziom w potrzebie, a z drugiego ten brak pośpiechu, celebrowanie każdej czynności, czy chociażby pojedynki. No i oprócz wizualiów świata przedstawionego, bardzo podobają mi się również menusy oraz mapa - pięknie jest to zrobione i bardzo w klimacie.
-
Anthem
@LukeSpidey na luzaku. Zresztą podczas misji i tak rzadko będziesz solo, bo często znajdzie Ci jakiegos randoma ze świata. No i akurat Ty masz podobną cierpliwość co ja do takich gierek, więc na spokojnie dasz radę, a nawet może Ci się spodobać. Pomyj na jakość gry też nie ma co wylewać, bo teraz jest niebo a ziemia w porównaniu z launchem. Poprawione i częściowo wyeliminowane loadingi, dużo więcej aktywności, lepszy loot - jest co robić, aktualnie to bardzo fajny i relaksujący looter-shooter.
-
Ghost of Tsushima
Wszystko fajnie, cudna gierka, ale obsługa inventory jest koszmarna. Używanie wabików itp to dramat - nieintuicyjne i zmusza do wycelowania z broni, co z kolei powoduje, że trzeba się wychylić z trawy np. To, plus odblokowany potrójny stand-off, powoduje że praktycznie przestałem się skradać (oprócz misji, w których jest to wymagane), a jak już się skradam, to nie wykorzystuję gadżetów, bo mi się nie chce bawić z kombinacją przycisków.
- Polski dubbing w grach.
-
Ghost of Tsushima
Może to wyraz wsparcia Sucker Punch dla #BLM
-
Konsolowa Tęcza
Ubisoft be like
- Death Stranding