
Treść opublikowana przez Wredny
-
Snow*Runner
A ja właśnie na odwrót i wróciłem dziś do MudRunnera, a SnowRunner wciąż w folii Pierwsza część jest na tyle zayebista, że zasługuje na wymaksowanie, a dopiero wtedy prawilnie "dwójeczka" (no i obawiam się, że po tym całym progresie to byłby problem, by wrócić do uboższej wersji).
- Playerunknown's Battlegrounds
-
Cyfrowe zakupy growe!
Wstępnie bardziej polecam Stranded Deep niż MoM - wygląda ładnie, śmiga dość płynnie, jest ok. Memories of Mars to gierka PvE/PvP (ale tylko w specjalnych strefach, więc nie trzeba się obawiać napadu), coś jak DAYZ - 32 graczy maksymalnie na serwerze, więc technicznie jest bardziej wymagająca od całkowicie singlowego Stranded Deep - przez co dość często animacja mocno chrupie (i to tak w stylu PS3 Fallout 3/NV bardzo).
-
Zakupy growe!
Tylko na zdjęciu (foto z dnia premiery), normalnie już bez, grałem nawet chwilkę
-
Cyfrowe zakupy growe!
A u mnie dalej wkrętka na survivale - nie wiem, jest coś relaksującego w tym całym zbieractwie i craftingu
-
Zakupy growe!
Ja mam Kupione na premierę, więc okładka w dużo lepszym stanie, niż ten Twój obdartus
-
Playerunknown's Battlegrounds
Niby tak, choć mi brakuje jedynie zabójstw granatem (jak znam życie to już dawno przekroczyłem wymagane 50, ale to jest PUBG - tu praktycznie żadne trofeum nie wpada wtedy, gdy powinno). Najlepsze jest to, że do tej pory ani jednego bota nie ubiłem granatem, bo nigdy ich nie mam, jak napotykam AI - jedyne moje dwa kille granatem w ciągu ostatnich dwóch dni to żywi gracze, w tym jeden finałowy
- Playerunknown's Battlegrounds
-
Mutant Year Zero: Road to Eden
Grałem niedawno na PS4, wersja płytowa, ale z czymś takim nie miałem styczności - u mnie jedynym błędem było niewpadające trofeum za wszystkie skille postaci.
-
Assassin's Creed Valhalla
Ja kiedyś chciałem coś w pirackich realiach od Rockstar, później Disney miał robić swoją Armadę, a gierkę i tak dostarczyło mi UBI, kij że z "nakładką asasyna" - bawiłem się świetnie, a wręcz uważam, że super wkomponowali motyw bractwa do tamtej odsłony i nie mogę się doczekać, by samemu przekonać się, jak to będzie wyglądało w Valhalli.
-
Zakupy growe!
Paznokcie obcięte, czyste, palec szczupły, pasujący do sporej dłoni dwumetrowego faceta... A że nie wygląda jak twój serdelek i nie kojarzy ci się z żarciem to od razu "obrzydliwy"?
-
Playerunknown's Battlegrounds
Wczoraj graliśmy składem, trafiło się kilka botów i było nawet zabawnie, ale dopiero dzisiaj, przy graniu duetów, zobaczyłem skalę problemu... Botów w grze na oko wrzucają 50-60%. Przed ich implementacją dużo szybciej szukało mecz i ludzi, a teraz pokazuje lobby z 48 graczami i nagle robi się z tego 100 - ewidentnie zachwiali proporcje, żeby dzieciaki, skuszone skinami z Fortnite, mogły się wyżywać na głupim AI. A to jest baaaardzo złe... Oj tragedia... Cały klimat zagrożenia i napięcia ulatuje wpissdu, nie ma satysfakcji z wygrywwanych pojedynków, bo te imbecyle potrafią przebiec obok, nie oddając ani jednego strzału. A poniżej mój dzisiejszy duet, w którym akcja rozkręca się po śmierci mojego ziomka - 13 killów, z czego 10 to na 100% boty...
-
Zakupy growe!
@aux - mam i ja Nawet jeśli okaże się być crapem, to będzie crapem z duszą
-
Snow*Runner
Chyba zbyt niszowy tytuł dla DF. Może chociaż Cycu1 coś analizował
-
Snow*Runner
Przy takich problemach to trochę czuję się winny, że gierka leży obok konsoli od soboty i wciąż jest w folii
- Daymare: 1998
- Daymare: 1998
-
Daymare: 1998
Wiem, ale ja nie należę do tych, co kombinują, jak oszczędzać na swoim hobby - jak mam na coś ochotę to kupuję, nie mam problemu z wydawaniem pieniędzy na gry, a 160zł za takie wydanie "deluxe" to nie są jakieś kosmiczne pieniądze. Poza tym - sam się musze przekonać, czy jest to taki bezapelacyjny crap, czy np gierka, przy której można się dobrze bawić przy odrobinie dobrej woli - tego opinie innych mi nie wyjaśnią.
- Daymare: 1998
-
Daymare: 1998
Wtedy recki mnie nie interesowały, bo wiedziałem, że to indyk z early access i że do wyjścia wersji konsolowej powinno być sporo rzeczy naprawionych. Wczoraj obejrzałem 5 minut recki z PS4 (jakiś typek, którego nie znam, ale nawet spoko) i wyłaniał się z niej obraz gierki z przedziału 7/10:
-
Snow*Runner
Zwyklaki zawsze są cichutkie, a PROsiaki przeważnie wyją - nic nowego.
- Daymare: 1998
-
Snow*Runner
Piękne screeny ziom, aż chce się więcej No i wreszcie ogarnęli te zegary w środku - fajnie to wygląda.
-
Playerunknown's Battlegrounds
No bo Warzone to ta sama półka co Apex - szybkie, efekciarskie, łatwe do ogarnięcia. PUBG to zupełnie inna bajka i dlatego rozgrywka jest tak satysfakcjonująca. Te boty to kolejny dziwny pomysł, ale na naszych serwerach możemy tego wcale nie odczuć, bo to mają być wypełniacze, jak będzie brakowało ludzi. Europa czy Ameryka raczej zawsze pełne, ale takiej Oceanii może się przydać.
- Daymare: 1998